Drzewa nietypowe, rośliny egzotyczne itp

ogólne rady, porady, sposoby, sugestie, opinie, dyskusje...

Drzewa nietypowe, rośliny egzotyczne itp

Postautor: Cebulka » wt sty 11, 2011 1:15 pm

Drzewa nietypowe, rośliny egzotyczne i inne
[27.05] 23:03 belva
A propos gum tree to chyba to jest to wlasnie drzewo. Jest piekne, strzeliste i produkuje na jesieni owocki podobne do lupinek kasztanow tzn pelne kolcow. Te owocki mozna zbierac i ukladac je naokolo niektorych mlodych sadzonek aby utrudnic zycie niektorym amatorom mlodych pedow np slimakom. tutaj ludzie nie lubia tego drzewa bo zbytnio sie wysiewa.
********************************************************************************************
[04.01] 09:16 sawina
Mam też drugie pytanie - o grab pospolity odmiany Fastigiata tzn kolumnowy , czy w waszej okolicy gdzieś taki rośnie i czy nie choruje ?
********************************************************************************************
[07.06] 22:12 belva
Mieszkam tu juz od 20 lat ale w tym domu dopiero 7lat. Mnie tez sie tu podoba bo mam spory teren ( 2 akry nie wiem ile to jest na polskie przeliczenia pewnie ok 4000m kw.) Najbardziej lubie drzewa ktorych tu jest bez liku. Moje ulubione drzewo to drzewo judasza (RED BUD) ktore kwitnie na amarantowo wczesna wiosna nie majac jeszcze lisci. Potem same liscie sa tez sliczne bo w ksztalcie serca. Wysiewaja sie te drzewa wszedzie i nawet niektore siewki musze wyrzucac bo nie rosna tam gdzie potrzeba.
********************************************************************************************
[05.08] 21:26 belva
Niestety ale zdradzilam chaniebnie moja ekologiczna nature i ....popryskalam roundupem jedyne boskie stworzenie dla ktorego nie mam litosci. Jest to pnacze potwor! Nazywa sie poison ivy, Takie sobie niewinne wygladajace winko a moj najwiekszy nieprzyjaciel. Jest to potwornie trujaca roslina ktorej dotkniecie kosztuje niesamowite meki rany i nocne TORTURY. Konczy sie prawie zawsze potezna doza mocnych zastrzykow i conajmniej tygodniowa kuracja na bazie steroidow. No wiec niemilosiernie popryskalam to to paskudztwo i juz. Nic mi nie bylo zal ani nie mialam skrupulow. Wiem ze zapytacie sie dlaczego tego jeszcze nie wykorzenilam komletnie z ogrodu. Dlatego ze jest to niemozliwe zupelnie. Wysiewa sie co roku z przyleglych "dzungli "niestety.
********************************************************************************************
[05.08] 22:52 Sz_elka
Zaciekawiłaś mnie tą paskudną roślinka i poszukałam co zacz, a to po prostu sumak jadowity, ten uczulający Gargamela! Ciekawskich odsyłam na stronkę np:
http://free.polbox.pl/p/pit5/rhustoxi.html
I dla alergików stronka: http://www.mediweb.pl/symptoms/wyswietl.php?id=672
A dla Ciebie Belvo, mało pocieszajacy artykuł o doskonałym "samopoczuciu" tegoż: http://www.lonicera.hg.pl/news/ak_bot.html
I jeszcze coś dla tych co posadzili w ogródku, bo modny: http://luskiewnik.strefa.pl/biochemia/f ... ia2002.htm
A tu uwagi dla posiadaczy kotów odnośnie Rhus toxicodendron L. - czyli sumaka jadowitego i nie tylko:
http://www.alpha.pl/~cats/rosliny.htm
A tu jego śliczny śródziemnomorski braciszek:
http://drzewa.net/galeria.php?gid=15&oid=311
No cóż!!! Uroda ,to nie wszystko!!!
********************************************************************************************
[05.08] 23:46 belva
Na ostatnim linku , tym srodziemnomorskim odkrylam ze ten srodziemnomorski nie jest wcale podobny do naszego. Nasz wyglada jak pnacze winne nie jak drzewko.Roznica polega na ilosci "palcow" w lisciu . Ten niedobry ma tylko 3 w porownaniu z 4 tego "dobrego"
********************************************************************************************
[06.08] 01:07 Sz_elka
Trochę jeszcze pogrzebałam i takie ciekawostki poznajdywałam-survivalowe żarcie: http://www.expeditions.pl/?id=0089
I tam między innymi takie informacje:
...."ROŚLINY TRUJĄCE
W porównaniu do wielu jadalnych roślin, niewiele jest roślin trujących w klimacie umiarkowanym.
Trujące przez dotyk
Kontakt z sumakiem jadowitym, bluszczem jadowitym i trującym dębem wywołuje poważne podrażnienia i wysypki. Przemyj zmienione toksynami miejsca natychmiast.
1. Sumak jadowity (Toxicodendron vernix) osiąga 2-6 m, nie ma włosków, za to ma mnóstwo naprzemianległych owalnych liści, ciemno nakrapianą gładką korę i kiście białych jagód. Występuje na bagnach południowo-wschodniej Ameryki Północnej.
.....
3. Trujący bluszcz (Toxicodendron radicans) jest drobny, 0,6 m do 2,1 m wysokości, płożący lub sterczący ku górze, z trzyczęściowymi, bardzo różnorodnymi liśćmi, za to zawsze z zielonkawymi kwiatami i białymi jagodami. Rośnie w lasach Ameryki Płn.".....
********************************************************************************************
[31.08] 15:24 Eduarda
belva cz to Judaszowe drzewko ma jakąś inną nazwę? A może znasz nazwę łacińską? Szukałam w necie i nie mogę znaleźć jak wygląda ....
*******************************************************************************************
[31.08] 19:12 belva
Eduarda, znam nazwe po angielsku : Eastern Redbud. Wejdz na strone www.treehelp.com
********************************************************************************************
[04.10] 19:52 malachit
Kochani, jestem w domu po 15 dniowym pobycie w Anglii. No oczywiście podglądałąm ich ogrody. Wiec, sa i śliczne i takie sobie, no i jest też dużo zaniedbanych. Tam gdzie mieszka moja córka jest przepiękny park, który zdobył jakąś tam nagrodę w konkursie, na najjpiękniejszy park Anglii. Więc wsżedzie są bluszcze - różne odmiany, od takich drobnolistnych, do takich co mają liście duże w różnych odcieniach. Barwinki mają też większe liście, no i zadziwiły mnie fuksje, które są po prostu krzakami i w tej chwili oblepione kwiatami. Moja dziewczyna mieszka w północno - wschodniej części kraju, klimat tam jest łagodny, że koło domków rosną jakieś drzewka które wyglądają jak palmy, ale palmy w Angli to chyba nie to. Wydziałam juki, które wyglądały jak ogromne krzaczyska. Wogóle klimat ogrodów jest tam inny, wszędzie pełno dużo kamienia, dla ozdoby. Podobają mi się angielskie domy na wsi, właśnie z kamienia, z długim kominami. Zachwyciło mnie miasteczo z uniwerstytem Durham, takiej ogromnej katedry jeszcze nie widziałam. Miasteczko zabytkowe, z ktętymi uliczkami, i tonące w zieleni. Ale jest też brudno, zwłaszcza w biedniejszych dzielnicach, co mnie zdziwiło. Urwałam sobie kilka gałązek bluszczu i w zupełnie dobrym stanie dowiozłam do domu, i stoją w wazonie, czy ktoś wie jak je ukorzenić, jest jeden taki drobnolistny z białym obrzeżem, który mie się tak podoba, proszę jak ktoś wie coś na ten temat niech napiszę. W niedzielę jadę na swoją działkę, już wyobrażam jak jest zarośnięte. Zachwyciło mnie też morze Północne, inne w klimacie niż nasze. Inna jest plaża, pełna okrągłych kamieni z wysokim klifem. Ale wszędzie dobrze, ale najlepiej w domu, wiec jak pojadę na swoją działkę, to zabiorę się z ochotą do pracy. Piękna też jest Szkocja, o tej porze fioletowa od wrzosowisk. Pa
********************************************************************************************
[05.10] 09:32 Cebulkaa
malachit - jak najbardziej to normalne palmy Trachycarpus Fortunei wytrzymuje nawet malutkie przymrozki i przypadkowy śnieg, spokojnie więc rośnie na południowym wybrzeżu Anglii, gdzie nie dośc że klimat jest morski, to jeszcze ogonem zawija Golfsztrom Zresztą pamiętam że jest nawet parę gatunków które mogą tam rosnąc, nawet pamiętam że ktoś miał bananowca w zacisznym ogródku!
********************************************************************************************
[13.10] 10:14 tereklo
, drugie to Hutujnia sercowata ' Chameleon -( Houttuynia cordata ), a trzecie i czwarte zdjęcie to kwiaty (już przekwitają), których nazwy nie znam - może ktoś podpowie.
********************************************************************************************
[19.11] 15:45 belva
. Wiecie co? Dzisiaj znalazlam olbrzymi lisc o chyba 40cm srednicy, takiego jednego nawet wzglednie mlodego drzewa na moim terenie. Chcialabym dowiedziec sie co to za drzewo. Wiem tylko ze nazwa po angielsku zaczyna sie : Chinese.... cos tam cos tam.
********************************************************************************************
[05.02] 09:25 *kati
Tak tu dyskutujecie o różnych egzotycznych okazach... pięknych glicyniach, magnoliach, tulipanowcach... ja to nawet nie porywam się na takie okazy. Wyznaję zasadę - o której już wiele razy wspominałam- że najlepiej dopasować rośliny w swoim ogrodzie do panujących warunków (gleba, klimat) niż na siłę sadzić roślinę wymagającą, a potem " walczyć" o jej utrzymanie. Niektórzy jednak mają takie zamiłowania i im życzę wytrwałości w hodowli wymagających okazów.
********************************************************************************************
[19.02] 11:43 farmerka63
Poza tym przyjęliśmy opcję, że trzeba sadzić to, co rośnie SAMO w stanie dzikim za płotem, tylko w ciekawszych odmianach. A więc sosny, jałowce, świerki srebrne, jodły kalifornijskie i takie tam inne... Znoszą bez uszczerbku zimy, susze i im ani dołków nie zaprawiam, ani magicznych kręgów nie czynię Mam za duzy teren, żeby się tak rozpływać nad każdym klientem. Klimat dość surowy, więc żadne migdałki trójklapowe i im podobne nie chciały rosnąc . Egzotom też dziękujemy
********************************************************************************************
[19.02] 13:06 farmerka63
Pewnie - całkiem bez sensu ! Roztkliwiać się można nad jednym, jedynym np rododendronkiem, w miarę zwiększania areału serce twardnieje - tu kluczem do sukcesu jest dopasowanie roślin do warunków środowiska - o tym pisałam. Inaczej będziemy skazane na obwijanie, chuchanie, wciąganie do domu i ...obcinanie, sekatorem tych fragmentów, które uschły, zmarzły. Mam i ja kilka takich pomyłek - miłorząb na przykład, albo czerwony buk, który udaje bardzo skutecznie bonsai Hortensje już posadziłam mądrzej - trzeba czytać takie mądre spisy roslin pogrupowanych wg wymagań. Bardzo ułatwia robotę !
*******************************************************************************************
[19.02] 14:49 *kati
Och, farmerko - jakże mocno Cię popieram!! Mam podobne poglądy na temat dobierania roślin do ogrodu co Ty i już wiele razy o tym pisałam. Ciekawe, jak bardzo się pod tym względem różnimy... jedni podchodzą praktycznie - żeby łatwiej i prościej... inni lubią eksperymenty i nie straszne im zachody nad wymagającymi egzemplarzami. Potem miło powymieniać sie doświadczeniami i zdjeciami swoich okazów.
******************************************************************************************
[26.02] 17:27 Miga
Kupiłam też nasiona cyprysu śródziemnomorskiego nie wiem jednak czy wytrzyma w naszym klimacie.
*******************************************************************************************
[21.04] 00:02 belva
Onaela dzieki za komplement o kwiatkach.. Te hortensiowate to jest taka odmiana kaliny. Jezeli sie nie myle viburnum macrocefalum czy cos w tym stylu... Wysylam wam zdjecie krzaka... Ja go nazywam drzewem kalafiorowym bo kwiaty wielkosci kalafiorow..
[img=http://img406.imageshack.us/img406/5233/aprile 2007010sd3.th.jpg]
*******************************************************************************************
[24.04] 19:16 dadi
U mnie też było mrozisko , pozbyłam się kilku pomidorów ,pierwszych kwiatków nektarynek /a tak mnie cieszyły/ i z obawą patrzę na akebię . Miała już pączki kwiatowe ,a teraz liście kruszą się pewnie będzie figa i to bez maku nawet.
********************************************************************************************
[03.02.2009] 18:18 żabcia44
Nie pamiętam która z wasmówiła o roślinkach przywiezionych z zagranicy/te doniczkowe są super/i nie wiem czy ktoś widział za granicą taką roślinę jak nasz juka karolińska ale prowadzoną w formie drzewa,ja ją widziałam na lazurowym wybrzeżu,do autokaru by mi się zmieściła ale miałam za mało kasy,ale jak tam jeszcze będę to bym sobie zafundowała tylko czy w naszym klimacie by ona przetrwała.mam zdjęcie tego drzewa ale to przy okazji.
********************************************************************************************
[13.02.2009] 07:10 JASIA 22
Witam i pozdrawiam mam pytanie dostałam nasionka hibiskusa ktore posadziłam do doniczek dzisiaj zobaczyłam wschody nasion prosze poradzcie co mam dalej z nimi robic ,zeby mozna je posadzic w ogrodzie .Nasionka były zebrane z hibiskusa ktory rosnoł w ogrodzie.Dostałam tez nasionka peoni i tez niewiem co dalej .
********************************************************************************************
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Wróć do Vademecum Ogrodnika

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości