Strona 1 z 2

Post: czw wrz 27, 2007 12:14 am
autor: Cebulka
Mikrosku - dziękujemy bardzo [tuli]

A powiedz mi proszę jeszcze - jak z tuberozą? [rol]
Chyba też zabrac, oczyścic, schowac? Ale ta moja nadal ma zielone liście... [skrob]

Post: czw wrz 27, 2007 12:43 pm
autor: Onaela
A kwitła Ci tuberoza Cebulko?
Bo moja jakoś nie ma zamiaru w tym roku,choć one tak jakos pózno kwitną -wrzesień-pażdziernik :?

Post: czw wrz 27, 2007 1:46 pm
autor: Cebulka
Nie, nie kwitły... Ale mam nadzieję, że w przyszłym roku zechcą ;)
Może powinnam je była bardziej podkarmic? Tylko nie wiedziałam, czym, a z cebulowymi to trzeba uważac..

Post: czw wrz 27, 2007 1:54 pm
autor: wac
Życzę jak najlepiej. [wac]

Post: czw wrz 27, 2007 1:55 pm
autor: wac
wac pisze:
Cebulka pisze: a z cebulowymi to trzeba uważac..
Szczególnie z cebulką. Jurek ma przechlapane hi hi. [wac]

Post: czw wrz 27, 2007 4:00 pm
autor: Cebulka
Hmm... [devil]

Coś w tym jest ;)

Post: ndz paź 07, 2007 10:59 am
autor: Mikros
Cebulko [tuli] moja tuberoza też ma jeszcze zielone liście i w tym roku niestety nie kwitła [cry]
pewnie dlatego, że wysadzona do gruntu była za późno, a na dodatek rosła w półcieniu [cry] a lubi miejsca słoneczne :)
Wykopuję ją w drugiej połowie października z dużą bryłą ziemi i wsadzam do doniczek bo lubi jeszcze zakwitnąć :D
Oczyszczam jak liście uschną i przechowuję w torfie w temp. około 8 - 10°C

Tuberoza

Post: wt lis 13, 2007 6:06 pm
autor: Baś_22
Na wiosnę tego roku dostałam od Mikroska Tuberozę :) Urosła nieco ale nie kwitła. Wykopałam teraz cebule i widzę, że mają dużo cebulek przybyszowych [shock]
Mam pytanie do Mikroska :) Czy te cebulki przybyszowe powinnam oddzielić od matecznej, czy tak zostawić jak jest [?]
Załączam zdjęcie

Obrazek

A tak przy okazji mam jeszcze inną prośbę :) Nie wiem jak Tuberoza wyglada i jak kwitnie [?] Szukałam trochę w necie ale nic nie znalazłam. Może macie jakieś zdjęcia [?]

Post: wt lis 13, 2007 7:08 pm
autor: wac
Basiu, chociaż to (konkurencja), ale spojrzyj tutaj. [wac]
http://www.dzialkowiec.webserwer.pl/php ... hp?p=51597

Post: wt lis 13, 2007 9:15 pm
autor: kasienka30
bbbaardzo ladna roslinka. A czy jest mozliwosc dostania choc pare cebulek??? [oops]

Post: wt lis 13, 2007 9:20 pm
autor: Cebulka
Mojej jednej też już zasychają listki... [tuli]

Muszę ją wykopac i zobaczyc, co też tam słychac pod spodem :D

Czy ktoś znalazł jakiś kompetentny opis, co robic z przybyszowymi cebulami tuberozy? Bo ja parę razy tylko spotkałam się z głupią informacją, żeby cebule po kwitnieniu wyrzucic, bo ponownie nie zakwitną [zly] A po ilu latach kwitną takie przybyszowe? Bo przecież chyba kwitną!

Post: wt lis 13, 2007 9:33 pm
autor: Baś_22
wac pisze:Basiu, chociaż to (konkurencja), ale spojrzyj tutaj. [wac]
http://www.dzialkowiec.webserwer.pl/php ... hp?p=51597


Wac stokrotne dzięki [śle_całusy]

Post: wt lis 13, 2007 9:36 pm
autor: Baś_22
Cebulka pisze:Czy ktoś znalazł jakiś kompetentny opis, co robic z przybyszowymi cebulami tuberozy?


Cebulko pod tym linkiem, który zamieścił Wac jest napisane:
rozmnażanie: wiosną - poprzez oddzielanie cebulek przybyszowych, zresztą zobacz sama :)

Post: wt lis 13, 2007 9:36 pm
autor: amita
Ślicznotka z niej.

Post: wt lis 13, 2007 9:51 pm
autor: Cebulka
Hmm, no niby tak, oddzielanie... Ale przydałoby się wiedziec, ile to będzie trwac, czekanie :D Niektóre cebulki są dośc małe - czy nie wyschną takie oddzielone?
Ale fakt, skoro piszą, żeby podzielic, będę dzielic.

Kasieńko - jak coś będę miała do dania, to jak najbardziej odstąpię, ale jak narazie jeszcze nie rozrosło mi się na tyle [tuli] A w dodatku nie wiem, ile trzeba takim przybyszowym, żeby zaczęły kwitnąc...

Mikrosku - ile lat już uprawiasz tuberozy - może Ty to wiesz? :*

Post: wt lis 13, 2007 11:00 pm
autor: Mikros
Widzę że Wac już mnie uprzedził :D Świetnie :D
Baś tuberozę przechowuje się w całych klonach /tak jak jest/ obsypanych suchym torfem. Bardzo ważne [!] cebule oddziela się od cebuli matecznej dopiero wiosną :D
do sadzenia wybiera się te największe cebule /od tego zależy kwitnienie rośliny/ a mateczną i drobiazg niestety wyrzuca [cry] ten drobiazg zakwitłby dopiero po 2 - 3 latach [cry]

Kasieńko bardzo chętnie wyślę Ci wiosną cebulki tuberozy, przypomnij się tylko :D

Cebulko to prawda, też nie mogłam pogodzić się z tym że cebulę mateczną się wyrzuca i przez trzy kolejne lata je wysadzałam :( nawet jednego roku pozostawiłam jej drobniejsze cebulki [rol] niestety nie kwitła [cry]
Doszukiwałam się też przyczyny w złym przechowywaniu [lol] a uprawiam ją od 6 lat :D wybrane i wysadzone te największe cebulki zawsze ładnie kwitły :D
potrzebuje jednak długiego okresu do kwitnienia dlatego wysadzam ją wcześniej w donice tak jak pacioreczniki :D

Post: śr lis 14, 2007 10:53 am
autor: Baś_22
Mikrosku, bardzo Ci dziękuję za odpowiedź :) Co ja bym bez Ciebie zrobiła :) :) :)

Post: śr lis 14, 2007 12:37 pm
autor: Mikros
Baś [tuli] pewnie byś miała mniej problemów [haha]

Post: śr lis 14, 2007 9:06 pm
autor: Baś_22
Mariolka :) takich problemów to ja mogę mieć na pęczki :) [tuli]

Post: czw lut 07, 2008 11:32 pm
autor: Onaela
Już miałam pytać,co zrobić ze swoja tuberozą,a tu wszystko już omówione :D .Dzięki Mikrosku i wac [tuli]

A tak na marginesie,to ja chyba tez nie zdobędę się na wyrzucenie cebulek matecznych ;) .W sumie są największe [rol] .Oddzielę je i posadzę osobno-a nuz się pomylą i zakwitną [?] [lol]

Post: pt lut 08, 2008 6:29 pm
autor: Baś_22
Też na to liczę :D

Post: pt kwie 11, 2008 10:42 am
autor: Cebulka
Mój klon tuberozowy do wczoraj wyglądał o tak:
Obrazek
Bo został posadzony juz do doniczek, według powyższych wskazówek. Zobaczymy, co będzie dalej [rol] Mam wrażenie, że te cebulki są ciągle za małe jeszcze, żeby zakwitnąć, ale kto wie [lol]
Sorry za jakość zdjęcia - telefon :/

Post: sob paź 25, 2008 10:55 pm
autor: Onaela
To ja słówko w sprawie Tuberozy....

Nikt sie nie chwali,więc pewnie nikomu nie zakwitła. [cry]
Mnie zakwitła....prawie ;)

Jak niektórzy wiedzą juz trzeci rok usiłuje się dowiedzieć,co Julian Tuwim miał na myśli pisząc:
"Pani pachnie jak tuberozy
to zniewala i to podnieca..."

W ubiegłym roku T. miała pąka,ale w ferworze chowania na noc (w obawie przed przemrożeniem) i wynoszenia na dzień na taras zdarzył się wypadek-pies złamał niechcący pąka [cry]
W tym roku długo nie kwitła,pąki pokazały sie dopiero pod koniec września,ale rosły bardzo wolno.Ostatnio obawiałam sie przymrozków i juz prawie po ciemku wykopywałam ją do donicy i znów wypadek-pąk się złamał w połowie [!] [zly]
Wzięłam wiec ułąmany pęd i wstawiłam do wazonika-po trzech dniach,mimo,że jeszcze pąki sie nie rozwinęły do końca-zaczęły pachnieć-najbardziej wieczorem :)
Zapach jest faktycznie piękny-troszkę przypomina jaśmin,ale jest bardziej subtelny,delikatny....jakby z domieszką zapachu rózy...po prostu zniewalający ;)
Tak więc tym razem poeta nie przesadził-tylko ciekawa jestem czy sam ją wyhodował,czy wąchał gdzieś w ciepłych krajach i tak go zauroczył jej zapach,że postanowił wspomnieć o niej w pieknym ,romantycznym wierszu [?] ....ale tego juz sie nie dowiem :)
Mogę co najwyzej posłuchać sobie piosenki w wykonaniu M.Grechuty :D

Acha,mam jeszcze jedną z pąkiem w donicy,ale jeszcze nawet się nie wybarwił na biało,wiec tracę nadzieje,że zakwitnie.... [cry]

Tymczasem upajam sie jej zapachem-wazonik stoi koło laptopa :D

Post: ndz paź 26, 2008 7:34 am
autor: magdziołek
Onaelu, moje nie zakwitły a też czekałam na tę chwilę, by móc upajać się jej zapachem. Czy teraz kiedy są w domu trzeba je wykopać z tych doniczek, czy mogą w ziemi w doniczkach poczekać na wiosnę?
Pamiętam, że nie wolno teraz ich dzielić od matki-cebulki, że to dopiero przed sadzeniem dzieli się je.

Post: ndz paź 26, 2008 11:00 am
autor: Onaela
Wiesz,Magdziołku-ekspertem w dziedzinie Tuberozy jest Mikrosek :) .Ja myśle,że moze spokojnie stać w tych donicach do wiosny,tylko żeby nie miały za dużo wilgoci,bo cebulki zaczna gnić [cry] .Ziemia w donicy powinna byc raczej dobrze przesuszona,bo zimą cebulki są w stanie spoczynku. :)
W kazdym razie ja tak robiłam do tej pory przez dwa sezony ;)

Post: śr lut 18, 2009 10:48 am
autor: Mikros
Onaela pisze:Zapach jest faktycznie piękny-troszkę przypomina jaśmin,ale jest bardziej subtelny,delikatny....jakby z domieszką zapachu róży...po prostu zniewalający ;)


Pięknie to opisałaś i za to ją właśnie lubię :D
Moje ubiegłego roku też się trochę ociągały z kwitnieniem ale to dlatego, że późno je podzieliłam i zadoniczkowałam [oops]
Mimo to pięknie zakwitły kilkoma pędami. Ach zawrót głowy, późna jesień a tu takie zapachy :D
Nie pocieszyłam się nią jednak zbyt długo, jedna noc przymrozku zniszczyła ją [cry]
Dlatego w tym tygodniu będę już ją wybudzać z zimowego snu i wsadzać do doniczek [lol]

Post: śr lut 18, 2009 11:09 am
autor: magdziołek
Mikrosku, napisz coś więcej jak to ją będziesz wybudzać i co dalej... bo ja mam parę od Onaeli i jak pisałam, nie zakwitła mi w ubiegłym roku. Może coś źle zrobiłam. A dlaczego do doniczek będziesz je sadzić i tak zostaną na cały sezon?

Post: śr lut 18, 2009 11:47 am
autor: Mikros
http://www.dzialkowcy.info/phpBB2/viewtopic.php?t=2676

"Przy późnym wysadzeniu" kwitnie październik :(
By przyspieszyć kwitnienie, podobnie jak kanny wysadzamy do doniczek.
Można je uprawiać w pojemnikach, dlaczego nie [?]
Ja jednak z wiekiem staję się chyba bardziej leniwa dlatego po przymrozkach wysadzam do gruntu i mają się lepiej niż w doniczkach :D przynajmniej u mnie.
Dlatego w tym roku wysadzę wcześniej do doniczek a po przymrozkach przesadzę do gruntu by uniknąć błędu z ubiegłego roku [lol]

Post: śr lut 18, 2009 11:56 am
autor: magdziołek
Dzięki od razu wszystko wydaje się proste :)

Post: śr lut 18, 2009 2:13 pm
autor: Anamaria
Czy będzie ktoś miał na zbyciu jedną cebulkę przy wysadzaniu do doniczek? [hmm]

Post: śr lut 18, 2009 3:10 pm
autor: magdziołek
Ja to raczej nie Anamario, moje to takie maleństwo, ale jeśli w tym roku urosną większe, to się podzielę jesienią :)

Post: śr lut 18, 2009 5:22 pm
autor: Tosia
[oops] czy ja nieśmiało mogę prosić miłe panie o kłącze tej wspaniałej tuberozy [prosi]