Strona 1 z 5

Post: śr sie 29, 2007 10:43 am
autor: beza
Witaj Gajo :D

Często oglądam tamte tereny pomorskie i zaobserwowałam że tam wspaniale wszystko rośnie... chyba tamten klimat służy :D

szkoda że mieszkasz tak daleko bo mam do oddania w dobre ręce parę pszczelich rodzinek ...

Post: śr sie 29, 2007 11:26 am
autor: Cebulka
Bezo - hihi własnie ostatnio dyskutowałam z naszym listonoszem, czy wolno przesyłać żywe rośliny pocztą i mówił, że to żaden problem, że przecież nawet zwierzęta jeśli są dobrze zabezpieczone poczta też przesyła i na moje zdziwienie podał przykład, że podobno ludzie całe roje pszczół przesyłają... [strach] [haha]

Post: śr sie 29, 2007 11:38 am
autor: beza
A to ciekawa wiadomość :?

niech jeszcze się gaja wypowie czy chce ... albo ktoś inny może chce ... mój ojciec nie ma siły chodzić przy pszczołach i chec je komuś oddać...

Jak słyszę Cebulko o przesyłaniu zwierząt pocztą to mi się słabo robi bo od razu przypomina się ten piesek, którego ktoś odesłał nadawcy bo był nie taki jakiego oczekiwał... a jaki był finał to nie będę pisać... [cry]

Post: śr sie 29, 2007 11:46 am
autor: Cebulka
Wiem, też słyszałam o tej bulwersującej sytuacji [cry] - dlatego mnie zdziwiło co listonosz mi powiedział - ale może pszczołom wystarczy tylko powietrze na ten dzień czy dwa?
A zresztą zawsze jest DHL ;)

Post: śr sie 29, 2007 12:17 pm
autor: beza
Może masz rację Cebulko :? muszę się z tym bliżej zapoznać ... [lol]

Post: śr sie 29, 2007 1:13 pm
autor: gaja
pszczo³y poczt± do nas przychodzi³y bo m±¿ zamawia³ rasowe matki one przychodzi³y normalnie w kopercie w ma³ej plastikowej klateczce i pracownicy poczty zawsze nam przywo¿± do domu albo dzwonia i informuj± . My zostawili¶my sobie tylko 10 uli bo z tym jest du¿o roboty a pieni±dze ma³e ,m±z posprzedawa³ ca³e ule z rodzinami w tym roku .Ale dziêki beza za propozycjê ,jak zak³adali¶my pasiekê to jezdzilismy po Polsce i kupowali¶my rodziny i wtedy by¶my na pewno wzieli ,ale o przesy³aniu ca³ych rodzin poczt± nie s³ysza³am tylko matka i kilka robotnic do opieki nad ni±

Post: śr sie 29, 2007 3:00 pm
autor: gaja
czy ja wiem czy u mnie lepiej ro¶nie? jak mróz chwyci na wiosne to" nie ma zmi³uj siê ""glicynie ,morelê i hortensjê szlag trafi³ [cry]

Post: czw sie 30, 2007 9:36 am
autor: beza
To może Ty dalej od morza mieszkasz to kilmat jest bardziej surowy ... ale nad samym morzem zaobserwowałam że rosną tak dorodne rośliny i takie gatunki które nie miałyby szans na przeżycie w moich stronach np. widziałam piękny Ostrokrzew jako pomnik przyrody... żywopłoty z iglaków tak dorodne jak na zdjęciach z angielskich ogródków...
chyba nad samą wodą jest łagodniejszy klimat niż w głębi lądu [rol]

Co do pszczół to masz rację że przy nich jest sporo pracy i trzeba być pasjonatem żeby koło nich chodzić ... szkoda mi ich bo myślę że ojciec po prostu zostawi je na zimę na zatracenie ... chyba że jeszcze kogoś znajdzie ...
masz rację że całych rodzin się nie przenosi ja tylko tak napisałam żeby było wiadomo o co chodzi - przenosi się samą matkę tak jak napisałaś ...

Post: czw sie 30, 2007 9:39 am
autor: Cebulka
Bezo - to może spróbujecie gdzieś powywieszać ogłoszenia - pszczoły oddam w dobre ręce? Szkoda stworzonek :(
Tylko kto się jeszcze teraz tym zajmuje... Kiedyś to faktycznie uli widziało się sporo.

Post: czw sie 30, 2007 11:12 am
autor: tuurma
Przyznam, że mi się marzą kiedyś własne pszczółki, ale niestety zupełnie nie umiem koło nich "chodzić" :( Zwłaszcza, że jak słyszę, sporo to zajęcie jednak wymaga czasu :( A ja miałam takie romantyczne wizje, że to stoi sobie ul gdzieś z boku i miodek sam się robi ;)

Post: czw sie 30, 2007 11:19 am
autor: beza
Niestety pracy przy nich jest sporo, trzeba na zimę nakarmić, ocieplić ule itd. i trzymać je z dala od obcych ludzi :D bo użądlą :?

Post: sob wrz 01, 2007 1:30 pm
autor: gaja
no wlasnie jestem w trakcie podkarmiania pszczó³,mam stres bo robiê to pierwszy raz,zawsze robi³ to m±¿ .Wiem,¿e z pasieki nie zrezygnujemy bo jednak mamy z pasieki poza pysznym miodem py³ek, propolis, mleczko pszczele,¶wieczki i pewno¶æ ¿e to jest miód bez domieszki cukru :D

Post: czw wrz 13, 2007 2:22 pm
autor: gaja
troche mnie nie by³o ,bo mie³am go¶ci .Twoje zdjêcia Onaelu s± ¶wietne ,ja zrobi³am moim kozom zdjêcie na bardzo wysokim murze ,wy¶le jak siê jeszcze podszkolê w obs³udze komputera bo na razie idzie mi opornie [oops] Cebulko miodu wrzosowego nie bêdziemy mieli ,bo z tym jest du¿o zachodu ,trzeba wywoziæ ca³e ule na wrzosowiska ,a rodziny pszczele z takich uli s± skazane na wyginiêcie w zimie bo ju¿ nie zd±¿± przygotowaæ siê do zimy to znaczy przerobiæ syrop z cukru którym bêd± siê ¿ywi³y w zimie ,u nas podkarmianie dobiega koñca i miód odkrêcony ,chêtnie wy¶lê ci Cebulko miód na wiosnê bo w tym roku ju¿ wszystko sprzedali¶my ,czasami zda¿a nam siê mysy³aæ miód poczt± :) :) :)

Post: czw wrz 13, 2007 2:42 pm
autor: gaja
Onaelu do pszczó³ek chodzimy w specjalnym kombinezonie z kapeluszem z siatk±,ja raz posz³am bez kombinezonu,bo my¶la³am ¿e jak pójdê o ¶wicie to pszczo³y jeszcze bêd± spa³y i niestety to by³ mój wielki b³±d ,mia³am tylko trzy u¿±dlenia,ale spuch³am okropnie ,mój m±¿ jest zaprawiony w boju i pomimo wielu u¿adleñ nic mu nie jest i to on pracuje w pasiece ja robiê to tylko wtedy kiedy on wyje¿d¿a na d³u¿ej :( i wcale mnie ta praca nie cieszy ,wolê swój ogródek

Post: czw wrz 13, 2007 10:40 pm
autor: Onaela
Nie dziwię Ci się Gajo-też wolałabym ogródek [lol] [lol] [lol]
Choć zycie i obyczaje pszczół są podobno fascynujace ;) :D Mam nawet stosowna lekturę w tym temacie :)

Post: pt wrz 14, 2007 8:11 am
autor: Cebulka
Oj, gajo, dziękuję bardzo - super będzie spróbowac takiego prawdziwego a nie sklepowego miodu [jupi]

Nie wiedziałam, że produkcja miodu wrzosowego równa się śmierci roju... [strach]

To jakoś po zimie się umówimy, żebyś nie była na tym stratna - albo Ci po prostu zapłacę, albo jak chcesz urządzimy wymianę produktów - np na wino wiśniowe (tylko że zastrzegam że najpierw musimy spróbowac, co to z niego wyszło wogóle w tym roku...)

Myślę że powybieram posty dotyczące tu pszczół i zrobię z nich osobny temacik w "Sprzymierzeńcy naszych roślin", bo zdecydowanie sądzac po ilości dyskusji najwyższa pora ;)

Post: pt wrz 14, 2007 10:50 am
autor: gaja
Onaelu to prawda obyczaje pszczó³ s± fascynuj±ce ,u nas ta fascynacja zaczê³a siê od odwiedzin u starego pszczelarza ,pocz±tkowo m±¿ bazowa³ na do¶wiadczeniach i wiedzy starych pszczelarzy od których kupowa³ pasieki lub rodziny,ale pó¿niej kupi³ sobie fachowe ksi±¿ki i skorzysta³ z mo¿liwo¶ci wyjazdu na szkolenie dotowane przez UniêEuropejsk± [t± dotacj± objête s± zawody gin±ce]no i powoli zara¿a mnie t± pasj± .kole¿anka obieca³a podszkoliæ mnie w obs³udze komputera ,jak bêde umia³a to na pewno wrzucê fotki pszczó³ek :D :D :D

Post: pt wrz 14, 2007 11:09 am
autor: gaja
Cebulko bêdê pamiêta³a o Tobie w zwi±zku z miodem :) mój m±¿ niestety ostatnio bywa w domu raz na dwa tygodnie a szkoda bo to on jest ekspertem w tej dziedzinie ,ale ja w miarê mo¿liwo¶ci te¿ chêtnie podzielê siê z Wami t± wiedz± :D :D :D

Post: pt wrz 14, 2007 11:27 am
autor: wac
gaja pisze:Cebulko będę pamiętała o Tobie w związku z miodem :) mój mąż niestety ostatnio bywa w domu raz na dwa tygodnie
Ostatnio w innym poście proponowałem rozbudzanie Cebulki przy użyciu telefonu kom., a moze i tutaj było by wskazane. Hi hi. [wac]

Post: pt wrz 14, 2007 12:49 pm
autor: gaja
[lol] [lol] [lol] dobre ,bêdê mia³a na uwadze [rol]

Post: pn wrz 17, 2007 8:52 am
autor: Cebulka
Gajo - ja ciągle jestem pod wrażeniem Twojej ostatniej informacji o tym miodzie wrzosowym... [skrob]

Proszę, powiedz coś więcej o tym - czy naprawdę zawsze jak kupuje się słoik miodu wrzosowego to można być pewnym, że to był ostatni wysiłek w życiu jakiejś pszczelej rodziny??

Czy jednak na "plantacjach wielkotowarowych" [haha] jakoś te pszczoły jeszcze wykarmiają, dają im tyle cukru, że jakoś biadaczki przeżywają zimę...? [rol]

Post: ndz wrz 23, 2007 9:33 pm
autor: gaja
Cebulko w pi±tek wraca mój m±¿,poproszê go ¿eby napisa³ dok³adnie jak to jest z tym miodem wrzosowym

Post: wt paź 02, 2007 10:33 am
autor: Gaj
Witam wszystkich serdecznie.Jestem mê¿em gai.Zona poprosi³a mnie abym napisa³ parê s³ów na temat pszczó³ na wrzosie.Faktycznie o tej porze roku,kiedy kwitnie wrzos rodziny które pracuj± przy zbieraniu nektaru nie bêd± w stanie przygotowaæ siê do zimy,i dlatego tak± rodzinê formalnie likwiduje siê.Ale taka rodzina przestaje istnieæ tylko jako rodzina np.nr 21 a czerw pozosta³y na ramkach jest przenoszony do innych uli które ju¿ przygotowali¶my do zimy.Jedynie matka jest likwidowana poniewa¿ w ulu mo¿e znajdowaæ siê tylko jedna królowa.Wiêkszo¶æ pszczó³ lotnych tzn. zbieraczek ginie w pajêczynach i z powodu intensywnej pracy na pó¼nym po¿ytku.Tak naprawdê to w czasie ca³ego sezonu pszczo³y gin± z powodu przepracowania.(mo¿na to opisaæ ¿e ka¿da pszczo³a ma okre¶lony przebieg w kilometrach i po przefruniêciu danych kilometrów po prostu ginie ze staro¶ci.) I to by by³o w skrócie na tyle.W miarê mo¿liwo¶ci chêtnie odpowiem na ewentualne pytania i podzielê siê swoimi do¶wiadczeniami.Pozdrawiam ciep³o wszystkich. :D

Post: wt paź 02, 2007 11:29 am
autor: Gaj
[quote:82c46140cb="tuurma"]Przyznam, ¿e mi siê marz± kiedy¶ w³asne pszczó³ki, ale niestety zupe³nie nie umiem ko³o nich "chodziæ" :( Zw³aszcza, ¿e jak s³yszê, sporo to zajêcie jednak wymaga czasu :( A ja mia³am takie romantyczne wizje, ¿e to stoi sobie ul gdzie¶ z boku i miodek sam siê robi ;)[/quote:82c46140cb]
My¶lê ¿e mo¿na spróbowaæ z w³asn± rodzink± pszczel± z tym ¿e ilo¶æ zebranego miodu bêdzie bardzo ma³a,praktycznie tylko dla siebie w ilo¶ci 1 maksymalnie 2 s³oiki miodu na sezon (zak³adaj±c ¿e cz³owiek który by je trzyma³ w swoim ogródku jest laikiem)
Najwiêkszym zagro¿eniem jest choroba pszczó³ zwana Warroza ale mo¿na j± zwalczyæ naruralnymi olejkami eterycznymi np:z eukaliptusa.Nawet dla laika nie jest to trudne i wymaga jednokrotnego podania olejku w odpowiednim czasie na dno ula.
Z ¿±dleniem te¿ nie ma wtedy du¿ego problemu,poniewa¿ miód odbieramy pszczo³om wtedy kiedy jest go jeszcze pod dostatkiem dla pszczó³ i one nie broni± tak zaciekle zapasów i o odpowiedniej porze dnia kiedy wszystkie stare pszczo³y (to s± stra¿niczki i zbieraczki i to one najbardziej ¿±dl±) s± na po¿ytku czyli zbieraj± nektar.Warto spróbowaæ poniewa¿ je¿eli do pszczó³ nie zagl±da siê czêsto one po prostu nie niepokojone nie ¿±dl±(chyba ¿e mamy wyj±tkowo agresywne co zdarza siê czasami, wtedy lepiej kupiæ rodzinkê od znajomego pszczelarza który potwierdzi ³agodno¶æ nabytych pszczó³.)
Je¿eli bêdzie kto¶ zainteresowany za³o¿eniem takiej rodzinki mogê wsperaæ radami,ale dobrze by by³o chocia¿ trochê o pszczó³kach poczytaæ podstawowe informacje. [lol]

Post: wt paź 02, 2007 1:07 pm
autor: lucysia
U mnie teściówka pracowała jak była młoda przy pszczółkach i ostatnio coś wspomina o zapuszczeniu do naszego starego ula rodzinki.Ciekawa jestem czy damy radę bo żeczywiscie trzeba by jakieś łagodne pszczółki bo mamy w domu pięciolatkę(ciekawą świata [lol]) Tylko skąd je wziąść bo u nas nie ma pszczelarzy.

Post: wt paź 02, 2007 2:56 pm
autor: Gaj
[quote:abe95b9f95="lucysia"]...Ciekawa jestem czy damy radê bo ¿eczywiscie trzeba by jakie¶ ³agodne pszczó³ki bo mamy w domu piêciolatkê(ciekaw± ¶wiata [lol]) Tylko sk±d je wzi±¶æ bo u nas nie ma pszczelarzy.[/quote:abe95b9f95]
Lucysiu podajê ci adres pod którym znajdziesz w swojej okolicy og³oszenia ze sprzedarz± rodzin pszczelich http://www.pszczoly.pl .Czasami mo¿na dostaæ pszczo³y za darmo ,dzieje siê to czêsto kiedy starsze osoby nie mog± siê ju¿ d³u¿ej opiekowaæ pasiek±.My¶lê ¿e powinno siê udaæ je¿eli nie za darmo to naprawdê za symboliczn± sumê.I jeszcze jedna rada je¿eli tam nie znajdziesz to zadzwoñ do Mazowieckiego Zwi±zku Pszczelarskiego tam maj± du¿o og³oszeñ od starszych pszczelarzy którzy kompletnie nie wiedz± jak daæ og³oszenia w internecie i zostawiaj± og³oszenia w Zwi±zku Pszcz.W ka¿dym zwi±zku jest du¿o takich og³oszeñ poniewa¿ ¶rednia wieku pszczelarzy jest ok 60 lat i coraz wiêcej starszych pszczelarzy pragnie znale¿æ nowego opiekuna do swoich ukochanych pszczó³ek.Tylko pamiêtaj ¿eby¶ zapyta³a o ³agodne pszczo³y!Zaoszczedzi ci to nadmiernych u¿±dleñ.
Pozdrawiam ciep³o i ¿yczê powodzenia. :D

Post: wt paź 02, 2007 7:12 pm
autor: lucysia
Bardzo dziękuję za radę.Jak teściówka podejmie ostateczną decyzję to wiem gdzie szukać [lol]

Nie otwiera mi się link,możesz sprawdzić.

Post: wt paź 02, 2007 7:21 pm
autor: wac
lucysia pisze:Bardzo dziękuję za radę.

Nie otwiera mi się link,możesz sprawdzić.
Wykasuj [/url]
[wac]

Post: wt paź 02, 2007 7:51 pm
autor: lucysia
Jest!!Otwiera się.Dzięki wac.

Post: śr paź 03, 2007 9:50 am
autor: Cebulka
Jakie ładne avatarki nam przybyły [tuli]

Gaju - bardzo dziękuję za wytłumaczenie! Najbardziej spodobał mi isę ten kawałek o "limicie wylatanych kilometrów" [lol] Czyli właściwie wszystkie takie pszczoły latające które widzimy w ciągu lata przeżywają jeden rok i giną a zimują tylko larwy młodych? To pewna ulga - nie będę miec w każdym razie urazu do miodu wrzosowego [haha]

lucysiu - ktoś tu chyba akurat miał pszczoły do oddania... nie wiem czy nie beza. Ale jak byście to przetransportowały to nie wiem [lol] Tylko czy na pewno chcesz się w to angażowac? Bo to jak każde zwierzęta - odpowiedzialnośc. I koniecznie znając już miłośc i zaufanie Weronisi do wszelkich zwierząt proponuję najpierw zrób testy czy przypadkiem nie jest uczulona na jad! Bo jak nie to nie ma problemu większego - jak ją któraś pszczoła raz użądli, nauczy się, że nie należy ich głaskac... [tuli]

Post: śr paź 03, 2007 11:13 am
autor: tuurma
Gaju, dodałeś mi nadziei i zapału na własne pszczoły. Mnie interesuje wyłącznie miód na własne potrzeby. W takim razie pomyślę o tym. Czy poleciłbyś jakieś strony o hodowli pszczół?

Post: śr paź 03, 2007 2:12 pm
autor: gaja
[quote:b7d73f1481="Cebulka"]Czyli w³a¶ciwie wszystkie takie pszczo³y lataj±ce które widzimy w ci±gu lata prze¿ywaj± jeden rok i gin± a zimuj± tylko larwy m³odych? [/quote:b7d73f1481]

Cebulko.Pszczo³y w sezonie ¿yj± ¶rednio tylko 6 tygodni,poniewa¿ najbardziej wyczerpuje,wyniszcza je praca zbieraczek,czyli wielokrotne loty w ci±gu dnia,oraz przerabianie nektaru na miód (to jest jeszcze bardziej wyczerpuj±ca praca ni¿ loty).A pszczo³y,które zimuj± ¿yj± oko³o 5-6 miesiêcy,poniewa¿ one ju¿ nie lataj± na po¿ytki (czyli po nektar) i nie przerabiaj± nektaru na miód.Ich zadaniem jest zgromadziæ na zimê du¿o "t³uszczyku" a w zime utworzyæ k³±b w którym w ¶rodku znajduje siê matka.W k³êbie w zimie jest temperatura od oko³o 0 na zewn±trz k³ebu do 25-33 stopni w jego ¶rodku.Pszczo³y wytwarzaj± ciep³o poprzez spo¿ywanie zapasów cukru i mikrodrgania miê¶niami skrzyde³ek.Te pszczo³y które s± na zewn±trz k³êbu wymieniaj± siê z tymi ze ¶rodka kiedy im siê zrobi za zimno,i tak przez ca³± zimê a¿ do wiosny.A im bli¿ej wiosny tym wiêcej pszczó³ ginie ze staro¶ci i opadaj± na dno ula.Pod koniec zimy w samym ¶rodku k³êbu matka zaczyna sk³adaæ jaja z których po ok.3 tygodniach wylêgaj± siê m³ode pszczó³ki które powoli zastêpuj± pad³e stare.Przy pierwszym wiosennym oblocie procent starych pszczó³ do m³odych jest ok.75:25 w zale¿no¶ci od daty pierwszego oblotu.
Na razie chyba starczy wyja¶nieñ, chyba ¿e by³o za du¿o jak na pocz±tek?
Je¿eli bêd± jakie¶ pytania s³u¿ê pomoc± w miarê mo¿liwo¶ci. [prosi] ;) [lol]