Obornik

ogólne rady, porady, sposoby, sugestie, opinie, dyskusje...

Obornik

Postautor: Cebulka » wt sty 11, 2011 12:45 pm

Obornik
[22.03] 12:13 Werter
Obornik - tylko wówczas nadaje się bezpośrednio pod rośliny, jeśli jest dobrze rozłożony, przekompostowany albo stary. Świeży zdecydowanie odradzam. Jeśli nie wypali roślin to na pewno wysuszy podłoże i zahamuje wzrost roślin.
********************************************************************************************
[22.03] 20:00 Miga
Werter Ci poradził z obornikiem, ze swej strony tylko dodam, że jeśli zdecydujesz się go kompostować (obornik), to dobrym wskaźnikiem, że otoczenie jest wolne od chemii jest wysyp na oborniku tzw grzybków jednodniówek, szczególnie w okolicach pełni księżyca.
********************************************************************************************
[30.03] 21:48 Miga
Na razie robię porządki po zimie ale udało mi się też trochę przygotować glebę do siewu. Nawiozłam obornikiem suszonym (niestety nie mam świeżego). Stosuję go od lat i jestem bardzo zadowolona.
********************************************************************************************
[07.04] 06:41 Werter
Źródłem próchnicy są nawozy organiczne. Z wyjątkiem świeżego obornika, który należy stosować tylko jesienią (trzy tygodnie po wapnowaniu), pozostałe nawozy organiczne można dodawać do ziemi jesienią lub wczesną wiosną.
Obornik zawiera wszystkie potrzebne roślinom makro- i mikroelementy. Stosujemy go co 3-4 lata w dawce 4-6 kg/m2 - niestety coraz trudniej go dostać. Niektóre rośliny źle rosną posadzone w ziemi, do której dodano świeżego obornika. Można je sadzić dopiero dwa lata po jego zastosowaniu. Są to między innymi: astry, bratki, dalie, irysy, konwalie, peonie i rośliny cebulowe.
Obornik suszony lub nawóz kurzy można kupić w sklepach ogrodniczych. Są to bardzo cenne nawozy bogate w łatwo przyswajalne przez rośliny minerały. Ponieważ nie zawierają ściółki ze słomy, mają mniejszy od świeżego obornika wpływ na powstawanie próchnicy. Suchy obornik stosujemy w ilości 4-6 l/10 m2, a kurzy 0,6-1,4 l/10 m2
********************************************************************************************
[05.06] 20:02 Werter
Świerzy obornik można stosować pod rośliny tylko jesienią. Na wiosnę wolno dawać pod rośliny tylko dobrze rozłożony. Ponieważ obornik kurzy, gołębi i króliczy jest bardzo bogaty w składniki pokarmowe (bije pod tym względem bydlędy "na głowę") stosuje się go w mniejszych dawkach. Po odpowiednim przygotowaniu można nim zasilać rośliny w trakcie wegetacji. W tym celu 2 kg nawozu należy zalać 10 l wody. Po 3 tyg. gdy ciecz przefermentuje, mozna jej użyć do zasilamia roślin w dużym rozcieńczeniu - na 20 l wody dodaje się 1 l przefermentowanej cieczy. Spojrzałem teraz w tabelę składników pokarmowych poszczególnych rodzajów obornika zwierząt domowych i widzę, że gołębi ma najmniej wody, najwięcej fosforu, zawartościa potasu ustępuje tylko gęsiemu a zawartością wapnia ustępuje tylko kurzemu. To naprawdę jeden z najlepszych i - UWAGA !!!! - najmocniejszych nawozów.
********************************************************************************************
[28.10] 09:09 Werter
Pamiętaj tylko proszę, że nie wolno stosować jednocześnie nowazów fosforowych i wapnowania. Tak samo, nie można stosować obornika i wapnowania.
********************************************************************************************
12.01] 11:47 malachit
. Moja działaka jest na wsi, są tam łąki, gdzie jest dużo wysuszonego krowiego obornika , ja na to mówię placki. W zeszłym roku zbierałam go zalewałam wodą, powstawała gnojówka, którą podlewałam krzaczki, czy jeszcze są inne sposoby wykorzystania tego obornika, czy np. można go dodawać do kompostu. I jeszcze jedno pytanie, kiedy przekopać żyto, które ładnie wzrosło, no i sobie zimuje pod śniegiem.
********************************************************************************************
[12.01] 13:39 Mikros
Malachit – oczywiście takie „placki” można dodawać do kompostu. Bardzo go wzbogacisz. Doradzałabym – jeśli są wysuszone – uprzednio je namoczyć. Żyto przekopuje się wiosną jak ziemia trochę obeschnie. Możesz troszkę później np. kwiecień, początek maja jeśli zależy Ci na większej ilości masy zielonej. Żyto można wówczas pociąć szpadlem, lekko udeptać, lepiej się wówczas przekopuje. Nadmiar zielonej masy można też wykorzystać do ściółkowania lub na kompost. Żyto jako przedplon uwielbiają szczególnie pomidory.
********************************************************************************************
[13.03] 12:02 Mikros
. Przy uprawie pomidorów trzeba pamiętać, że roślina ta lubi mieć „mokre nogi i suchą głowę”, a nadmiernie rozrośnięte rośliny wydają mniej owoców i później dojrzewają. Nie lubią też nadmiernej ilości azotu. Jeśli posadzone pomidory słabo rosną możemy je zasilić gnojówką 4 – 5 - krotnie rozcieńczoną wodą. Po raz pierwszy gnojówkę stosujemy tydzień po sadzeniu, drugi zaś – gdy tworzą się zawiązki owoców na pierwszym gronie a trzeci po pierwszym większym zbiorze. Gnojówka może być przygotowana z krowieńca lub pokrzywy.
Bardzo korzystne jest regularne mulczowanie przeschniętymi pokrzywami ale dopiero jak się ziemia ogrzeje /w donicach też/. Hihhihi... trudno jednak na balkonie przygotowywać gnojowicę. Swego czasu robiłam to tak; kupiłam woreczek suchego obornika i dzień przed zasilaniem dobrą jego garść zalewałam około 5 l wody. Podlewałam razem z utworzonym osadem.
********************************************************************************************
[05.06] 20:02 Werter
Shalla- "czy do kompostu mogę użyć trawy z perzem (...)" NIGDY W ŻYCIU !!!!!!!!!!!
Perz należy bezwzględnie zawsze podsuszyć i spalić lub ... podrzucić nie lubianemu sąsiadowi. - "na jesieni użyłam ich nawozu (gołębi obornik) i podsypałam nim w listopadzie każdą niemal roślinkę"
Bardzo dobrze Shallo !!!Świerzy obornik można stosować pod rośliny tylko jesienią. Na wiosnę wolno dawać pod rośliny tylko dobrze rozłożony. Ponieważ obornik kurzy, gołębi i króliczy jest bardzo bogaty w składniki pokarmowe (bije pod tym względem bydlędy "na głowę") stosuje się go w mniejszych dawkach.
Po odpowiednim przygotowaniu można nim zasilać rośliny w trakcie wegetacji. W tym celu 2 kg nawozu należy zalać 10 l wody. Po 3 tyg. gdy ciecz przefermentuje, mozna jej użyć do zasilamia roślin w dużym rozcieńczeniu - na 20 l wody dodaje się 1 l przefermentowanej cieczy.Spojrzałem teraz w tabelę składników pokarmowych poszczególnych rodzajów obornika zwierząt domowych i widzę, że gołębi ma najmniej wody, najwięcej fosforu, zawartościa potasu ustępuje tylko gęsiemu a zawartością wapnia ustępuje tylko kurzemu. To naprawdę jeden z najlepszych i - UWAGA !!!! - najmocniejszych nawozów.
********************************************************************************************
[08.09] 13:28 Baś_22
Mam pytanie jeszcze w sprawie przygotowania gleby na zimę. Kupiłam obornik (krowieniec) i chciałabym zasilić nim glebę (poprzedni właściciel nie dbał o to!). Czy mogę go rozrzucić na glebę i jeszcze to wszystko poprzykrywać "rozmaitościami" (liście, trawa, chwasty itp.) Czy to nie będzie przesada?????
********************************************************************************************
[08.09] 14:06 Baś_22
cd. A jeśli sam obornik, to czy go przekopywać, czy tylko rozrzucić ???/
A co robicie z zawartością kompostownika?? Czy rozplantowujecie go na jesień czy dopiero na wiosnę? Ja za radą znajomego działkowca (bo sama nie wiedziałam co zrobić?)w tamtym roku na wiosnę, przekopałam go w ziemi (do każdego rowka wrzucałam kompost i zakopywałam go ziemią). W tym roku na wiosnę rozrzuciłam go po wierzchu i lekko przekopałam (na jesieni siałam poplony, które zostały przekopane na zimę).
********************************************************************************************
[08.09] 14:29 Słoneczko2006
"Lepszym rozwiązaniem jest dodanie obornika do kompostu niż bezpośrednio na zagony. Mniejsze ilości świeżego obornika kompostujemy razem z innymi odpadkami, większe natomiast oddzielnie. Kompost działa szybciej niż świeży obornik, dlatego przeważnie stosujemy go wiosną, jest źródłem wszystkich niezbędnych roślinom składników mineralnych oraz próchnicy".

Tyle doczytałam się - ja sama kompost podsypuję jesienią na posadzone kwiaty cebulkowe by wiosną miały z czego pobrać jedzono, i ściółkuję grządki na wpół rozłożonym kompostem by gleba nie przemarzła w zimie za bardzo, ale nie wiem czy to jest fachowe podejście. Obornik najpierw dodaje do pryzmy kompostowej, która potem szybciej się rozkłada.
********************************************************************************************
16.01] 06:57 Werter
Doradzałbym danie warstwy obornika w tunelu na przykopanie. Świeżego- jesienią, lub ewentualnie starego - jak najwcześniej wiosną
********************************************************************************************
[27.08.2008] 21:03 Cebulkaa
Glusiowa - to dobrze że masz obornik - chyba jest najwszechstronniejszym nawozem. Tylko pamiętaj, że taki swieży jak dostaniesz to nie może iść pod młode drzewka owocowe które chcesz posadzić! Chyba ze zakopiesz go bardzo głęboko - bo jak będzie przy korzeniach, to może spalić.
********************************************************************************************
[01.09.2008] 21:05 malachit
Jeżeli chodzi o obornik, w okolicy mojej działki są placki krowie. Wysuszone wcale nie śmirdzą, zbieram to i wrzucam do kompostownika. Mam mam nadzieję że kompost będzie lepszy.
********************************************************************************************
[06.09.2008] 07:52 Cebulkaa
Jak już tak o oborniku tu było to właśnie jestem dumną posiadaczką sześciu worów końskiego... Przewiezionych normalnie w bagażniku... ale na szczęście wcale tego w aucie nie czuć
********************************************************************************************
[24.09.2009] 23:53 Patyczak21
Co do obornika to powiem ci tak zupełnie szczerze , że ostatnimi czasy nie bardzo jestem za tym ponieważ o taki naprawdę prawdziwy obornik jest baaardzo trudno. Dlaczego prawdziwy bo jak tak dokładnie się przyjrzeć to naprawdę w bardzo niewielu miejscach te zwierzęta jedzą jeszcze w miarę naturalną karmę a nie sztuczne kiszonki i inne dziadostwo z chemią za pan brat. Poza tym nawet w oborniku można zawlec sobie kolejne tałatajstwo. moja znajoma właśnie poprzez obornik i kompost przywlokła sobie całe stadko turkuciów podjadków i jak miała w tym ogródku w miarę ład i porządeczek to zaczęłą jej się jazda. Nie wiem już co gorsze turkuć czy pędrak ,ale jednak chyba pędrajk bo zanim można je wyłapać to przez 4 lata może nas samych coś trafić bo jest to tzw wkoło Macieju , a na turkucie są świetne pułapli i dodatkowo nie rozmnaża się to to tak szyblo.
********************************************************************************************
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Wróć do Vademecum Ogrodnika

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 16 gości