Tuja, cyprys, żywotnik

drzewa, krzewy, kwiaty, warzywa...

Tuja, cyprys, żywotnik

Postautor: Cebulka » pn sty 24, 2011 11:01 am

Tuja, cyprys, żywotnik
[08.06] 08:19 magdzioł
WERTERZE ! ratuj!~!!!!!! coś mi się dzieje z tujemi!!!! (takie zwykłe, pospolite) , zaczynają im schnąć gałązki, podejrzewam "zamieranie pędów krzewów iglastych" ale czy to możlewe, że możę uschnąć od tej choroby cała tuja????????? Czy może zarazić inne iglaki w sąsiedźtwie?? I czym to opryskać....? Wczoraj poobcinałam wszystkie uschnięte przyrosty, wykopałam 3 szt. (2m.) tuji bo tych nie było co ratować. Nie mogłabym teraz zrobić optyski ale nie wiem czym. Mam w domu saprol ale na nim nie jest napisane,że do iglaków... Jak możesz doradzić , to bardzo proszę o pomoc.
********************************************************************************************
[09.06] 07:38 Werter
Magdziołku Rozpoznawanie objawów spowodowanych przez choroby roślin iglastych nie jest zadaniem prostym, a tu komplikuje się tym bardziej, że nie mogę tych objawów zobaczyć.
Objawy podane przez Ciebie Magdziołku pasują do dwu najczęściej spotykanych chorób iglaków w naszych ogródkach tj. : zamieranie pędów roślin iglastych oraz fytoftoroza.
ZAMIERANIE PĘDÓW ROŚLIN IGLASTYCH.
Choroba jest spowodowana przez wiele różnych gatunków grzybów. Wierzchołki gałązek lub całe pędy początkowo przebarwiają się na ciemnobrązowo i z czasem obumierają. Występowaniu choroby sprzyja zraszanie koron wodą.
ZWALCZANIE:
1. Wycinać chore pędy poniżej miejsca choroby nad silnym bocznym pędem.
2. Rośliny opryskać 2-3-krotnie co 14 dni stosując naprzemiennie któreś z nw. preparatów.
Topsin 500SC, Topsin M70 WP 0,1%
Sarfun 500SC 0,1%
Score 250EC 0,05%
Sportak Alpha 380EC 0,05%
FYTOFTOROZA
Objawem tej choroby jest gwałtownebrązowienie, a następnie zamieranie pędów bądż całych roślin. Grzyb atakuje podstwawę pnia roślin i powoduje jej gnicie. ZAATAKOWANEJ ROŚLINY NIE DA SIĘ URATOWAĆ. Należy ją wykopać a miejsce po niej podlać jednym z fungicydów jakie poniżej podaję. Koniecznie również trzeba podlać rośliny rosnące w najbliższym sąsiedztwie. Występowaniu choroby sprzyja wysoka wigotność i temp. powyżej 20 C.
ZWALCZANIE:
Aliette 80 WP 0,2%
Amistar 250 EC
Bravo 500 S.C.
Folicur BT 225 EC
Previcur 607 SL 0,3%
Sandofan Manco 64 WP 0.2%
Fongarid 25 WP 0,05%
W zależności od wielkości na 1 roślinę należy użyć 0,1 - 0,5 l cieczy użytkowej.
Na Fytoftorozę są też BIOPREPARATY:
Antifung 20 SL 12,5%
Biosept 33 SL 0,1%
Plyversum 0,05%
********************************************************************************************
[09.06] 08:35 Werter
Rozmnazam głównie:
- żywotniki zachodnie (Szmaragd, Danica. Hoseri, Holmstrup, Sunkist, Europe Gold, Aurescens),
- cyprysiki lawsona (Alumi, Columnaris, Golden Wonder),
- jałowce skalne ( Blue Arrow, Skyrocket),
- cisy (Hicksa),
- jałowce pośrednie (Pfitzeriana Aurea, Pfitzeriana Old Gold),
- jałowce łuskowate (Blue Carpet). itd.
W kolejce czeka świerk odm. Białobok (jego cena w sklepie dochodzi do 250 zł. !!! - PARANOJA). Czekam jednak, aż posiadany przeze mnie egzemplarz osiągnie duże rozmiary, gdyż nie chcę go teraz szpecić pobierając zrazy. Wbrew powszechnej opini, otrzymanie własnych sadzonek ww. gatunków jest bardzo łatwe. Pamiętajmy jednak, że rośliny które widzimy w sklepach to egzemplarze już 3- lub 4-letnie. Warto się jednak "pobawić", zwłaszcza gdy zdecydujemy się na osłonięcie naszego ogrodu szpalerem z tui (kilkadziesiąt lub kilkaset szt.) przed mrożnymi, zimowymi wiatrami i ... oczami sąsiadów, tworząc z niego, odizolowaną od świata, intymną, zieloną krainę.
********************************************************************************************
[09.06] 17:58 magdzioł
Werterze, dzięki , bardzo mi pomogłeś, juto kupię jeden z wymienionych preparatów. Moje chore iglaki uschły zupełnie, a zaczęło je atakować od wierzchołka w dół lub od jednego tuko boku ale zawsze z góry do dołu!! Ja też sama rozmnażam iglaki , choć w moim przypadku udaje się to jedynie w 15% sadzonek. ... Mam jeszcze jedno pytanie, czy sadząc iglaki na żywopłot (tuje) żeby jak pisałeś , Werterze, odgrodzić się od sąsiadów .... należy je sadzić gęsto?? czy one przez to nie zdeformują się i nie będą chorować?? W ubiegłym tygodniu posadziłam przemiennie :żywotnik olbrzymi odm. zebrina i żywotnik zachodni odm. Holmstrup co o nich sądzisz, Werterze?? Mają stać się kiedyś właśnie gęsą osłoną przed sąsiadami. Posadziłam je co ok.1m.(licząc od pnia do pnia ) na południowej stronie posesji. Wieją tu zimą silne wiatry!!!!!! W ubiegłą zimę nawet poprzechylały się paroletnie 2m. tyje od tych wiatrów. Pewnie będę musiała je na zimę przywiązywać do ogrodzienia...
********************************************************************************************
[10.06] 07:58 Werter
Magdziołku. Widzę, że Twój żywopłot Magdziołku będzie kolorowy, dwubarwny.
ZEBRINA bowiem ma jasnozielone łuski z żółto-białymi koniuszkami gałązek. Rośnie wolno, szeroko stożkowo, pokrój ma początkowo lużny, w starszym wieku stopniowo się zaczęszcza.
HOLMSTRUP - ma piękną, głęboko ciemną zieleń łusek. Rośnie wolno, wąsko kolumnowo, bardzo gęsty.
Niestety, nie wiele mogę powiedzieć Ci Magdziołku na temat ich odporności na silne , mrożne wiatry bowiem u mnie iglaki owe rosną w zacisznym miejscu. Podejrzewam jednak, że Zebrina ze względu na "pierzastą", lużną budowę gałązek z powodzeniem da sobie radę i wiatry jej nie połamią, nieco gorzej z Holmstrupem bo rośnie jako wysoki gęsty słup. Obie odm. są w pełni mrozoodporne. Zaletą wybranych przez Ciebie odmian jest to, że wytważają na ogół jeden przewodnik, dzięki czemu nie rozłamią Ci się zimą pod ciężarem śniegu. Niestety, obie odmiany dość wolno rosną, będziesz więc musiała troszkę poczekać na ostateczny efekt.
Odległości w żywopłocie.
Hmm ... to kwestia indywidualnych upodobań. Ja swe tuje Szmaragd posadziłem co 55 cm, tworząc z nich gęstą ścianę. Hmm ... 10-cio letnia Zebrina osiąga u podstawy ok. 1m średnicy. Holmstrup jest wąziutki ... no tak, myślę że będzie to Magdziołku "prześwitujący" żywopłot.
Może lepiej było je posadzić w dwu, lekko przesuniętych rzędach?
X - to Zebrina
O - to Holmstrup
..........X......X......X......X......
..............O.....O......O......O..
Odległości pomiędzy krzewami Zebriny dałbym 1m, a od strony ogrodu posadził Holmstrupa jak na rysunku.
Odległość pomiędzy Zebriną a Holmstrupem dałbym ok.70 cm. Wadą tej metody jest niestety dwukrotnie większe zużycie sadzonek. I miejsca. Acha..... U mnie te odmiany nigdy jeszcze nie chorowały, chociaż Holmstrup ze względu na swą gęstą budowę, może być zapewne dotykany tymi samimi chorobami co inne gęste tuje.
********************************************************************************************
[11.06] 12:41 magdzioł
. Oprócz jednorocznych roślinek (fukcje , celozie i goździki bordowe) kupiłam takie małe cudo: cyprysik tępołuskowy Nana Gracilis!!!!!!! Polowałam na niego już dawno ale u ogrodników nie mogłam go dostać. Teraz myślę, gdzie go posadzić,żeby nie zginął w gąszczu innych iglaków. Chcę go wyeksponować i chyba obsypię go nie korą a dla odmiany żwirkiem Werterze , kupiłam też Alliette 80WP na choroby moich tuji, bo tylko to było w sprzedaży.
********************************************************************************************
[13.06] 09:43 Werter
Magdziołku. Gratuluję zakupu !.
Taki cyprysik ze względu na niewielki wzrost oraz "japoński" pokrój, faktycznie pasuje lepiej na skalniak, gdzie będzie bardziej weeksponowany niż do ogrodu, gdzie może być niewidoczny wśród wysokich bylin.
********************************************************************************************
[22.06] 07:29 Werter
Iglaki Minimisio, najlepiej jest sadzonkować wczesną wiosną lub w drugiej połowie lata.
Mogą to być np. kwiecień i sierpień, ogólna zasada brzmi - sadzonkujemy w okresie gdy rośliny te nie rosną.
Który termin jest lepszy? - trudno powiedzieć.
Sadzonkując wiosną musimy chronić młode nie ukorzenione sadzonki przed nazbyt ostrym, wysuszającym słońcem, sadzone jesienią często nie ukorzeniają się do zimy, trzeba je lekko okryć lub przenieść do chłodnego ogrodu zimowego. Zamarznięcie im nie zaszkodzi. Niektórzy polecają pobieranie sadzonek z tzw. piętką.
Osobiścieteż takie robię, lecz przedtem radziłbym odciąć nożyczkami większy fragment gałązki, bo odrywając ręcznie zrobimy dużą ranę i pozostała część gałązki na krzewie będzie chorować do uschnięcia włącznie.
W czym sadzonkować?
Wg. mnie nalepszą jest mieszanina ziemi do iglaków (ma właściwy odczym pH) i 1/4 do 1/3 piasku.
Na początku sadzonki radziłbym ustawić w zacienionym miejscu i często zraszać wodą np. opryskiwaczem.
Nie polecam stosowania dodatkowych osłon z foli ze względu na dużą podatność sadzonek na szarą pleśń.
Sadzonkowane wiosną - pierwsze przyrosty wypuszczą w sierpniu tego samego roku, a sadzonkowane jesienią - zaczną rosnąć na wiosnę roku następnego.
Do zasilania sadzonek używam nawóz Osmocode o 6-cio miesięcznym okresie działania. Jest nieco droższy od innych (33 zł za kg.) ale mamy spokój na cały rok.
********************************************************************************************
[08.01] 17:43 Emmi
znalazłam o sypaniu soli na śnieg. Może komuś się to też przyda, bo ja na przykład nie wiedziałam o tym
Najłatwiejszym sposobem pozbycia się śniegu i lodu z nawierzchni jest posypanie ich chlorkiem sodu, czyli solą kuchenną, lub chlorkiem wapnia (stosowany przez firmy odśnieżające ulice). W ogrodach nie wolno jednak tego robić! Przedostająca się do gleby sól jest bardzo szkodliwa dla roślin. Powoduje powstanie tak zwanej suszy fizjologicznej - z gruntu nasyconego związkami soli rośliny nie są w stanie pobierać wody, zaczynają chorować i po pewnym czasie zamierają. Niektóre rośliny, szczególnie iglaste, źle znoszą ochlapywanie pędów słoną breją. Często można zobaczyć jałowce, żywotniki lub świerki, które od strony jezdni wyglądają jak opalone; ich igły brunatnieją na skutek kontaktu z roztworem soli. Trzeba też zdawać sobie sprawę z tego, że oprócz szkód wyrządzonych w bliskim sąsiedztwie miejsc odśnieżanych są i inne - zasolona woda odprowadzana jest do rzek i zatruwa środowisko w odległych miejscach.
********************************************************************************************
[19.03] 13:54 mam pytanie...
Kupilam w malych doniczuszkach sadzonki tui. Stoją teraz na parapecie w chlodnym miejscu. Raz w tygodniu podlewam - chyba nie ma potrzeby czesciej. Zaczela mi tam plesnieć ziemia (pleśn pojawia sie na powierzchni ziemi w doniczkach) - co robic?! Z góry dziekuje za radę!
********************************************************************************************
[19.03] 21:07 Sz_elka
Właśnie przed chwilą natknęłam się na taką poradę:
....."Z reguły 'pleśń', która występuje w doniczkach roślin domowych nie jest wynikiem występowania jakiejś choroby, o ile nie ma postaci gąbczastej lub nitkowatej. Jest to bardzo często osad po wyschnięciu w postaci pyłu lub nawet drobnych kryształków (od białego po brudnożółty) na powierzchni ziemi lub na doniczkach, spowodowany podlewaniem twardą wodą. Wystarczy zebrać nalot z powierzchni ziemi i stosować podlewanie miekką wodą (choćby odstałą). Jeżeli jest to jednak grzyb można zastosować Amistar 250 EC, Bravo 500 SC w formie powierzchniowego oprysku lub podlania. Doraźnie wystarczy ograniczyć podlewanie, wymienić ziemię, doniczkę. "...........................Może ktoś bardziej doświadczony pomoże i odpowie?
********************************************************************************************
[19.03] 22:43 agni.
jeżeli chodzi o plesń w uprawach (ten temat pojawił sie niedawno na topiku) to na ogół problem tkwi w nadmiernej wilgotności podłoża. Możesz ograniczyc nieco podlewanie, a wiosną posadzic rośliny w gruncie (bo chyba to planujesz?). Myślę, że sięganie po fungicydy to ostateczność ...chyba, że są realne podstawy by powaznie martwić się o korzenie tych żywotników bo tak zainfekowane jest podłoże?!
********************************************************************************************
[26.05] 10:10 malachit
Zauważyłam, że tegoroczna zima porobiła wielkie szkody na iglakach, ile jest uschniętych tuj w ogrodach.
********************************************************************************************
[21.08] 10:11 malachit
Jeszcze wsadziłam tam machonię, i chcę wsadzic taki jałowiec, nazywa się mikrobiota syberyjska, ponoć znosie słabą glebę i suszę, ale też nie mogę jej znaleźć w sklepach..
********************************************************************************************
[10.09] 17:44 Okmankowa
Mam problemy z 8 letnimi tujami (prawie wszystkie odmiany). Co roku od trzech lat od środka pnia żółkną, nastepnie brązowieja i opadają im igly. Całe gałązki się wygałacają i tuje sie okropnie przerzedzają. Usuwam martwe igły i opryskuję rosliny przeciwko chorobom grzybowym, ale to nic nie daje. Co robić?
********************************************************************************************
[10.09] 18:00 Cebulkaa
W sprawie tuj niestety nic mądrego nie wiem - oprócz przeciwgrzybicznymi warto może spryskac dla odmiany czymś na szkodniki - może to ten typowy dla iglaków pajączek jak-on-tam-ma-na-imię. Ale po tej strasznie mroźnej zimie a potem strasznie suchym lecie iglaki niestety po prostu padają - nam zdechły trzy juz dośc przecież duże świerki
********************************************************************************************
22.10] 16:48 miwia
Czy te małe świerczki mągę teraz przesadzić? I co mam zrobić z tymi wysokimi świerkami, które chyba nigdy sekatora nie widziały i urosły wysokie i bardzo nieregularne? Czy jeśli utnę czubki, to się dołem zagęszczą i wyrównają? A przycinając tuje wg sznurka (tak gdzieś wyczytałam) muszę na coś uważać (np. gdzie są oczka itp. )
********************************************************************************************
[21.10] 22:49 malachit
Więc ostatni raz podsypię iglaki nawozem jesiennym. Może to i trochę za późno, ale nie zawsze mogę wszystko zrobić w porę. Myślę, że im nie zaszkodzi. . Ostatnio jest mało deszczu no i trzeba podlać iglaki przed zimą. Ostatnio kupiłam tuję taką zupełnie inną (pendula), ma krzształt krzaczka o zwisających pędach i rośnie tylko do 1,5 - 2 m.
********************************************************************************************
[27.10] 12:09 miwia
Jutro będą wykopywać u mnie te tuje. Mam nadzieję, że droga do domu nie będzie już wyglądać, jak alejka cmentarna
*******************************************************************************************
[31.10] 21:03 Werter
Miwio
1) Czy mam to przycinać?
Na fotografi przedstawione są żywotniki zachodznie odm. Szmaragd lub Kolumna (różnice w ich wyglądzie są ogromne, jednak nie widzę dokładnie na fotografi - po wyglądzie wierzchołków, to raczej ta druga ale niezwykle pięknie zagęszczona) i tak jak wszystkie żywotniki, tak i ta odmiana doskonale znosi cięcie.

2) Czy można przesadzać?
Na fotografi widzimy dwa świerki kłujące, najprawdopodobniej siewki Picea Punges. Bliskie sąsiedztwo sosny i sporego świerka zwykłego oraz to. że obydwie sadzonki rosną niemal przy sobie, nie wróży im nic dobrego. Zdecydowanie proponowałbym Ci pozostawienie na miejscu tylko jednego ze świerków (tego bliżej płotu, będącego dalej od starego świerka) a drugi przesadzić w inne, najlepiej słoneczne miejsce (świerki, jak większość iglaków, lubią słońce). Przesadzałem kiedyś sosny, świerki, jodły w różnych porach roku i doszedłem do wniosku, że najlepiej znoszą tę operację późną jesienią (gdy nie ma niebezpieczeństwa nadejścia gorących dni) i im mniejszy egzemplarz tym lepiej. Zawsze jednak u sosen i jodeł istnieje spore ryzyko wypadnięcia. Po przesadzeniu np. jodły przez ok. 2-3 lata niemal stoją w miejscu, dając tylko kilkucentymetrowe przyrosty. Świerki znoszą to stosunkowo najlepiej.

3) Co to jest?
Już miałem niemal krzyknąć, że to jałowiec chiński odm. Stricta gdy (przyglądając się dokładniej) zobaczyłem przewieszające się końcówki wierzchołka. A więc to jednak nie jałowiec tylko cyprysik!Stawiam więc na to, że jest to cyprysik Lawsona odm. Alumi
********************************************************************************************
[01.11] 20:24 Onaela
Te Twoje iglaki ładnie wygladałyby przy płocie jako zywopłot,a ta alejka cóz ...kazdy posiadacz ogrodu dązy do optycznego powiększenia jego powierzchni,a tymczasem Twoje iglaki dzielą ogród na 2 powierzchnie widokowe.Będac w jednej częsci ogrodu ,nie widac drugiej,i to jest niefajne.Nie wiem,czy nie są one juz za duze do przesadzania,jeśli nawet,to sama nie dasz rady,to potwornie ciezka praca .
********************************************************************************************
[01.11] 21:30 miwia
Onaela Mam bardzo podobne przemyślenia , jak Ty na temat tych żywotników, mimo, iż są cudne. Dróżka do domu kojarzy mi się z alejką cmentarną Trudno mi jest jednak zrobić z nich żywopłot, choć bardzo bym chciała, bo poprzedni właściciel kochał drzewa i mam tak niefortunnie posadzone i te świerki i modrzewie i sosny. Przy płocie rośnie potężny modrzew i psuje cały efekt. "lasek" już trochę przycięłam i poobcinałam wszystko, co suche oraz , czego było zdecydowanie za dużo i za gęsto. Ale co zrobić z tym modrzewiem i tymi świerczkami, które albo małe i nieforemne albo wysokie i jeszcze bardziej nieforemne, zupełnie nie wiem Gdybym sosny powycinała to pewnie serce by mi pękło
********************************************************************************************
[26.02] 17:27 Miga
Kupiłam też nasiona cyprysu śródziemnomorskiego nie wiem jednak czy wytrzyma w naszym klimacie.
*******************************************************************************************
[04.02.2008] 22:05 dadi
Z nasionek udało mi się uzyskać tuję , po roku ma ok.10 cm i trzymam ją na parapecie w domu .Wiosną wysadzę do ogrodu może zacznie szybciej rosnąć
********************************************************************************************
[20.02.2008] 10:57 lusiawj46
co zrobic z tujami..ktora maja 6 lat i nie byly wogole przcinane, sporo wypadlo, sa rozne gatunki i wielkosci. kiedy mozna przesadzic..ziemia jest diabelnie skalista,bez kilofa nawet nie podejde
********************************************************************************************
[20.02.2008] 11:42 tuurma
Ja bym przesadziła teraz już, jeżeli ziemia u Ciebie rozmarzła, albo jesienią, koło października. Po deszczu ziemia będzie może bardziej miękka?
********************************************************************************************
[20.02.2008] 12:01 lusiawj46
turma ..skaly nie miekkna tam nie gleby, tylko 15 -20 cm, nie wiem czy glab rozmarzla..ja jade 29 to zobacze..ale musze miec jakis plan..co jak i kiedy robic..czy po niwelacji..
********************************************************************************************
[24.02.2008] 19:34 ew60
lusia -- tuje można przycinać jak chcesz. Nawet trzeba, bo jak są stare to bardzo "łysieją" od środka. Przycinać trzeba wiosną , najlepiej jak już będzie ciepło trzeba obciąć te końcówki które zbrązowiały. ładnie się zagęszcza – sprawdzone
********************************************************************************************
[24.02.2008] 20:17 lusiawj46
dziekuje ewus...sprobuje skorzystac z twoich rad, ale mam posadzone przez poprzedniego wlascieciela 3 gatunki tui, i sa roznej wielkosci, a niektore uschly i chcialabym to jakos uporzadkowac, poprzesadazac albo w koncu zlikwidowac jakis jeden caly zywoplot chyba wsch.. najgorsze ze ziemia bardzo twarda i skalista, bez kilofa albo sporej sily i dobrego spadla ani rusz..nie byl jeszcze ani razu przycinany od 5 lat..chyba boje sie zaczac…
********************************************************************************************
[28.09.2008] 19:00 archiwka
Ogoliłam tuje tzn. tak strzygłam naokoło elektryczna piłką i przycięłam czubki na prosto Wygladają elegancko wszystkie trzy. Powiedzcie mi czy dobrze zrobiłam. Również modrzew tak tnę w tzw. kulę
********************************************************************************************
[29.09.2008] 07:10 40-latka
Jestem godna podziwu dla twoch umiejętność.Jeśli ci to pasuje do całej koncepcji ogrodu to może i dobrze zrobilaś chociaż ja jestem zwolenniczką raczej naturalnych kształtów.
********************************************************************************************
[29.09.2008] 17:57 archiwka
dziękuję za odpowiedż. mnie podobają sie strzyzone ale jak już troche odbiją i zazielenią się.Z drugiej strony nie moge dopuszczac zeby urosły duze bo moja działeczka ma 200 m a Ja nasadziłam tyle iglaków jest to teren ogródków działkowych.
********************************************************************************************
[29.09.2008] 19:39 ew60
dobrze robisz,że formujesz rośliny- włosy też nam rosną różnie ale są ładniejsze jak się je ładnie strzyże - ! Dla tych co lubią naturalne wzrosty są lasy, i inne tereny otwarte. Tuje szczególnie dobrze jest przycinać ,bo zagęszczają się do środka a nie "łysieją" ciagnąc się w cieniutkich gałązkach. Tylko radziłabym przycinać wcześniej, albo na początku lata albo września, bo wtedy miejsce cięcia zabliźni sie lub wypuści nowe gałązki. Ale jesień ciepła, wszystko będzie dobrze.
********************************************************************************************
[30.09.2008] 07:52 i nie zawsze tak jest
bo drzewka strzyżone nieneturalnie (kóle.kwdraty...itp.) to raczej parkowa i przypałacowa moda.............nie zgadzam się,że naturalne to tylko w lasach,Większośc osób ma jednak ogrody naturalne i strzyże dzrewa i krzewy jak tego wymagają zachowując naturalne kształty korony.Ja mam taki ogrod i nie wyobrażam sobie żeby byl inny ....Ale upodobania są różne. Drzewa o naturalniej koronie rosną również w naszych ogrodach, nie tylko w lasach.
********************************************************************************************
[01.10.2008] 09:33 ew60
oczywiście zgadzam się z moją poprzedniczką. Ale o przycinaniu to mówię w dosłownym rozumieniu przycinam - a nie : wycinam - wzory i potwory. Przycinanie rozumiem tak,że przycinam to co niepotrzebnie rosnie. Tuje zostawione bez przycinania w rezultacie "rozłażą " się na boki i wyłamują - szczególnie w zimie podczas opadów śniegu.
********************************************************************************************
[04.10.2008] 20:49 archiwka
Witam. Dziekuję za odzew. .ale namieszałam. Chcialam powiedziec ze tuje podcięłam w ten sposób ze ścięłam czuby ok 20 cm , lekko zaokragliłam ich z grubosci żadnych wzorów geometrychnych. Cały czas podlewam a na zime zastosuję nawóz zimowy dla iglakow.
********************************************************************************************
[03.12.2008] 15:05 Wiotka
znalazłam chwilkę czasu na poczytanie kilku ostatnich stron- i namawiam wszystkich na mikoryzę. Stosuję i widać różnicę między tujami bez mikoryzy a z - ale największe efekty zaczęły występować w następnym roku po szczepieniu. Polecam
********************************************************************************************
[22.06.2009] 20:15 aknad
W części rekreacyjnej mam dużo iglakow- sama nie wiem jak ich tyle się zmieściło, ale zestawiam je razem w rożnych formach i kolorach –fajnie to wyglada . oczywiście ciągle cos przesadzam bo lubię zmiany, o dziwo im to nie przeszkadza może już się przyzwyczaiły.
********************************************************************************************
[23.06.2009] 07:10 jolkaza
Ja u siebie założyłam z różnych iglaków takie "ogródki", w niektórych miejscach, w ramach odmiany.Dużego pola do popisu nie miałam, ale jest dobrze. Przynajmniej mnie się tak wydaje
********************************************************************************************
[12.07.2009] 23:08 aknad
No to się pochwale , zrobiłam z jałowca, (który miał pokrój choinki) – drzewko bonzai nawet ładnie wygląda. zabieg był konieczny ponieważ miał wewnątrz krzaczka sama „rdze”, która opadała i szpeciła –teraz jest odmłodzone i efektowne w nowym wydaniu. Tylko nie wiem czy czas był dobry do przycinania, ale co tam.
********************************************************************************************
[13.07.2009] 09:29 beza 62
Ja na przykład bardzo lubię takie przystrzyżone iglaczki wyglądaja bardzo efektownie. Jest to świetne wyjście z awaryjnej sytuacji, kiedy drzewko chorowało i zrzuciło sporo igieł. Zamiast szpecić ogródek staje się ozdobą Tylko czy Twoje drzewko Aknad nie jest dalej chore... skoro piszesz że ma rdzę. Może trzeba je jeszcze dodatkowo czymś spryskać.
********************************************************************************************
[14.07.2009] 15:27 jolkaza
Aknad - moje iglaki ( mam różne odmiany) , zaczęły dziwnie wyglądać już na jesieni zeszłego roku. Myślałam, że może to, coś jest naturalne, a okazało się , że to choroba grzybowa atakująca właśnie drzewka i krzewy ( iglaki).
Wiosną tego roku kupiłam 3 rodzaje środków do oprysków i co dwa tygodnie, robiliśmy opryski, innym środkiem. Po tej "porze deszczowej", opryski trzeba będzie powtórzyć. Dodatkowo będę musiała kupić nawóz jesienny i "poczęstować" każdą roślinkę.
********************************************************************************************
[14.07.2009] 23:45 beza 62
Pieliłam pod tamaryszkiem, który rozrósł się na wszystkie strony i dość nisko spuszczał gałęzie. Pod spodem rosną irysy, irga i bluszcz zadarniający glebę wokól krzewu. Bardzo trudno było dostać się pod tego tamaryszka do chwastów, musiałam schylać się, garbić i klękać na kolanach, w oczy wchodziły mi końcówki liści irysów i jednocześnie sypała się na plecy masa drobnych przekwitniętych kwiatostanów z tamaryszka. Oj on potrafi śmiecić. Pełno mam we włosach i na ubraniu tych drobnych igiełek. Przyklejaą się bardzo mocno i trudno je z siebie usunąć...
********************************************************************************************
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Wróć do Encyklopedia gatunków

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 41 gości