Brzoskwinia i Nektaryna

Odmiany, cięcie itd.

Postautor: Cebulka » pn kwie 21, 2008 10:53 am

Grosiku, hop hop!! - teraz to ja juz nie wiem, ty proszę odpowiedz jak znajdziesz chwilę - cicho_borowskiej i gosikowi o tych pniach [strach]

Borosiu - ja Ci tylko powiem, że czereśnie i wiśnie to zdecydowanie nie teraz [!] Drzewa pestkowe trzeba ciąć w sierpniu-wrześniu - świeżo po zbiorach. To wiem, i tego będę się trzymać [lol]. (chociaż cos mi sie o uszy obiło, że należy je też przyciać bezpośrednio po sadzeniu [skrob] Poza tym brzoskwinie są drzewami które wymagaja wyjątkowo drastycznego cięcia - o ile mnie wiadomo wszystko inne należy ciąć delikatniej.

Gosiku - tak - brzoskwinie ciąć właśnie teraz, jak kwitną [!] Widzisz wtedy, które pędy są zdrowe i silne, a które ewentualnie przemarzły. Poza tym masz piekną (nieco smiecącą [haha] ) dekoracje do wazonu! Masz może zdjęcia tej swojej brzoskwinki? Albo możesz zrobić? Byłoby łatwiej coś doradzić.
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: gosik » pn kwie 21, 2008 11:51 am

No to czekam na Grosika :D :D :D
Z tym wazonem to nie bardzo, ponieważ moje koty uważają, że najlepsza woda do picia jest właśnie w wazonach :D w związku z tym wszystkie prędzej czy później lądują w pozycji horyzontalnej :D :D :D
Wiadomo - jak się nie da wsadzić głowy należy wywrócić i wtedy można się napić [jupi2] a, że wszystko dookoła pływa - a kto by się tym przejmował [rol] [rol] [rol]
Nauczona doświadczeniem, niestety jestem pozbawiona uroków świeżych kwiatów w domu :(
Kiedy ja się tego wszystkiego nauczę :)
Awatar użytkownika
gosik
Ekoludki
 
Posty: 49
Rejestracja: sob mar 29, 2008 1:56 pm

Postautor: Grosik » pn kwie 21, 2008 9:37 pm

Zasada jest taka: brzoskwinia dosyć cieżko się korzeni bo wiekszość korzonków włosowatych (bardzo ważnych dla brzoskwini), uległa zniszczeniu podczas wykopywania w szkółce. Ta ilość korzeni, która została nie jest w stanie wyżywić części nadziemnej. Aby pomóc brzoskwini w przyjęciu należy silnie ją przyciąć tj.2/5 ,z wysokości. Jeżeli drzewko ma kilka silnych gałązek od przewodnika pod kątem zbliżonym do prostego, należy je zostawić przycinając o 2/5 nad zewnętrznym pąkiem, jeżeli pomiedzy przewodnikiem, a gałązką kąt jest ostry, gałązkę wycinamy całkowicie. Gałazki grubości słomki przycinamy na 2 pąki, cieńsze usuwamy zupełnie. Nie obciążajcie nowo posadzonych drzewek owocami (max.2-3owoce na drzewku), odwdzięczą się Wam w latach następnych [rol] ;)
Czy te oczy mogą kłamać...??
Awatar użytkownika
Grosik
Weterani
 
Posty: 719
Rejestracja: sob sty 26, 2008 7:56 pm

Postautor: Grosik » pn kwie 21, 2008 10:02 pm

gosik pisze:Czy ja dobrze rozumiem, że mam obciąć te moje brzoskwinie - teraz właśnie, kiedy kwitną - pierwszy raz [shock] - a takie ładne [lol]
I jeszcze jedno - niektóre od ziemi rosną w postaci dwóch, a nawet trzech pieńków - co z tym zrobić - wyciąć pozostawiając jeden pień, czy zostawić?
Jeżeli ciąć, to kiedy - teraz czy na jesieni?
Tyle pytań - liczę na Wasze doświadczenie :D

Gosiku brzoskwinie tnie się kiedy kwitną, bo jest to okres kiedy nie są podatne tak bardzo na choroby drewna, bez względu kiedy były sadzone.
Jeżeli chcesz je prowadzic w formie drzewka to wytnij jedną lub dwie pozostałe, a najładnieszy przewodnik również skróć o 2/5. Chyba, że chcesz ją prowadzić w formie krzaczastej bo jest to siewka Rakoniewicka lub Jeżykowska, to wtedy skróć każdy pęd i gałązki o 2/5 ;) [shock]
Czy te oczy mogą kłamać...??
Awatar użytkownika
Grosik
Weterani
 
Posty: 719
Rejestracja: sob sty 26, 2008 7:56 pm

Postautor: Onaela » pn kwie 21, 2008 10:36 pm

Mistrzu,a czy brzoskwinie tnie się wtedy,jak pada deszcz?? [lol] [lol] [lol] ;)
Onaela
Weterani
 
Posty: 3761
Rejestracja: pn cze 14, 2010 12:02 pm

Postautor: koliberek » wt kwie 22, 2008 6:44 am

Grosik znaczy ja mam wg Ciebie ta Rakoniewiecką. To co mam przyciąc wszystko o 2/5? Wiesz co lepiej zaplanuj sobie w weekend przyjazd do mnie z jedynką. Dam dokładnie znac, tylk omusze wiedziec czy ide do pracy. Jesli tak to w gre wchodzi sobota po południu lub niedziela. Co Wy na to???

Wac tez moglibyscie podjechac z ta kanną ;) No i wszyscy z okolic niech się czuja wstepnie zaproszeni ;)
"Miłość i spokój wykluczają się wzajemnie. Kto szuka w miłości spokoju przegrywa na starcie"
P. Coelho "Walkirie"
Awatar użytkownika
koliberek
Weterani
 
Posty: 5318
Rejestracja: pn sty 29, 2007 6:32 am

Postautor: Grosik » wt kwie 22, 2008 6:50 am

Miszcz odpowiada--nie wolno ciąć drzewek podczas opadów deszczu w szczególności drzewek pestkowych.
Dzień przed zlotem, licząc się z niesprzyjającą deszczową pogodą, dokonałem oprysku brzoskwiń Topsinem po to, aby zabezpieczyć drzewka przed możliwością choroby grzybowej. [rol] ;)
Czy te oczy mogą kłamać...??
Awatar użytkownika
Grosik
Weterani
 
Posty: 719
Rejestracja: sob sty 26, 2008 7:56 pm

Postautor: wac » wt kwie 22, 2008 7:04 am

koliberek pisze:
Wac tez moglibyscie podjechac z ta kanną ;) No i wszyscy z okolic niech się czuja wstepnie zaproszeni ;)
Myślę, że maj będzie dobrym terminem na takie spotkanie. [wac]
Awatar użytkownika
wac
Weterani
 
Posty: 2058
Rejestracja: wt sty 30, 2007 11:56 am

Postautor: juleczka2 » wt kwie 22, 2008 7:25 am

to wszystko co piszecie o brzoskwini,czy też się tyczy moreli?moje brzoskwinie 3 sadzone kilkanaście lat temu wszystkie wymarzły,nie ten klimat.Morela rosnie ale nigdy nie owocowala zawsze kwiaty umarzły ,a jak raz 1 raz było kilka owoców to gdy osiągnęły wielkość paznokcia,wszystkie odpadły.Drzewo rośnie nadal bezpłodne, ot i takie moje doświadczenie w tym temacie :(
Awatar użytkownika
juleczka2
Weterani
 
Posty: 225
Rejestracja: czw mar 20, 2008 8:49 pm

Postautor: Cebulka » wt kwie 22, 2008 8:19 am

koliberek pisze:Jesli tak to w gre wchodzi sobota po południu lub niedziela. Co Wy na to???
No i wszyscy z okolic niech się czuja wstepnie zaproszeni ;)

Oj, tośmy sie rozzlotowali... [haha]
Widzi pan, panie dr reh. Grosiku - teraz będzie pan prowadził cykl szkoleń wyjazdowych z zakresu cięcia [salut] [haha]
Brzoskwinie brzoskwiniami, ale ja to bym chciała zobaczyć wstępne stadium formowania takiej gruszy jaką masz... [lol]

juleczko - Grosik akurat moreli nie ma, ale zdaje się z morelami jest inaczej. Powiedz tylko - czy masz do niej zapylacza? Chociażby gdzieś w okolicznych ogrodach?
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: Grosik » wt kwie 22, 2008 8:36 am

cicho_borowska pisze:Moje chcą kwitnąć na potęgę, choć sadzone na jesieni. Ciągle jednak nie wiem co znaczy je obciąć o 2/5. Ratujcie Borosiowe brzoskwinie.

Cicho-Borowska z Tobą same kłopoty [lol] ,proszę napisz kiedy i przez kogo był wycinany wierzchołek, bo mnie się wydaje sądząc po zdjęciu, że Ty ją już taką kupiłaś jesienią, a może się mylę? [shock] :?
Czy te oczy mogą kłamać...??
Awatar użytkownika
Grosik
Weterani
 
Posty: 719
Rejestracja: sob sty 26, 2008 7:56 pm

Postautor: juleczka2 » wt kwie 22, 2008 9:05 am

Niestety zapylacza nie mam w pobliżu też nikt nie ma a nawet gdyby,toogród obsadzony jes b.wysokimi świerkami na nich więc wszystko się zatrzyma,jeszcze na dodatek położenie blisko rzeki i w takiej niecce a więc mróz zastoinowy wszystko załatwia.Jednym słowem przechlapane [!] [!] [!] i jak tu nie płakać [?] :(
Awatar użytkownika
juleczka2
Weterani
 
Posty: 225
Rejestracja: czw mar 20, 2008 8:49 pm

Postautor: Cebulka » wt kwie 22, 2008 9:13 am

Grosik pisze:Cicho-Borowska z Tobą same kłopoty [lol]


Borosia po prostu bardzo emocjonalnie podchodzi do swoich roślinek... [tuli]
Ale raczej nie jest jedyną w naszym gronie, która tak ma - to epidemia o rozmiarach winogronozy [lol] [haha]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: gosik » wt kwie 22, 2008 9:32 am

To znaczy, że wyruszam z sekatorem - tylko co mi z tego wszystkiego wyjdzie [shock] [shock] [shock]
Jeśli chodzi o odmianę to nie mam pojęcia co mam, ponieważ drzewka nie pochodzą ze szkółki, ale od zaprzyjaźnionego działkowicza, który już niestety nie żyje [cry] , a owoców nigdy nie widziałam na oczy - moje kwitną po raz pierwszy :?
Posadzone chyba 3 lata temu - dwa lata temu -zimą- zostały dokumentnie obgryzione przez zające- wydawało się,że nic z nich nie będzie, ale odbiły wszystkie pięknie znowu od korzenia :D
Zatem niech przestanie padać i do dzieła [lol] [lol] [lol]
Kiedy ja się tego wszystkiego nauczę :)
Awatar użytkownika
gosik
Ekoludki
 
Posty: 49
Rejestracja: sob mar 29, 2008 1:56 pm

Postautor: cicho_borowska » wt kwie 22, 2008 11:23 am

Zgadza się Grosiku. W efekcie różnych zawirowań losu, w moim sadzie znalazło się 7 brzoskwiń. Choć niewykluczone, że niektóre są nektarynami. Miała być Harnaś, Inka i jakaś nektaryna, ale nie znam nazwy. W międzyczasie szkółkarz dał mi jeszcze trzy drzewa niespodzianki, które są jego ulubionymi owocami. Teraz wiem, że one są bez wątpienia brzoskwiniowate. Do tego doszło jeszcze jedno, to które udawało czereśnię, bo polątałam kartki. Drzewka były już w zeszłym roku formowane przez szkółkarza i on obciął im przewodniki, oraz część gałązek. One jednak jakby całą zimę rosły i rosły, no przynajmniej od lutego to bardzo urosły. Szkółkarz mówił, że trzeba je ciąć, bo będą rosły.

Czyli to są drzewka dwuletnie, ale przesadzane na jesieni. Korzenie miały solidne i szybko zostały przesadzone. Były tylko około 1 godz, bez ziemi.
"Najtrudniejsze dzieło świata od łatwego trzeba rozpocząć, a największe dokonania od drobiazgów"
Lao Tsy
Awatar użytkownika
cicho_borowska
Weterani
 
Posty: 3355
Rejestracja: śr lip 18, 2007 12:36 pm

Postautor: Grosik » wt kwie 22, 2008 11:45 am

Piszę o brzoskwini z wyciętym przewodnikiem. Skróć o połowę trzy główne pędy najlepiej nad zewnętrznymi gałązkami, te cieńsze gałązki skróć również o połowę, pozostałe wszystkie usuń. Drzewko przybierze formę pucharową, która cechuje się bardzo dobrym nasłonecznieniem środka korony i co za tym idzie owoców. Rany po cięciu zasmaruj Funabenem. ;)
Czy te oczy mogą kłamać...??
Awatar użytkownika
Grosik
Weterani
 
Posty: 719
Rejestracja: sob sty 26, 2008 7:56 pm

Postautor: wac » wt kwie 22, 2008 11:52 am

cicho_borowska pisze:Moje chcą kwitnąć na potęgę, choć sadzone na jesieni. Ciągle jednak nie wiem co znaczy je obciąć o 2/5. Ratujcie Borosiowe brzoskwinie.
Widzisz Borusiu, jedną lekcję praktyczną się opuściło, a jakie kłopoty. [wac]
Awatar użytkownika
wac
Weterani
 
Posty: 2058
Rejestracja: wt sty 30, 2007 11:56 am

Postautor: koliberek » pt kwie 25, 2008 5:41 am

koliberek pisze:Grosik znaczy ja mam wg Ciebie ta Rakoniewiecką. To co mam przyciąc wszystko o 2/5? Wiesz co lepiej zaplanuj sobie w weekend przyjazd do mnie z jedynką. Dam dokładnie znac, tylk omusze wiedziec czy ide do pracy. Jesli tak to w gre wchodzi sobota po południu lub niedziela. Co Wy na to???



Grosik nie wiem czy juz jednak nie za p[óxno na to ciecie? W sobote pracuję, ale jesli nie za późno to moglibysmy spotkac się w niedzielę. Daj znać.
"Miłość i spokój wykluczają się wzajemnie. Kto szuka w miłości spokoju przegrywa na starcie"
P. Coelho "Walkirie"
Awatar użytkownika
koliberek
Weterani
 
Posty: 5318
Rejestracja: pn sty 29, 2007 6:32 am

Postautor: Grosik » pt kwie 25, 2008 7:44 pm

Niestety Koliberku, ale w tą niedzielę nie damy rady i myślę, że przesuniecie terminu cięcia brzoskwiń może być dla nich korzystne. W ubiegłą noc na naszych działkach był przymrozek -3 stopnie, 90% kwiaów omrożonych. Dlatego lepiej zaczekać z cięciem do przyszłego tygodnia. Załączam zdjęcia moich dwóch nie ciętych, ale okaleczonych przez mróz brzoskwinek. Obrazek Obrazek Obrazek
Te zdjęcia są robione telefonem, ale i tak widac brązowe płatki kwiatowe, większośc słupków uszkodzona ;( :> [beksa]
Czy te oczy mogą kłamać...??
Awatar użytkownika
Grosik
Weterani
 
Posty: 719
Rejestracja: sob sty 26, 2008 7:56 pm

Postautor: koliberek » sob kwie 26, 2008 5:04 am

Grosik pisze:Niestety Koliberku, ale w tą niedzielę nie damy rady i myślę, że przesuniecie terminu cięcia brzoskwiń może być dla nich korzystne. W ubiegłą noc na naszych działkach był przymrozek -3 stopnie, 90% kwiaów omrożonych. Dlatego lepiej zaczekać z cięciem do przyszłego tygodnia.


U mnie też był przymrozek. Jesli tak mówi specjalista to dobrze, poczekam. Napisze Ci PM.
"Miłość i spokój wykluczają się wzajemnie. Kto szuka w miłości spokoju przegrywa na starcie"
P. Coelho "Walkirie"
Awatar użytkownika
koliberek
Weterani
 
Posty: 5318
Rejestracja: pn sty 29, 2007 6:32 am

Postautor: saginata » sob maja 03, 2008 12:53 pm

Moja brzoskwinia posadzona na pocz±tku kwietnia jeszcze nie wypu¶ci³a listków-czy to normalne,¿e tak d³ugo sie nie przyjmuje-czy mam rozejrzeæ siê za nowym drzewkiem?
saginata
 

Postautor: Grosik » sob maja 03, 2008 1:29 pm

A czy była przycięta mocno po posadzeniu? Czy są nabrzmiałe pąki? [rol]
Jeżeli w ciągu następnych dni nic się nie zmieni, to sugeruję dalsze cięcie. Brzoskwinia słabo się przyjmuje, dlatego wymaga mocnego cięcia. ;)
Czy te oczy mogą kłamać...??
Awatar użytkownika
Grosik
Weterani
 
Posty: 719
Rejestracja: sob sty 26, 2008 7:56 pm

Postautor: saginata » sob maja 03, 2008 3:07 pm

Sprzedawca nam j± przyci±³-ale czy to by³o mocne ciêcie-nie wiem.Jutro ja przytnê.
Dziêkujê Grosiku bardzo za wszystkie fachowe porady [tuli]
saginata
 

Postautor: Weigela » sob maja 03, 2008 8:09 pm

Moje kwiatki brzoskwini zmarzły,dosłownie wszystkie.Co mam zrobić,podciąć ją jakoś czy zostawić? Sadziłam ją rok temu i nie ciełam wówczas.Co robić? :(
-----------------------------------------

Ania
Awatar użytkownika
Weigela
Weterani
 
Posty: 549
Rejestracja: ndz lut 25, 2007 3:46 pm

Postautor: Grosik » sob maja 03, 2008 8:51 pm

Kiedy w wyniku przymrozków traci się większość kwiatów, należy z cięcim wstrzymać się, aż do ewentualnego pokazania się sporadycznych zawiązków. Wtedy można wykonać cięcie selektywne, próbując zachować niektóre z nich. Rok taki wykorzystuje się do formowania przyszłej mocnej korony, z długimi przyrostami, na których to i tylko na nich w przyszłym roku pojawią się kwiaty. Obecnie powycinaj wszystkie gałązki cieńsze od słomki (nawet jeśli posiadają kwiaty), skróć na dwa pąki gałązki grubsze od słomki, natomiast gałązki grubości ołówka, skróć o połowę, chyba że będą tam zawiązki to je oszczędź. Skróć wierzchołek przewodnika nad silnym bocznym rozgałęzieniem. Po cięciu posmaruj miejsca cięcia funabenem. Muszę przyznać, że dosyć trudno jest doradzać cięcie drzewka na odległość i jeszcze nie widząc go. [rol] ;)
Czy te oczy mogą kłamać...??
Awatar użytkownika
Grosik
Weterani
 
Posty: 719
Rejestracja: sob sty 26, 2008 7:56 pm

Postautor: koliberek » wt maja 13, 2008 9:50 am

Grosiku
czy gałazki które zostały na tej mojej brzoskwince mam odgiąć??? Bo one mi się wydaja troche za bardzo w ten kat ostry, ale mój mąz twierdzi, ze Ty nic nie mówiełś o tym i teraz to ja już nie wiem :(
"Miłość i spokój wykluczają się wzajemnie. Kto szuka w miłości spokoju przegrywa na starcie"
P. Coelho "Walkirie"
Awatar użytkownika
koliberek
Weterani
 
Posty: 5318
Rejestracja: pn sty 29, 2007 6:32 am

Postautor: Grosik » wt maja 13, 2008 10:40 am

Tok szok zmieniłaś fryzurę?:D Też Ci w niej do twarzy. [lol]
Te gałązki o ile są na nich jakieś zawiązki to nie ma potrzeby, bo zrobi to ewentualny owoc, tam gdzie nie ma zawiązków możesz podwiązać. ;)
Czy te oczy mogą kłamać...??
Awatar użytkownika
Grosik
Weterani
 
Posty: 719
Rejestracja: sob sty 26, 2008 7:56 pm

Postautor: Grosik » śr maja 21, 2008 8:35 pm

Na podkładce brzoskwini Rakoniewieckiej wyhodowanej z pestki zostały zaokulizowane w zeszłym roku dwa oczka brzoskwini Redhawen. Oczka przyjęły się i w tym roku puściły dwa pędy. Górny pęd wraz z czopem został usunięty(miejsce ciecia posmarowane Funabenem), a dolny pęd wyprostowny i podwiązany do przywiązanego patyczka. Rolą patyczka jest zabezpieczenie pędu przed wyłamaniem np. przez wiatr lub próbującego na nim usiąść ptaka. W tym roku drzewko powinno osiągnąć wysokość ok. 1,8m, a w przyszłym roku pierwsze owoce. [oops] [rol] Obrazek Obrazek Obrazek
Czy te oczy mogą kłamać...??
Awatar użytkownika
Grosik
Weterani
 
Posty: 719
Rejestracja: sob sty 26, 2008 7:56 pm

Postautor: Cebulka » śr maja 21, 2008 8:47 pm

Grosik pisze:W tym roku drzewko powinno osiągnąć wysokość ok. 1,8m, a w przyszłym roku pierwsze owoce. [oops] [rol] Obrazek

[!] [!] [!]
Gdyby to napisał ktokolwiek inny to bym w życiu nie uwierzyła - ale skoro napisał to Grosik, to pozostaje szykować nożyki do obierania skórki i serwetki do wycierania ściekajacego po brodzie soku... [lol] [rotfl]
Grosiku - zadziwiasz [prosi] I to chyba nie tylko mnie [tuli]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: Roman » pn maja 26, 2008 1:16 pm

Przypadkowo natknąłem się dzisiaj na środek grzybobójczy Thiram Granuflo 80 WG
http://www.target.com.pl/katalog/choroby/46.html
Sprawdzał ktoś jego działanie przeciw kędzierzawości brzoskwini?
pozdrawiam Roman
Awatar użytkownika
Roman
Weterani
 
Posty: 1627
Rejestracja: pt lip 13, 2007 9:03 pm

Postautor: Grosik » wt maja 27, 2008 8:18 am

Jeszcze się z nim nie spotkałem, ale gdy tylko wpadnie w moje ręce coś o nim więcej będę wiedział. Z wysłanego linka dowiedziałem się, że używany jest on jako środek zapobiegawczy przeciwko kędzierzawatości, parchowi, drobnej plamistości i szarej pleśni. Nigdzie nie znalazłem jaki jest jego skład i na czym jest oparty? [rol]
Czy te oczy mogą kłamać...??
Awatar użytkownika
Grosik
Weterani
 
Posty: 719
Rejestracja: sob sty 26, 2008 7:56 pm

Postautor: Roman » wt maja 27, 2008 3:05 pm

Grosiku substancją aktywną jest tiuram
Thiram Granuflo 80 WG

Rodzaj środka: Fungicyd

Producent: Taminco N.V. - Belgia

Zawartość, nazwa oraz producent substancji aktywnej środka ochrony roślin:
tiuram - 80 % (prod. Taminco N.V.)
pozdrawiam Roman
Awatar użytkownika
Roman
Weterani
 
Posty: 1627
Rejestracja: pt lip 13, 2007 9:03 pm

PoprzedniaNastępna

Wróć do Drzewa i krzewy owocowe

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości

cron