Strona 1 z 1

Tuberoza

Post: pn sty 24, 2011 11:02 am
autor: Cebulka
Tuberoza
[11.11] 20:35 Mikros
Mam pytanie. Czy ktoś może mi pomóc? Wiosną zdobyłam tuberozę i amarylisa ogrodowego. Mimo że były marne, pięknie się rozrosły. Tuberoza nawet kwitła. Kopię po lekturze, szukam - jak to zabezpieczyć?, wykopać czy tylko okryć?
********************************************************************************************
[14.11] 10:37 Onaela .
Mikros-jestem pod wrażeniem Twojej wiedzy i zamiłowania do roslin mało znanych.Z przykrością muszę Cie zasmucić-w/g mojej"mądrej księgi" tj.Encyklopedii Roślin Ogrodowych-tuberoza uprawiana jest u nas jako roślina jednoroczna.cyt"oszałamiajaco pachnąca roslina bulwiasta zwykle odm."The Pearl" o białych pełnych kwiatach dł 6 cm pojawiajacych sie na ok 1-m łodydze.Po przekwitnieciu bulwy wyrzuca sie,bo i tak nie można się spodziewac ich powtórnego kwitnienia w przyszłym roku. Rozmnaża się z rozmnóżek bulwkowych."
Kolejna roslina -amarylis piekny-dobrze rosnie tylko w łagodnym klimacie,gdzie przy odpowiedniej osłonie na zime moze pozostać cały rok na dworze.Lepiej nadaje sie do uprawy w duzych pojemnikach.
********************************************************************************************
14.11] 22:43 Mikros
Wielkie dzięki! Uratowałaś mi tuberozę!
Jedną co prawda wykopałam ale drugą pozostawiłam i okryłam. Jutro jednak ją wykopię, szkoda by zmarzła - a kwiaty rzeczywiście pachną pięknie. Amarylisa też wykopałam, tzn. cebulę mateczną. Przbyszowa się oddzieliła więc pozostawiłam ją w gruncie, dobrze opatuliłam i zobaczymy jak przezimuje.
********************************************************************************************
[16.11] 20:46 Mikros
Onaela - tą drugą tuberozę też wykopałam. Bulwki /przyrosty/ trzymają się rośliny matecznej dość mocno, a ponieważ są dość drobne to nie odrywałam ich. Mam nadzieję, że w ten sposób lepiej przezimują i nie wyschną. Nie wiem - dobrze czy żle, ale ja tak często eksperymentuję /jak nie mogę znależć opisów uprawy/. Będę do nich zaglądać..
********************************************************************************************
[12.10] 00:04 Onaela
.To chyba Grechuta spiewał kiedys "Pani pachnie jak tuberoza...",nigdzie nie mogę znalezc całego tekstu tej piosenki.I nie wiem ,kurcze,czy to Grechuta napisał,czy moze to poezja Lesmiana a Jego muzyka? A moja Tuberoza własnie wypusciła pączek....Moze wreszcie bede miała okazję przekonac sie,jak ta pani pachniała.... Przezornie wykopałam ja z ogrodu do doniczki-na wypadek przymrozków nocnych.Stoi sobie na tarasie ,a ja bacznie słucham prognoz pogody.
********************************************************************************************
[26.10] 23:38 Onaela
Dzisiaj mój pies zwalił ze stolika na tarasie Tuberozę z pąkiem kwiatowym na szczęscie pąk ocalal, tylko trochę ziemi się wysypało.Juz nie mogę sie doczekać,kiedy zakwitnie....
********************************************************************************************
[27.10] 09:00 miwia
Onaela Od razu mi się przypomniało po Twoim wpisie: "... Pani pachnie jak tuberozy, to tak nastraja i tak podnieca. A ja lubię zapach narkozy, a najbardziej, gdy jest kobieca..." Ehhhh... Rozmarzyłam się
********************************************************************************************
[27.10] 10:00 Onaela
Miwia-ciagle mam na myśli ta piosenkę,gdy patrzę na moją tuberozę-i nie mogę doczekac sie momentu,kiedy przekonam się jak pachniała owa Pani..... A u Mikroska TUberoza rozkwitła w dniu śmierci Marka Grechuty........
********************************************************************************************
[27.10] 11:42 Cebulkaa
A tuberozę wąchałam kiedyś na wycieczce już nie pamiętam gdzie - wiadomo, że zapachu nie da się opisac, ale był piękny... Cieszę się, że będziesz miała możliwośc go powąchac.
********************************************************************************************
[13.11] 10:21 Onaela
A moja tuberoza złamała się jest w wazonie w paku i chyba juz nie zakwitnie ."Wyciagnęła sie" za mocno stojac w domu,z braku światła,ech
********************************************************************************************
[24.05] 21:32 Mawi
Onaelu! jestem w rozpaczy, bo... coś mi zżarło Tuberozę i dwie cebulki Lilii! Zostaly tylko części nadziemne. Próbuję teraz je ukorzenić, ale czy się uda???
*******************************************************************************************
[24.05] 23:01 Onaela
skoro cos Ci zeżarło cebulki ,to z pewnoscią masz jakieś ogrodowe futrzaki.Walcz z nimi,bo one mają straszne apetyty -bardzo lubia takze częsci podziemne Funkii,których masz kilka. Zerknij na Ekotopik celem przypomnienia sposobów walki z nimi. Raczej nie uda Ci się ukorzenic części nadziemnych lilii i tuberozy,zwłaszcza,że susza u Ciebie okrutna
********************************************************************************************
[16.09.2009] 18:50 Patyczak21
Tak np od zeszłego roku mam piękny i bardzo mocno pachnący szczególnie przed wieczorem nabytek tj tuberozę. W zeszłym roku mi kwitła i doczekałam się mnóstwa młodych cebulek, W tym roku nie kwitnie ale wiem dlaczego , bo tak naprawdę to kwitną dobrze odkarmione i dwuletnie cebule i co też jest ważne, że u tuberozy nie wolno rozdzielać tych młodych i najmłodszych od tych z kolei starszych, czyli , że w donicy siedzi tego parędziesiąt sztuk i zawsze któraś zakwita. Mam nadzieję, że w przyszłym roku tuberoza zakwitnie wielołodygowo.
********************************************************************************************
[16.09.2009] 21:32 JASIA 22
podoba mi się tuberoza czy ona może rosnąc w gruncie czy tylko w doniczkach napisz coś wiecej o niej o zapachu
********************************************************************************************
[16.09.2009] 22:57 Patyczak21
No więc tak... Tuberoza szczerze mówiąc to nie wiem jaka ona jest tj doniczkowa czy ogrodowa. U mnie ona siedzi w doniczce a raczej donicy. Kupiłam w zeszłym roku na allegro taką malutką kępkę tych cebulek mniej więcej wielkości dwóch kobiecych dłoni ( bo faceci zawsze te swoje łapy mają większe . Na wiosnę polatałam sobie z nią po doniczkach. Bo najpierw posadziłam te cebulki w taką zwykłą doniczkę plastikową ale jak zobaczyłam, że te młode cebulki zabierają się za tworzenie kolejnych i korzonki w szybkim czasie wyłażą dołem doniczki to momentalnie przesadziłam wszystko do donicy, dając najzwyklejsząw w świecie ziemię do kwiatów doniczkowych. Tuberoza rosła jak na drożdżach w liściska , a co kwitnienia nic, a nic. I raptem tak gdzieś w połowie sierpnia zaczął sobie wyrastać ze środka dość duży badyl tak licząc od doniczk to miał około 1 metr i zaczęły pojawiać się kwiaty. Jak patrzyłaś na necie to wiesz już jak wyglądają , a zapach.... hmmm ...trudno powiedzieć do czego zbliżony najbardziej, ale najważniejsze, że bardzo intensywny i co też ciekawe Tuberoza najmocniej pachnie wieczorem/nocą . Zapach to jakby połączenie konwalii, narcyzów i jeszcze czegoś może bzu, to wszystko jest mocne ale nie duszące raczej słodkie ( i weź tu człowieku opisz zapach i jest w tym jeszcze jakieś coś czego nie umiem określić jak to pachnie i do jakiego kwiatu to przyrównać. Wydaje mi się , że cała sztuka z tym kwitnieniem czy Tuberozy czy Canny to właśnie jest ta ich żarłoczność i być może, że ten mój nawóz . Nic innego nie daję .
********************************************************************************************
[17.09.2009] 19:24 JASIA 22
Jak opisywałaś zapach tuberozy to tak jak bym ją czuła hihi a ktoś tu mówił że zapachu nie idzie opisać
********************************************************************************************