Strona 1 z 1

Tak mnie naszło....

Post: pt mar 06, 2009 8:11 pm
autor: magdziołek
"Pytasz, co w mojem życiu z wszystkich rzeczą główną?
Miłość i śmierć, Ci powiem- obydwie zarówno.
Jednej oczu się modrych, drugiej czarnych boję.
Te dwie są me miłości i dwie śmierci moje.

Przez niebo rozgwieżdżone, wpośród nocy czarnej,
To one pędzą wicher międzyplanetarny,-
Ten wiczer, co dął w ziemię, aż ludzkość wydała,
Na wieczny smutek duszy, wieczną rozkosz ciała.

Na żarnach dni się miele, dno życia się wierci,
By prawdy się najgłębszej dokopać istnienia-
I jedno wiemy tylko. I nic się nie zmienia.
Śmierć chroni od miłości, a miłość od śmierci."

Jan Lechoń.

Post: sob mar 07, 2009 9:57 pm
autor: Cebulka
A ten niby napisany jest lekko - ale tak naprawdę jeszcze smutniejszy...
To chyba jeden z najbardziej poruszających wierszy jakie znam - przynajmniej dla mnie [rol]

Wisława Szymborska, Kot w pustym mieszkaniu

Umrzeć - tego nie robi się kotu.
Bo co ma począć kot
w pustym mieszkaniu.
Wdrapywać się na ściany.
Ocierać między meblami.
Nic niby tu nie zmienione,
a jednak pozamieniane.
Niby nie przesunięte,
a jednak porozsuwane.
I wieczorami lampa już nie świeci.
Słychać kroki na schodach,
ale to nie te.
Ręka, co kładzie rybę na talerzyk,
także nie ta, co kładła.

Coś się tu nie zaczyna
w swojej zwykłej porze.
Coś się tu nie odbywa
jak powinno.
Ktoś tutaj był i był,
a potem nagle zniknął
i uporczywie go nie ma.

Do wszystkich szaf się zajrzało.
Przez półki przebiegło.
Wcisnęło się pod dywan i sprawdziło.
Nawet złamało zakaz
i rozrzuciło papiery.
Co więcej jest do zrobienia.
Spać i czekać.

Niech no on tylko wróci,
niech no się pokaże.
Już on się dowie,
że tak z kotem nie można.
Będzie się szło w jego stronę
jakby się wcale nie chciało,
pomalutku,
na bardzo obrażonych łapach.

I żadnych skoków pisków na początek.

Post: ndz mar 08, 2009 6:53 am
autor: magdziołek
Oj! i wzruszyłam się, bardzo smutny wiersz, bo taki prawdziwy :( .

Post: ndz mar 08, 2009 9:40 am
autor: Sz_elka
Dobiłaś mnie Cebulko! [cry]

Post: ndz kwie 05, 2009 11:54 am
autor: koliberek
Oj znałam ten wierzs,a le jakos mi umknał w czeluściach pamięci...
Tak mi się smutno zrobiło :(

Post: ndz kwie 05, 2009 11:58 am
autor: koliberek
Fotografia

Gdy się miało szczęście,
które się nie trafia:
czyjeś ciało i ziemię całą,
a zostanie tylko fotografia,
to - to jest bardzo mało...

M. Pawlikowska-Jasnorzewska

Post: ndz kwie 05, 2009 7:19 pm
autor: gruby miś
koli [tuli] w zupełnie innym kontekście, ale kiedyś ten wiersz był mi na tyle bliski, że na zawsze będzie w mej pamięci... bardzo...

Post: pn kwie 06, 2009 8:29 am
autor: saginata
Przeczyta³am-wszystkie piêkne...³zy same pop³ynê³y...

Post: pn kwie 06, 2009 1:12 pm
autor: farmerka63
Zmieniam płytę :D

Dziewczyny tak dzisiaj pojękują do tuberoz, więc natychmiast przypomniał mi się Tuwim ze swym "Snem złotowłosej dziewczynki "



Pani pachnie jak tuberozy.
To nastraja i to podnieca.
A ja lubię zapach narkozy,
A najbardziej - gdy jest kobieca.


A ja lubię zapach narkozy,
A najbardziej - gdy jest kobieca.


Mówię ładnie? I melodyjnie?
Zdania perlę jak z pereł kolię?
Pani patrzy - melancholijnie...
Skąd ma pani tę melancholie?


Pani patrzy - melancholijnie...
Skąd ma pani tę melancholie?



Sen? Doprawdy? Jak z dymu kółka?
Sen zmysłowy bladej dziewczynki?
Hebanowa lśniąca szkatułka:
Pomarańcze i mandarynki.


Hebanowa lśniąca szkatułka:
Pomarańcze i mandarynki.


Pani usta wtula w swe futro...
Pewno.. miękkie jest to futerko...
Przeczulenie? co będzie jutro?
Co pokaże srebrne lusterko?


Przeczulenie? co będzie jutro?
Co pokaże srebrne lusterko?


Podkrążone po balu oczy
I zmysłowość pachnącej twarzy,
I sen zwiewny panią omroczy,
I o wczoraj pani zamarzy.


I sen zwiewny panią omroczy,
I o wczoraj pani zamarzy.


Pani pyta, czy walca tańczę?
Ach, zatańczę... jak sen dziewczynki!
Mandarynki i pomarańcze,
Pomarańcze i mandarynki.


Mandarynki i pomarańcze,
Pomarańcze i mandarynki.

Post: wt kwie 07, 2009 7:13 pm
autor: Cebulka
Koli [pociesz]
Myślałam własnie o Burce jak to czytałam :(

Post: wt kwie 07, 2009 9:01 pm
autor: koliberek
Cebulko, no ja tez :(, ale nie wolno sie smucic trzeba zyc....dziś w radio jak jechałam po gamonia dawali piosenke Pectus, słyszalam ja wczesniej,a le dzis wsłuchałam sie w słowa i nabrały dla mnie zupełnie innego znaczenia
http://www.youtube.com/watch?v=X4ciBZc-9dU

jesli wierzyc, ze jest inny wymiar, gdzie zyjemy po smierci...

Post: sob sty 07, 2012 2:20 am
autor: Sz_elka
Dlaczego nie widziałam tego w TV we właściwym czasie, to nie wiem, za to teraz z rozrzewnieniem posłuchałam :) http://www.youtube.com/watch?v=lxauxUBV ... laynext=10
I w ogóle wszystkie te nagrania od pierwszego są wspaniałe, nie tylko dlatego, że przypomniały mi moją młodość ;) http://www.youtube.com/watch?v=d32TdUS_ ... ature=plcp

Post: sob sty 07, 2012 10:00 am
autor: Baś_22
Dzięki Elciu [tuli] fajnie było to sobie przypomnieć ....tylko ze zgrozą patrzyłam na daty :(

Post: sob sty 07, 2012 10:22 am
autor: tereklo
[tan] [super]

Post: czw sty 12, 2012 12:39 am
autor: belva
Elu, piekne wspomnienia. Niestety nie moje bo ja juz dawno podobnie do corki Agnieszki.. zostalam oderwana od polskiej rzeczywistosci.
Ale ta jej corka jakas dziwna mi sie wydaje. Wam nie?

Post: czw sty 12, 2012 1:57 pm
autor: Sz_elka
Może to Ci trochę rzuci światła na obie panie! http://www.tvn24.pl/-2,1525440,wiadomosc.html
a resztę można sobie dośpiewać! [rol] no cóż - nie zawsze można pogodzić wielość natur ze sobą!
Osiecka była kolorowym motylem, a właściwie urokliwą ćmą - wielką osobowością- dla której, myślę, proza życia była za trudna do realizacji! I stąd dziwny stosunek do niej jej córki Agaty! Trudno się zresztą dziwić - miała i nie miała matki!

Post: wt sty 17, 2012 3:14 pm
autor: belva
Tak... co innego rodzina a co innego reszta ludzi.. My jestesmy tymi ktorzy zachwycaja sie nieprawdopodobnym talentem i wrazliwoscia poetki. Ona ma serce nawet dla lisci.. gesi.. Jest powodem naszych uniesien i inspiracji.
W tym wielkim sercu nalezacym do wszystkich.... zabraklo miejsca dla wlasnego dziecka.. :D
Jakas ironia jest w tym...
Okrucienstwo losu..?

A moze prawda jest ze kazdy czlowiek ma w sobie cechy pozytywne i negatywne?
Nikt nie jest do konca zly, ani do konca dobry?

Post: pn lut 06, 2012 12:49 pm
autor: Sz_elka
Cebulka pisze:A ten niby napisany jest lekko - ale tak naprawdę jeszcze smutniejszy...
To chyba jeden z najbardziej poruszających wierszy jakie znam - przynajmniej dla mnie [rol]

Wisława Szymborska, Kot w pustym mieszkaniu

Umrzeć - tego nie robi się kotu.
.........


Tak też można wyrazić, jak się było Szymborską, co się czuje po stracie ukochanego mężczyzny [!]

Post: pn lut 06, 2012 7:44 pm
autor: belva
Szelciu czy ty myslisz ze ten wiersz byl o kocie tylko w slowach a w rzeczywistosci byl o kims innym?

Post: pn lut 06, 2012 8:17 pm
autor: Sz_elka
Tak słyszałam w TV w wypowiedzi krytyka przyjaciela - też się zdziwiłam - ale u Szymborskiej - to możliwe - nie mówiła wprost, ale wsłuchaj się w wiersz - i jeszcze musisz trochę znać psychikę kocią! :)

Wiersz napisała po śmierci swojej wielkiej miłości - Wikipedia mówi -
"Od 1969 była związana z pisarzem Kornelem Filipowiczem aż do jego śmierci w 1990 (nie łączył ich jednak nigdy związek małżeński ani wspólne mieszkanie)."

Re: Tak mnie naszło....

Post: ndz sty 06, 2013 9:15 pm
autor: magdziołek
Szymborska, Osiecka, Wielkie kobiety, Wspaniałe kobiety, Niesamowite osobowości, ... a jakże samotne dusze... na tym Bożym Świecie.

Re: Tak mnie naszło....

Post: ndz sty 06, 2013 9:42 pm
autor: magdziołek
" Czy mogę"
Mówisz
słowa nie wyrażą
Patrzę na ciebie
ze smutkiem
Ja znam słowa
które jak atropina
rozszerzają źrenice
zmieniają kolor światła
Po nich nie można już odejść
Czy moge dać ci siebie
jeżeli nie umiesz powiedzieć
co czujesz
kiedy oddaję ci usta"
Małgorzata Hillar "źródło"


" O nim"
Jest dla niej
bardzo dobry
W pociągu pełnym ludzi
zawsze znajdzie miejsce
przy oknie
Sam w korytarzu stoi
nad gazetą się kołysze
Kiedy deszcz pada
swój płaszcz jej oddaje
Mówi
nic mi nie będzie
Oddałby jej
swój sen
swoje oczy
Jest dla niej
bardzo dobry
mówią
Czego ona jeszcze chce
A ona nic nie chce
Uśmiecha się do niego
i płacze
autorka j/w