Nieznany!:D Dziękuję Emmi! Szczęśliwie do tej pory wiadomosci w nim zawarte nie były koniecznie potrzebne! Kot czuje się świetnie i generalnie nie rusza roślin domowych, za wyjątkiem podarunku od Cebulki,który uwielbia!!!:D
Ze względów oczywistych (młoda roślinka i pędów niewiele) bezpośrednie kontakty Kota z nią są mocno ograniczane!!!:)
Czasu coś mi ostatnio na wszystko brakuje....i dla koteczka i dla roślinek i dla siebie najbardziej! Coś mi z organizacją dnia szwankuje...za dużo srok za ogon złapałam i teraz padam na pysk!
A koteczek za brak zainteresowania odwdzięczył mi się zasikaniem pościeli i przydał mi dodatkowej roboty!:(
Ale Święta tuż tuż, więc odpocznę i zobaczę jak moje kwiatki znoszą tą moją nieobecność domową!