Mam na imie Marzena, imieniny 26 kwietnia. Jestem w wieku Onaeli. Mieszkam w woj. kujawsko-pomorskim w wielkim i pieknym parku, na obrzezach miasta. Przy domu jest ogrod 1000mkw. W tym ogrodzie przez wieeeele lat moglam sobie co najwyzej....grilowac albo sie opalac. Moja tesciowa i maz zyczyli sobie miec w ogrodzie wylacznie trawke, stoliczek, laweczke i kilka starych drzew. Ostatnie lata, to moje dyplomatyczne negocjacje. Na ich skutek pojawily sie najpierw dwie wisienki, glicynia, czarna porzeczka, pyszna winorosl, grzadki z podstawowymi warzywkami, a ostatnio i kwiatkami, ktore tak kocham. Wszystko robie sama, a roslinki, ktore mam, w wiekszosci dostalam od Onaeli, ktorej jestem tak bardzo wdzieczna.
Nie mam pelnej swobody w naszym ogrodzie, ale staram sie drobnymi kroczkami troche go zmieniac i upiekszac. Musze sie tez jeszcze wiele nauczyc.
Czy chcecie wiedziec cos jeszcze?
Pozdrawiam!

A jak reagowali Twoi najbliżsi na kolejne rośliny w ogrodzie? hihihi może ich wogóle nie zauważyli? Metoda małych kroczków to jest to, moje panie, nie tylko w ogrodnictwie 



!!!
Dobrze, żauważyłaś, że jesteśmy wszyscy zbzikowani na punkcie ogrodnictwa a więc jesteś w dobrym gronie. Napewno znajdziesz w nas oparcie i zdobędziesz potrzebną wiedzę żeby wyprowadzić swój ogród.

![herbatka waca [wac]](./images/smilies/drink.gif)