Strona 1 z 1

Malowanie mebli

Post: czw paź 28, 2010 9:25 am
autor: Samanta
Jak pewnie wiecie mam w domu niekończący się remont. Niestety , okazało się to dużo droższe niż zakładaliśmy i dlatego nie mogę zmienić mebli kuchennych . Postanowiłam je więc pomalować , bo do tej kuchni, jaka jest teraz, pasują wyłącznie białe. Ale chciałabym raczej taką jaśminową biel a nie śnieżnobiałą. Meble są nawet w dobrym stanie, ale to stare meble z płyty , nie są drewniane. Czy ktoś z Was malował takie meble albo w ogóle coś o tym wie? Jaką farbą? W sklepie jest Decoral i Dulux, jakaś orchidea czy coś ale jak to będzie wygladało po pomalowaniu, bo raczej kolory wychodzą zupełnie inne niż te na wzorniku.

Post: czw paź 28, 2010 9:43 am
autor: saginata
Sami-ja malowa³am tak gdzie¶ 12 lat temu.By³y to farby z Decoralu-specjalne do mebli.Takie ekologiczne-chyba rozcieñczane wod±.Kolory wysz³y piêkne-malowa³am dzieciakom na granatowo-¿ó³to.I wszystko by³oby super, gdyby te farby tak ³atwo siê nie zadrapywa³y.Teraz na pewno s± lepsze i trwalsze.
Przed malowaniem zalecono mi przetrzeæ meble papierem ¶ciernym drobnoziarnistym-bardzo dok³adnie-i potem dok³adnie umyæ wod± z p³ynem.Gdy wysch³y malowa³am takim twardym wa³eczkiem-dwukrotnie.I s³u¿y³y mi jeszcze wiele lat.

Post: czw paź 28, 2010 9:51 am
autor: Samanta
O, no właśnie o to mi chodzi. Te meble są kuchenne to mozliwe, że np za rok czy dwa lata się powyciera ta farba ale trudno.
Jakiej farby użyć, żeby uzyskać taki kolor jak jaśmin albo jak śmietana? I nie ma mowy żebym sama zrobiła odpowiedni odcień z pigmentu bo skończy się tak, że każda szafka będzie w innym odcieniu a tego nie chciałabym.

Post: czw paź 28, 2010 9:55 am
autor: saginata
A w sklepach nie ma gotowych kolorów???Mo¿e akurat trafisz na taki jaki Ci odpowiada.
Te moje by³y w puszkach jak farba olejna.

Sami-a nie zastanawia³a¶ siê nad oklein±?

Post: czw paź 28, 2010 10:03 am
autor: Samanta
saginata pisze:A w sklepach nie ma gotowych kolorów???Może akurat trafisz na taki jaki Ci odpowiada.
Te moje były w puszkach jak farba olejna.

Sami-a nie zastanawiałaś się nad okleiną?

Nie, bo to ma być zrobione szybko, tanim kosztem i bez zdolności manualnych [lol]
No właśnie nie znalazłam niczego co by się nazywało tak podobnie....

Post: czw paź 28, 2010 10:18 am
autor: Baś_22
Sami w sklepach z farbami są mieszalniki i na miejscu można uzyskać odpowiedni kolor :)
...hmm tylko chyba to jest w dużych sklepach [skrob] ...nie wiem czy takie masz u siebie [?]

Post: czw paź 28, 2010 10:26 am
autor: Samanta
Baś_22 pisze:Sami w sklepach z farbami są mieszalniki i na miejscu można uzyskać odpowiedni kolor :)
...hmm tylko chyba to jest w dużych sklepach [skrob] ...nie wiem czy takie masz u siebie [?]

Niestety , nie mam i to jest własnie problem. Nie ma ich także w pobliżu, chyba ze jest to mozliwe w Praktikerze? Jak myślisz?

Post: czw paź 28, 2010 10:44 am
autor: saginata
Ale ja mieszkam przy ma³ej mie¶cinie-i w ma³ych sklepach te¿ mieszaj± farby.

Je¶li chodzi o oklejanie-to te¿ mo¿na siê zorientowaæ jak to cenowo wychodzi. Bo ja uwazam,¿e okleina jest trwalsza,³atwo j± przykleiæ-bo jest samoprzylepna-tylko wyci±æ odpowiedni prostok±t np.na drzwiczki-powolutku odklejac papier od spodu-i przyklejaæ na drzwiczkach.Trzeba dobrze dociskaæ-i zawsze wzi±æ wiêkszy prostok±t aby mo¿na by³o zakleiæ brzegi pod spód.Du¿o pisania-ale roboty wcale nie wiêcej ni¿ przy malowaniu.
Mi oklejane meble s³u¿y³y 10 lat-teraz stoj± w piwnicy.Tylko blaty czêsciej okleja³am bo siê jednak ¶ciera³y.

Zrobisz tak ,jak bêdzie najlepiej dla Ciebie.Ja te¿ siê ba³am-ale jak nie mia³am kasy to musia³am tworzyæ-wiêc i malowa³am i oklejalam-i przybija³am nó¿ki do nadstawek-z czego wysz³y fajne komódki :D

Post: czw paź 28, 2010 10:55 am
autor: saginata
Zobacz tu o odnawianiu http://www.tikkurila.pl/farby_dekoracyjne/inspiracje/restaurowanie_mebli/od_starosci_do_nowosci

Post: czw paź 28, 2010 11:10 am
autor: Samanta
tę tikkurillę to juz patrzyłam gdzieś...
psiakośc może w Praktikerze mieszają farby ...

Post: czw paź 28, 2010 11:31 am
autor: Baś_22
Samanta pisze:tę tikkurillę to juz patrzyłam gdzieś...
psiakośc może w Praktikerze mieszają farby ...


...Sami napewno mieszają, nie ma bolca [haha]

Post: czw paź 28, 2010 1:29 pm
autor: Samanta
Baś_22 pisze:
Samanta pisze:tę tikkurillę to juz patrzyłam gdzieś...
psiakośc może w Praktikerze mieszają farby ...


...Sami napewno mieszają, nie ma bolca [haha]

To jadę, tym bardziej że muszę sobie suszarkę kupić.
Ale, ale! Pytanie do tych, co mają podwieszony sufit i mają do niego przyczepioną suszarke sufitową. Można? da się? Wytrzyma? Pilne!

Post: czw paź 28, 2010 7:09 pm
autor: irys
Samanta pisze:tę tikkurillę to juz patrzyłam gdzieś...
psiakośc może w Praktikerze mieszają farby ...


Samanto, ja mieszam mikserem, wychodzi idealnie :)

Post: pt paź 29, 2010 8:04 am
autor: Baś_22
irys pisze:
Samanta pisze:tę tikkurillę to juz patrzyłam gdzieś...
psiakośc może w Praktikerze mieszają farby ...


Samanto, ja mieszam mikserem, wychodzi idealnie :)


Irysku, Samancie głównie chodzi o dobór odcieniu farby a nie jej mieszanie ale pomysł świetny z tym mikserem [brawo]

Post: pt paź 29, 2010 8:50 pm
autor: Samanta
Baś_22 pisze:
Samanta pisze:tę tikkurillę to juz patrzyłam gdzieś...
psiakośc może w Praktikerze mieszają farby ...


...Sami napewno mieszają, nie ma bolca [haha]

Okazało sięże jednak jest bolec [lol] nie mieszają takich puszkowanych .
Nic to , twarda jestem i zdecydowałam że kupię białą i pomaluje na biało i tyle. Mam w kuchni piecyk gazowy to mi samo zżółknie :D
Bo ta farba Babie Lato ma paskudny brudny kolor.
Ale ja chyba kupiłam niedobry papier ścierny. Taki drobnoziarnisty kupiłąm i nie ściera mi wcale powierzchni a może to tak ma być?

Post: pt paź 29, 2010 9:00 pm
autor: amita
Sami,na bank są odcienie farb do mebli.Ja malowałam 14 lat temu i były to teraz ma nie być ?

Post: pt paź 29, 2010 9:25 pm
autor: Samanta
amita pisze:Sami,na bank są odcienie farb do mebli.Ja malowałam 14 lat temu i były to teraz ma nie być ?

Trudno, są, to są, nie ma to nie ma a ja pomaluję na biało i cześć.
Tylko cholera jaki ten papier ścierny ma być bo moim to sobie chyba mogę peeling oblicza wykonać.... [lol]

Post: pt paź 29, 2010 9:36 pm
autor: amita
Rozumiem,że to płyta na tzw wysoki połysk? Kurde,trzeba koniecznie Belvę tu ściągnąć,ona jest specjalistką od renowacji :)

Post: pt paź 29, 2010 10:07 pm
autor: belva
Dziewczyny , wszystko zalezy od tego jaki ma byc koncowy efekt na meblu. Czy to ma byc na 100% pokryte czy drewno ma troche przeswitywac od spodu czy wogole w jakim stylu ta powierzchnia ma byc?
Zakladajac ze ma byc dokladnie pokryta nowym kolorem to przedewszystkim trzeba ja dobrze przetrzec papierem sciernym i pomalowac raz dosc cienko aby farba dobrze wsiaknela w powierzchnie.( technika suchego pedzla)
Po dokladnym wysuszeniu znow cienko drugi raz, i znowu suszyc. Po drugim razie przetrzec papierem sciernym i dopiero trzeci raz rowniez cienko az do kompletnego pokrycia. Po dokladnym wysuszeniu znowu papierem sciernym i polakierowac wodnym lakierem na blysk albo na matt jak kto woli ze 2 razy minimum. Potem znowu przetrzec papierem jezeli powierzchnia nie jest gladka.
Ja uzywam tylko wlosianych pedzli nigdy walka. Farby tylko akrylowe i lakier tudziez.
Najlepsza jest gabka scierna ktora ma rozne grubosci. Ja prawie nie uzywam nigdy tej gruboziarnistej bo robi rowki
Na pewno sie uda i wierze ze kuchnia bedzie ladniejsza od nowej :)

Post: pt paź 29, 2010 10:14 pm
autor: amita
No to zaglądaj tu Belvo,bo ta kuchnia to czuję,że późne rokokoko :) albo późny Gierek i z drewnem to one się mijały na jakiejś pętli kolejowej.

Post: pt paź 29, 2010 10:46 pm
autor: kra1013
belva pisze:Dziewczyny ... raz dosc cienko... znow cienko drugi raz, i znowu ... trzeci raz ...Po dokladnym wysuszeniu znowu... ze 2 razy minimum. Potem znowu...

Jezu! Dziewczyny - który to wytrzyma! ;) Taki "majsterklepka" nie istnieje! [oops] Ale nie przejmujcie się mną, bo ja stary jestem, chętnie doświadczenia nabędę, jak to należało robić ;)

Post: pn lis 01, 2010 1:24 pm
autor: Samanta
amita pisze:No to zaglądaj tu Belvo,bo ta kuchnia to czuję,że późne rokokoko :) albo późny Gierek i z drewnem to one się mijały na jakiejś pętli kolejowej.

Nawet się chyba nie mijały.... [lol]
Ale problem się rozwiązał, niestety w niekorzystny dla ,mnie sposób: Podczas przesuwania mebli wyszło na jaw, że one się sypią od spodu - te paździory musiały namakać przy myciu podłogi i dopóki stały to stały a jak je ruszyliśmy to się wysypało i tyle. Poustawialiśmy je tak żeby było mniej widać zniszczenia i nic więcej nie zrobimy , trzeba się modlić o kasę na nowe i tyle. Ale to nieprędko niestety ;)

Post: wt lis 02, 2010 8:29 pm
autor: belva
No .....to przybylam akurat w czas [rol] ;)
Ale nie mam dojscia do ekotopiku z domu. Nowa dusza komputrea widocznie go nie lubi bo mnie wciaz wywala i nie moge sie zalogowac.

Jezeli chodzi o malowanie to nawet jak mebel nie jest z drewna to tez go mozna potraktowac z wdziekiem. Dlaczego nie? Jedyne co ,to nie koniecznie tak go malowac jakby mial jeszcze pozyc z kilkadziesiat lat :D
A jaki kolor ma teraz twoja kuchnia?
Cokol z trocin mozna w koncu podreperowac jakos.
Nowa kuchnia kosztuje fortune niestety.

Post: czw lis 04, 2010 11:11 pm
autor: Samanta
Belvo, moja kuchnia ma ściany w kolorze wg producenta Dulux Plantacja mango, a tak po ludzku to jest taki jakby oranż, morelowo - brzoskwiniowy czy coś koło tego.
Zrobiłam rozeznanie i meble takie niezbyt wypasione można zanabyć za ok. 2500 zł , takiej wielkości komplet jaki mi się tam zmieści. Chę białe bo do tych ścian tylko białe pasują a poza tym ja lubie białe meble, bardzo lubię.

A propos: nie będę pokazywać palcem która to z koleżanek naobiecała mi pokazać sypialnię córek, lawendową z białymi meblami... ;)
Chyba żebym pokazała .... [lol]
Dzisiaj kupilismy, zmuszeni potrzebą, piecyk gazowy, była awaria starego no nie było wyjścia , wiec na meble nie mam co liczyć chyba jeszcze długo niestety.
Przykro mi że tak to wyszło ale nie ma innej możliwości póki co.

Post: pt lis 05, 2010 11:40 am
autor: gruby miś
he, he, sypialnia, żeby nie napisać SYFIALNIA mojej tosi jest lawendowa, ale meble jeszcze nie są białe, nie mam czasu przemalować [rol]

Post: pt lis 05, 2010 4:03 pm
autor: belva
Samanto jezeli te meble maja byc tymczasowe to mozesz je pomalowac zupelnie fajnie na bialo bez wielkich ceremonii. Nie scieraj papierem nawet tylko od razu pomaluj jak najlepiej mozesz , wysusz b. porzadnie i dopiero potem przetrzyj papierem sciernym. Potem drugi raz na bialo i na koncu tez papierem o drobnej fakturze.
Jezeli chcesz to mozna jeszcze polakierowac .
Malowanie mebli jest zawsze oszczednoscia... i oczy cieszy :P

Post: ndz lis 07, 2010 8:27 pm
autor: Samanta
Ajaj nie w tym co trzeba wątku napisałam...
Meble już stoją jakie są, do wiosny tylko mam taką nadzieję!
Ale muszę dopaść taki nieduzy stolik okrągły, tylko normalnego wzrostu, żeby lodówka mogła się otwierać bo nie może póki co.
Będę odwiedzać w tym celu co jakiś czas taki sklep z meblami z Niemiec czy tam Holandii. Może mi się trafi.... [lol]

Post: pn lis 08, 2010 9:40 pm
autor: gruby miś
i może allegro też odwiedzaj? niedawno wylicytowałam pasujący mi stolik za 22zł, z odbiorem osobistym :), minus - stolik był niziutki, ale dokonaliśmy przeszczepu nóżek z innego stołu... i tak blat z licytacji pełni funkcję głównego stołu, a rzeczonego nóżki z blatem dawcy są niskim stoliczkiem w pokoiku zosi ;-)

Post: wt lis 09, 2010 3:18 pm
autor: tuurma
O, Misiu! Niezły patent :)

Post: czw lis 11, 2010 1:38 pm
autor: Samanta
Misiu a pokazałabyś tę zdobycz?
Ja do alledrogo nie mam szczęścia albo nie umiem tam szukać.

Post: czw lis 11, 2010 11:29 pm
autor: belva
Samanta pisze:Misiu a pokazałabyś tę zdobycz?
Ja do alledrogo nie mam szczęścia albo nie umiem tam szukać.



Hi hi :D A moze zalozmy portal "alletanio" co? :D