Jarzębina
: pn sty 24, 2011 1:58 pm
Jarzębina
[10.06] 13:26 Werter
Jarzębiny mam zwykłe, najzwyklejsze w świecie bo...wykopane z lasu. Myślę, że polskie lasy nazbyt nie ucierpiały z tego powodu.Po posadzeniu młodego drzewka trzeba czekać ok. 3-ch lat aż zacznie w pełni "owocować".
*******************************************************************************************
[02.06] 17:26 Cebulkaa
Ja wiem że nie pora i nie sezon, ale nie łatwo jest znaleźc czasem przepisy na nietypowe owoce, a właśnie jestem od dzis dumnym posiadaczem małej jarzębinki w ogrodzie Wklejam przepis bo może komuś się przyda, a poza tym zafascynowała mnie temperatura pasteryzacji... (oczywisty błąd po prostu)
A oto domowy przepis na gruszki z jarzębiną, które można podawać jako dodatek do mięs.
Na 2 kg jarzębiny wziąć 1 kg cukru i przygotować syrop, zużywając szklankę wody do rozpuszczenia cukru. Na gorący syrop wrzucić obraną z szypułek i opłukaną jarzębinę. Gotować na wolnym ogniu kilka minut i odstawić do wystygnięcia. Gotowanie i studzenie powtórzyć dwa razy, a potem odstawić do następnego dnia. Gruszki dojrzałe, twarde obrać ze skórki , pestek i gniazd nasiennych, opłukać i wkładać do konfitury z jarzębin. Smażyć krótko na wolnym ogniu, aż gruszki staną się miękkie. Przełożyć do słoików i pasteryzować przez 20 minut w temperaturze 900C. (ze strony: http://www.tracz.pl/p/main.php?co=porady&inc=&p=1 )
*******************************************************************************************
[02.06] 17:42 Sz_elka
Coś kiedyś mi się obiło o uszy, że korale jarzębiny muszą być przemrożona przed robieniem chyba "cukierków" w czekoladzie, żeby goryczka "poszła precz" ; ale głowy nie daje i sama nie sprawdziłam!!!
*******************************************************************************************
[30.08] 21:49 Werter
Jeśli zaś chodzi o ozdobne drzewko niewielkich rozmiarów to może... jarzębina odm. płacząca? Wiosną pięknie kwitnie obsypana masą białych kwiatów, a od sierpnia pyszni się swymi baldachami swych koralowych owoców. Liście, nim opadną, również pięknie się przebarwiają. Sam mam w ogrodzie 3 sztuki (zwykłe, wykopane z lasu) i o tej porze roku są to najefektowniejsze z drzew.
*******************************************************************************************
[31.08] 08:58 Eduarda
. Jarzębina odm. płacząca jest wielce interesująca..... I chyba będzie mi pasowała. Hura... Ja myślałam jeszcze o brzozie odm. płaczącej ale jarzębina będzie lepsza. Efektowniejsza. Tylko czy stanowiko pólcieniste będzie jej odpowiadało? No i ciekawe czy będzie dostępna w moim mieście....
*******************************************************************************************
[31.08] 15:24 Eduarda
Werter - jarzębina odm. płacząca to jakaś nowość? Nigdzie tego nie ma. Szukałam w necie. Chciałam zobaczyć jak wyglądaj jakie ma wymagania itp i nie znalazłam....
*******************************************************************************************
[31.08] 19:32 Werter
Ta jarzębina to żadna nowość. Jest ona, choć nie często, ale jednak dostępna w sklepach. By odnaleźć najbliższą Twemu miejscu zamieszkania szkółkę która ma ją w ofercie, wpisz w google nazwę łacińską owej jarzębiny, tj.Sorbus aucuparia PendulaJak ona wygląda zobasz np. tu Eduardo:
http://www.sarkanperennataimisto.fi/lehtipuuvalikko.htm
*******************************************************************************************
[01.09] 12:35 Baś_22
Eduarda, Werter// zaciekawiła mnie Wasza "rozmowa" na temat jarzębiny. Poddaliście mi pomysł na zapełnienie pustego miejsca po uschniętym doszczętnie moim pięknym okazem żarnowca miotlastego 'Boskoop Ruby' (zmarzł w zimie), który rósł sobie nad oczkiem wodnym. Interesuje mnie oczywiście ta odmiana płacząca osiągająca wys. max do 2 m.
Jadę dzisiaj na działkę, to po drodze wstąpię do sklepu ogrodniczego (mam wygodę, bo znajduje się on na trasie do mojej działki) i spytam o możliwość nabycia. Jeśli tam się nie uda, to wybiorę się do sklepu ogrodniczego wraz ze szkółką drzew i krzewów znajdujacego się przy Ogrodzie Botanicznym. Nabyłam tam już kiedyś szczepionego złotokapa. Tylko, czy teraz jest odpowiednia pora na sadzenie?????
*********************8*********************************************************************
[01.09] 13:24 Eduarda
Baś_22 u mnie też żarnowiec zmarzł. Werter fajny pomysł podsunął z tą jarzębiną. Na tle jałowców będzie fantastycznie wyglądała... Kolorowe owoce ożywią mi ogród.... Co do sadzenia - jeśli roślina jest w doniczce to można ją teraz sadzić (pamiętać o podlewaniu). Jeśli świeżo wykopana - to ja bym się wstrzymała jeszcze.... Może lepiej byłoby posadzić ją w październiku?
*******************************************************************************************
[02.09] 10:44 Baś_22
Werter// Akcja pod kryptonimem "Sorbus aucuparia "Pendula" ma do tej chwili następujący przebieg:
- w szkółce (tej na trasie do mojej działki) po zadanym pytaniu czy dostanę tą odmianę - Pan spojrzał na mnie tak jakbym pytała o jakąś roślinę z Marsa
- zadzwoniłam dzisiaj do dwóch innych szkółek
- w pierwszej szkółce Pan pionformował mnie, że owszem ma tą odmianę. Cena 90 zł
- w drugiej szkółce (tej przy Ogrodzie Botanicznym) są obecnie w sprzedaży inne odmiany. Odmiana "Sorbus aucuparia "Pendula" będzie dostępna w połowie września (sadzonki są jeszcze w gruncie !). Tutaj cena 70 zł.
W pierwszym odruchu już zbierałam się żeby pojechać kupić tą jarzębinę za 90 zł (bo już oczyma wyobraźni widziałam ją nad swoim oczkiem wodnym), ale powstrzymałam się. Nie wiem czemu, ale jakoś bardziej przemawia do mnie ta druga propozycja. Nie chodzi o różnicę w cenie ale o rzetelność. Często sprzedawcy "wciskają kit" żeby tylko sprzedać. Raz się już nacięłam Połowa września niedaleko, więc zaczekam.
*******************************************************************************************
[02.09] 13:21 Albera
Pochwalam! Nawet gdyby ceny były odwrotne, wybrałabym Ogród Botaniczny.
*******************************************************************************************
[02.09] 14:43 Werter
Mam identyczne zdanie jak Albera.
Ogród Botaniczny - ta nazwa przecież zobowiązuje, na pewno rozprowadzają właściwy nazwie i pełnowartościowy materiał. Przyznam jednak, że mnie zadziwiłaś. Szczepione drzewko sprzedawane jako kopane (z gołym korzeniem) i to w połowie września? Ale cóż tam.... Przecież w ogrodzie botanicznym pracują prawdziwi fachowcy dysponujący dużą wiedzą i doświadczeniem. Na pewno wiedzą lepiej jaki termin przesadzania jest właściwym dla określonych gatunków.
*******************************************************************************************
[14.09] 12:13 Baś_22
Cebulkaa // Masz rację z tymi jarzębinami (Sorbus aucuparia). Do momentu, w którym na topiku poruszyliśmy sprawę jarzębiny, w ogóle nie zwracałam na to uwagi, że przed moim domem z jednej i z drugiej strony rosną piękne jej okazy i prawie wzdłuż całej drogi, którą pokonuję na działkę. Oj naturo ludzka!. To coś tak jak z tym Panem Hilarym i jego okularami, których szukał a nie zauważył, że ma je na nosie
*******************************************************************************************
[04.11] 12:54 lucysia
Werter-dzięki za porady,jarzębinę musiałabym w formie krzaka prowadzić.Zawsze widziałam drzewo.Co ty na temat krzaka myślisz.
*******************************************************************************************
[04.11] 15:26 Werter
Lucysiu Niestety nie da się wyprowadzić jarzębiny w formie krzewu. Można próbować przyciąć nisko i wyprowadzić u podstawy kilka pni, ale po jakimś czasie i tak jeden lub dwa przejmie funkcję dominującą. To tak jakbyśmy chcieli mieć dąb w postaci krzewu podobnego do np. leszczyny. Natomiast odwrotnie - można. Z krzewu można zrobić formę drzewka. Przykład to dereń lub wspomniana leszczyna.
******************************************************************************************
[07.11] 17:13 Werter
Przypominam też o jarzębinie. U mnie wszystkie ptaki ją wprost uwielbiają i na początku zimy wszystkie owoce z drzewa szybko nikną w ich dziobach.
*******************************************************************************************
[29.12] 17:35 cicho_borowska
A oto, jaką moc mają poszczególne drzewa.
JARZĘBINA
Suszone lub świeże kwiaty i owoce jarzębiny stosuje się przy biegunkach, schorzeniach nerek i wątroby, a także w niedoborach witaminy C. Do jarzębiny powinny przytulać się osoby, które fala życia unosi niczym meduzę. To piękne drzewo pomaga skonkretyzować plany na przyszłość, a przede wszystkim wprowadzić je w czyn. Wspomaga silną wolę, dodaje stanowczości, energii, odwagi i siły przebicia. Sprzyja samodzielnemu kierowaniu swym losem, chroni od niepewności i pomyłek. Jeśli czujesz, że Twoja niezależność jest zagrożona, codziennie przynajmniej przez pięć minut opieraj czoło o pień jarzębiny, a nabierzesz pewności siebie.
*******************************************************************************************
[10.06] 13:26 Werter
Jarzębiny mam zwykłe, najzwyklejsze w świecie bo...wykopane z lasu. Myślę, że polskie lasy nazbyt nie ucierpiały z tego powodu.Po posadzeniu młodego drzewka trzeba czekać ok. 3-ch lat aż zacznie w pełni "owocować".
*******************************************************************************************
[02.06] 17:26 Cebulkaa
Ja wiem że nie pora i nie sezon, ale nie łatwo jest znaleźc czasem przepisy na nietypowe owoce, a właśnie jestem od dzis dumnym posiadaczem małej jarzębinki w ogrodzie Wklejam przepis bo może komuś się przyda, a poza tym zafascynowała mnie temperatura pasteryzacji... (oczywisty błąd po prostu)
A oto domowy przepis na gruszki z jarzębiną, które można podawać jako dodatek do mięs.
Na 2 kg jarzębiny wziąć 1 kg cukru i przygotować syrop, zużywając szklankę wody do rozpuszczenia cukru. Na gorący syrop wrzucić obraną z szypułek i opłukaną jarzębinę. Gotować na wolnym ogniu kilka minut i odstawić do wystygnięcia. Gotowanie i studzenie powtórzyć dwa razy, a potem odstawić do następnego dnia. Gruszki dojrzałe, twarde obrać ze skórki , pestek i gniazd nasiennych, opłukać i wkładać do konfitury z jarzębin. Smażyć krótko na wolnym ogniu, aż gruszki staną się miękkie. Przełożyć do słoików i pasteryzować przez 20 minut w temperaturze 900C. (ze strony: http://www.tracz.pl/p/main.php?co=porady&inc=&p=1 )
*******************************************************************************************
[02.06] 17:42 Sz_elka
Coś kiedyś mi się obiło o uszy, że korale jarzębiny muszą być przemrożona przed robieniem chyba "cukierków" w czekoladzie, żeby goryczka "poszła precz" ; ale głowy nie daje i sama nie sprawdziłam!!!
*******************************************************************************************
[30.08] 21:49 Werter
Jeśli zaś chodzi o ozdobne drzewko niewielkich rozmiarów to może... jarzębina odm. płacząca? Wiosną pięknie kwitnie obsypana masą białych kwiatów, a od sierpnia pyszni się swymi baldachami swych koralowych owoców. Liście, nim opadną, również pięknie się przebarwiają. Sam mam w ogrodzie 3 sztuki (zwykłe, wykopane z lasu) i o tej porze roku są to najefektowniejsze z drzew.
*******************************************************************************************
[31.08] 08:58 Eduarda
. Jarzębina odm. płacząca jest wielce interesująca..... I chyba będzie mi pasowała. Hura... Ja myślałam jeszcze o brzozie odm. płaczącej ale jarzębina będzie lepsza. Efektowniejsza. Tylko czy stanowiko pólcieniste będzie jej odpowiadało? No i ciekawe czy będzie dostępna w moim mieście....
*******************************************************************************************
[31.08] 15:24 Eduarda
Werter - jarzębina odm. płacząca to jakaś nowość? Nigdzie tego nie ma. Szukałam w necie. Chciałam zobaczyć jak wyglądaj jakie ma wymagania itp i nie znalazłam....
*******************************************************************************************
[31.08] 19:32 Werter
Ta jarzębina to żadna nowość. Jest ona, choć nie często, ale jednak dostępna w sklepach. By odnaleźć najbliższą Twemu miejscu zamieszkania szkółkę która ma ją w ofercie, wpisz w google nazwę łacińską owej jarzębiny, tj.Sorbus aucuparia PendulaJak ona wygląda zobasz np. tu Eduardo:
http://www.sarkanperennataimisto.fi/lehtipuuvalikko.htm
*******************************************************************************************
[01.09] 12:35 Baś_22
Eduarda, Werter// zaciekawiła mnie Wasza "rozmowa" na temat jarzębiny. Poddaliście mi pomysł na zapełnienie pustego miejsca po uschniętym doszczętnie moim pięknym okazem żarnowca miotlastego 'Boskoop Ruby' (zmarzł w zimie), który rósł sobie nad oczkiem wodnym. Interesuje mnie oczywiście ta odmiana płacząca osiągająca wys. max do 2 m.
Jadę dzisiaj na działkę, to po drodze wstąpię do sklepu ogrodniczego (mam wygodę, bo znajduje się on na trasie do mojej działki) i spytam o możliwość nabycia. Jeśli tam się nie uda, to wybiorę się do sklepu ogrodniczego wraz ze szkółką drzew i krzewów znajdujacego się przy Ogrodzie Botanicznym. Nabyłam tam już kiedyś szczepionego złotokapa. Tylko, czy teraz jest odpowiednia pora na sadzenie?????
*********************8*********************************************************************
[01.09] 13:24 Eduarda
Baś_22 u mnie też żarnowiec zmarzł. Werter fajny pomysł podsunął z tą jarzębiną. Na tle jałowców będzie fantastycznie wyglądała... Kolorowe owoce ożywią mi ogród.... Co do sadzenia - jeśli roślina jest w doniczce to można ją teraz sadzić (pamiętać o podlewaniu). Jeśli świeżo wykopana - to ja bym się wstrzymała jeszcze.... Może lepiej byłoby posadzić ją w październiku?
*******************************************************************************************
[02.09] 10:44 Baś_22
Werter// Akcja pod kryptonimem "Sorbus aucuparia "Pendula" ma do tej chwili następujący przebieg:
- w szkółce (tej na trasie do mojej działki) po zadanym pytaniu czy dostanę tą odmianę - Pan spojrzał na mnie tak jakbym pytała o jakąś roślinę z Marsa
- zadzwoniłam dzisiaj do dwóch innych szkółek
- w pierwszej szkółce Pan pionformował mnie, że owszem ma tą odmianę. Cena 90 zł
- w drugiej szkółce (tej przy Ogrodzie Botanicznym) są obecnie w sprzedaży inne odmiany. Odmiana "Sorbus aucuparia "Pendula" będzie dostępna w połowie września (sadzonki są jeszcze w gruncie !). Tutaj cena 70 zł.
W pierwszym odruchu już zbierałam się żeby pojechać kupić tą jarzębinę za 90 zł (bo już oczyma wyobraźni widziałam ją nad swoim oczkiem wodnym), ale powstrzymałam się. Nie wiem czemu, ale jakoś bardziej przemawia do mnie ta druga propozycja. Nie chodzi o różnicę w cenie ale o rzetelność. Często sprzedawcy "wciskają kit" żeby tylko sprzedać. Raz się już nacięłam Połowa września niedaleko, więc zaczekam.
*******************************************************************************************
[02.09] 13:21 Albera
Pochwalam! Nawet gdyby ceny były odwrotne, wybrałabym Ogród Botaniczny.
*******************************************************************************************
[02.09] 14:43 Werter
Mam identyczne zdanie jak Albera.
Ogród Botaniczny - ta nazwa przecież zobowiązuje, na pewno rozprowadzają właściwy nazwie i pełnowartościowy materiał. Przyznam jednak, że mnie zadziwiłaś. Szczepione drzewko sprzedawane jako kopane (z gołym korzeniem) i to w połowie września? Ale cóż tam.... Przecież w ogrodzie botanicznym pracują prawdziwi fachowcy dysponujący dużą wiedzą i doświadczeniem. Na pewno wiedzą lepiej jaki termin przesadzania jest właściwym dla określonych gatunków.
*******************************************************************************************
[14.09] 12:13 Baś_22
Cebulkaa // Masz rację z tymi jarzębinami (Sorbus aucuparia). Do momentu, w którym na topiku poruszyliśmy sprawę jarzębiny, w ogóle nie zwracałam na to uwagi, że przed moim domem z jednej i z drugiej strony rosną piękne jej okazy i prawie wzdłuż całej drogi, którą pokonuję na działkę. Oj naturo ludzka!. To coś tak jak z tym Panem Hilarym i jego okularami, których szukał a nie zauważył, że ma je na nosie
*******************************************************************************************
[04.11] 12:54 lucysia
Werter-dzięki za porady,jarzębinę musiałabym w formie krzaka prowadzić.Zawsze widziałam drzewo.Co ty na temat krzaka myślisz.
*******************************************************************************************
[04.11] 15:26 Werter
Lucysiu Niestety nie da się wyprowadzić jarzębiny w formie krzewu. Można próbować przyciąć nisko i wyprowadzić u podstawy kilka pni, ale po jakimś czasie i tak jeden lub dwa przejmie funkcję dominującą. To tak jakbyśmy chcieli mieć dąb w postaci krzewu podobnego do np. leszczyny. Natomiast odwrotnie - można. Z krzewu można zrobić formę drzewka. Przykład to dereń lub wspomniana leszczyna.
******************************************************************************************
[07.11] 17:13 Werter
Przypominam też o jarzębinie. U mnie wszystkie ptaki ją wprost uwielbiają i na początku zimy wszystkie owoce z drzewa szybko nikną w ich dziobach.
*******************************************************************************************
[29.12] 17:35 cicho_borowska
A oto, jaką moc mają poszczególne drzewa.
JARZĘBINA
Suszone lub świeże kwiaty i owoce jarzębiny stosuje się przy biegunkach, schorzeniach nerek i wątroby, a także w niedoborach witaminy C. Do jarzębiny powinny przytulać się osoby, które fala życia unosi niczym meduzę. To piękne drzewo pomaga skonkretyzować plany na przyszłość, a przede wszystkim wprowadzić je w czyn. Wspomaga silną wolę, dodaje stanowczości, energii, odwagi i siły przebicia. Sprzyja samodzielnemu kierowaniu swym losem, chroni od niepewności i pomyłek. Jeśli czujesz, że Twoja niezależność jest zagrożona, codziennie przynajmniej przez pięć minut opieraj czoło o pień jarzębiny, a nabierzesz pewności siebie.
*******************************************************************************************