Jej Wysokość Róża....

Nasiona, siew i pielęgnacja

Postautor: Anamaria » wt mar 17, 2009 1:25 pm

mietek pisze: A czy ktoś próbował okulizować?


No jakoś nie wpadłam na to! Pewnie dlatego, że nigdy niczego nie okulizowałam :( A na jakiej podkładce ją najlepiej zaszczepić?
Awatar użytkownika
Anamaria
Weterani
 
Posty: 3178
Rejestracja: ndz sty 28, 2007 2:36 pm

Postautor: farmerka63 » wt mar 17, 2009 1:57 pm

Trudna sztuka.. Trzeba by mieć jakieś podkładki z siewek (R. multiflora?R. canina?)
Awatar użytkownika
farmerka63
Weterani
 
Posty: 1287
Rejestracja: ndz mar 02, 2008 3:21 pm

Postautor: Baś_22 » wt mar 17, 2009 2:07 pm

Anamaria pisze:Piękna jest ta Amaretto!
I bardzo przypomina pokrojem moją pnącą, której nie udaje mi się ukorzenić


A czy robiłaś to Alu w kwadrze korzenia zaraz po pełni [?], Tylko wtedy jest szansa powodzenia :)
Jeszcze tyle przede mną :) [krolik]
Serdecznie zapraszam do odwiedzin mojego bloga :) http://berberrus.com.pl
Jestem także na: https://www.facebook.com/berberrus
Awatar użytkownika
Baś_22
Weterani
 
Posty: 8995
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:35 pm
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: Anamaria » wt mar 17, 2009 2:46 pm

Baś_22 pisze: A czy robiłaś to Alu w kwadrze korzenia zaraz po pełni [?], Tylko wtedy jest szansa powodzenia :)

[shock] W kwadrze korzenia, powiadasz? Tego to nie wiem. Wiem na pewno, że nie zwracałam uwagi na kalendarz biodynamiczny [haha]
No to w tym roku będzie świadome ukorzenianie !
Awatar użytkownika
Anamaria
Weterani
 
Posty: 3178
Rejestracja: ndz sty 28, 2007 2:36 pm

Postautor: Baś_22 » wt mar 17, 2009 3:51 pm

Anamaria pisze:
Baś_22 pisze: A czy robiłaś to Alu w kwadrze korzenia zaraz po pełni [?], Tylko wtedy jest szansa powodzenia :)

[shock] W kwadrze korzenia, powiadasz? Tego to nie wiem. Wiem na pewno, że nie zwracałam uwagi na kalendarz biodynamiczny [haha]
No to w tym roku będzie świadome ukorzenianie !


Jestem więcej niż pewna Alu, że się uda [jupi] [tuli]
Jeszcze tyle przede mną :) [krolik]
Serdecznie zapraszam do odwiedzin mojego bloga :) http://berberrus.com.pl
Jestem także na: https://www.facebook.com/berberrus
Awatar użytkownika
Baś_22
Weterani
 
Posty: 8995
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:35 pm
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: Onaela » wt mar 17, 2009 7:10 pm

farmerka63 pisze:Przestudiowałam cały temat, albowiem wreszcie podjęłam decyzję co do obsadzenia rabaty u podnóża grupy iglaków. Pnąca różowa róża oplatająca wysoką piramidę , a u jej stóp lawenda i coś jeszcze ( może coś białego? czyściec wełnisty ?białe róże okrywowe?).

Znalazłam piękną odmianę Amaretto . Pytanie - czy ją zdołam kupić ?





A tu Amaretto : Obrazek

A teraz pytanie do doświadczonych miłośników róż : gleba na tej rabacie jest słaba. Jak przygotować dół , żeby różyczka rosła i oko cieszyła ?


Iglaki i róże ? Odważny projekt wybrałaś Farmerko,zważywszy na wymagania glebowe jednych i drugich :) .Jak widać motto Tuurmy znajduje coraz wiecej zwolenników [lol]
Amaretto piękna,swoja drogą....

Moze przyda Ci sie troche informacji o różach :
http://www.oczarjk.pl/index.php?act=255
Onaela
Weterani
 
Posty: 3761
Rejestracja: pn cze 14, 2010 12:02 pm

Postautor: farmerka63 » wt mar 17, 2009 7:41 pm

Ojej...coś nie tak ? Zagłębiłam się w podany przez Ciebie Onaelciu link i wynika z niego, że jałowce wirginijskie i łuskowate są dobrym sąsiedztwem dla róż. Nawet widzę tam takie zdjęcie róż przemieszanych z jałowcami. No , może te świerki za plecami nie bardzo, ale gdyby tak im (różom) zafundować nawadnianie kropelkowe , to może zniknęłoby niebezpieczeństwo ograbiania z wody ? Światła tam jest dosyć, woda gruntowa na dobrym poziomie, dół można wzbogacić a potem sukcesywnie rośliny nawozić. Pozostaje problem wody , ale gdyby kap, kap... Ale może się mylę, to proszę , wyprowadź mnie z błędu, bo jeszcze tej różyczki nie kupiłam, ani farmer nie zaczął budować piramidy ;) W uprawie róż nie mam doświadczenia. Od lat mam JEDEN krzaczek, który bez specjalnej troski rośnie sam . Iceberg się nazywa.
Awatar użytkownika
farmerka63
Weterani
 
Posty: 1287
Rejestracja: ndz mar 02, 2008 3:21 pm

Postautor: tuurma » wt mar 17, 2009 7:44 pm

Ale właściwie co jest takiego karkołomnego w połączeniu róż i iglaków?
Awatar użytkownika
tuurma
Administrator
 
Posty: 2159
Rejestracja: pt maja 18, 2007 9:58 am

Postautor: Onaela » wt mar 17, 2009 8:00 pm

Farmerko-spłyciłam trochę zagadnienie,bo nie pamietam,jakie masz iglaki? Generalnie prawie wszystkie iglaki lubią podłoze lekko kwaśne,natomiast róże-zasadowe...Raczej trudno w tak bliskim sąsiedztwie utrzymać właściwe pH dla każdej rośliny [rol] .Iglaki gubią też co roku częśc igieł zakwaszajac tym dodatkowo ziemię..
No i problem z nawadnianiem,ale jak wspomniałaś,masz juz pomysł ,jak to rozwiązać :) .Bo w sąsiedztwie większych drzew i krzewów trudno zapewnic rózom właściwą wilgotność podłoża.

Absolutnie nie miałam zamiaru zniechęcać Cię do Twojej koncepcji ,ogrodnik jak sie uprze,to wszystko mu się uda [lol] .Jak jeszcze sadzi i pielęgnuje zgodnie z fazami Księzyca,to juz sukces murowany [!] :D
Onaela
Weterani
 
Posty: 3761
Rejestracja: pn cze 14, 2010 12:02 pm

Postautor: tuurma » wt mar 17, 2009 8:12 pm

Onaelu, mnie się kołacze, że róże też całkiem lubią lekko kwaśne (wiem, wbrew temu artykułowi, który podałaś w linku). Może mnie pamięć mylić, ale wydaje mi się wręcz, że na nawozie Substral do rododendronów pisali, że można go używać i do róż, albo na odwrót [skrob] W każdym razie u mnie rosną w kwaśnym, więc ogrodnik posadzi co chce i gdzie chce ;) Zresztą iglaki też nie są takie znów wybredne.

Trzeba by to chyba sprawdzić w innych źródłach, bo ewidentnie mamy sprzeczne informacje [rol]
Awatar użytkownika
tuurma
Administrator
 
Posty: 2159
Rejestracja: pt maja 18, 2007 9:58 am

Postautor: tuurma » wt mar 17, 2009 8:24 pm

Zrobiłam mały research, wklejam co mi wyszło:

http://poprostu_ja.republika.pl/rosliny ... ciete.html
Podłoże i uprawa. Sprawdzonym i najkorzystniejszym podłożem dla uprawy róż w szklarni jest gleba piaszczysto-gliniasta, o dużej zawartości próchnicy i pH 5,8-6,8. Gleba powinna być głeboko uprawiona (50-60 cm) i nawieziona dobrze rozłożonym obornikiem w dawce 1,5 - 2,0 m3 na 100m2.

http://poradnikogrodniczy.pl/roze.php
Róże nie są bardzo wymagające - udają się na glebach gliniasto piaszczystych, lekkich, przepuszczalnych z dużą zawartością próchnicy o odczynie pH 6-7, i nie podmokłych.

http://www.wokas.pl/produkty.php?lang=p ... a=11&id=10
Podłoże do róż TORF - mix
Opakowanie: 50l.
Odczyn pH: 6,0 - 6,8

http://www.hollas.pl/?act=produkty
Podłoże do róż AURA 50l
Gotowe podłoże przeznaczone do uprawy i pielęgnacji róż. Pulchna, o zwiększonym ciężarze objętościowym struktura, doskonale przyjmująca i utrzymująca wilgoć, zapewnia znakomite warunki rozwoju roślin. Produkt wzbogacony o nawóz wieloskładnikowy (14–16–18 NPK). Odczyn podłoża jest następujący: 6,0 – 6,8.

http://dom.gazeta.pl/ogrody/1,72161,2720552.html
Róże najlepiej udają się na żyznej, przepuszczalnej, niezbyt ciężkiej glebie o lekko kwaśnym odczynie (pH ok. 6).
Awatar użytkownika
tuurma
Administrator
 
Posty: 2159
Rejestracja: pt maja 18, 2007 9:58 am

Postautor: Onaela » wt mar 17, 2009 8:54 pm

To jeszcze dla uzupełnienia :)

http://pl.wikipedia.org/wiki/Odczyn_gleby
Onaela
Weterani
 
Posty: 3761
Rejestracja: pn cze 14, 2010 12:02 pm

Postautor: Yennyfer » czw mar 19, 2009 9:18 am

Dziewczynki i chłopcy - teraz kupiona sadzonka rózy wsadzona w doniczkę (zaczyna puszczać świeże listki) to moze być do ziemii wsadzona, czy jeszcze ją potrzymac w garażu?
Jakby ją wysadzić na działkę - to agrowłókniną okryć?
Awatar użytkownika
Yennyfer
Weterani
 
Posty: 1375
Rejestracja: pn lut 09, 2009 6:34 pm

Postautor: magdziołek » czw mar 19, 2009 9:28 am

Yennyfer, a ta róż to była kupiona w doniczce czy z gołym korzeniem ?
Jeśli z gołym, to ja posadziłabym ją do donicy z dobrą ziemią i przetrzymała w garażu. Podlewaj bardzo oszczędnie, żeby nie zgniły korzenie. Ale jak się zrobi cieplej,powyżej zera, to od razu ją przesadzaj do ziemi.
Awatar użytkownika
magdziołek
Weterani
 
Posty: 4432
Rejestracja: pn paź 15, 2007 6:28 am

Postautor: żabcia » czw mar 19, 2009 9:29 am

Nie jestem aż takim fachowcem,ale ja swoją pienną kupioną parę dni temu przetrzymam jeszcze w garażu,niech się ciut ociepli.Jak u ciebie rośnie w doniczce to może jej jeszcze nie wysadzaj,pogoda jeszcze nie pewna szkoda żeby jej zmroziło młode listeczki,w końcu wszystkie róże w ogrodach jeszcze śpią,chyba jeszcze u nikogo nie rozwinęły się listki.
Awatar użytkownika
żabcia
Weterani
 
Posty: 849
Rejestracja: wt lut 03, 2009 10:22 am

Postautor: Yennyfer » czw mar 19, 2009 9:30 am

Wielkie dzięki!
Awatar użytkownika
Yennyfer
Weterani
 
Posty: 1375
Rejestracja: pn lut 09, 2009 6:34 pm

Postautor: lucysia » sob mar 28, 2009 4:14 pm

Moje róże w tym roku strasznie pomarzły.Nigdy do tej pory nic takiego nie miało miejsca.Zmarzły jakieś końcówki ,ale nie całe!Zostały jakieś małe zielone kawałki łodygi prawie przy ziemi lub w ogóle.Zmarzła jedna biała pnąca tak prawie w całości,na szczęście ta różowa w warzywniku jest zdrowa.Nawet te drobno kwiatowe płożące pomarzły [cry] [cry] [cry]
https://docs.google.com/presentation/d/ ... p=drivesdk
*******************************************************************************
http://kosmetykinaturalnelucysi.blogspot.com

Obrazek
Awatar użytkownika
lucysia
Weterani
 
Posty: 3741
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:38 pm

Postautor: Fil » sob mar 28, 2009 5:06 pm

Lucysiu, u mnie niestety to samo. :( Ale może jakoś odbiją, jak myślisz?
Awatar użytkownika
Fil
Weterani
 
Posty: 490
Rejestracja: pt sie 10, 2007 12:03 pm
Lokalizacja: wiocha pod Warszawą :)

Postautor: saginata » sob mar 28, 2009 6:01 pm

No i moje ró¿e ucierpialy tej zimy jak ¿adnej innej.Te przy domu nawet mog± byc-dzis poobcina³am suche i zmarzniête badyle.Najgorzej ucierpia³a ró¿a przy furtce-taka ¿ó³ta-nie przeszkodzi³o jej przesadzanie w lipcu-a ta zima zalaz³a jej za...pêdy.Z ca³ego ogromnego krzaka zosta³y dwa pêdy.
saginata
 

Postautor: Anamaria » sob mar 28, 2009 6:21 pm

Z moimi jest to samo - czarne badyle :( A przecież ta zima nie należała do najmroźniejszych... Dziwne...
Awatar użytkownika
Anamaria
Weterani
 
Posty: 3178
Rejestracja: ndz sty 28, 2007 2:36 pm

Postautor: tuurma » sob mar 28, 2009 8:00 pm

Czyli nie tylko u mnie tak się z różami porobiło... [shock] Zobaczymy, co z tego wyjdzie. Jakieś pączki jednak widać, chociaż badyle sczerniały...
Z tego tytułu dzisiaj poprzycinałam sporo krzaków, bo już nie mogłam patrzeć na te czarne powyciągane paskudy.
Awatar użytkownika
tuurma
Administrator
 
Posty: 2159
Rejestracja: pt maja 18, 2007 9:58 am

Postautor: lucysia » sob mar 28, 2009 8:14 pm

Tuurmo specjalnie przyjrzałam się różom po ostatnim programie "Mai w ogrodzie".Pani w rosarium pokazywała właśnie takie bardzo pomarżnięte sztuki.I tłumaczyła że nawet jak pączki są,ale czarne zmarżnięte jest poniżej to nic z nich nie będzie,umrą.Dlatego trzeba ciąć aż do zielonego zdrowego.
https://docs.google.com/presentation/d/ ... p=drivesdk
*******************************************************************************
http://kosmetykinaturalnelucysi.blogspot.com

Obrazek
Awatar użytkownika
lucysia
Weterani
 
Posty: 3741
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:38 pm

Postautor: Baś_22 » sob mar 28, 2009 8:50 pm

U mnie niestety taka sama sytuacja z różami :( Też musiałam je bardzo nisko poprzycinać.
Jeszcze tyle przede mną :) [krolik]
Serdecznie zapraszam do odwiedzin mojego bloga :) http://berberrus.com.pl
Jestem także na: https://www.facebook.com/berberrus
Awatar użytkownika
Baś_22
Weterani
 
Posty: 8995
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:35 pm
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: beza » sob mar 28, 2009 10:06 pm

Mi zmarzła jedna też róża pnąca posadzona w tamtym roku. Ale jedna tak samo posadzona została w dobrym stanie.
kwiaty kwitną nawet wtedy,
gdy nikt im się nie przygląda...

Phil Bosmans
Awatar użytkownika
beza
Weterani
 
Posty: 1938
Rejestracja: wt lip 17, 2007 11:36 am

Postautor: Jedynka » ndz mar 29, 2009 7:50 pm

U mnie też nieciekawie. Dużo czarnych gałęzi. Trzeba będzie ciąć bardzo nisko. Jedna w połowie do samej ziemii wygląda jak martwa. Mam nadzieję, że druga połowa weźmie się do życia. Ciekawa jestem dlaczego tak marnie przezimowały. Specjalnie mocnych mrozów nie było a śniegu dużo ?
Kto zezar Harnasia ?!!!!!!!
Awatar użytkownika
Jedynka
Weterani
 
Posty: 1393
Rejestracja: sob mar 01, 2008 8:12 pm

Postautor: amita » ndz mar 29, 2009 8:12 pm

Moim zdaniem wiatry je załatwiły.
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: Jedynka » pn mar 30, 2009 6:12 pm

Może masz rację. Cebulko, spieszę donieść, że Wasze oczkowanie róży powiodło się. Grosik sprawdził to osobiśćie na kolanach. Może zobaczymy już w tym roku efekty [lol]
Kto zezar Harnasia ?!!!!!!!
Awatar użytkownika
Jedynka
Weterani
 
Posty: 1393
Rejestracja: sob mar 01, 2008 8:12 pm

Postautor: saginata » czw kwie 02, 2009 6:18 pm

Kiedy nale¿y opryskaæ ró¿e od czarnej plamisto¶ci?W ubieg³ym roku mia³am je pora¿one nawet mocno- opryski malo skutkowaly-i w tym roku chcia³abym zapobiegaæ-czy to siê tak da???
saginata
 

Postautor: tuurma » czw kwie 02, 2009 6:56 pm

Sagi, można chyba próbować jakimś układowym środkiem. Coś mi się kołacze, że Amistar? Ale mogłam przekręcić.
Awatar użytkownika
tuurma
Administrator
 
Posty: 2159
Rejestracja: pt maja 18, 2007 9:58 am

Postautor: amita » czw kwie 02, 2009 7:23 pm

Sprawdziłam dzisiaj i z tych kilku ukorzenianych latem dwie się przyjęły [jupi] Mają listeczki.Kiedy je przesadzić?W maju dopiero? Gorzej,że nie wiem,jakie ukorzeniłam :(
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: saginata » czw kwie 02, 2009 7:35 pm

Brawo Amita [brawo]

Tuurma-sprawdzi³am-Amistar na pewno-tylko kiedy??Czy teraz ju¿ mozna-bo grzyb zimuje na pêdach i obumar³ych lisciach-a na pewno czê¶æ li¶ci choæ je usuwa³am,zmiesza³o siê z ziemi±.Tak my¶lê,¿eby zabiæ to co przezimowa³o,zanim zacznie atakowaæ-tylko nie wiem czy tak siê da.
saginata
 

Postautor: Onaela » czw kwie 02, 2009 9:25 pm

Sagi,ja posmarowałam pędzlem pędy mojej rózy pnącej,która w zeszłym roku chorowała na czarną plamistość.Akurat nadał się środek od oprysku muyjącego winogron-Tiotar.On jest głównie do zwalczania maczniaka róz i winorośli oraz na czarną plamistość róż.

Amita -szacuneczek [kciuk1]
Onaela
Weterani
 
Posty: 3761
Rejestracja: pn cze 14, 2010 12:02 pm

PoprzedniaNastępna

Wróć do Kwiaty w ogrodzie

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość