Ekotopik

Wczoraj w Gazecie Wrocławskiej podano wiadomość o wczesnej zimie .
Pan Jerzy Kucharski - geografik i przyrodnik z Chojnowa na podstawie wieloletnich obserwacji przyrody, zachowania zwierzat itp. twierdzi, że październik do końca powinien być taki, jak ostatnie dni. Trochę deszczu, ale też słońce. Chłodne poranki, ale dość ciepłe dni.
Za to w połowie listopada nadejdzie prawdziwe zimowe ochłodzenie. Będą mrozy i śnieg. I tak do lutego, przez jakieś 60 dni !!!
Boże Narodzenie będzie piękne i śnieżne jak z filmu
W połowie lutego mrozy odpuszczą i już nie wrócą Szybko nadejdzie wiosna

ABY DO WIOSNY !!!

Oj jo joj. Ja też tak czuję, że zima szybko przyjdzie. Jakoś tak szybko w tym roku natura jesienna się robiła. W lipcu trawy w lesie były już suche jak we wrześniu i brzozy zaczęły zmieniać kolor liści już w sierpniu...Mówiłam wtedy do męża, a właściwie śpiewałam "Jesień idzie rady na to nie ma..." i dodałam, zima też chyba szybko przyjdzie...

Czytałam prognozę na stronkach pogodowych i piszą to samo, no prawie to samo. Grudzień ostry i mroźny, styczeń i luty wilgotny i wczesna wiosna.
WCZESNA WIOSNA, jak to pięknie brzmi...A wtedy zaśpiewam "Już ozimina szumieć zaczyna, że nie powróci mróz..." Bo ja bardzo lubię śpiewać.

Tu jest to nieco dokładniej opisane:
http://www.twojapogoda.pl/encyklopedia/ ... zonowa.htm

Oj, tak, ja też jestem za wczesną wiosną

Też słyszałam z paru zapowiedzi przyrodniczych, że zima ma być wczesna i mroźna. Zobaczymy tak za trzy - cztery miesiące czy sprawdzi się to wszystko o czym tu teraz piszemy

E,tam,kraczecie .Według moich osobistych prognoz zimy nie bedzie,bo juz kwitna mi ciemierniki,a to przecież zapowiedż nadchodzącej wiosny

Obyś miała rację Elu Bezwzględnie jestem za NIEUSTAJĄCĄ WIOSNĄ !!!!!

A zima od 20 grudnia do 5 stycznia, niech też będzie.

Zbyt piekne żeby było prawdziwe

ha ha ha ... piękny zimowy grudzień jak z bajki - na pewno nie

Według prognoz które podał Andrzej wychodzi tak: styczeń - ciepły i mokry, luty - ciepły, marzec - też ciepły ... więc jedyny wniosek jaki się nasuwa to że święta będą też ciepłe i mokre a dlatego bo od pierwszego dnia świąt liczy się jakie będą pierwsze miesiące w nowym roku . Tak więc pierwszy dzień świąt odpowiada styczniowi, drugi lutemu, itd...

No i co !!
Ale namieszałam ale nie potnijcie mnie na kawałki ...

Bezo pożyjemy, zobaczymy

A tak się zastanawiam, czy zamast grzybów nie nazbierać więcej chrustu?

Bo to się tak robi wac:

Idzie się do lasu z chustą na plecach i koszyczkiem. Wtedy do chusty chrust, do koszyczka grzyby. Jedno i drugie się przyda.

Grzybki pomału się skończą, dzisiaj są dwie kreski powyżej zera.

U mnie wczoraj nie było wcale prawie. Nawet na dobrą jajeczniczkę nie starczy.

Może jeszcze po nowiu, troszkę podrosną jak będzie ciepło.

Wczoraj nazbierałem ponad 3kg podgrzybków i 1,5 kg opienków.

Wow, widać łódzkie lasy takie "bezgrzybne", bo wszyscy byli rozczarowani niosąc coś tam na dnie torebki.

A ja jeszcze nie mam nawet jednego grzybka ususzonego na Święta!
Wynika z Waszych wypowiedzi,że to już ostatni dzwonek,żeby wyruszyć na grzyby!
Obym jeszcze zdążyła!
Wac zdradź miejsce albo zabierz mnie na następną wyprawę na grzyby?!!
Ty masz dobre oko jak pamiętam ze Zlotu!

A tutaj najnowsza prognoza pogody:
http://www.twojapogoda.pl/encyklopedia/ ... zonowa.htm

Czyli wychodzi na to, że zimy prawie nie będzie! Cóż, pożyjemy, zobaczymy... Ach, żeby ta wiosna była taka ładna i tak szybko jak w tej prognozie
A ja w tym roku nie byłam na grzybach ani razu! Po zeszłorocznym kleszczu jakoś mnie "nie ciągnęło" do lasu. Ale torebeczkę (po cukrze) suszonych dostałam od koleżanki z Torunia co pisze wiersze, a działkę (piękną i zadbaną) zostawiła swojemu "Eksiowi". Ej, życie...

Mnie to się wydaje, że jednak mroźna zima to będzie... nawet wczoraj wieczorem był u mnie mróz. Dobrze, że drzewka owocowe posadziliśmy i okryliśmy, bo niby teraz jest 50% obniżka w Obi, ale co nam po takich tanich jak byśmy już nie posadzili? Chyba żeby czekać na ocieplenie... Od paru dni wita nas mróz z rana i żegna wieczorem... i drzewa raz dwa pozrzucały liście...

Ta prognoza zdecydowanie bardziej mi sie podoba od pierwszej.Ale póki co ,chyba czas zabrać sie powoli za okrywanie roślin,choć ziemia jeszcze nie zmarzła z wierzchu

Onaelu śpiesz się, śpiesz... u mnie przypomnę okolica stolicy, wczoraj sypał śnieg z deszczem, ale na tyle dużo tego śniegu, że zrobiło się trochę biało... wieczorami już przymrozek, zresztą rano też Szkoda by było, abyś straciła swoje piękne okazy
Mnie się zdaje, że jednak ta pierwsza prognoza jest właściwą... A przynajmniej to co tam jest na temat listopada.

Słyszałam, że od niedzieli ma byc śnieżna zima...

Eee, czrnowidze

Stare góralskie powiedzenie mówi, że dopiero trzeci śnieg dłużej leży, a jak narazie w Kraku mieliśmy dopiero jeden, więc nie wierzę w tą zimę

Cebulko ze mnie ogrodnik marny a rolnik to już w ogóle... ale mroźna zima to podobno katastrofa Śnieżeg to jak puchowa kąderka dla roślin, więc raczej nie o śnieg się tu rozchodzi, tylko o mróz

Też prawda, Emmi Lepszy mróz ze śniegiem niz bez śniegu podobno.

A ja się tak w związku z tym tematem zastanawiam - czy w takim razie sensowne jest szuflowanie śniegu z przejść czy podjazdów na rośliny, tak żeby je przykryć bardziej niz to wypada z opadów atmosferycznych? (Oczywiście jeśli podjazd nie jest niczym sypany)

Moze sie wstrzymacie jeszcze troche z tym śniegowym tematem

Tego powinni zabronić

Ja tak zupełnie abstrahując od bieżącej aury powiem tylko, że ubiegłych zim szuflowałam na rabaty z roślinami, zwłaszcza na różaneczniki, pierisy itp zimozielone. Również różom robiłam ekstra kopczyk ze śniegu (zwłaszcza jak były takie wielkie mrozy -30). Co najmniej nie zaszkodziło.

Onaelu mocno wirtualnie przytulam... Masz rację, jeszcze na ten temat będziemy mieć mnóstwo czasu

Tuurmo - zupełnie abstrahując od tematu oraz od aury (skoro tak przyjęliśmy za słuszne ) - Dziękuję bardzo za wyjaśnienie

Baś_22 pisze:Wczoraj w Gazecie Wrocławskiej podano wiadomość o wczesnej zimie .

Już jest i to w pełnej krasie

Dzisiaj we Wrocławiu pada od rana śnieg i już jest całkiem biało. Ojoj a ja nie pookrywałam jeszcze roślinek

W Świdnicy też biało i na Górnym Śląsku też.