Strona 36 z 42

Post: sob kwie 28, 2012 9:22 pm
autor: Roman
Cebulka pisze:
Roman pisze:Przed wysadzeniem na stałe miejsce trzeba je sezonować :)

W sensie po prostu "wietrzyć"? :)

Dokładnie, ale samo otwieranie okien nie wystarczy ;) trzeba je na zewnątrz wystawić - po prostu hartować :)

Post: ndz kwie 29, 2012 10:05 am
autor: Roman
Może przymrozkowe prognozy się nie sprawdzą :)


Obrazek

Obrazek

Post: ndz kwie 29, 2012 10:22 am
autor: Baś_22
Romek [brawo] widzę, że zdjęcia świeżutkie :) u mnie tak dobrze jeszcze nie ma, narazie duże pąki :)

Post: ndz kwie 29, 2012 9:56 pm
autor: Cebulka
U mnie też (gdzieniegdzie) duże pąki - ale może to i lepiej z uwagi na te ewentualne przymrozki - w które po dzisiejszym dniu ciężko wogóle uwierzyć [shock]

Re: 12 miesięcy z winogronem

Post: sob lip 07, 2012 11:48 am
autor: admin
Cebulka pisze:Aha, grunt to wierzyć... [zly]

Jakoś tak wyszło, że nie nawoziłam jeszcze winogron - czy myślicie że nie obrażą się jak teraz im sypnę po garści azofoski?
Coś im muszę dać, znów biedaki po mrozie siedemnastego startowały od zera :(


tomicron pisze:Nie obrażą się raczej ;) , a jaką masz glebę kwaśną, obojętną ?


megan pisze:Kilka moich krzaczków nie obudziło się tzn po zimowym odkopaniu zaczęły nabrzmiewać pączki i stanęło w miejscu,dalej nie rozwinęły się.Nie wiem czy wykopać czy zostawić do następnej wiosny,bo obok miałam truskawki i te niestety mróz załatwił?


Cebulka pisze:Tomku szczerze powiem nie wiem - kupiłam kiedyś kwasomierz jakiś tani to chyba całkiem był do czterech liter - bo wogóle się ta wskazówka nie ruszała wetknięta w ziemię a nie wiem co by z tym innego można zrobić, instrukcji nie było [haha]

Generalnie zakładam, że raczej kwaśna.
Truskawki rosną dobrze [haha]


tomicron pisze:Meg - zawsze mogą odbić z korzenia, ale możesz odkopac i sprawdzic czy korzeń w ogóle żyje, a nie zmarzl i zgnił np.

Cebulko - azofoska ma w sobie azot w postaci zakqaszającej glebe (gdzieś to słyszałem albo czytałem), ale od jednego podsypu to się chyba nie skwasi zbytnio... ;)

Re: 12 miesięcy z winogronem

Post: ndz lip 08, 2012 10:43 pm
autor: mietek
To, że większość krzewów u mnie nie zaczęła jeszcze kwitnienia to: "Pan Pikuś", ale uprzejmie donoszę, że uprawa doniczkowa jest jednak bardzo trudną sztuką.
Donice z sadzonkami, które chcąc uchronić przed majowymi przymrozkami wystawiłem na pole około 20 - tego maja i u niektórych właśnie zaczynają nabrzmiewać pąki - ciekawe co ten rok pokaże :D

Re: 12 miesięcy z winogronem

Post: pn lip 09, 2012 10:36 am
autor: Cebulka
Mietku :shock:
Ty żyjesz w jakimś zakrzywieniu czaso-przestrzenno-pogodowym ;>

Re: 12 miesięcy z winogronem

Post: pn lip 09, 2012 2:23 pm
autor: mietek
Cebulka pisze:Mietku :shock:
Ty żyjesz w jakimś zakrzywieniu czaso-przestrzenno-pogodowym ;>

Nieee :D zwyczajnie jak nie było przymrozków majowych to całyczas było zimno. W tym roku dopiero trzy dni były ciepłe.
Teraz mamy okres niekończących się burz i ulewnych deszczy - zobaczymy co będzie dalej.

A w doniczkach, to co to dopiero pąki puszczają pewnie padły korzenie i rośliny odnowa się ukorzeniają, albo jakieś takie coś innego [lol]

Re: 12 miesięcy z winogronem

Post: czw lip 12, 2012 7:11 pm
autor: amita
Pierwsze plony: Obrazek [url=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f2e04b4343081279.html]Obrazek

Re: 12 miesięcy z winogronem

Post: czw lip 12, 2012 9:50 pm
autor: Cebulka
Czy ten krzak to aby nie ma trochę mało liści? [haha]
Ale chylę czoła [prosi] bo u mnie tylko liście [lol]

Re: 12 miesięcy z winogronem

Post: czw lip 12, 2012 10:35 pm
autor: amita
To krzew od Romka co to dwa lata temu mnie obdarował. Możliwe, że to arkadia.

Re: 12 miesięcy z winogronem

Post: pt lip 13, 2012 9:18 am
autor: Baś_22
Cebulka pisze:Czy ten krzak to aby nie ma trochę mało liści? [haha]

...Amita chyba specjalnie je tak mocno usunęła, aby kiście winogron miały większy dostęp do słońca [haha]

Re: 12 miesięcy z winogronem

Post: pt lip 13, 2012 9:19 am
autor: Baś_22
Baś_22 pisze:
Cebulka pisze:Czy ten krzak to aby nie ma trochę mało liści? [haha]

...Amita albo Adam [skrob] poszła po całości , aby kiście winogron miały większy dostęp do słońca [haha]

Re: 12 miesięcy z winogronem

Post: pt lip 13, 2012 2:45 pm
autor: amita
Basiu, wespół w zespół każde obcięło troszkę coby grona dojrzewały w słońcu :D

Re: 12 miesięcy z winogronem

Post: pt lip 13, 2012 8:14 pm
autor: Roman
Ami, trochę łyso to wygląda, aby grona dojrzewały i nabierały cukru potrzeba troszkę więcej liści - zostaw kilka jak wyrosną :)

UWAGA - u mnie pojawił się mączniak rzekomy - zabrakło czasu na profilaktykę :(

Re: 12 miesięcy z winogronem

Post: pt lip 13, 2012 8:55 pm
autor: amita
Ok,skoro tak mówisz, to zostawię. Mam nadzieję, że mu jakoś szczególnie nie zaszkodziliśmy [skrob] To nasze pierworodne :)

Re: 12 miesięcy z winogronem

Post: wt maja 07, 2013 7:15 pm
autor: Roman
Nikogo nie namawiam, ale może warto poczytać http://www.winogrona.org/forum/choroby- ... %20letniej
Skopiowałem z podanego wyżej linka
UNIVERSALis składa się na 1 l srodka z: 93,5 g Azoxystrobiny oraz 500 g Folpetu. Gdybyś więc chciał kombinować z tego co jest u nas a nie jeździć do Reichu to musiałbys kupić Amistar 250 CS i Folpan 80 WG. UNIVERSALis stosuje się w stężeniu 0,2% więc na 10 l cieczy uzytkowej potrzebowałbyś 7,5 ml Amistaru i 12,5 g Folpanu. Oczywiście kazdy składnik należałoby rozrobić w oddzielnej porcji wody a dopiero potem połączyć. UNIVERSALis mozna stosować od fazy różowego pąka do poczatku kwitnienia i po kwitnieniu, ale najlepiej przed kwitnieniem (BBCH 53-59) 1 zabieg i w fazie małego, zielonego groszku 2 zabieg. Pamietaj o czasie karencji - w Niemczech to jest 35 dni, ale gdyby przeniesc to do Polski to pewnie byloby od 5 do 7 tygodni w zalezności od intensywnosci wegetacji w danej lokalizacji.


Oficjalne rejestracje środków na winorośl
http://www.winogrona.org/forum/viewtopi ... ead#unread

Nie sprawdzałem czy już było [oops]

Re: 12 miesięcy z winogronem

Post: wt maja 07, 2013 7:17 pm
autor: Tadek
Dzięki Romku

Re: 12 miesięcy z winogronem

Post: wt maja 07, 2013 7:33 pm
autor: Roman
Może warto jeszcze ten temat prześledzić, a raczej jego końcówkę http://www.winogrona.org/forum/choroby- ... 68-30.html
Tylko, że w tym roku to już za późno na ten specyfik

Re: 12 miesięcy z winogronem

Post: wt maja 07, 2013 10:28 pm
autor: tomicron
Wow, Ridomil ma oficjalną rejestrację na winorośl :) Mogę wyjść z cienia [lol]

Re: 12 miesięcy z winogronem

Post: pn maja 13, 2013 5:32 pm
autor: lucysia
Tak ,ja to mogę sobie w tym roku tylko poczytać o opryskach.Raczej nie będę pryskała,w tym roku liczę na cud:może nie będą chorować [jezyk2]

Re: 12 miesięcy z winogronem

Post: ndz maja 26, 2013 7:24 pm
autor: Tadek
Obrazek Obrazek Obrazek
Romku co to może być za choroba albo szkodnik :(

Re: 12 miesięcy z winogronem

Post: ndz maja 26, 2013 8:06 pm
autor: Roman
Tadziu, to szpeciel pilśniowiec winoroślowy
https://plus.google.com/photos/10582005 ... banner=pwa

Re: 12 miesięcy z winogronem

Post: ndz maja 26, 2013 8:30 pm
autor: amita
I co z nim robić, Romku? bo u mnie też jest.

Re: 12 miesięcy z winogronem

Post: pn maja 27, 2013 7:13 pm
autor: tomicron
Ja też mam tego szpeciela - spróbuję go poczęstować Karate Zeon jak się deszcze skończą. Ale lepszy byłby jakiś układowy akarycyd, jakiego pewnie kupić się nie da w ogrodniczym [zly]

Re: 12 miesięcy z winogronem

Post: pt maja 31, 2013 9:00 pm
autor: lucysia
Ja szpieciela nie mam,ale zaczynają mi w niektórych odmianach ciemnieć liście i kruszyć się.Tak maleją i zmniejszają się .Muszą przetrwać moje winorośle,po protu nie mają wyboru [pech]

Re: 12 miesięcy z winogronem

Post: sob cze 01, 2013 5:41 pm
autor: tomicron
Pewnie przędziorki, ale skoro nie możesz pryskać to wiosną winogrodnicy leją olej parafinowy, żeby nie było epidemii w nowym sezonie.

Re: 12 miesięcy z winogronem

Post: ndz cze 02, 2013 12:27 pm
autor: lucysia
Aaaaa robal mówisz, może męża namówię żeby ciągnikiem wjechał i opryskał. Bo coś od robala ma pryskać :d

Re: 12 miesięcy z winogronem

Post: ndz cze 02, 2013 10:03 pm
autor: tomicron
Lucy, to moja zaoczna opinia... jakbyś wstawiła jakieś foto tych uszkodzonych liści to można by trochę uwiarygodnić diagnozę [skrob] ;)

Re: 12 miesięcy z winogronem

Post: pn cze 03, 2013 3:06 pm
autor: lucysia
Hmm coś mam pod górę ze zdjęciami,może ogarnę.

Re: 12 miesięcy z winogronem

Post: ndz cze 09, 2013 10:16 am
autor: Roman
śilna presja grzybów jest w tym roku, ale czym to prysnąć [bezradny]

Obrazek

Re: 12 miesięcy z winogronem

Post: ndz cze 09, 2013 10:18 am
autor: tereklo
Roman pisze:śilna presja grzybów jest w tym roku, ale czym to prysnąć [bezradny]


Może masełkiem i na patelnię? [skrob]