12 miesięcy z winogronem

Odmiany, cięcie itd.

Postautor: kra1013 » sob maja 28, 2011 10:37 pm

asd
Ostatnio zmieniony czw cze 30, 2011 11:02 pm przez kra1013, łącznie zmieniany 1 raz
kra1013
Ekoludki
 
Posty: 758
Rejestracja: pn lip 20, 2009 7:10 am

Postautor: Onaela » sob maja 28, 2011 11:46 pm

tomicron pisze:Zgłaszam nowego szkodnika winorośli - ślimaki pogryźli mi najdelikatniejsze listki 1-roczniaków [zly]
Co ciekawe smakują im tylko Łora i NWK - muszę dokupić metaldehydu :?


Tomi,łączę się w bólu i antypatii do tych wstrętnych szkodników [zly]
Wprawdzie na razie jest ich u mniej niz w ubiegłym roku,ale i tak potrafią wkurzyć [zly] U mnie jedzą już rośliny uznawane za "odstraszacze" ślimaków,np mydlicę [rol] .Najbardziej posiekana jest Języczka,fiołki ,irysy,trzykrotki,hortensje ale mozna je spotkać wszędzie.Zbieram co dzień wieczorem dwie garście "młodzieży"(1-3 cm),ale i sztuki dorosłe też sie trafiają. Zastanawiałam sie nad zakupem nicieni ,aby sie z nimi rozprawiły,ale to dość drogi gips jest [cry] I chyba jednak trochę za mało jest ślimaków,aby akcja się powiodła. Póki co mam Bross i piwko ;) .Ale uwaga- piwo ma być dobrej jakości,świeże i niepasteryzowane - świństwa ślimaczki nie piją :P
Onaela
Weterani
 
Posty: 3761
Rejestracja: pn cze 14, 2010 12:02 pm

Postautor: koliberek » ndz maja 29, 2011 7:56 am

O Qrde musze obejrzec swoje rośliny dokłądnie, BRoss zakupiony w razie co...
"Miłość i spokój wykluczają się wzajemnie. Kto szuka w miłości spokoju przegrywa na starcie"
P. Coelho "Walkirie"
Awatar użytkownika
koliberek
Weterani
 
Posty: 5318
Rejestracja: pn sty 29, 2007 6:32 am

Postautor: magdziołek » ndz maja 29, 2011 10:38 am

A co to jest ten Bros? czy to kolejna trucizna na ślimaki, czy coś innego?
Od ostatniego zdarzenia z Bellą , używam teraz na ślimaki pułapek na piwo z antraktem... :? Fakt, łapią się, ale chyba będę musiała zacząć robić piwo przemysłowo, bo inaczej to za drogi interes :?
"... miarą naszego życia są związki, które tworzymy"...
mój blog decoupage: http://madach.blog.onet.pl/
Awatar użytkownika
magdziołek
Weterani
 
Posty: 4432
Rejestracja: pn paź 15, 2007 6:28 am

Postautor: koliberek » ndz maja 29, 2011 11:32 am

Magdziołku to jeden z tych samych środków firmy Bros, nie mozesz tego stosowac skoro Bella to wcina
"Miłość i spokój wykluczają się wzajemnie. Kto szuka w miłości spokoju przegrywa na starcie"
P. Coelho "Walkirie"
Awatar użytkownika
koliberek
Weterani
 
Posty: 5318
Rejestracja: pn sty 29, 2007 6:32 am

Postautor: amita » ndz maja 29, 2011 8:47 pm

A nicienie? czy to akcja tylko u "swojego ogrodu" jak te granulki,błagam bez nazw,ślimax? czy jakoś [skrob] czy też rozniesie się dalej? Byłabym w stanie wydrzeć kasę ROD na taką działalność.Marzy mi się jakaś bomba chemiczna/biologiczna na śliniki [pifpaf]
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: Onaela » ndz maja 29, 2011 9:03 pm

Onaela
Weterani
 
Posty: 3761
Rejestracja: pn cze 14, 2010 12:02 pm

Postautor: amita » pn maja 30, 2011 8:14 pm

Elu,dziekuję za link.A Ty stosowałaś ten preparat?
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

12 miesiecy z winogronem

Postautor: zomarel » pn maja 30, 2011 9:04 pm

Amita,a nie boisz się,że jak zjesz niemyte owoce zakażone nicieniami? [fuj] To przypomina mi łykanie tabletek z tasiemcem,o których tak głośno było w tv
Awatar użytkownika
zomarel
Weterani
 
Posty: 2650
Rejestracja: wt sty 22, 2008 7:34 pm

Postautor: amita » pn maja 30, 2011 9:51 pm

Zosiu,też o tym pomyslałam.Ale chyba takie nicienie ze ślimaka to nie bardzo człowieka zeżrą? Tasiemiec takiemu ślimakowi koło czułków leży i w nosie,tfu,w aparacie wydalniczym go ma. W końcu,jak by nie patrzył teraz żniwo zbiera nasza własna bakteria. A to może być właśnie ten wróg co go tu ślinik nie ma [rol] tyle nicieni w glebie żyje :D
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: Onaela » pn maja 30, 2011 11:23 pm

Amitko- ja nie stosowałam jeszcze-zastanowię się,jak będzie wiekszy wysyp ślimaków.Preparat ma krótki okres przydatnosci do użytku-ok 8 tyg w lodówce.
Myślę,że nie jest skuteczny,w przypadku ,gdy nicienie nie znajdują dostatecznej ilosci pożywienia (tzn ślimaków) -wtydy przestają się rozmnażać i obumierają :(

Preparat jest całkowicie bezpieczny dla człowieka.Został opracowany głównie w celu ochrony upraw kapusty i sałaty :)
Onaela
Weterani
 
Posty: 3761
Rejestracja: pn cze 14, 2010 12:02 pm

Postautor: mietek » wt maja 31, 2011 1:19 pm

[hmm]

Obrazek

[haha]

mietek [slonce]
Awatar użytkownika
mietek
Weterani
 
Posty: 1472
Rejestracja: sob gru 06, 2008 6:59 pm

Postautor: tomicron » wt maja 31, 2011 1:29 pm

Jakaś gąsienica tam siedzi czy inne licho ? [skrob]
Koronka jakby obgryziona...
"Z obecnego kryzysu są dwa wyjścia: normalne i cudowne. Normalne to takie, że Matka Boska jak zwykle zrobi cud i nas uratuje - a cudowne, że wszyscy zaczną uczciwie pracować, wypełniać swoje obowiązki itd."
Awatar użytkownika
tomicron
Weterani
 
Posty: 3286
Rejestracja: sob maja 10, 2008 10:30 pm

Postautor: Baś_22 » wt maja 31, 2011 1:51 pm

Chcę donieść, że moje winorośle odbiły po tej katastrofie przymrozkowej i nawet Jupiter wypuścił coś zielonego, bo cały czas to siedział tylko patyk z karteczką ...już chciałam go wywalić, bo myślałam, że zimy nie przeżył :)
Jeszcze tyle przede mną :) [krolik]
Serdecznie zapraszam do odwiedzin mojego bloga :) http://berberrus.com.pl
Jestem także na: https://www.facebook.com/berberrus
Awatar użytkownika
Baś_22
Weterani
 
Posty: 8995
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:35 pm
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: tomicron » czw cze 09, 2011 7:43 am

Trochę kwiatków - pierwsze rozkwitają Aurora, Rondo, Swenson R. i Kiszmisz Z. (nie są przesadzone informacje, że to harpagańsko plenna odmiana)

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
_________
Roman, czy robiąc oprysk na rzekomego i sz. pleśń w takiej fazie nie zaszkodzę kwiatostanom ?
"Z obecnego kryzysu są dwa wyjścia: normalne i cudowne. Normalne to takie, że Matka Boska jak zwykle zrobi cud i nas uratuje - a cudowne, że wszyscy zaczną uczciwie pracować, wypełniać swoje obowiązki itd."
Awatar użytkownika
tomicron
Weterani
 
Posty: 3286
Rejestracja: sob maja 10, 2008 10:30 pm

Postautor: Roman » czw cze 09, 2011 2:23 pm

Ja zaryzykowałem "uniwersalis", przedwczoraj przed zapowiadanymi opadami deszczu.
Szara i rzekomy też potrafią uszkodzić a nawet zniszczyć kwiatostany :)
pozdrawiam Roman
Awatar użytkownika
Roman
Weterani
 
Posty: 1627
Rejestracja: pt lip 13, 2007 9:03 pm

Postautor: tomicron » czw cze 09, 2011 2:49 pm

[prosi] Roman - czyli jak ze wszystkim - wybrać mniejsze zło :D Ja tym razem użyję metala_sylu+man_ozebu+fenhe_samidu [rol]
"Z obecnego kryzysu są dwa wyjścia: normalne i cudowne. Normalne to takie, że Matka Boska jak zwykle zrobi cud i nas uratuje - a cudowne, że wszyscy zaczną uczciwie pracować, wypełniać swoje obowiązki itd."
Awatar użytkownika
tomicron
Weterani
 
Posty: 3286
Rejestracja: sob maja 10, 2008 10:30 pm

Postautor: Cebulka » ndz cze 12, 2011 1:54 pm

tomicron pisze: metala_sylu+man_ozebu+fenhe_samidu [rol]


A po polsku? [skrob] [skrob] [skrob]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: tomicron » ndz cze 12, 2011 5:21 pm

Cebulko, użyłem mieszanki R_i_d_o_m_i_l + T_e_l_d_o_r 8) [lol]
"Z obecnego kryzysu są dwa wyjścia: normalne i cudowne. Normalne to takie, że Matka Boska jak zwykle zrobi cud i nas uratuje - a cudowne, że wszyscy zaczną uczciwie pracować, wypełniać swoje obowiązki itd."
Awatar użytkownika
tomicron
Weterani
 
Posty: 3286
Rejestracja: sob maja 10, 2008 10:30 pm

Postautor: Cebulka » ndz cze 12, 2011 6:59 pm

A skąd ten szyfr?
Czyżby były to jakieś substancje zakazane i tak piszecie zeby aby Google nie znalazły? ;>
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: tomicron » ndz cze 12, 2011 9:04 pm

Dobrze kombinujesz Cebulko [kciuk1]... Zakazane to może nie, ale niekoniecznie dopuszczone w RP do stosowania w pewnych uprawach, a przezorny zawsze ubezpieczony [rol] [lol]
"Z obecnego kryzysu są dwa wyjścia: normalne i cudowne. Normalne to takie, że Matka Boska jak zwykle zrobi cud i nas uratuje - a cudowne, że wszyscy zaczną uczciwie pracować, wypełniać swoje obowiązki itd."
Awatar użytkownika
tomicron
Weterani
 
Posty: 3286
Rejestracja: sob maja 10, 2008 10:30 pm

Postautor: magdziołek » wt cze 14, 2011 12:11 pm

A dlaczego moje kwiatostany na winoroślach brązowieją i opadają :( już je w tym roku pryskałam parę razy na choroby grzybowe i na robale :( a tu ciągle nie ma owocków a jak są to na starcie chore ;(
"... miarą naszego życia są związki, które tworzymy"...
mój blog decoupage: http://madach.blog.onet.pl/
Awatar użytkownika
magdziołek
Weterani
 
Posty: 4432
Rejestracja: pn paź 15, 2007 6:28 am

Postautor: tomicron » wt cze 14, 2011 1:20 pm

Magdziołku, pryskałaś przeciwko szarej pleśni przed kwitnieniem ?
"Z obecnego kryzysu są dwa wyjścia: normalne i cudowne. Normalne to takie, że Matka Boska jak zwykle zrobi cud i nas uratuje - a cudowne, że wszyscy zaczną uczciwie pracować, wypełniać swoje obowiązki itd."
Awatar użytkownika
tomicron
Weterani
 
Posty: 3286
Rejestracja: sob maja 10, 2008 10:30 pm

Postautor: magdziołek » wt cze 14, 2011 2:04 pm

Tak Tomi pryskałam Topsinem i Alliete, czy jakoś tak :?
"... miarą naszego życia są związki, które tworzymy"...
mój blog decoupage: http://madach.blog.onet.pl/
Awatar użytkownika
magdziołek
Weterani
 
Posty: 4432
Rejestracja: pn paź 15, 2007 6:28 am

Postautor: tomicron » wt cze 14, 2011 2:52 pm

Jak nie sz. pleśń to nie wiem co może powodować takie objawy :? [rol]
"Z obecnego kryzysu są dwa wyjścia: normalne i cudowne. Normalne to takie, że Matka Boska jak zwykle zrobi cud i nas uratuje - a cudowne, że wszyscy zaczną uczciwie pracować, wypełniać swoje obowiązki itd."
Awatar użytkownika
tomicron
Weterani
 
Posty: 3286
Rejestracja: sob maja 10, 2008 10:30 pm

Postautor: magdziołek » śr cze 15, 2011 6:34 am

A może to ten majowy przymrozek :?
A... i jeszcze zauważyłam jeden problem, wyłamują się całe gałązki :? Same odpadają :?
"... miarą naszego życia są związki, które tworzymy"...
mój blog decoupage: http://madach.blog.onet.pl/
Awatar użytkownika
magdziołek
Weterani
 
Posty: 4432
Rejestracja: pn paź 15, 2007 6:28 am

Postautor: tomicron » śr cze 15, 2011 7:25 am

Wyłamują się u nasady ? W tej fazie wzrostu latorośle są bardzo kruche - jak nie są przywiązane do drutu czy innej podpory mogą się wyłamać pod własnym ciężarem albo od wiatru...
"Z obecnego kryzysu są dwa wyjścia: normalne i cudowne. Normalne to takie, że Matka Boska jak zwykle zrobi cud i nas uratuje - a cudowne, że wszyscy zaczną uczciwie pracować, wypełniać swoje obowiązki itd."
Awatar użytkownika
tomicron
Weterani
 
Posty: 3286
Rejestracja: sob maja 10, 2008 10:30 pm

Postautor: magdziołek » śr cze 15, 2011 10:21 am

Dzięki Tomi, to mnie pocieszyłeś, bo właśnie te, które się wyłamały, nie były przywiązane :)
Ale już naprawiłam ten błąd.
"... miarą naszego życia są związki, które tworzymy"...
mój blog decoupage: http://madach.blog.onet.pl/
Awatar użytkownika
magdziołek
Weterani
 
Posty: 4432
Rejestracja: pn paź 15, 2007 6:28 am

Postautor: cicho_borowska » pt cze 17, 2011 6:46 pm

Wreszcie i w Borowej winorośle postanowiły zacząć rosnąć. [jupi]
Tak przypuszczałam, że na trzeci rok się namyślą. :) A w zasadzie to pewnie dlatego przeżyły, że spały pod słomą do "zimnej zośki". :)
Obrazek

Czas przypomnieć sobie, co tam im zostawić, a co wyłamać... A może wszystko zostawić [skrob]
"Najtrudniejsze dzieło świata od łatwego trzeba rozpocząć, a największe dokonania od drobiazgów"
Lao Tsy
Awatar użytkownika
cicho_borowska
Weterani
 
Posty: 3355
Rejestracja: śr lip 18, 2007 12:36 pm

Postautor: tomicron » ndz cze 19, 2011 8:37 pm

Borosiu [tuli] Z tego co widzę jeszcze się zbytnio nie rozbujały ;) Najlepiej zostawić po 2 najsilniejsze latorośle, a resztę wyłamać/wyciąć. Potem tylko skracać pasierby (letnie pędy wyrastające z kątów liści) za 2 liściem i niech se rosną do jesieni :)
"Z obecnego kryzysu są dwa wyjścia: normalne i cudowne. Normalne to takie, że Matka Boska jak zwykle zrobi cud i nas uratuje - a cudowne, że wszyscy zaczną uczciwie pracować, wypełniać swoje obowiązki itd."
Awatar użytkownika
tomicron
Weterani
 
Posty: 3286
Rejestracja: sob maja 10, 2008 10:30 pm

Postautor: mietek » ndz lip 24, 2011 8:35 pm

U mnie po majowych mrozach wszystko idze od zera (po za tym co całkiem szlak trafił) ale spodziewałem się, że będzie lepiej wyglądało - robale wszelkiej maści torochę mi szkody narobiły i teraz zastanawiam się czy można by to jeszcze trochę zasilić.
Pytanie czy już dać nawóz jesienny czy jeszcze ze znacznym udziałem azotu?

mietek [slonce]
Awatar użytkownika
mietek
Weterani
 
Posty: 1472
Rejestracja: sob gru 06, 2008 6:59 pm

Postautor: tomicron » ndz lip 24, 2011 9:32 pm

Na nawóz z dużym udziałem N to już się robi późnawo... Ten jesienny nawóz byłby na pewno bezpieczniejszy w kontekście drewnienia [skrob]
Ja swoje krzewy już całkiem niedługo podkarmię K2SO4, a azotu już w tym sezonie nie uświadczą ;)
"Z obecnego kryzysu są dwa wyjścia: normalne i cudowne. Normalne to takie, że Matka Boska jak zwykle zrobi cud i nas uratuje - a cudowne, że wszyscy zaczną uczciwie pracować, wypełniać swoje obowiązki itd."
Awatar użytkownika
tomicron
Weterani
 
Posty: 3286
Rejestracja: sob maja 10, 2008 10:30 pm

PoprzedniaNastępna

Wróć do Drzewa i krzewy owocowe

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość

cron