Strona 1 z 2

Teraz ja z prośbą...

Post: ndz lut 18, 2007 10:27 am
autor: Onaela
Kochani,mam pewien problem :cry: Moze ktoś z Was ma dostęp do programu prawnego?Konkretnie poszukuję ustawy o samorządzie terytorialnym traktujących o obowiazkach gminy w zakresie gospodarki wodnej(?) czy jak to tam sie zwie.....
Chodzi mi o to,że częsc mojej działki jest w obecnej chwili pod wodą :cry: (około 1000m2)
Przyczyną takie stanu rzeczy jest ,jak podejrzewam fakt,że podczas podłączania do wodociagu (który biegnie moją działką)sąsiedniego osiedla zostały uszkodzone dreny melioracyjne,lub zapchany odpływ biegnacy pod asfaltową drogą do rowu odpływowego. :cry: Przypuszczam tak,bo nigdy wcześniej taka sytuacja nie miała miejsca-zaczęło się po pracach związanych z podłaczeniem sieci wodociagowej.
Poza tym bardzo podniósł sie u nas ostatnio poziom wód gruntowych,co powoduje,ze do piwnicy wchodzi mi woda :cry:

Zamierzam złożyc w gminie podanie o naprawienie tych szkód dołączjąc zdjęcia,ale boję sie,ze -mówiąc trywialnie-'spuszczą mnie z mostu"i każą naprawiac we własnym zakresie....Dlatego chcę podeprzeć moje podanie jakimś "paragrafem",wtedy będą musieli sie ustosunkować do aktu prawnego,a to juz nie bedzie łatwe...
Przekopałam internet,ale tam w ustawach jest taki bałagan,że na nic konkretnego nie natrafiłam... :cry:
Pozdrawiam :)

Post: ndz lut 18, 2007 4:08 pm
autor: lucysia
Oj kochana ja to ci nie pomogę ,ewentualnie mogę rękę podać.Mam tak samo.Dobrych parę metrów kwadratowych mam pod wodą,tyle że z powodu zapchania drenów melioracyjnych.Wierzby zarosły i u nas wybija ze studzienki cała woda z wszystkich pól :( Ciągnikiem nie przejedziesz i uprawy nie ma zadnej,tylko perz!
A spółka wodna mówi,że ma nas w nosie.jak nie zapłacimy zaległych składek to nie zrobią.My za to twierdzimy,że jak nie zrobią to nie zapłacimy.I tak to trwa.Super ,co?A swoją drogą,ciekawe czy na to też są jakieś paragrafy?Jak zbierają kasę to powinni naprawiać,prawda?Wydaje mi się ,że komunistyczne pozostałości spychania tutaj nadal obowiązują.Zbierają kasę owszem,ale na pensję dla siebie:(

Post: ndz lut 18, 2007 11:53 pm
autor: Onaela
Lucysiu-u nas spólki wodne rozwiązały sie juz kilka(kilkanascie ?)lat temu i ich obowiązki przejęły gminy.Jestem pewna,że sa na to odpowiednie"paragrafy"tylko nie wiem jak je znależć :cry:
Ale uruchomiłam już parę"kontaktów",moze coś znajdziemy :wink:
U mnie" jezioro" jest na działce budowlanej przeznaczonej na sprzedaż(choc jeszcze nie teraz).
A może zmienie plany i "zahoduję "tam ryby? :wink:

Post: pn mar 05, 2007 11:10 pm
autor: amita
Najlepiej szukać na stronach gov.W google wpisz:np. dzienniki ustaw,jak się wyświetlą to znajdż jakąś z adresem gov,to strony"rządowe".Najbardziej wiarygodne,tyle,że serwery mają pozapychane.Ja tam wiecznie grzebię.

Post: sob mar 13, 2010 2:57 pm
autor: mietek
Onaela pisze:Lucysiu-u nas spólki wodne rozwiązały sie juz kilka(kilkanascie ?)lat temu i ich obowiązki przejęły gminy.Jestem pewna,że sa na to odpowiednie"paragrafy"tylko nie wiem jak je znależć :cry:
Ale uruchomiłam już parę"kontaktów",moze coś znajdziemy :wink:
U mnie" jezioro" jest na działce budowlanej przeznaczonej na sprzedaż(choc jeszcze nie teraz).
A może zmienie plany i "zahoduję "tam ryby? :wink:


Tak przypadkiem tu zajżałem i .... no właśnie? Jak to się zakończyło? ;)

mietek

Post: sob mar 13, 2010 4:47 pm
autor: Onaela
Mietek,skończyło sie całkiem dobrze :) Ale dopiero w następnym roku,kiedy to niedrożny odpływ wody (pod drogą gminną ) ze zbieracza melioracyjnego,biegnącego wzdłóż naszej działki do rowu melioracyjnego spowodował w 2008 roku jeszcze większą powódź i kompletne zniszczenie utwardzonej drogi. Po naszych pismach UG obiecał,że jak" wielka woda "obeschnie ,naprawi szkody.Tak się też stało.Przy okazji okazało się,ze rów melioracyjny,który aktualnie jest częścią działek mieszkańców nowego osiedla,został przez nich bez odpowiednich zezwoleń na większosci działek zasypany ( po włożeniu jakichś tam rurek ,przez osoby nie mające wodnoprawnych uprawnień). A przyczeną zapchania odpływu,jak się później okazało,były korzenie brzozy posadzonej na działce sąsiadującej z naszą przez drogę,na rowie melioracyjnym,które wrosły w rury i skutecznie je zapchały.(sadzenie drzew na rowie melioracyjnym i w jego bezposrednim sąsiedztwie jest zabronione ).
Gmina udrożniła odpływ,naprawiła drogę a na naszej działce ,tuż przy ujściu pod drogą do rowu,wybudowała studzienkę melioracyjną (wyrównawczą ),która aktualnie dobrze spełnia swoją rolę,bo po rozpuszczeniu olbrzymich mas śniegu ,wszystko ładnie spłynęło do rowu i aktualnie mamy działkę już suchą..... A rów melioracyjny nadal jest zasypany i rosną na nim drzewa :? .
Oczywiście jest to ewidentne zaniedbanie obowiązków UG.Ale póki nic się nie dzieje,jest cicho ;)
Ale jakby co,to Prawo Wodne mam "obcykane" ;)

Na rzeczonym terenie jest teraz sucho,za to sąsiad skutecznie zalewa mi podwórko z drogą dojazdową od bramy do domu włącznie- wodą z piwnicy.
[zly]

Post: sob mar 13, 2010 6:10 pm
autor: mietek
Onaela pisze: Na rzeczonym terenie jest teraz sucho,za to sąsiad skutecznie zalewa mi podwórko z drogą dojazdową od bramy do domu włącznie- wodą z piwnicy. [zly]


Dzięki za info, ale ten sąsiad? Coś jednak chyba nie do końca działa tak jak powinno.

mietek

Post: sob mar 13, 2010 9:55 pm
autor: Onaela
Masz rację Mietek,sąsiad podpada pod trzy ustawy: Prawo Wodne,Prawo o Ochronie Środowiska i Prawo Budowlane :?
Sprawa ma wielowymiarowy wymiar-jednak z pewnych względów nie będę się o tym rozpisywać na ogólnodostępnym forum ;)

Post: wt mar 16, 2010 7:38 pm
autor: belva
Onaelu. w moim polskim osiedlu-wsi mamy doslownie ten sam problem.. Rowy melioracyjne zapchane i wszyscy plywaja na wiosne.

Ja tam nie mieszkam na stale i nie wypada mi klocic sie i dopominac o zmiany ale szlak mnie trafia na szkody jakie woda powoduje stojac na dzialce.. Teraz nadprogramowa musze zrywac cala podloge na dolnej czesci domku bo po tylu podejsciach pod nia wody podloga zgnila..
Czy moglabys mi podeslac troche tych informacji prawnych ? Moze podsunelabym sassiadaj aby oni mogli walczyc z gmina? ( Mysle ze to ta sama gmina co twoja)

Post: wt mar 16, 2010 7:42 pm
autor: belva
Onaelu co to znaczy ze zalewa cie woda "z piwnicy" ?? W jego piwnicy jest tyle wody ze az moze kogos ona zalac??

Post: wt mar 16, 2010 11:09 pm
autor: Onaela
Belwo,u nas większośc starych mieszkańców ma domy z piwnicą poniżej pozimu gruntu.W ostatnich latach pozim wód gruntowych bardzo się podniósł ( na skutek korzystania z wodociągu a nie ze studni i w związku z licznymi uszkodzeniami melioracji podczas budowy domów ).W zwiazku z tym po wiosennych roztopach i wiekszych opadach,do piwnicy wchodzi nam woda gruntowa.Aby zminimalizować ewentualne straty ludzie wypompowują wodę z piwnic na działki ( niektórzy pod płot sąsiada [zly] ) Teraz juz gmina nie daje pozwoleń na budowę domu z piwnicą,ale ci co już go mają,muszą się niestety sami " bujać" z tym problemem.

U Ciebie gmina jest inna Belvo,nie mniej obowiązują te same przepisy. O rowy melioracyjne powinni dbać właściciele działek,przez które owe rowy przebiegają,albo gmina,jeśli rów jest " gminny" .Gmina powinna nadzorować właściwe utzymanie rowów. Sąsiedzi oczywiście mogą wystosować pismo do gminy ( zawsze "kupą " łatwiej ) i domagać się udrożnienia rowów.
Te wszystkie przepisy znajdziesz w Prawie Wodnym-uprzedxam,jest bardzo obszerne i dużo czytania,zanim natrafi się na interesujący zapis ustawowy. Najlepiej w piśmie powołać sie na konkretny przepis.Gmina musi odpowiedzieć na list polecony ( najlepiej za zwrotnym po świadczeniem odbioru ).

Jeśli natomiast przyczyną podtopień są zapchane rury melioracyjne na poszczególnych działkach-trzeba to robić na własny koszt.

Wpisz w Google "prawo wodne" i masz lekturę zapewniona na cały wieczór ;) :D

Post: śr mar 17, 2010 2:02 pm
autor: belva
Onaelu, wczoraj wlasnie to zrobilam i sporo sobie poczytalam [shock]

Zadzwonilam tez do sasiada i dowiedzialam sie ze rowy melioracyjne w naszej wsi robione jeszcze w latach 30tych sa pozatykane w wielu punktach jako ze wiele sie po tym czasie wybudowalo i nkt nie zwracal uwagi na to...... :? Jedyna dobra wiadomosc to to ze jest jakis tam maly odplyw ktory uzywa jeden z sasiadow i ja moglabym sie ewentualnie do niego podlaczyc nieduzym kosztem.

Jednego tylko nie rozumiem.. Takie trudnosci jakie sa teraz z otrzymaniem pozwolenia na budowe .. Trzeba wykazac sie roznymi planami zagospodarowania terenu itd itd.. Dlaczego nie jest uwzgledniony problem melioracji ktora kiedys byla i juz jej nie ma??
Nawet z wyzszym poziomem wod gdyby byla melioracja to czlowiek moglby sobie w koncu wybudowac piwnice.

Acha i jeszcze jedna sprawa.. Niedlugo u nas bedzie zaprowadzona kanalizacja miejska.. Czy robiac ja nie byloby latwiej przy tej okazji wykopac w poblizu nowe rowy meglioracyjne?? Niestety nie bo nie ma na to kasy .
Uslyszalam ze w naszym wojewodztwie gminy placa tzw " janosikowe" czyli extra podatek za "bogactwo" .. :( Jednym slowem biedne gminy np gdzies na Mazurach za pieniadze Mazowszan... robia sobie melioracje a nas juz na to nie stac bo podobno jestesmy bogaci.. :?

Onaelu to szkoda ze nie jestesmy z tej samej gminy jednak :D :D Choc mysle ze to dla ciebie lepiej po tym co sie dowiedzialam :D

Post: śr mar 17, 2010 8:57 pm
autor: amita
"Czy robiac ja nie byloby latwiej przy tej okazji wykopac w poblizu nowe rowy meglioracyjne??"
Belvo,oczywiście,że byłoby łatwiej,ale nie w Polsce.Za rowy płaci kto inny,za kanalizę kto inny.Nawet jeśli płacą ci sami,to z innego funduszu.A jak z jednego funduszu,to różne firmy.I taka kołomyja.Mój mąż,pracując 25 lat w energetyce mówi,że jeszcze nie zdażyło się by wszystko zrobić na raz.Przeważnie najpierw jest oświetlenie uliczne i położony chodnik.Potem przyjeżdżają gazole,zrywają chodnik,kładą rurociąg,układają znowu chodnik.Potem telekomunikacja.I tak dalej.Wodociągi,kablówka.Super,nie? Ręce opadają,a urzędnicy udają,że jest dobrze i na dodatek oszczędnie.

Post: pn mar 22, 2010 11:55 am
autor: lucysia
Taaaa Amitko ,głupota przepisów polskich nie zna granic [cry]

Czytając wpis Onaelki mam rozumieć że jak u nas jest spółka wodna to też sąsiadka u której wierzby wrosły w odpływ melioracji ma na własny koszt naprawić,czy jednak spółka wodna ma ten obowiązek.Bo u ciebie to gmina przejęła te obowiązki a u nas reaktywowała się spółka wodna ,ale chyba tylko po to żeby pobierać pieniądze.
Pewnie byłoby łatwiej jakby do gminy to należało,bo tak spółka wodna jak i sąsiadka nie zrobią tego ze względu na wysokie koszty naprawy.A u mnie gniją drzewka [cry] ,ale co tam to nie u nich.

Post: pn mar 22, 2010 7:39 pm
autor: Onaela
Lucysiu-niestety,to nie gmina przejęła obowiązki spólek wodnych,tylko nadzór nad utrzymaniem rowów.Jeśli na czyjejś działce ( u nas ) jest zapchana rura melioracyjna ,to powinien naprawić na własny koszt. W moim przypadku awaria spowodowała zniszczenie drogi gminnej i nie było wiadomo,gdzie leży przyczyna,( było przypuszczenie,że pod drogą )stąd gmina łaskawie podjęła się naprawienia.

Jeśli u Was działa
spółka wodna i odprowadzacie na nia składkę roczną,to należy zawiadomić ( na piśmie) kierownika (? ) o występujacej u was niedrożnosci rur-powinni naprawić w ramach umowy (składka- w zamian za utrzymanie w dobrym stanie melioracji ) bezpłatnie.

Post: czw mar 25, 2010 4:04 pm
autor: lucysia
Ba ale ja już boje z nimi toczyłam i mówili że nawet jak składki zapłacę to nie mam gwarancji że zrobią u nas bo potrzeb dużo a pieniążków mało.

Post: ndz kwie 15, 2012 12:15 pm
autor: ewunia22
Mam niecodzienną prośbę.
Poszukuję kilku osób z młodą duszą , sporym dowcipem i chęcią pomocy. Pewne sympatyczne dziewczę założyło forum ale jest to osóbka nieśmiała, wyobcowana i jak na swój wiek- nieco nieporadna (20lat). To forum , to jej mała i chyba jedyna radość.
Chodzi o to, by troszeczkę rozkręcić to miejsce, dodać kolorku i uśmiechu.
Na forum jest kilkanaście osób a ona nie ma znajomych, których mogłaby zaprosić. (taka młoda i smutna samotność).
Ochotniczka (lub nawet kilka) mogłyby u niej zrobić coś na kształt wirtualnego ogrodu lub inne przyjazne miejsce.

http://jestemprzeciw.mojeforum.net/inde ... b82d9f2f45

Jeśli mój post jest sprzeczny z waszym regulaminem, to z góry przepraszam.

Re: Teraz ja z prośbą...

Post: wt lis 26, 2013 9:27 pm
autor: tereklo
I jeszcze ja z prośbą. Koleżanka jest nauczycielką i ma "ambitną" dyrekcję. Proszę, zagłosujcie na jej szkołę, sama nie wierzę w skuteczność jakichkolwiek publicznych rankingów, bo nie tak się ocenia poziom i atmosferę szkoły, ale dziewczyna prosiła bardzo o wsparcie, sama dzieciom oddaje wszystko i jest dobrą nauczycielką nauczania początkowego (po nowemu jakoś to inaczej brzmi).

Można zagłosować przez FB (głosy liczą się razy 5) albo zwyczajnie (tez skuteczne) 5 razy za jedną bytnością. Trzeba przesunąć monetę na obrazku a potem oddać głos. Głosujemy codziennie, jeszcze nie wiem kiedy plebiscyt się kończy.

http://czestochowa.naszemiasto.pl/plebi ... t,kid.html

Dziękuję za zrozumienie i wsparcie. [hi]

Re: Teraz ja z prośbą...

Post: wt lis 26, 2013 9:43 pm
autor: zomarel
Mówisz,masz :*,zaczynam próby.

Re: Teraz ja z prośbą...

Post: wt lis 26, 2013 10:47 pm
autor: Cebulka
Nie ma sprawy [hi]
Tylko proszę przypominaj się czasem bo inaczej to mogę zapomnieć że tu trzeba trochę pododawać i poodejmować [lol]

Może elewację odmalują jak wygrają? [skrob]

Re: Teraz ja z prośbą...

Post: wt lis 26, 2013 10:54 pm
autor: tereklo
Cebulka pisze:Nie ma sprawy [hi]
Tylko proszę przypominaj się czasem bo inaczej to mogę zapomnieć że tu trzeba trochę pododawać i poodejmować [lol]

Może elewację odmalują jak wygrają? [skrob]


Dzięki [hi] może ida za tym pieniądze a może to tylko chore ambicje dyrektorki.

Re: Teraz ja z prośbą...

Post: wt lis 26, 2013 11:41 pm
autor: Baś_22
Zrobione :)

Re: Teraz ja z prośbą...

Post: pn gru 02, 2013 7:26 pm
autor: tereklo
Proszę ponownie o głosowanie, szkoła już jest na 4 miejscu :)
http://czestochowa.naszemiasto.pl/plebi ... t,kid.html

[hi] [hi] [hi]

Re: Teraz ja z prośbą...

Post: pn gru 02, 2013 8:30 pm
autor: Baś_22
No i poszło trochę głosów :)

Re: Teraz ja z prośbą...

Post: pn gru 02, 2013 8:31 pm
autor: tereklo
[prosi]

Re: Teraz ja z prośbą...

Post: pn gru 02, 2013 8:45 pm
autor: Cebulka
O ludzie, zapomniałam na śmierć, dobrze że przypomniałyście [!]

Re: Teraz ja z prośbą...

Post: pn gru 02, 2013 8:54 pm
autor: tereklo
[prosi]

Re: Teraz ja z prośbą...

Post: ndz maja 18, 2014 2:33 pm
autor: tereklo
Teraz ja z prośbą :)
Urodził nam się w rodzinie Leon, taki uśmiechnięty. Rodzice wystawili jego zdjęcie w konkursie Bobovity, w imieniu młodych rodziców proszę o głos:
https://www.bobovita.pl/home/klub/galeria/67563


[prosi] [prosi] [prosi] [prosi] [prosi] [prosi] [prosi] [prosi] [prosi]

Re: Teraz ja z prośbą...

Post: ndz maja 18, 2014 3:11 pm
autor: Papcio
Na mojego imiennika, zagłosowałem, uroczy maluch!

Re: Teraz ja z prośbą...

Post: ndz maja 18, 2014 3:18 pm
autor: tereklo
Papciu [onajego]

Re: Teraz ja z prośbą...

Post: ndz maja 18, 2014 3:26 pm
autor: annorl1
słodki Maluszek :) oczywiście oddałam głos na niego :)

Re: Teraz ja z prośbą...

Post: ndz maja 18, 2014 10:36 pm
autor: zomarel
Ja też,toż to eko krewniak :*