AMARETTO ® - kwiaty kremowe z odcieniem jasnoróżowym, pachnące; kwitnie obficie całe lato; wysokość do 2,5 m; odmiana o pięknym zdrowym ulistnieniu. Nowość!!
I tyle na temat Amaretto na stronie szkółki. Internet milczy - chyba rzeczywiście jest to nowość, bo ani widu ani słychu. Mogę jeszcze popytać panią szkółkarz...no i jak wynik wywiadu będzie pomyślny, to się umizgać, żeby jednak odstąpiła od żelaznej zasady NIEPROWADZENIA SPRZEDAŻY WYSYŁKOWEJ i tą jedną, jedyną Amaretto mi przysłała. Zanęcę serem
Ha!
Ten organiczny psi nawóz, na którego tak klniesz, i ja mam w ilościach "labradorskich" . Piesa nasza ze schroniska jest, ale to szczegół - najwyraźniej poprzedni właściciele wypuszczali ją z domu na samobieżny spacer i też ma paskudny zwyczaj majenia "gdziebądź". Więc z farmerem zbieramy... Będzie jak znalazł dla różyczki
Autorką patentu jest Emmi .
A odnośnie jeszcze nawozów organicznych, ale już od innego gatunku zwierząt gospodarskich - konkretnie od krów : jak wiesz hodujemy bydełko. Bydełko wracając z pastwiska do obory wstępuje na betonowy wybieg . I tu czasem czeka na wpuszczenie do obory . I z nudów chyba robi placki . Ponieważ ten wybieg patrzy na południowy zachód (patelnia!), placki owe latem bardzo szybko wysychają. No prawie agnihotra
Bydełko przy okazji przemieszczania się owe suchutkie placki rozdrabnia. Jeśli akurat nie pada, mamy suchy , czysty nawóz, przypominający gradacją rozdrobnioną korę. Zaletą dodatkową jest jego ciężar ..a ściślej znikomy ciężar. Mój tato - miłośnik nawożenia organicznego, zawsze zamawia u nas kilka worków - tyle, ile zdoła wcisnąć do swojego polo , bez narażania kręgosłupa na uraz