Strona 1 z 2

Towarzystwo dla róż

Post: wt mar 18, 2008 2:21 pm
autor: tuurma
Moi drodzy, będę zakładać rosarium czyli różankę.

Nie podobają mi się takie "gołe" rabaty z samymi różami, więc co można posadzić przy nich, żeby podkreślały urodę róż i zasłaniały ziemię, broniąc jej przed chwastami?

Na razie mam na liście
1. lawenda
2. kocimiętka
3. gipsówka (czy to bylina, czy jednoroczne?)

A co rośnie u Was?

Aha, jeszcze kombinacja róża pnąca + powojnik w kontrastowym kolorze - ale to wyższe piętro różanki :)

Post: wt mar 18, 2008 2:41 pm
autor: magdziołek
Tuurmo a muszą być kwitnące roślinki? Może płożące srebrne lub złote jałowce. Ale takie do 25cm wys.

Post: wt mar 18, 2008 2:49 pm
autor: saginata
Ja mam lawendê-ale zastanawia³am siê nad nisk± aksamitk±-i chyba w tym roku do³o¿ê jej ze dwa kolorki- mam cytrynow± i tak± nowo¶æ dwubarwn±.A jeszcze fakt,¿e aksamitka dzia³a odstraszaj±co na szkodniki[mszyce]-tym bardziej przemawia to na korzystne s±siedztwo z rózami.

Post: wt mar 18, 2008 3:01 pm
autor: tuurma
A-ha! Sagi ma lawendę! To już wiem, gdzie uderzę po gałązki do ukorzenienia... Mój krzaczek kupiony na rozmnóżki niestety utopiła zeszłoroczna powódź, która zalała mi działkę i w wielu miejscach woda stała ponad miesiąc! M. in. na lawendzie :(

Post: wt mar 18, 2008 3:41 pm
autor: saginata
Jak tylko siê ociepli wyslê Ci chêtnie.W ubieglym roku otrzyma³am od Andrzeja i Waca-no i sia³am z nasionek-i mam teraz ³adny ¿ywop³ocik przed ró¿yczkami.Ca³e lato upycha³am ga³±zki do ukorzenienia-i tak namnozy³o mi siê krzaczków.

Post: wt mar 18, 2008 6:15 pm
autor: kasienka30
Lawenda chyba również jest odstraszająca na nieprzyjaciół dla róż wiec piekne z pozytecznym :)

Post: wt mar 18, 2008 6:57 pm
autor: Baś_22
Moje roże są obsadzone lawendą, aksamitkami i nagietkami :)

Post: wt mar 18, 2008 7:42 pm
autor: lucysia
Ja mam tło-ostróżki,niższe piętro róże-pomiędzy zasiałam gożdzika dwuletniego(ładnie cieniuje glebę i nie ma chwastów),z przodu żywopłot z lawendy przeplatanej z trzmielinką żółtoobrzeżoną.

Post: wt mar 18, 2008 9:30 pm
autor: amita
Ja jestem za gipsówka.Widziałam zdjęcie,pieknie się komponuje.A na mojej gipsówce pisze,że jest jednoroczna.

Post: śr mar 19, 2008 12:34 am
autor: cicho_borowska
Towarzystwo dla róż to Borosia. Bardzo ładnie się byśmy komponowały. Ja w otoczeniu róż, róże obok mnie... [rol] Trzeba jeszcze na to poczekać.

Post: śr mar 19, 2008 1:33 pm
autor: tuurma
Bardzo mi się podoba pomysł Lucysi z ostróżkami, lawendą i trzmieliną. Gipsówka też niezła, ale skoro jednoroczna, to dużo z tym zachodu... U mnie goździki dwuletnie tworzą zawsze jakiś straszliwy busz... A najładniej kwitną prawdę mówiąc w 3cim roku od posiania (a nie w drugim, jak być powinno) a potem giną... Dziwne, nie?

Borosiu, czy rzeczywiście masz ochotę spocząć u mnie w różance w charakterze dekoracji ogrodowej? :D

Post: śr mar 19, 2008 4:15 pm
autor: Fil
amita pisze:Ja jestem za gipsówka.Widziałam zdjęcie,pieknie się komponuje.A na mojej gipsówce pisze,że jest jednoroczna.


W takim razie są chyba różne gipsówki, bo u mnie rok w rok wyrasta gipsówka w formie takiej gigantycznej kuli :) Śmiesznie to wygląda. Choc nie wiem czy róża by do niej pasowała, chyba zostałaby zagłuszona - gipsówki naprawdę jest dużo :)

Post: śr mar 19, 2008 4:19 pm
autor: Fil
saginata pisze:Jak tylko się ociepli wyslę Ci chętnie.W ubieglym roku otrzymałam od Andrzeja i Waca-no i siałam z nasionek-i mam teraz ładny żywopłocik przed różyczkami.Całe lato upychałam gałązki do ukorzenienia-i tak namnozyło mi się krzaczków.


Saginatko, a w jaki sposób traktowałaś te gałązki, że Ci sie ukorzeniły? Ja próbowałam w zeszłym roku, ale nic z tego nie wyszło. :( Miałam gałązki z różnych odmian lawendy i nic.

Post: śr mar 19, 2008 5:05 pm
autor: saginata
Jak traktowa³am ga³±zki lawendy?
Po deszczu czy obfitym podlewaniu wk³adalam do ziemi-i podlewa³am gdy by³o sucho-i tyle.

Post: śr mar 19, 2008 6:44 pm
autor: Fil
No tak, jakie to proste... :D Będę w takim razie próbowac raz jeszcze. Ja wkładałam w ukorzeniacz i do doniczek, ale pozasychały mi te gałązki. A kiedy radzisz przeprowadzić taką operację?

Post: śr mar 19, 2008 7:08 pm
autor: saginata
Specjalistk± od lawendy to ja nie jestem-mam j± od ubieg³ego roku.S± tu ogrodnicy uprawiaj±cy j± od wielu lat.
Ja od maja ju¿ wk³ada³am ga³±zki do ziemi.My¶lê,¿e ukorzeniacz mo¿e tylko pomóc-nie zaszkodziæ.zawsze jaka¶ czê¶æ sadzonek usycha[niewiele]-ale wiêkszo¶æ siê przyjmuje-i s³u¿y potem swoimi ga³±zkami :D

Post: śr mar 19, 2008 8:45 pm
autor: Baś_22
Ja robiłam tak samo jak Saginata :) Większość powtykanych gałązek do ziemi się przyjęła i teraz są już piękne krzaczki. Polecam :)

Post: śr mar 19, 2008 9:02 pm
autor: amita
Może ta gipsówka sama się potem wysiewa?

Post: śr mar 19, 2008 9:22 pm
autor: Cebulka
Z tego co mi sie wydaje (chociaz nie drążyłam jeszcze tematu wnikliwie) to jest wiele różnych rodzajów gipsówek. I na przykład ta gipsówka znana z bukietów jest o ile wiem wieloletnia [rol]

Post: śr mar 19, 2008 10:28 pm
autor: Fil
Moja gipsówka z całą pewnościa sie nie rozsiewa. Rośnie dokładnie w tym samym miejscu, i co roku tworzy taka samą kulę. A oto ona:
Obrazek

Post: śr mar 19, 2008 11:57 pm
autor: Onaela
Mam taką samą Fil,tylko białą.Lubię też tą jednoroczną,ale ona bardzo krótko kwitnie [cry] ,dlatego zrezygnowałąm z niej.
Natomiast szukam uparcie i jak narazie bezskutecznie Zatrwianu trwałego,potocznie zwanego takze gopsówką.Ten znany jest najbardziej jako dodatek do wiązanek na cmentarz.

Post: czw mar 20, 2008 8:31 am
autor: Baś_22
Elu :) Dostałam Zatrwian od sąsiadki, taką malutką sadzoneczkę. Jeśli przetrwała zimę i troszkę podrośnie, to się chętnie z Tobą podzielę :)

Post: czw mar 20, 2008 10:24 am
autor: amita
Kurcze,na moim opakowaniu pisze,że jest jednoroczna [cry] No to szukam nadal...a kompozycję róż i gipsówki widziałam w "moim pięknym ogrodzie",pewnie było jakoś specjalnie przygotowane.

Post: czw mar 20, 2008 3:51 pm
autor: Fil
Onaelu, ona jest biała :)

Post: czw mar 20, 2008 7:03 pm
autor: Jedynka
Gdzieś [czyta] i wypróbowałam u siebie, że wokół róż dobrze jest posadzić czosnek ozdobny. Zapach róż jest wtedy intensywniejszy. Sprawdziłam- fakt. Chroni też przed chorobami grzybowymi, choć nie do końca. [slonce] Przed myszkami nie chroni , albo moje gryzonie są przyzwyczajone.

Post: ndz mar 23, 2008 4:20 pm
autor: lucysia
Na myszki posadż narcyze-trochę odstraszają(zapachem).

Post: pt mar 28, 2008 11:45 am
autor: koliberek
Koło róz miałam rózne rzeczy, ale w tym roku mam zamiar posadzic barwinek. dostałam jesienią sporo od cioci i mam zamiar go porozsadzac włąśnie wokól róż. mam nadzije że bedzie wreszcie spokój z chwastami. No i oczywiście mam tam tez lawende ;) ( zostawię ją tam)

Post: pt mar 28, 2008 12:40 pm
autor: tuurma
No tak, koli, ale barwinek woli cień, a róże słońce. I jak to pogodzisz? Chyba, że róże barwinek trochę zacienią...

Post: sob mar 29, 2008 6:21 am
autor: koliberek
z tego co czytałam to barwinek dośc dobrze sobie radzi w róznych okolicznosciach. Sprubuję w kazdym razie:)

towarzystwo dla róż

Post: sob mar 29, 2008 9:01 pm
autor: zomarel
Kolierku,wydaje mi sie,że barwinek zagłuszy ci lawendę.Dwa lata temu na działce sąsiada/swojej jeszcze nie miałam/posadziłam barwinek pod drzewkami owocowymi i teraz tworzą taki kobierzec,że nic nie jest w stanie przebić sie przez barwinkową gęstwinę,no może pojedynczy złośliwy chwast.Jeśli uda mi się jakoś w końcu wkleić zdjęcie,to pokażę jak tej wiosny barwinek wygląda/już kwitnie/ [kwiatka]

Post: pn mar 31, 2008 5:50 am
autor: koliberek
cos pewnie wykombinuję, moze będe ten barwinek przycinać. Zobacze jak to będzie..

Post: pn mar 31, 2008 9:30 pm
autor: Onaela
Koliberku-tez myślę,że ten barwinek w rózach,to średni pomysł.Pamiętaj,ze róze trzeba kopczykować na zimę,a wiosna kopczyki rozgarniać-barwinek bedzie bardzo Ci w tym przeszkadzał,a po "zabiegu"będzie wygladał nieciekawie :?