Poziomki
: pn sty 24, 2011 12:51 pm
Poziomki
[10.05] 08:11 Werter
Z innych roślin polecam Wam wszystkim poziomkę odm. Regina.
Ma piękne, wielkie owoce które można zbierać do pierwszych większych przymrozków. U mnie już teraz właśnie kwitnie. Niestety na zimę trzeba ją okrywać, gdyż może przemarzać. Ale zapewniam, że otrzymany owoc,wart jest tego zachodu.
*******************************************************************************************
[12.05] 09:45 Werter
Wiotko, mamy dostępne 4 odmiany poziomek:- Regina- Rugia- Baron Solemacher- Yellow Wonder
Ja otrzymałem swe z nasienia kupionego w sklepie PNOS-u. Z jednej paczki można uzyskać kilkaset ładnych sadzonek. Większość porozdawałem rodzinie i znajomym, sobie zostawiając tylko ok. 140 krzewów.
Polecam ten sposób otrzymywania sadzonek, wychodzi bowiem taniej i od razu masz dużą ich ilość. Kwitną i owocują w tym samym roku.
*******************************************************************************************
[13.05] 14:04 Miga
Jeśli chodzi o poziomki, to również wysiewam nasiona. Rugia albo Baron Solemacher. Kiełkują niezawodnie i plonują obficie, mam ich bardzo dużo, pewnie dochodzą do setki. Co trzy lata wymieniam plantację, wysiewam nowe gdyż nie są długowieczne. Słyszałam o Reginie, ponoć rzeczywiście ma największe owoce, jak tylko znajdę nasiona to na pewno posieję.
********************************************************************************************
[13.05] 21:14 alaaa
odnosnie poziomek- zerwałam jesienią dwie poziomki od sąsiadki, wysuszylam i posialam w skrzynce. rosły mi przez cała zimę w chłodnym pomieszczeniu. tydzien temu wysadzłam na działkę, przyjęły się. Miały ok 6 cm wysokosci i po 4-6 listki.Pa
********************************************************************************************
[14.05] 17:09 alaaa
pozomki to wysuszłam na wiór. A potem paznokciami rozrywałam na małe kawałeczki.Jesli posadziłas poziomki jesienią, to powinnas miec ich w tym roku sporo.Jesli bedzie smakowała ci ta twoja odmiana, to mozesz posiac własne poziomki. Tylko na nasionka to bierz poziomki az przejrzałe.
********************************************************************************************
[17.05] 16:54 alaa
Wiotka, poziomki posadź na bardzo zyznej ziemi,jak nie masz takiej, to podsyp kompostu, bo będa tam rosły przes kilka lat bez przesadzania. owocują prawie do mrózów.A jakie piekne i smaczne na torcie smietanowym...........
********************************************************************************************
[04.09] 01:07 Wiotka
Nie wiem czy mam ścinać liście poziomek czy je zostawić? CO zrobić aby lekko przeszły zimę?
********************************************************************************************
[04.09] 20:02 Miga
Wiotka - liści poziomek nie ścinaj. Na wiosnę usuniesz te najstarsze i brzydkie. Poziomki owocują do listopada a czasem nawet do grudnia jak jest ciepło. Specjalnych zabiegów nie trzeba czynić. Po pierwszych przymrozkach możesz je lekko okryć gałązkami lub liścmi (nie za dużo) choć ja nie okrywam niczym i jeszcze mi nigdy nie zmarzły. Niestety przy tych anomaliach można się wszystkiego spodziewać.
*******************************************************************************************
[16.09] 19:53 Miga
. Poziomka również rośnie na tym samym miejscu kilka lat. U mnie maksymalnie cztery bo potem słabiej owocuje i ma brzydkie krzaczki. Trzeba wtedy zrobić nowe sadzonki. Ziemi nie potrzebuje specjalnej, staram się tylko znaleźć jej miejsce choć trochę zacienione w ciągu dnia, wtedy roślinki są w lepszej kondycji.
*******************************************************************************************
[07.01] 17:15 anamaria
Nieopodal mam posadzone poziomki. Nie pamiętam czy Wam pisałam na forum, że poziomki wysiałam z nasionek (były drobniejsze od maku). Rosły sobie w skrzyneczce na parapecie i wysadziłam je do gruntu dopiero na początku sierpnia. Pięknie się rozkrzewiły, kwitły i niektóre nawet zdążyły wydać przed zimą owoce. Myślę, że będzie to fajny zakątek, tylko to podlewanie...
*******************************************************************************************
[08.01] 02:51 Cebulkaa
anamaria- ja też w zeszłym (już) roku bawiłam się w poziomki Kupiłam sobie torebkę nasion Baron Solemacher i wysiałam wszystkie, bo myślałam, że mało wzejdzie - oczywiście wzeszły chyba wszystkie, porobiło się ze 100 krzaczków. Ale jakie kochane były te maciupkie listki! Posadziłam gdzie się dało, rozdałam znajomym i posadziłam u siebie dwie skrzynki i okrągłą donicę na balkonie. Ogólne wnioski: te rosnące w doniczkach zakwitły i owocowały szybciej niż te z gleby, ale miałam wrażenie że te w glebie miały smaczniejsze owoce. Trochę dziwne, bo właśnie te w paczkach wystawiałam na słońce specjalnie. Te w paczkach coś niestety pod koniec lata zaczęły marniec, masowo schły im dolne liście - nie wiem ,czy chodziło im o to, że mają za mało wody, czy też może był to jakiś wirus spowodowany monokulturą - nie doszłam do tego. Obecnie są w kącie ogrodu, okryte korą i gałęziami, zobaczymy jak im pójdzie zimowanie.
Czy ktoś ma lub próbował miec w ogrodzie dzikie poziomki przyniesione z lasu? Jak tak, to proszę o opinię. Zwłaszcza, czy nie tracą swojego fantastycznego aromatu, bo podobno tak zdarza się po przyniesieniu dzikich malin i posadzeniu na otwartym teren
*******************************************************************************************
[08.01] 10:51 Werter
Witajcie.- " Czy ktoś ma lub próbował miec w ogrodzie dzikie poziomki przyniesione z lasu? Jak tak, to proszę o opinię. Zwłaszcza, czy nie tracą swojego fantastycznego aromatu " –
Cebulko - nie radzę !!!! Dzikie poziomli strasznie się rozrastają. Trzy krzaczki w ciągu dwu, trzech lat tak się rozplenią, że zarosną Ci pół ogrodu. A ich smak? Hmm.... z pewnością jest nieco bardziej "leśny" od odmian uprawnych jednak owoce są o wiele, wiele mniejsze.
*******************************************************************************************
[09.01] 10:18 Cebulkaa
Werter - ale te poziomki rozmnażają się tylko przez rozłogi, ewentualnie owoce jeśli się ich nie zje na czas? Nie jakoś tak z wiatrem? (nie spadaj z krzesła) Czyli jeżeli posadzę ja w oddzielnym, ogrodzonym miejscu, to nie powinny zawojowac ogrodu?
********************************************************************************************
[09.01] 22:56 Werter
Wspomniane wcześniej poziomli najintensywniej rozmnażają się poprzez rozłogi, tworząc dużą ilość długich wąsów na których co kilka centymetrów są zawiązki nowych roślin. W krótkim czasie pokrywają zwartym kobiercem całe powierzchnie. Ja przyniosłem do swego ogrodu je przypadkiem, po prostu zaplątał się jedem mikroskopijny egzemplarz pomiędzy pierwiosnkami lekarkimi (kluczykami). Po dwu latach rozrosł się on niczym perz na powierzchni ok. 3 m kw (stanowisko, ze względu na pierwiosnki było systematycznie nawadniane oraz w lekkim półcieniu - pod koroną drzewa).
********************************************************************************************
[13.02] 12:12 Miga
Wybieram się jutro do Centrum Ogrodniczego, na pierwszy ogień idzie rzeżucha, rucola i poziomki. Muszę w tym roku odnowić plantację bo jesienią zlikwidowałam, krzaczki były już nieładne i słabiej owocowały.
********************************************************************************************
[23.04] 20:31 bialy_tulipan
Czy ktos ma poziomki? czy rzeczywiscie po 2-3 latach przestaja owocowac? Moje maja juz teraz chyba 3 rok...
********************************************************************************************
[23.04] 20:44 farmerka63
Poziomki - wydaje mi się ,że spokojnie mogą rosnąć czwarty rok również - oceń po wyglądzie krzaczków - jak są łysawe i karłowacieją im listki, to znak, że staruchy i bez litości " za łeb"...
********************************************************************************************
[23.04] 20:50 bialy_tulipan
Na moje oko z poziomek jeszcze coś będzie, ale nie wiedziałam, że one tak krótko owocują!
*******************************************************************************************
[07.05] 11:02 Wiotka
Emmi poziomki lubią czosnek w swoim sąsiedztwie. Myślę, ze truskawki podobnie. Moje poziomki zostały oszczędzone przez ślimaki chyba przez ten czosnek . Wiec warto .
*******************************************************************************************
[07.05] 11:49 _tulipan_
Moje poziomki maja kwiatki! Uf, jeszcze cos z nich bedzie w tym roku. Truskawy tez ladnie kwitna, ale mam je daleeeko od czosnku Na przyszlosc o tym pomysle
*******************************************************************************************
[22.05] 06:38 po_ziomka
Polecam rówinież do ogrodu poziomki leśne, kupowane sadzonki poziomek bardzo kiepsko przezimowały u mnie w tym roku, a te lesne pięknie kwitną i się rozrastają tylko należy je wyściółkować igliwiem.
*******************************************************************************************
[23.05] 23:07 Cebulkaa
poziomko - napisz coś proszę o poziomkach leśnych - ja bardzo chce je kiedyś miec w ogrodzie, a Werter mnie przestrzegał, że trzeba z tym ostrożnie bo są strasznie drapieżne... I czy jak rosną w ogródku to dalej mają leśny aromat? I czy nadają się na roślinę okrywową tzn czy zagłuszają chwasty i tworzą dywan czy trzeba je plewic?
*******************************************************************************************
[24.05] 09:30 Albera
Mam pewne doświadczenie z leśnymi poziomkami. Przywiozłam je kilkanaście lat temu ze skraju lasu. Aromatu leśnego nie utraciły napewno. Mam też jakieś większe, już nie pamiętam co to za odmiana. Porównując: te są duże, a leśne małe, ale smaczniejsze i ten aromat... Bo ja wiem jeśli chodzi o drapieżność... No wysuwają te swoje wąsy nie zawsze tam gdzie trzeba, nawet wciskają się w środek agrestu, ale pamiętam o zasadzie ,że natura nie znosi próżni, więc wolę, że jest to wdzięczna poziomeczka, niż jakieś niesympatyczne chwaścisko. Jeśli chodzi o zadarnianie - częściowo tak,ale zawsze dają też szansę innym. U mnie obecnie, że się tak wyrażę,na poziomkach kończą kwitnie niezapominajki. Po ich przekwitnieniu usunę je i odsłonią się poziomeczki z mam nadzieję, nielicznymi chwastami. Tym, co bezbłędnie zadarnia, jest barwinek. Zaden czwast nie ma przy nim szans, ani nawet wszędobylski e niezapominajki. Jednak, żeby tak się stało, trzeba poczekać parę lat, żeby się zagęściły.
********************************************************************************************
[24.05] 09:33 po_ziomka
Cebulko dopwiadam na twoje pytanie: Poziomki lesne pieknie pachną i dosyć mocno się rozrastają ale to chyba dobrze po mozna powiększać plantacje a jak nie trzeba ich tak dużo to nożyczkami obcinamy rozłogi. Trzeba kontrolowac ich rozrozt ale nie są tak ekspanywne jak maliny czy trawa "żubrówka". Sciółkować je można igliwiem albo słomą ale bez sciółkowania też będa rosły. Krzaczki sa raczej delikatne i myśle że łatwe do pokonania przez chwasty czyli jako roslina okrywowa raczej nie.
********************************************************************************************
[05.06] 06:49 Słoneczko2006
Mam jeszcze jedno pytanie czy ktoś hoduje poziomki – na pewno. Ostatnio, choć nawiozłam ich na jesieni końskimi odchodami owoce są malutkie czy to kwestia odmiany a może lubią bardziej kwaśną ziemię. Jaka odmiana poziomek wydaje duże owoce moje dziewczynki je uwielbiają przymierzam się do powiększenia ilości krzaczków jak przygotować ziemię pod nie i jaką odmianę posadzić?
********************************************************************************************
[05.06] 07:14 Werter
Krzaczko poziomki ogrodowej dają duże owoce przez ok. 3 lata. Później krzaczki stopniowo marnieją, dają niższy plon a ich owoce maleją. Mym zdaniem zdecydowanie największe owoce daje poziomka odm. Regina. U mnie w pierwszym roku (w roku jej wysiewu) dała jesienią średni plon bardzo wielkich owoców, w drugim roku obfity plon dużych owoców, a w trzecim roku duży plon średnich owoców. I to w zasadzie koniec - należałoby wysiać i pikować nowe krzaczki.Jaka ziemia? Ja sadziłem w zwykłej, bez żadnych wcześniejszych zabiegów.
W trakcie wegetacji (rosły w dwu grupach) zauważyłem dodatni wpływ podlewania na wielkość owoców.
Co więcej? Z jednego opakowania otrzymasz Słoneczko2006 ok. 10-krotnie więcej rozsady niżeli potrzebujesz.
Moim zdaniem jest smaczna, a jej aromat (oczywiście sporo słabszy) przypomina aromat poziomek leśnych.
********************************************************************************************
[05.06] 14:51 belva
Czesc wszystkim, Werterze, ja mam poziomki wychodowane z nasion (polskich) tzw: Baron von K.... zapomnialam nazwiska niestety a przydaloby mi sie teraz ... Te poziomki sa CUDOWNE. mozna je rozmnazac przez podzielenie bardzo latwo. Z jednego krzaczka wychodzi okolo 15 malych krzaczkow. Oprocz tego wysiewaja sie same bardzo ladnie i owocuja dobrze tez. Pytanie jest co ja mam? Jaka ta nazwa? Jak czesto trzeba je rozsadzac?
Ja uwielbiam poziomki! Ten topik znalazlam dzieki wpisowi do google "poziomki". Czyli WAS znalazlam dzieki mojej milosci do nich. Poziomka to dla mnie najlepszy zapach na swiecie, ja przez nia jestem szczesliwa bo przypomina mi moje dziecinstwo na dzialce rodzicow i Polske i wakacje ....... Chcialabym miec je wszedzie ale mam problem z tutejsza dzika konkurencja niedobrej kuzynki: dzikiej pokrywowej Tzw: wezowej poziomki ktorej nie moge wytrzebic. Ma ona niedobre nic nie pachnace owocki i rozprzestrzenia sie jak blyskawica. Nie chce zeby mi zapylily sie moje szlachetne roslinki i zrobily sie z nich jakies hybrydy...
*******************************************************************************************
[05.06] 21:45 Werter
Belva- "ja mam poziomki wychodowane z nasion (polskich) tzw: Baron von K.... zapomnialam nazwiska niestety a przydaloby mi sie teraz ... "Belvo - Poziomka "Baron Solemacher" Ale "Regina" ma od niej większe owoce
- "Nie chce zeby (wężową poziomką) mi zapylily sie moje szlachetne roslinki i zrobily sie z nich jakies hybrydy... Czy masz jakies rady dla mnie?" Nic nie wiem Belvo na temat wężowej poziomki. Raz, czy dwa widziałem jakąś poziomkę odpowiadającą podanemu opisowi, ale ze względu na jej wady jakie wymieniłaś nigdy się ją nie interesowałem.
*******************************************************************************************
[06.06] 20:03 Słoneczko2006
Werterze bardzo proszę o wskazówki co do poziomki kupiłam nasionka Reginy i właśnie zaczęły się moje rozterki. Zabrałam je na działkę by wysiać, ale się rozmyśliłam może to już za późno i poczekać do następnego roku, Na opakowaniu pisze, że wysiew należy uwarunkować porą wysadzania do gruntu czyli co? Mam je posiać w domu a potem przepikować a może sypnąć w ziemię na grządce a potem przesadzić we właściwe miejsce masz u siebie tę poziomkę to pewnie będziesz wiedział co lepiej. Jedno muszę przyznać poziomki na opakowaniu wyglądają tak powabnie, że pewnie mi się przyśnią
*******************************************************************************************
[06.06] 20:20 Werter
Ja swe poziomki wysiewałem kilka lat temu w lutym.
Zapewne można zrobić to i teraz, jednak z nikłą szansą na ich owocowanie w bieżącym roku. Ze względu na wielkość nasion Poziomki, oraz bardzo delikatne roślinki po wzejściu nasion, zdecydowanie polecałbym Ci sianie ich do skrzyneczek (płytko), a następnie pikowanie na rozsadnik. Dopiero jak tam podrosną, przesadzałbym je na miejsce stałe.
*******************************************************************************************
[06.06] 22:05 Shalla
Bez wątpienia rada Wertera co do sadzenia poziomek jest super. Ja oczywiście uczyniłam odwrotnie i.... oto co mi się przytrafiło: wysiałam nasionka poprzedniego roku wiosną chyba. Grządeczka była przygotowana śliczna ( się znaczy pozbawiona chwastów... ). Kiedy otworzyłam torebkę, nasionka zupełnie niesubordynowane wyfrunęły miz niej! Gdzie poleciały???? Naszukałam się ich niemal z lupą przy ziemi. Parę takich małych wszy znalazłam, to usadziłam na miejscu... Resztę? Diabli chyba wzięli... Całe lato chodziłam koło tej grządki, jak gestapo i nic! Nic nie wzeszło. Szlag mnie trafił. Odpuściłam. W tym roku ze zdziwieniem zauważyłam, że jakieś dziwne liście ma mój bluszcz... Po dokładniejszej weryfikacji okazało się, że właśnie tam zniknęły moje wywiane z torebki nasionka poziomki No i z całej paczki wzlazły ledwo 3 krzaczuńki.
Kto nie poznał rad Wertera, też żałosny plon swój zbiera Heh, to do mnie głównie
*******************************************************************************************
[07.06] 11:49 Słoneczko2006
Z poziomkami zrobię tak wysieję w domu, potem przepikuję i dam na grządkę jeżeli się nie uda w przyszłym roku spróbuję jeszcze raz.
*******************************************************************************************
[10.06] 11:23 Cebulkaa
Ktoś pytał o poziomki i co znaczy "w zależności od terminu wysadzania w pole". Też miałam kiedyś taki problem, o co im chodzi, ale doszłam do wniosku że to proste - jeśli masz grządkę wolną od wiosny, czekającą tylko na poziomki, to wtedy możesz wysiac je w lutym w domu, a potem na wiosnę wsadzic na grządkę. Jak natomiast planujesz coś na grządce uprawiac jeszcze coś w tym roku, to siejesz truskawki latem, uprawiasz gdzieś "na boku" i na właściwą grządkę możesz wsadzic je jesienią.
*******************************************************************************************
[10.06] 13:15 Słoneczko2006
Zaglądam do moich późno wysianych poziomek i nawet jeszcze nie wschodzą – ile to trwa?
*******************************************************************************************
[11.06] 21:54 Cebulkaa
Słoneczko - na opakowaniu powinno byc napisane, ile, chyba też miesiąc. Ja je wysiewałam do doniczki w zimie, i dałam ją na kaloryfer, co bardzo się spodobało, bo wyszły chyba wszystkie nasionka, wielka ilość krzaczków - obdzielałam wszystkich dookoła i jeszcze musiałam część wyrzucić. W tym roku wyrosły piękne wielkie krzaczyska, aż zrobię zdjęcia jak będę miec taką możliwość.
*******************************************************************************************
[13.06] 09:43 Słoneczko2006
Cebulkaa pech chce, że na opakowaniu poziomek nic nie pisze ile wschodzą, ale czekam cierpliwie, myślę, że wysadzone na jesieni i okryte, przezimują do wiosny (jak coś wzejdzie). Ostatnio podchodzę bardzo na wesoło do moich roślinek, jak urosną to super jak nie spróbuję w innym miejscu!
*******************************************************************************************
[15.06] 20:39 Słoneczko2006
A i ważna wiadomość wykiełkowały mi poziomki, ale jestem zcieszona, może uda się je ukorzenić na działce przed zimą!
*******************************************************************************************
. [20.06] 08:07 Słoneczko2006
Mam przepis bardzo na czasie:
Mus z truskawek, malin, poziomek
50 dag owoców, 3-4 łyżki cukru pudru, 3 białka, 1 łyżka żelatyny w proszku.
Owoce opłukać, obrać z szypułek. Część owoców drobnych zostawić w całości a pozostałe przetrzeć przez sitko lub rozgnieść wałkiem dodać część cukru. Białka ubić na sztywną pianę z pozostałym cukrem pudrem. Żelatynę przygotować wg instrukcji na opakowaniu. Przecier połączyć z ubitą pianą, dodać rozpuszczoną żelatynę, dalej ubijać aż masa zacznie lekko gęstnieć. Przełożyć szybko do pucharków posypać surowymi owocami, ostudzić.
*******************************************************************************************
[20.06] 08:13 Słoneczko2006
Nalewka poziomkowa
1 kg leśnych poziomek rozgnieść na miazgę, wymieszać z 1 kg cukru. Zalać 1 l wódki 40%. Odstawić do sklarowania na 2 tygodnie. Zlać nalewkę do butelek - jeśli będzie za słodka, dodać niewielką ilość czystej wódki.
*******************************************************************************************
[21.06] 09:13 Słoneczko2006
Na pewno lubicie babeczki i bitą śmietanę i nie ma nikogo kto nie kocha poziomek…
Babeczki kruche ze śmietaną i poziomkami
Wykonanie:
Ciasto:
30 dag mąki,
15 dag margaryny,
4 dag cukru,
1 jajko,
kilka łyżek śmietany,
sól
Nadzienie:
2 szklanki śmietanki kremówki,
15 dag cukru pudru,
cukier waniliowy,
20 dag poziomek
Poziomki przebrać, umyć, osączyć, usuwając szypułki. Mąkę przesiać na stolnicę, wyłożyć margarynę i szerokim nożem dokładnie posiekać. Dodać cukier, jajko i śmietanę. Wszystkie składniki wymieszać i szybko połączyć. Zostawić ciasto przykryte ściereczką w chłodnym miejscu na 20 minut. Następnie rozwałkować na grubość 3 mm, wyciąć krążki i włożyć do małych foremek wyrównując brzegi. Wstawić do piekarnika i upiec na złoty kolor (180 C). Śmietanę kremówkę ubić, dodając pod koniec cukier puder i cukier waniliowy. Upieczone babeczki wyjąć z foremek, nałożyć na nie do środka bitą śmietanę, na wierzch poziomki. Mniam
*******************************************************************************************
[20.07] 06:40 Słoneczko2006
, przygotowałam też grządkę pod poziomki, które przepikowane troszkę późno rosną na balkonie zobaczę czy coś z tego będzie jednak z wysadzeniem wstrzymam się jeszcze troszkę, bo na balkonie łatwiej podlewać.
*******************************************************************************************
[01.08] 06:30 Słoneczko2006
Przymierzam się do wysadzenia moich sadzonek poziomek w pole i troszkę się obawiam pogody, ale cóż normalnie to już chyba w tym roku nie będzie. Czy jakoś specjalnie przygotować grządkę pod sadzenie macie doświadczenie w tej kwestii? Mam ochotę posadzić je między borówkę amerykańską dosadzić dwa iglarki i zrobić leśny zakątek (mini) na grządce czy to się ze sobą kłóci chyba nie, bo wszystko lubi ziemię lekko zakwaszoną a igły z drzewek w tym pomogą. Jakie drzewo iglaste nie rośnie olbrzymie wystarczyłoby mi tak do dwóch metrów może macie jakiś pomysł?
*******************************************************************************************
[02.08] 16:46 Albera
Cebulka! Nie spotkałam zalecenia, aby obcinać liście poziomkom. Wynika to chyba z tego, że na ogół są zdrowe, i nie przenoszą się na nich żadne choróbska.
*******************************************************************************************
. [03.08] 09:39 Cebulkaa
Albera - niestety, u mnie poziomki faktycznie w miarę zdrowe, ale te które oddałam mojemu dziadkowi są posadzone trochę za gęsto i od tego pewnie złapały białą plamistośc liści Nie wiem, czy teraz je czymś pryskac, czy liczyc na to że zima to wymrozi? Wyciąc liście? Nic nie robic?
*******************************************************************************************
[22.09] 09:08 Słoneczko2006
Na grządce u mnie zakwitły poziomki, które wysiałam z nasionek mam teraz pole poziomkowe naprawdę polecam tę metodę pikowanie przypomina przewijanie dzidziusia, ale potem leci. Czy okrywacie poziomki na zimę?
*******************************************************************************************
[22.09] 09:48 Werter
Wszstko zależy od stanowiska i odmiany poziomek.
Podobno odm. Regina jest dość wrażliwa na mrozy.
Ja swoją w 1-szym roku okrywałem podwójną warstwą grubej agrowłókniny, a zapasowe sadzonki (rosnące w bardzo osłoniętym miejscu) nie okryłem niczym. Przezimowały i jedne i drugie.
W drugim roku uprawy nie okrywałem żadnych i również dobrze przezimowały (ale była to śnieżna zima, miały więc grubą śniegową kołdrę nad sobą).
Jeśli masz więc Słoneczko "odkryte" stanowisko, narażone na silne, mroźne wiatry zalecałbym okrycie sadzonek.
Przy okazji. Począwszy od 3-go roku wielkość owoców Reginy zaczeła szybko maleć (plonowanie również) i teraz, po 4 latach konieczna jest ich wymiana na nowe.
*******************************************************************************************
[22.09] 10:17 tereklo
Ja mam Reginę posadzoną na skarpie - sadziłam je latem 2 sezony temu, niczym nie okrywałam, a nadmienię, że ta skarpa jest od strony skąd wieją zimowe wiatry. Fakt, że warstwa śniegu pomogła w przezimowaniu, ale ani pierwszej ani drugiej zimy nie były okryte. A owocowały pięknie. W tym roku, zrobiłam nawet dżemik poziomkowy. Pycha.
*******************************************************************************************
[22.09] 10:19 Cebulkaa
Słoneczko - moja truskawka macha do Twoich poziomek
(ale zdajesz sobie sprawę, że obie teraz powinnyśmy pewnie pościnac te kwiaty, aby krzaki nie wysilały się przed zimą na owoce które i tak nie dojrzeją? Ale ja serca nie mam żeby to zrobic Zresztą może poziomki mają jeszcze szanse dojrzec? Moje (roczne krzaki) też kwitną dalej.
*******************************************************************************************
[22.09] 10:53 Werter
Cebulko Jasne, że mają Jesień ma być ponoć ciepła i długa, więc wyobraź sobie siebie w ogrodzie z koszykiem aromatycznych poziomek np. w połowie pażdziernika (lub później)
*******************************************************************************************
[22.09] 16:29 Słoneczko2006
Werter dziękuję za poradę w sprawie okrycia poziomek mam sporo agrowłókniny, więc raczej je okryję, chociaż ciepło zapowiadają aż do grudnia. Cebulko moje poziomki wyskoczą z grządki machając do Twojej truskawki siałyśmy chyba razem
*******************************************************************************************
[24.10] 17:40 Albera
Słoneczko!Na poziomki może jednak lepsza włóknina, kołderkę zostaw w domciu. Ja mam poziomki przyniesione z lasu, wiec się nimi nie przejmuję, rosną jak chcą, a chcą. Zajmują teren pod drzewami i krzaczkami, nie muszę tam siać trawy, a zawsze coś się skubnie. Truskawki natomiast przykrywam na zimę, bo zawsze jest obawa, że zima może być bez śniegu. Włókninę mam stareńką, więc daję 2-3 warstwy. Trzeba by się zmobilizować i kupić specjalną zimową, ale z drugiej strony, na wiosnę zostawiam jedną warstwę, i mam wcześniejsze truskawki, a tę zimową to chyba nie można trzymać długo?
********************************************************************************************
22.01] 14:45 wac
jeśli już nieśmiało przypominacie o wysiewaniu nasion, to chyba już czas wysiewać nasionka poziomek, a nuż przydadzą się do herbatki? Pozdrawiam jak zwykle
*******************************************************************************************
22.01] 16:12 lucysia
Wac-ja z tego co pamiętam to poziomki strasznie szybko mi powschodziły.Może tydzień i były pierwsze wschody.Nie za wcześnie?Jak nie, to ja też już muszę się za to zabierać.Ostatnio siałam 3 latka temu,czas odnowić plantację i potrzeba mi duużo szt.do obsadzania
********************************************************************************************
[22.02] 19:55 Miga
Dzisiaj posiałam poziomki do doniczek, od razu mi lepiej. Trzymam je w pracy bo w domu nie mam miejsca.
********************************************************************************************
[24.02] 15:20 Cebulkaa
Migo - teraz jak masz działeczkę to pewnie poziomki po prostu pójdą do ziemi... Ale z rzeczy ważniejszych w doniczkowej uprawie poziomek której się nauczyłam, to przede wszystkim, że nie wolno sadzić ich za gęsto! Z tycich sadzonek poziomek strasznie szybko rosną gigantyczne krzaki, efekt był taki, że po miesiącu w paczkach miałam wielki busz, a z powodu monokultury i zagęszczenia przyplątały się jakieś choroby... Najlepiej miała sie jedna poziomka wsadzona do dużej donicy, do której miałam cos dosadzac, a okazało się że się nie da... Zimowałam paczki i donicę między krzakami obsypane korą i suchymi liśćmi, bardzo dobrze sobie poradziły. Teraz w donicy mam truskawkę i jak pisałam ostatnio - ma już pąki głupia...
********************************************************************************************
[24.02] 20:29 Miga
Cebulko - widzę, że Ty też uprawiasz poziomki w pojemnikach! Masz fajnie bo z balkonem to możesz zaszaleć, ja z braku takowego przymierzałam się do uprawy poziomek w skrzynkach zaokiennych!
********************************************************************************************
[01.03] 10:18 lucysia
A u mnie wzeszło juz parę roślinek :selerki,poziomki i lawenda.Po parę sztuk,ale zawsze
********************************************************************************************
[03.03] 19:22 lucysia
Miga u ciebie ruszyły poziomki.A ile czekałaś na wschody.Bo martwię się swoimi i myślę czy nie za stare były nasionka..Przemyśliwałam też nad kupnem nowej paczki
*******************************************************************************************
[04.03] 14:35 Badja
Posiałam poziomki 20 lutego. Na opakowaniu z PNOSU było napisane, że wschodzą w 4 do 6 tygodni. Już kiełkują, czyli troszkę wczesniej. Ale u mnie bardzo ciepło jest, więc to je pewnie przyspieszyło
*******************************************************************************************
[09.03] 20:31 Miga
U mnie jeszcze żadnych prac na działce nie zaczęłam. Jeśli pogoda dopisze to w przyszłym tygodniu. Ktoś pytał o kiełkowanie poziomek - moje (Regina) wykiełkowały bardzo szybko ale trzymam je pod folią i w dość ciepłym pomieszczeniu. Normalnie to czasem i miesiąc trzeba czekać.
*******************************************************************************************
[17.03] 20:05 belva.
ja tez mam doniczek hurtowo przed domem a w nich co dusza zapragnie, lacznie z poziomkami i salata. Nazywam ten doniczkowy ogrod....moim wiszacym ogrodem. Powinnam go nazwac stojacym . Pomidory tez wychodza super w olbrzymich donicach. Moze nawet lepiej niz w gruncie.
********************************************************************************************
[21.03] 19:48 lucysia
A poziomkę wysiałam jeszcze raz bo nie wschodziła.
********************************************************************************************
16.04] 06:51 Słoneczko2006
oplewiłam posadzone w tamtym roku poziomki naprawdę zachęcam wszystkich do własnoręcznego wysiewu bo na początku jest zabawa z malutkimi rozsadami, ale pięknie się przyjmują i w tym roku będzie z nich pożytek nawet już niektóre mają kwiatki.
********************************************************************************************
17.04] 11:53 Wiotka
W tym roku likwiduje poziomki. Mało owoców zajmuję dużo miejsca..
********************************************************************************************
[17.04] 19:27 nina1960
,poziomki też wczoraj pikowałam ale nawet sie ładnie trzymają
********************************************************************************************
[01.05] 19:23 Weigela
Zimno na dworze,ale pod koniec tygodnia ma się ocieplić.Boję się tych przymrozków,oby nie nadeszły-kwitną mi poziomki.
*******************************************************************************************
[06.05] 22:00 Weigela
Zauważyłam,że zmarzły mi poziomki,środki kwiatków są czarne,na szczęście nie wszystkie.
********************************************************************************************
[13.05] 20:50 kotkaaa
A teraz mam zapytanie czy potraficie zrozumieć ludzi którzy,biorą projektanta do ogrodu .Kupują wielkie krzaczyska,i wszystko zgodnie z karteczką.tu ma być to a tu to.Nigdy nie zaznaja radości na widok wyłażącuj z ziemi, własnoręcznie zasianej poziomki.Pamiętam jak podziwiałam taką maliznę .a teraz to matki olbrzymy a własnych krzaczków wydały wez liku .choć są bezrozłogowe.
********************************************************************************************
[13.05] 21:42 Kerry
Widzę, ze Wy się tak dobrze na wszystkim znacie. Ja niestety nie jestem aż taką fanką ogrodnictwa, choć nie ukrywam, że bardzo cenię sobie ludzi którzy pasjonują się ogrodnictwem i florystyką. Piszę z Wielkim Pytaniem do Was. Otóż mój kochany wujek postanowił zasadzić u siebie na działce poziomki, a nie wie o nich zbyt wiele, choć dużo czyta. problem w tym, ze wszystkie ponad1200 sadzonek napikowanych w pojedyńcze pojemniczki, powoli mu obumierają. Postępuje tak jak należy, precyzyjnie wg zaleceń w poradnikach, ale i tak co raz to więcej poziomeczek mu więdnie. ( zaznaczam ze są odpowiednio nawadniane) Czy ktoś mógłby mi powiedzieć, co mam poradzić wujkowi??? Prosił też aby się zapytała, czy wolno tak malutkie drobinki juz nawozić.Jeśli tak to czym, jakie są to preparaty i jak je stosować. Prosze o pomoc!!!! Jeśli znacie dobre stronki o pielegnacji poziomeczek to też chętnie poczytam
********************************************************************************************
[13.05] 23:39 Cebulkaa
Co do poziomek to nie potrafię powiedziec - moje rosły całkiem mnormalnie. Podsychac zaczęły faktycznie trochę, ale dopiero jak posadziłam je w skrzynkach, podejrzewam że dlatego że miały za gęsto, i od tej monokultury coś się przyplątało
********************************************************************************************
[15.05] 20:50 kotkaaa
a co do poziomek to również powinny być już posadzone na działce a nawozic powinno sie po przyjęciu na nowym miejscu choć ja osobiście nie nawoziłam nigdy poziomek.a owocki mają do zimy niestety smak nie ten co poziomka leśna.
********************************************************************************************
[15.11] 20:16 Sz_elka
W Dziale Drzewa i krzewy owocowe jest,tak myślę, temat bliski Twemu sercu : "Truskawka i poziomka"! Czy coś wyszło z uprawy parapetowej poziomek?
********************************************************************************************
[17.11] 11:45 Miga
Szelka - na szczęście nie musiałam na parapecie. Dorobiłam się już poletka nowych poziomek. Mam nową działeczkę, ale to cała historia.
********************************************************************************************
[17.02.2008] 20:48 tuurma
Z jadalnych mam jeszcze poziomkę, Baron von Solemacher. Podobno bezrozłogowa i owocuje całe lato. Zobaczymy, czy się uda produkcja rozsady.
********************************************************************************************
[18.02.2008] 07:43 magdziołek
Tuurma, widzę, że też zrobiłaś duże zakupy . Poziomkę mam taką jak Ty. Nigdy nie robiłam sama wiele rozsad, ale tak mnie zaraziły tym pomysłem koleżanki ogrodniczki
********************************************************************************************
[10.05] 08:11 Werter
Z innych roślin polecam Wam wszystkim poziomkę odm. Regina.
Ma piękne, wielkie owoce które można zbierać do pierwszych większych przymrozków. U mnie już teraz właśnie kwitnie. Niestety na zimę trzeba ją okrywać, gdyż może przemarzać. Ale zapewniam, że otrzymany owoc,wart jest tego zachodu.
*******************************************************************************************
[12.05] 09:45 Werter
Wiotko, mamy dostępne 4 odmiany poziomek:- Regina- Rugia- Baron Solemacher- Yellow Wonder
Ja otrzymałem swe z nasienia kupionego w sklepie PNOS-u. Z jednej paczki można uzyskać kilkaset ładnych sadzonek. Większość porozdawałem rodzinie i znajomym, sobie zostawiając tylko ok. 140 krzewów.
Polecam ten sposób otrzymywania sadzonek, wychodzi bowiem taniej i od razu masz dużą ich ilość. Kwitną i owocują w tym samym roku.
*******************************************************************************************
[13.05] 14:04 Miga
Jeśli chodzi o poziomki, to również wysiewam nasiona. Rugia albo Baron Solemacher. Kiełkują niezawodnie i plonują obficie, mam ich bardzo dużo, pewnie dochodzą do setki. Co trzy lata wymieniam plantację, wysiewam nowe gdyż nie są długowieczne. Słyszałam o Reginie, ponoć rzeczywiście ma największe owoce, jak tylko znajdę nasiona to na pewno posieję.
********************************************************************************************
[13.05] 21:14 alaaa
odnosnie poziomek- zerwałam jesienią dwie poziomki od sąsiadki, wysuszylam i posialam w skrzynce. rosły mi przez cała zimę w chłodnym pomieszczeniu. tydzien temu wysadzłam na działkę, przyjęły się. Miały ok 6 cm wysokosci i po 4-6 listki.Pa
********************************************************************************************
[14.05] 17:09 alaaa
pozomki to wysuszłam na wiór. A potem paznokciami rozrywałam na małe kawałeczki.Jesli posadziłas poziomki jesienią, to powinnas miec ich w tym roku sporo.Jesli bedzie smakowała ci ta twoja odmiana, to mozesz posiac własne poziomki. Tylko na nasionka to bierz poziomki az przejrzałe.
********************************************************************************************
[17.05] 16:54 alaa
Wiotka, poziomki posadź na bardzo zyznej ziemi,jak nie masz takiej, to podsyp kompostu, bo będa tam rosły przes kilka lat bez przesadzania. owocują prawie do mrózów.A jakie piekne i smaczne na torcie smietanowym...........
********************************************************************************************
[04.09] 01:07 Wiotka
Nie wiem czy mam ścinać liście poziomek czy je zostawić? CO zrobić aby lekko przeszły zimę?
********************************************************************************************
[04.09] 20:02 Miga
Wiotka - liści poziomek nie ścinaj. Na wiosnę usuniesz te najstarsze i brzydkie. Poziomki owocują do listopada a czasem nawet do grudnia jak jest ciepło. Specjalnych zabiegów nie trzeba czynić. Po pierwszych przymrozkach możesz je lekko okryć gałązkami lub liścmi (nie za dużo) choć ja nie okrywam niczym i jeszcze mi nigdy nie zmarzły. Niestety przy tych anomaliach można się wszystkiego spodziewać.
*******************************************************************************************
[16.09] 19:53 Miga
. Poziomka również rośnie na tym samym miejscu kilka lat. U mnie maksymalnie cztery bo potem słabiej owocuje i ma brzydkie krzaczki. Trzeba wtedy zrobić nowe sadzonki. Ziemi nie potrzebuje specjalnej, staram się tylko znaleźć jej miejsce choć trochę zacienione w ciągu dnia, wtedy roślinki są w lepszej kondycji.
*******************************************************************************************
[07.01] 17:15 anamaria
Nieopodal mam posadzone poziomki. Nie pamiętam czy Wam pisałam na forum, że poziomki wysiałam z nasionek (były drobniejsze od maku). Rosły sobie w skrzyneczce na parapecie i wysadziłam je do gruntu dopiero na początku sierpnia. Pięknie się rozkrzewiły, kwitły i niektóre nawet zdążyły wydać przed zimą owoce. Myślę, że będzie to fajny zakątek, tylko to podlewanie...
*******************************************************************************************
[08.01] 02:51 Cebulkaa
anamaria- ja też w zeszłym (już) roku bawiłam się w poziomki Kupiłam sobie torebkę nasion Baron Solemacher i wysiałam wszystkie, bo myślałam, że mało wzejdzie - oczywiście wzeszły chyba wszystkie, porobiło się ze 100 krzaczków. Ale jakie kochane były te maciupkie listki! Posadziłam gdzie się dało, rozdałam znajomym i posadziłam u siebie dwie skrzynki i okrągłą donicę na balkonie. Ogólne wnioski: te rosnące w doniczkach zakwitły i owocowały szybciej niż te z gleby, ale miałam wrażenie że te w glebie miały smaczniejsze owoce. Trochę dziwne, bo właśnie te w paczkach wystawiałam na słońce specjalnie. Te w paczkach coś niestety pod koniec lata zaczęły marniec, masowo schły im dolne liście - nie wiem ,czy chodziło im o to, że mają za mało wody, czy też może był to jakiś wirus spowodowany monokulturą - nie doszłam do tego. Obecnie są w kącie ogrodu, okryte korą i gałęziami, zobaczymy jak im pójdzie zimowanie.
Czy ktoś ma lub próbował miec w ogrodzie dzikie poziomki przyniesione z lasu? Jak tak, to proszę o opinię. Zwłaszcza, czy nie tracą swojego fantastycznego aromatu, bo podobno tak zdarza się po przyniesieniu dzikich malin i posadzeniu na otwartym teren
*******************************************************************************************
[08.01] 10:51 Werter
Witajcie.- " Czy ktoś ma lub próbował miec w ogrodzie dzikie poziomki przyniesione z lasu? Jak tak, to proszę o opinię. Zwłaszcza, czy nie tracą swojego fantastycznego aromatu " –
Cebulko - nie radzę !!!! Dzikie poziomli strasznie się rozrastają. Trzy krzaczki w ciągu dwu, trzech lat tak się rozplenią, że zarosną Ci pół ogrodu. A ich smak? Hmm.... z pewnością jest nieco bardziej "leśny" od odmian uprawnych jednak owoce są o wiele, wiele mniejsze.
*******************************************************************************************
[09.01] 10:18 Cebulkaa
Werter - ale te poziomki rozmnażają się tylko przez rozłogi, ewentualnie owoce jeśli się ich nie zje na czas? Nie jakoś tak z wiatrem? (nie spadaj z krzesła) Czyli jeżeli posadzę ja w oddzielnym, ogrodzonym miejscu, to nie powinny zawojowac ogrodu?
********************************************************************************************
[09.01] 22:56 Werter
Wspomniane wcześniej poziomli najintensywniej rozmnażają się poprzez rozłogi, tworząc dużą ilość długich wąsów na których co kilka centymetrów są zawiązki nowych roślin. W krótkim czasie pokrywają zwartym kobiercem całe powierzchnie. Ja przyniosłem do swego ogrodu je przypadkiem, po prostu zaplątał się jedem mikroskopijny egzemplarz pomiędzy pierwiosnkami lekarkimi (kluczykami). Po dwu latach rozrosł się on niczym perz na powierzchni ok. 3 m kw (stanowisko, ze względu na pierwiosnki było systematycznie nawadniane oraz w lekkim półcieniu - pod koroną drzewa).
********************************************************************************************
[13.02] 12:12 Miga
Wybieram się jutro do Centrum Ogrodniczego, na pierwszy ogień idzie rzeżucha, rucola i poziomki. Muszę w tym roku odnowić plantację bo jesienią zlikwidowałam, krzaczki były już nieładne i słabiej owocowały.
********************************************************************************************
[23.04] 20:31 bialy_tulipan
Czy ktos ma poziomki? czy rzeczywiscie po 2-3 latach przestaja owocowac? Moje maja juz teraz chyba 3 rok...
********************************************************************************************
[23.04] 20:44 farmerka63
Poziomki - wydaje mi się ,że spokojnie mogą rosnąć czwarty rok również - oceń po wyglądzie krzaczków - jak są łysawe i karłowacieją im listki, to znak, że staruchy i bez litości " za łeb"...
********************************************************************************************
[23.04] 20:50 bialy_tulipan
Na moje oko z poziomek jeszcze coś będzie, ale nie wiedziałam, że one tak krótko owocują!
*******************************************************************************************
[07.05] 11:02 Wiotka
Emmi poziomki lubią czosnek w swoim sąsiedztwie. Myślę, ze truskawki podobnie. Moje poziomki zostały oszczędzone przez ślimaki chyba przez ten czosnek . Wiec warto .
*******************************************************************************************
[07.05] 11:49 _tulipan_
Moje poziomki maja kwiatki! Uf, jeszcze cos z nich bedzie w tym roku. Truskawy tez ladnie kwitna, ale mam je daleeeko od czosnku Na przyszlosc o tym pomysle
*******************************************************************************************
[22.05] 06:38 po_ziomka
Polecam rówinież do ogrodu poziomki leśne, kupowane sadzonki poziomek bardzo kiepsko przezimowały u mnie w tym roku, a te lesne pięknie kwitną i się rozrastają tylko należy je wyściółkować igliwiem.
*******************************************************************************************
[23.05] 23:07 Cebulkaa
poziomko - napisz coś proszę o poziomkach leśnych - ja bardzo chce je kiedyś miec w ogrodzie, a Werter mnie przestrzegał, że trzeba z tym ostrożnie bo są strasznie drapieżne... I czy jak rosną w ogródku to dalej mają leśny aromat? I czy nadają się na roślinę okrywową tzn czy zagłuszają chwasty i tworzą dywan czy trzeba je plewic?
*******************************************************************************************
[24.05] 09:30 Albera
Mam pewne doświadczenie z leśnymi poziomkami. Przywiozłam je kilkanaście lat temu ze skraju lasu. Aromatu leśnego nie utraciły napewno. Mam też jakieś większe, już nie pamiętam co to za odmiana. Porównując: te są duże, a leśne małe, ale smaczniejsze i ten aromat... Bo ja wiem jeśli chodzi o drapieżność... No wysuwają te swoje wąsy nie zawsze tam gdzie trzeba, nawet wciskają się w środek agrestu, ale pamiętam o zasadzie ,że natura nie znosi próżni, więc wolę, że jest to wdzięczna poziomeczka, niż jakieś niesympatyczne chwaścisko. Jeśli chodzi o zadarnianie - częściowo tak,ale zawsze dają też szansę innym. U mnie obecnie, że się tak wyrażę,na poziomkach kończą kwitnie niezapominajki. Po ich przekwitnieniu usunę je i odsłonią się poziomeczki z mam nadzieję, nielicznymi chwastami. Tym, co bezbłędnie zadarnia, jest barwinek. Zaden czwast nie ma przy nim szans, ani nawet wszędobylski e niezapominajki. Jednak, żeby tak się stało, trzeba poczekać parę lat, żeby się zagęściły.
********************************************************************************************
[24.05] 09:33 po_ziomka
Cebulko dopwiadam na twoje pytanie: Poziomki lesne pieknie pachną i dosyć mocno się rozrastają ale to chyba dobrze po mozna powiększać plantacje a jak nie trzeba ich tak dużo to nożyczkami obcinamy rozłogi. Trzeba kontrolowac ich rozrozt ale nie są tak ekspanywne jak maliny czy trawa "żubrówka". Sciółkować je można igliwiem albo słomą ale bez sciółkowania też będa rosły. Krzaczki sa raczej delikatne i myśle że łatwe do pokonania przez chwasty czyli jako roslina okrywowa raczej nie.
********************************************************************************************
[05.06] 06:49 Słoneczko2006
Mam jeszcze jedno pytanie czy ktoś hoduje poziomki – na pewno. Ostatnio, choć nawiozłam ich na jesieni końskimi odchodami owoce są malutkie czy to kwestia odmiany a może lubią bardziej kwaśną ziemię. Jaka odmiana poziomek wydaje duże owoce moje dziewczynki je uwielbiają przymierzam się do powiększenia ilości krzaczków jak przygotować ziemię pod nie i jaką odmianę posadzić?
********************************************************************************************
[05.06] 07:14 Werter
Krzaczko poziomki ogrodowej dają duże owoce przez ok. 3 lata. Później krzaczki stopniowo marnieją, dają niższy plon a ich owoce maleją. Mym zdaniem zdecydowanie największe owoce daje poziomka odm. Regina. U mnie w pierwszym roku (w roku jej wysiewu) dała jesienią średni plon bardzo wielkich owoców, w drugim roku obfity plon dużych owoców, a w trzecim roku duży plon średnich owoców. I to w zasadzie koniec - należałoby wysiać i pikować nowe krzaczki.Jaka ziemia? Ja sadziłem w zwykłej, bez żadnych wcześniejszych zabiegów.
W trakcie wegetacji (rosły w dwu grupach) zauważyłem dodatni wpływ podlewania na wielkość owoców.
Co więcej? Z jednego opakowania otrzymasz Słoneczko2006 ok. 10-krotnie więcej rozsady niżeli potrzebujesz.
Moim zdaniem jest smaczna, a jej aromat (oczywiście sporo słabszy) przypomina aromat poziomek leśnych.
********************************************************************************************
[05.06] 14:51 belva
Czesc wszystkim, Werterze, ja mam poziomki wychodowane z nasion (polskich) tzw: Baron von K.... zapomnialam nazwiska niestety a przydaloby mi sie teraz ... Te poziomki sa CUDOWNE. mozna je rozmnazac przez podzielenie bardzo latwo. Z jednego krzaczka wychodzi okolo 15 malych krzaczkow. Oprocz tego wysiewaja sie same bardzo ladnie i owocuja dobrze tez. Pytanie jest co ja mam? Jaka ta nazwa? Jak czesto trzeba je rozsadzac?
Ja uwielbiam poziomki! Ten topik znalazlam dzieki wpisowi do google "poziomki". Czyli WAS znalazlam dzieki mojej milosci do nich. Poziomka to dla mnie najlepszy zapach na swiecie, ja przez nia jestem szczesliwa bo przypomina mi moje dziecinstwo na dzialce rodzicow i Polske i wakacje ....... Chcialabym miec je wszedzie ale mam problem z tutejsza dzika konkurencja niedobrej kuzynki: dzikiej pokrywowej Tzw: wezowej poziomki ktorej nie moge wytrzebic. Ma ona niedobre nic nie pachnace owocki i rozprzestrzenia sie jak blyskawica. Nie chce zeby mi zapylily sie moje szlachetne roslinki i zrobily sie z nich jakies hybrydy...
*******************************************************************************************
[05.06] 21:45 Werter
Belva- "ja mam poziomki wychodowane z nasion (polskich) tzw: Baron von K.... zapomnialam nazwiska niestety a przydaloby mi sie teraz ... "Belvo - Poziomka "Baron Solemacher" Ale "Regina" ma od niej większe owoce
- "Nie chce zeby (wężową poziomką) mi zapylily sie moje szlachetne roslinki i zrobily sie z nich jakies hybrydy... Czy masz jakies rady dla mnie?" Nic nie wiem Belvo na temat wężowej poziomki. Raz, czy dwa widziałem jakąś poziomkę odpowiadającą podanemu opisowi, ale ze względu na jej wady jakie wymieniłaś nigdy się ją nie interesowałem.
*******************************************************************************************
[06.06] 20:03 Słoneczko2006
Werterze bardzo proszę o wskazówki co do poziomki kupiłam nasionka Reginy i właśnie zaczęły się moje rozterki. Zabrałam je na działkę by wysiać, ale się rozmyśliłam może to już za późno i poczekać do następnego roku, Na opakowaniu pisze, że wysiew należy uwarunkować porą wysadzania do gruntu czyli co? Mam je posiać w domu a potem przepikować a może sypnąć w ziemię na grządce a potem przesadzić we właściwe miejsce masz u siebie tę poziomkę to pewnie będziesz wiedział co lepiej. Jedno muszę przyznać poziomki na opakowaniu wyglądają tak powabnie, że pewnie mi się przyśnią
*******************************************************************************************
[06.06] 20:20 Werter
Ja swe poziomki wysiewałem kilka lat temu w lutym.
Zapewne można zrobić to i teraz, jednak z nikłą szansą na ich owocowanie w bieżącym roku. Ze względu na wielkość nasion Poziomki, oraz bardzo delikatne roślinki po wzejściu nasion, zdecydowanie polecałbym Ci sianie ich do skrzyneczek (płytko), a następnie pikowanie na rozsadnik. Dopiero jak tam podrosną, przesadzałbym je na miejsce stałe.
*******************************************************************************************
[06.06] 22:05 Shalla
Bez wątpienia rada Wertera co do sadzenia poziomek jest super. Ja oczywiście uczyniłam odwrotnie i.... oto co mi się przytrafiło: wysiałam nasionka poprzedniego roku wiosną chyba. Grządeczka była przygotowana śliczna ( się znaczy pozbawiona chwastów... ). Kiedy otworzyłam torebkę, nasionka zupełnie niesubordynowane wyfrunęły miz niej! Gdzie poleciały???? Naszukałam się ich niemal z lupą przy ziemi. Parę takich małych wszy znalazłam, to usadziłam na miejscu... Resztę? Diabli chyba wzięli... Całe lato chodziłam koło tej grządki, jak gestapo i nic! Nic nie wzeszło. Szlag mnie trafił. Odpuściłam. W tym roku ze zdziwieniem zauważyłam, że jakieś dziwne liście ma mój bluszcz... Po dokładniejszej weryfikacji okazało się, że właśnie tam zniknęły moje wywiane z torebki nasionka poziomki No i z całej paczki wzlazły ledwo 3 krzaczuńki.
Kto nie poznał rad Wertera, też żałosny plon swój zbiera Heh, to do mnie głównie
*******************************************************************************************
[07.06] 11:49 Słoneczko2006
Z poziomkami zrobię tak wysieję w domu, potem przepikuję i dam na grządkę jeżeli się nie uda w przyszłym roku spróbuję jeszcze raz.
*******************************************************************************************
[10.06] 11:23 Cebulkaa
Ktoś pytał o poziomki i co znaczy "w zależności od terminu wysadzania w pole". Też miałam kiedyś taki problem, o co im chodzi, ale doszłam do wniosku że to proste - jeśli masz grządkę wolną od wiosny, czekającą tylko na poziomki, to wtedy możesz wysiac je w lutym w domu, a potem na wiosnę wsadzic na grządkę. Jak natomiast planujesz coś na grządce uprawiac jeszcze coś w tym roku, to siejesz truskawki latem, uprawiasz gdzieś "na boku" i na właściwą grządkę możesz wsadzic je jesienią.
*******************************************************************************************
[10.06] 13:15 Słoneczko2006
Zaglądam do moich późno wysianych poziomek i nawet jeszcze nie wschodzą – ile to trwa?
*******************************************************************************************
[11.06] 21:54 Cebulkaa
Słoneczko - na opakowaniu powinno byc napisane, ile, chyba też miesiąc. Ja je wysiewałam do doniczki w zimie, i dałam ją na kaloryfer, co bardzo się spodobało, bo wyszły chyba wszystkie nasionka, wielka ilość krzaczków - obdzielałam wszystkich dookoła i jeszcze musiałam część wyrzucić. W tym roku wyrosły piękne wielkie krzaczyska, aż zrobię zdjęcia jak będę miec taką możliwość.
*******************************************************************************************
[13.06] 09:43 Słoneczko2006
Cebulkaa pech chce, że na opakowaniu poziomek nic nie pisze ile wschodzą, ale czekam cierpliwie, myślę, że wysadzone na jesieni i okryte, przezimują do wiosny (jak coś wzejdzie). Ostatnio podchodzę bardzo na wesoło do moich roślinek, jak urosną to super jak nie spróbuję w innym miejscu!
*******************************************************************************************
[15.06] 20:39 Słoneczko2006
A i ważna wiadomość wykiełkowały mi poziomki, ale jestem zcieszona, może uda się je ukorzenić na działce przed zimą!
*******************************************************************************************
. [20.06] 08:07 Słoneczko2006
Mam przepis bardzo na czasie:
Mus z truskawek, malin, poziomek
50 dag owoców, 3-4 łyżki cukru pudru, 3 białka, 1 łyżka żelatyny w proszku.
Owoce opłukać, obrać z szypułek. Część owoców drobnych zostawić w całości a pozostałe przetrzeć przez sitko lub rozgnieść wałkiem dodać część cukru. Białka ubić na sztywną pianę z pozostałym cukrem pudrem. Żelatynę przygotować wg instrukcji na opakowaniu. Przecier połączyć z ubitą pianą, dodać rozpuszczoną żelatynę, dalej ubijać aż masa zacznie lekko gęstnieć. Przełożyć szybko do pucharków posypać surowymi owocami, ostudzić.
*******************************************************************************************
[20.06] 08:13 Słoneczko2006
Nalewka poziomkowa
1 kg leśnych poziomek rozgnieść na miazgę, wymieszać z 1 kg cukru. Zalać 1 l wódki 40%. Odstawić do sklarowania na 2 tygodnie. Zlać nalewkę do butelek - jeśli będzie za słodka, dodać niewielką ilość czystej wódki.
*******************************************************************************************
[21.06] 09:13 Słoneczko2006
Na pewno lubicie babeczki i bitą śmietanę i nie ma nikogo kto nie kocha poziomek…
Babeczki kruche ze śmietaną i poziomkami
Wykonanie:
Ciasto:
30 dag mąki,
15 dag margaryny,
4 dag cukru,
1 jajko,
kilka łyżek śmietany,
sól
Nadzienie:
2 szklanki śmietanki kremówki,
15 dag cukru pudru,
cukier waniliowy,
20 dag poziomek
Poziomki przebrać, umyć, osączyć, usuwając szypułki. Mąkę przesiać na stolnicę, wyłożyć margarynę i szerokim nożem dokładnie posiekać. Dodać cukier, jajko i śmietanę. Wszystkie składniki wymieszać i szybko połączyć. Zostawić ciasto przykryte ściereczką w chłodnym miejscu na 20 minut. Następnie rozwałkować na grubość 3 mm, wyciąć krążki i włożyć do małych foremek wyrównując brzegi. Wstawić do piekarnika i upiec na złoty kolor (180 C). Śmietanę kremówkę ubić, dodając pod koniec cukier puder i cukier waniliowy. Upieczone babeczki wyjąć z foremek, nałożyć na nie do środka bitą śmietanę, na wierzch poziomki. Mniam
*******************************************************************************************
[20.07] 06:40 Słoneczko2006
, przygotowałam też grządkę pod poziomki, które przepikowane troszkę późno rosną na balkonie zobaczę czy coś z tego będzie jednak z wysadzeniem wstrzymam się jeszcze troszkę, bo na balkonie łatwiej podlewać.
*******************************************************************************************
[01.08] 06:30 Słoneczko2006
Przymierzam się do wysadzenia moich sadzonek poziomek w pole i troszkę się obawiam pogody, ale cóż normalnie to już chyba w tym roku nie będzie. Czy jakoś specjalnie przygotować grządkę pod sadzenie macie doświadczenie w tej kwestii? Mam ochotę posadzić je między borówkę amerykańską dosadzić dwa iglarki i zrobić leśny zakątek (mini) na grządce czy to się ze sobą kłóci chyba nie, bo wszystko lubi ziemię lekko zakwaszoną a igły z drzewek w tym pomogą. Jakie drzewo iglaste nie rośnie olbrzymie wystarczyłoby mi tak do dwóch metrów może macie jakiś pomysł?
*******************************************************************************************
[02.08] 16:46 Albera
Cebulka! Nie spotkałam zalecenia, aby obcinać liście poziomkom. Wynika to chyba z tego, że na ogół są zdrowe, i nie przenoszą się na nich żadne choróbska.
*******************************************************************************************
. [03.08] 09:39 Cebulkaa
Albera - niestety, u mnie poziomki faktycznie w miarę zdrowe, ale te które oddałam mojemu dziadkowi są posadzone trochę za gęsto i od tego pewnie złapały białą plamistośc liści Nie wiem, czy teraz je czymś pryskac, czy liczyc na to że zima to wymrozi? Wyciąc liście? Nic nie robic?
*******************************************************************************************
[22.09] 09:08 Słoneczko2006
Na grządce u mnie zakwitły poziomki, które wysiałam z nasionek mam teraz pole poziomkowe naprawdę polecam tę metodę pikowanie przypomina przewijanie dzidziusia, ale potem leci. Czy okrywacie poziomki na zimę?
*******************************************************************************************
[22.09] 09:48 Werter
Wszstko zależy od stanowiska i odmiany poziomek.
Podobno odm. Regina jest dość wrażliwa na mrozy.
Ja swoją w 1-szym roku okrywałem podwójną warstwą grubej agrowłókniny, a zapasowe sadzonki (rosnące w bardzo osłoniętym miejscu) nie okryłem niczym. Przezimowały i jedne i drugie.
W drugim roku uprawy nie okrywałem żadnych i również dobrze przezimowały (ale była to śnieżna zima, miały więc grubą śniegową kołdrę nad sobą).
Jeśli masz więc Słoneczko "odkryte" stanowisko, narażone na silne, mroźne wiatry zalecałbym okrycie sadzonek.
Przy okazji. Począwszy od 3-go roku wielkość owoców Reginy zaczeła szybko maleć (plonowanie również) i teraz, po 4 latach konieczna jest ich wymiana na nowe.
*******************************************************************************************
[22.09] 10:17 tereklo
Ja mam Reginę posadzoną na skarpie - sadziłam je latem 2 sezony temu, niczym nie okrywałam, a nadmienię, że ta skarpa jest od strony skąd wieją zimowe wiatry. Fakt, że warstwa śniegu pomogła w przezimowaniu, ale ani pierwszej ani drugiej zimy nie były okryte. A owocowały pięknie. W tym roku, zrobiłam nawet dżemik poziomkowy. Pycha.
*******************************************************************************************
[22.09] 10:19 Cebulkaa
Słoneczko - moja truskawka macha do Twoich poziomek
(ale zdajesz sobie sprawę, że obie teraz powinnyśmy pewnie pościnac te kwiaty, aby krzaki nie wysilały się przed zimą na owoce które i tak nie dojrzeją? Ale ja serca nie mam żeby to zrobic Zresztą może poziomki mają jeszcze szanse dojrzec? Moje (roczne krzaki) też kwitną dalej.
*******************************************************************************************
[22.09] 10:53 Werter
Cebulko Jasne, że mają Jesień ma być ponoć ciepła i długa, więc wyobraź sobie siebie w ogrodzie z koszykiem aromatycznych poziomek np. w połowie pażdziernika (lub później)
*******************************************************************************************
[22.09] 16:29 Słoneczko2006
Werter dziękuję za poradę w sprawie okrycia poziomek mam sporo agrowłókniny, więc raczej je okryję, chociaż ciepło zapowiadają aż do grudnia. Cebulko moje poziomki wyskoczą z grządki machając do Twojej truskawki siałyśmy chyba razem
*******************************************************************************************
[24.10] 17:40 Albera
Słoneczko!Na poziomki może jednak lepsza włóknina, kołderkę zostaw w domciu. Ja mam poziomki przyniesione z lasu, wiec się nimi nie przejmuję, rosną jak chcą, a chcą. Zajmują teren pod drzewami i krzaczkami, nie muszę tam siać trawy, a zawsze coś się skubnie. Truskawki natomiast przykrywam na zimę, bo zawsze jest obawa, że zima może być bez śniegu. Włókninę mam stareńką, więc daję 2-3 warstwy. Trzeba by się zmobilizować i kupić specjalną zimową, ale z drugiej strony, na wiosnę zostawiam jedną warstwę, i mam wcześniejsze truskawki, a tę zimową to chyba nie można trzymać długo?
********************************************************************************************
22.01] 14:45 wac
jeśli już nieśmiało przypominacie o wysiewaniu nasion, to chyba już czas wysiewać nasionka poziomek, a nuż przydadzą się do herbatki? Pozdrawiam jak zwykle
*******************************************************************************************
22.01] 16:12 lucysia
Wac-ja z tego co pamiętam to poziomki strasznie szybko mi powschodziły.Może tydzień i były pierwsze wschody.Nie za wcześnie?Jak nie, to ja też już muszę się za to zabierać.Ostatnio siałam 3 latka temu,czas odnowić plantację i potrzeba mi duużo szt.do obsadzania
********************************************************************************************
[22.02] 19:55 Miga
Dzisiaj posiałam poziomki do doniczek, od razu mi lepiej. Trzymam je w pracy bo w domu nie mam miejsca.
********************************************************************************************
[24.02] 15:20 Cebulkaa
Migo - teraz jak masz działeczkę to pewnie poziomki po prostu pójdą do ziemi... Ale z rzeczy ważniejszych w doniczkowej uprawie poziomek której się nauczyłam, to przede wszystkim, że nie wolno sadzić ich za gęsto! Z tycich sadzonek poziomek strasznie szybko rosną gigantyczne krzaki, efekt był taki, że po miesiącu w paczkach miałam wielki busz, a z powodu monokultury i zagęszczenia przyplątały się jakieś choroby... Najlepiej miała sie jedna poziomka wsadzona do dużej donicy, do której miałam cos dosadzac, a okazało się że się nie da... Zimowałam paczki i donicę między krzakami obsypane korą i suchymi liśćmi, bardzo dobrze sobie poradziły. Teraz w donicy mam truskawkę i jak pisałam ostatnio - ma już pąki głupia...
********************************************************************************************
[24.02] 20:29 Miga
Cebulko - widzę, że Ty też uprawiasz poziomki w pojemnikach! Masz fajnie bo z balkonem to możesz zaszaleć, ja z braku takowego przymierzałam się do uprawy poziomek w skrzynkach zaokiennych!
********************************************************************************************
[01.03] 10:18 lucysia
A u mnie wzeszło juz parę roślinek :selerki,poziomki i lawenda.Po parę sztuk,ale zawsze
********************************************************************************************
[03.03] 19:22 lucysia
Miga u ciebie ruszyły poziomki.A ile czekałaś na wschody.Bo martwię się swoimi i myślę czy nie za stare były nasionka..Przemyśliwałam też nad kupnem nowej paczki
*******************************************************************************************
[04.03] 14:35 Badja
Posiałam poziomki 20 lutego. Na opakowaniu z PNOSU było napisane, że wschodzą w 4 do 6 tygodni. Już kiełkują, czyli troszkę wczesniej. Ale u mnie bardzo ciepło jest, więc to je pewnie przyspieszyło
*******************************************************************************************
[09.03] 20:31 Miga
U mnie jeszcze żadnych prac na działce nie zaczęłam. Jeśli pogoda dopisze to w przyszłym tygodniu. Ktoś pytał o kiełkowanie poziomek - moje (Regina) wykiełkowały bardzo szybko ale trzymam je pod folią i w dość ciepłym pomieszczeniu. Normalnie to czasem i miesiąc trzeba czekać.
*******************************************************************************************
[17.03] 20:05 belva.
ja tez mam doniczek hurtowo przed domem a w nich co dusza zapragnie, lacznie z poziomkami i salata. Nazywam ten doniczkowy ogrod....moim wiszacym ogrodem. Powinnam go nazwac stojacym . Pomidory tez wychodza super w olbrzymich donicach. Moze nawet lepiej niz w gruncie.
********************************************************************************************
[21.03] 19:48 lucysia
A poziomkę wysiałam jeszcze raz bo nie wschodziła.
********************************************************************************************
16.04] 06:51 Słoneczko2006
oplewiłam posadzone w tamtym roku poziomki naprawdę zachęcam wszystkich do własnoręcznego wysiewu bo na początku jest zabawa z malutkimi rozsadami, ale pięknie się przyjmują i w tym roku będzie z nich pożytek nawet już niektóre mają kwiatki.
********************************************************************************************
17.04] 11:53 Wiotka
W tym roku likwiduje poziomki. Mało owoców zajmuję dużo miejsca..
********************************************************************************************
[17.04] 19:27 nina1960
,poziomki też wczoraj pikowałam ale nawet sie ładnie trzymają
********************************************************************************************
[01.05] 19:23 Weigela
Zimno na dworze,ale pod koniec tygodnia ma się ocieplić.Boję się tych przymrozków,oby nie nadeszły-kwitną mi poziomki.
*******************************************************************************************
[06.05] 22:00 Weigela
Zauważyłam,że zmarzły mi poziomki,środki kwiatków są czarne,na szczęście nie wszystkie.
********************************************************************************************
[13.05] 20:50 kotkaaa
A teraz mam zapytanie czy potraficie zrozumieć ludzi którzy,biorą projektanta do ogrodu .Kupują wielkie krzaczyska,i wszystko zgodnie z karteczką.tu ma być to a tu to.Nigdy nie zaznaja radości na widok wyłażącuj z ziemi, własnoręcznie zasianej poziomki.Pamiętam jak podziwiałam taką maliznę .a teraz to matki olbrzymy a własnych krzaczków wydały wez liku .choć są bezrozłogowe.
********************************************************************************************
[13.05] 21:42 Kerry
Widzę, ze Wy się tak dobrze na wszystkim znacie. Ja niestety nie jestem aż taką fanką ogrodnictwa, choć nie ukrywam, że bardzo cenię sobie ludzi którzy pasjonują się ogrodnictwem i florystyką. Piszę z Wielkim Pytaniem do Was. Otóż mój kochany wujek postanowił zasadzić u siebie na działce poziomki, a nie wie o nich zbyt wiele, choć dużo czyta. problem w tym, ze wszystkie ponad1200 sadzonek napikowanych w pojedyńcze pojemniczki, powoli mu obumierają. Postępuje tak jak należy, precyzyjnie wg zaleceń w poradnikach, ale i tak co raz to więcej poziomeczek mu więdnie. ( zaznaczam ze są odpowiednio nawadniane) Czy ktoś mógłby mi powiedzieć, co mam poradzić wujkowi??? Prosił też aby się zapytała, czy wolno tak malutkie drobinki juz nawozić.Jeśli tak to czym, jakie są to preparaty i jak je stosować. Prosze o pomoc!!!! Jeśli znacie dobre stronki o pielegnacji poziomeczek to też chętnie poczytam
********************************************************************************************
[13.05] 23:39 Cebulkaa
Co do poziomek to nie potrafię powiedziec - moje rosły całkiem mnormalnie. Podsychac zaczęły faktycznie trochę, ale dopiero jak posadziłam je w skrzynkach, podejrzewam że dlatego że miały za gęsto, i od tej monokultury coś się przyplątało
********************************************************************************************
[15.05] 20:50 kotkaaa
a co do poziomek to również powinny być już posadzone na działce a nawozic powinno sie po przyjęciu na nowym miejscu choć ja osobiście nie nawoziłam nigdy poziomek.a owocki mają do zimy niestety smak nie ten co poziomka leśna.
********************************************************************************************
[15.11] 20:16 Sz_elka
W Dziale Drzewa i krzewy owocowe jest,tak myślę, temat bliski Twemu sercu : "Truskawka i poziomka"! Czy coś wyszło z uprawy parapetowej poziomek?
********************************************************************************************
[17.11] 11:45 Miga
Szelka - na szczęście nie musiałam na parapecie. Dorobiłam się już poletka nowych poziomek. Mam nową działeczkę, ale to cała historia.
********************************************************************************************
[17.02.2008] 20:48 tuurma
Z jadalnych mam jeszcze poziomkę, Baron von Solemacher. Podobno bezrozłogowa i owocuje całe lato. Zobaczymy, czy się uda produkcja rozsady.
********************************************************************************************
[18.02.2008] 07:43 magdziołek
Tuurma, widzę, że też zrobiłaś duże zakupy . Poziomkę mam taką jak Ty. Nigdy nie robiłam sama wiele rozsad, ale tak mnie zaraziły tym pomysłem koleżanki ogrodniczki
********************************************************************************************