Etymologia nazw miesięcy

Wszelkie inne NIEOGRODNICZE różności - dom, hobby, święta...

Etymologia nazw miesięcy

Postautor: admin » sob lip 07, 2012 4:38 pm

Baś_22 pisze:Etymologia nazw miesięcy

Pewnie nigdy się nie zastanawialiście, skąd w ogóle wzięły się nazwy naszych miesięcy? :)

Styczeń
sticzen

Nazwa pochodzi od słowa "stykać" , bo to przecież on styka, czyli łączy, nowy rok ze starym rokiem.
Według innej hipotezy nazwa ta wywodzi się od tyk (tyczek), które rolnicy wycinali w pierwszym miesiącu roku (na tykach opierali później czerwone płótna na wsypy).
Stąd druga nazwa tego miesiąca - tyczeń. Istnieje również wersja, że słowo styczeń należy wiązać z czasownikiem stygnąć, że jest wtedy na dworze tak zimno, iż wszystko błyskawicznie stygnie.
STYCZEŃ początkowo był TYCZNIEM, bo w czasie tym "tyki sporządza gospodarz". Tak dawni Polacy ułatwiali sobie życie. Nazwa miesiąca informowała o zajęciach społeczności. Tyczki były używane np. do podtrzymywania na polu warzyw strączkowych.

Luty
luthy

Dawno temu słowo "luty" po staropolsku oznaczało mroźny, srogi, okrutny, zły. To prawda, że potrafi być najzimniejszy i najbardziej dokuczliwy ze wszystkich miesięcy
Istniały też inne nazwy lutego: gromnicznik, gdyż 2 lutego przypada święto Matki Boskiej Gromnicznej, oraz mięsopustnik (od słowa mięsopust ‘koniec karnawału; dosłownie ‘mięsa pusto, tzn. mięsa nie można używać'.
LUTY oznaczał coś przykrego, niemiłego. Mówiło się np. luty wiatr, co znaczyło tyle co przykry wiatr. Dlatego właśnie zimny, niemiły miesiąc, w którym praca na polu ustawała, a ludzie nie chcieli wychodzić z domu, nazwany został Lutym.

Marzec
marzecz

Nazwa wywodzi się z języka łacińskiego. W starożytnym Rzymie był to miesiąc poświęcony bogowi wojny - Marsowi. Mars minę miał marsową, czyli bardzo groźną. "Martius" w łacinie oznacza "miesiąc Marsa", czyli ten, w którym ta planeta świeci najjaśniej. U nas jest zapowiedzią wiosennych dni.
Słowo marzec pochodzi od łacińskiej nazwy miesiąca martius (‘poświęcony Marsowi, bogowi wojn). W marcu zaczyna się wiosna i właśnie w tym okresie wyruszano na wojny. Według etymologii ludowej nazwa marzec miałaby pochodzić od tego, że ‘rozmazana jest wtedy przyroda: kończy się zima, a nastaje wiosna'.

Kwiecień
kwyeczen

Kwieci, czyli zdobi ziemię rozkwitającymi pierwszymi wiosennymi kwiatami, które wywabia przedwcześnie ciepło promieni słonecznych. Dawniej nazywano go łżykwiatem albo nawet zwodzikwiatem, bo te wczesne bukiety, które przynosi, zwodzą rychłym nadejściem cieplejszych dni.
W kwietniu po długiej i wyczerpującej zimie kwitną drzewa i kwiaty. Dawniej mówiono też łudzikwiat lub łżykwiat, bo uważano, że to miesiąc, który „przedwcześnie wyłudza z ziemi kwiaty".

Maj
may

Miesiąc ten Rzymianie poświęcili bogini Mai, matki boga Merkurego. Wkraczał przystrojony kwiatami i ziołami. Zaczynał się czas radości całej przyrody (pełen radości, miły - to po łacinie "majus"). Od niego właśnie pożyczył sobie imię nasz piąty miesiąc ze słowikiem, miesiąc zakochanych.
Wyraz maj ma jak marzec rodowód łaciński (od Maius). Maius miał upamiętniać matkę Merkurego - Maję, boginię przyrody (w maju przecież przyroda rozkwita). Słowo Maius szybko się spolszczyło, stąd czasowniki maić ‘ przyozdabiać coś kwiatami, zielenią', maić się, umaić oraz rzeczownik maik (‘przystrojona gałąź albo drzewko'; ‘dawny zwyczaj ludowy związany z powitaniem wiosny').

Czerwiec
czyrvyen

Nazwa tego miesiąca wiąże się z maleńkim owadem - czerwcem polskim. Kiedyś właśnie w czerwcu zbierano jego poczwarki, suszono je na słońcu i wyrabiano z nich czerwony barwnik - purpurę - do farbowania płótna. Nazwa może wywodzić się też stąd, że wylegają się wtedy czerwie - larwy pszczele, czyli potomstwo pszczół.
Czerwiec (pierwotnie czyrwiec albo czyrwień) wziął nazwę od czerwi, małych robaków najbardziej w tym czasie mnożących się w drzewach, hodowanych po to, żeby uzyskać barwnik (farbowano nim tkaniny na różne odcienie czerwieni).

Lipiec
lypyen

Wziął sobie imię od lip. Przecież kwitną one w tym czasie. Ich wspaniały zapach wabi pszczoły, które pracowicie zbierają lipowy nektar.
W lipcu (dawniej również lipień) kwitną lipy.

Sierpień
syrpyen

Kiedyś na polach dzwoniły w tym czasie sierpy żniwne, którymi ścinano zboże. Dziś zastąpiono je ogromnymi maszynami, ale sierpień pozostał sierpniem.
W sierpniu (była także w użyciu forma sirpień) sierpami żnie się zboże. Na ósmy miesiąc roku mówiono również czasami stojęczeń (stojączeń) albo stojaczek. Nazwa ta łączyła się z czasownikiem stać, czyli pracować na stojąco podczas żniw.
SIERPIEŃ kojarzy się z wyrazem SIERP i faktycznie był to miesiąc żniw. Dziś do tego celu używa się kombajnów, ale jeszcze na niektórych wsiach można spotkać gospodarzy wychodzących pierwszego dnia zbiorów na pole z sierpem, by symbolicznie ściąć kilka kłosów.

Wrzesień
wrzesen

Dziewiąty miesiąc zawdzięcza swoją nazwę fioletowym Wrzosom, kwitnącym w lesie.
We wrześniu kwitną wrzosy. Wrzesień miał jednak i inne nazwy: pajęcznik, co wiązało się z babim latem (cienkimi nitkami pajęczyny, roznoszonymi przez wiatr w ciepłe jesienne dni), oraz jesiennik, bo zaczynała się wówczas jesień.

Październik
pasdzernyk

Paździerze to słoma z lnu i konopi, które już teraz rzadko się uprawia. Kiedyś, gdy większość ubrań tkało się z lnu, wielu ludzi zajmowało się przerabianiem tej rośliny na płótno. Podczas tej przeróbki powstawały odpady lnu - paździerze. I właśnie o tej porze roku wszędzie pełno było paździerzy. Jesienny wiatr roznosił je po świecie...
Nazwa październik ma związek z paździerzami, czyli skórkami, które pokrywają włókna lnu oraz konopi i w tym okresie odpadają (przy gnieceniu) od łodygi. Był to miesiąc, kiedy to powszechnie pracowano przy obróbce lnu i konopi.
PAŹDZIERNIK to czas "czesania" lnu lub konopi, których pozostałością są suche łodygi - PAŹDZIERZE.

Listopad
lystopad

Jak nie trudno się domyślić, nazwa pochodzi od spadających z drzew liści ;)
W listopadzie liście opadają z drzew (dawniej poprawne było słowo list, a nie: liść). Czasem jednak i na październik mówiono listopad (od odpadania skórek od lnu czy konopi). W obiegu była też forma winnik (w październiku rozpoczyna się przecież winobranie).

Grudzień
grudzyen

To miesiąc, w którym po raz pierwszy porządnie zamarza ziemia. A w języku naszych przodków, Prasłowian, zamarznięta ziemia to gruda.
W grudniu ziemia zamienia się w grudy, ściśnięta mrozem, stąd nazwa grudzień. Na miesiąc ten mówiono także prosinec. Określenie to miało związek z czasownikiem sijać, czyli jaśnieć. W grudniu, gdy na ziemi leży śnieg, promienie słoneczne się odbijają i jest jaśniej. Były też w obiegu nazwy jadwent albo jadwient (od słowa adwent) lub gódnik (od słowa Gody, czyli „Boże Narodzenie').

Jak widać, na dwanaście nazw miesięcy tylko dwie (marzec i maj) nie są rodzime.

P.S Powyższe nazwy miesięcy zapisano w połowie XV wieku na marginesie łacińskiego cyzjojanu w rękopisie Biblioteki Jagiellońskiej nr 1928.


Sz_elka pisze:... a co to "łaciński cyzjojan"?!!! [skrob]


Baś_22 pisze:
Sz_elka pisze:... a co to "łaciński cyzjojan"?!!! [skrob]

znalazłam coś takiego :)
http://rozmowy.blazna.w.interia.pl/fiszki.htm
Cyzjojan
Cyzjojan to typ kalendarza słownego oparty na kalendarzu liturgicznym. Miał on ułatwiać lokalizacje w roku określonych świąt. Za podstawę ma święta nieruchome. Składa się z 12 dwuwierszy mnemotechnicznych z których każdy odpowiada jednemu miesiącowi. Ilość sylab w jednym dwuwierszu odpowiada ilości dni. Zgłoski które zaczynały nazwę określonego święta, zajmowały miejsce dnia w którym wypadało owe święto. Nazwa mięsiąca znajdowała się zazwyczaj na początku wiersza, chyba że w pierwszych dniach wypadało ważne święto lub świąt jest na tyle dużo, że brakuje miejsca na nazwę. Sylaby połączone były ze sobą wyrazami wiążącymi je w logiczną całość. Zdarza się, że są jednakowe sylaby skrótów imion świętych i nazw świąt lub kilka dni jest oznaczonych przez tę samą sylabę w abrewiacjach, które zachowały jedną sylabę imienia danego świętego. Przy wprowadzaniu nowych świętych często powtarzano imiona już będące. Powstaje na początku XIII w. Najstarszy tekst pochodzi z „Liber memoralis” Alberta Behaima z 1246r. Odpowiada liturgicznemu kalendarzowi z Ołomuńca. Niebawem, wzór cyzjojana rozprzestrzenił się na Europę Środkową, gdzie rozwijał się lokalne cyzjojany, oparte w większości na cyzjojanie Behaima.
Łaciński Cyzjojan krakowski, [w:] Materiały do dziejów społeczno-religijnych w Polsce, Lublin 1974


Cebulka pisze:Mnie się podoba "Łżykwiat" [lol]

Dzięki Basiu [tuli]


magdziołek pisze:Super :)
Awatar użytkownika
admin
Administrator
 
Posty: 132
Rejestracja: czw sty 01, 1970 1:00 am

Wróć do Hyde Park

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 82 gości