Podlewanie "automatyczne" domowymi sposobami
: czw maja 15, 2014 8:47 am
Mam pewien pomysł i myślę o wykorzystaniu go w namiocie foliowym, zwłaszcza koło pomidorów ale chciałabym zapytać czy ktoś z Was stosował coś podobnego.
Nie zawsze mam możliwość bywac na działce co 2 - 3 dni. Dzisiaj np od rana pada i zastanawiam się, czy woda ma szansę przesiąkac pod namiot, jesli jest otoczony krawężnikiem?
Chciałabym zrobić jakiś system nawadniania, który będzie dostarczał wody powolutku ale cały czas - myśle o plastikowych butelkach podziurawionych delikatnie gwoździem i wkopanych w ziemię obok warzyw. Butelka byłaby wkopana zakrętką w dół a jej dno byłoby odciete i wystawałoby kilka cm nad poziom gruntu. Wyobrażam sobie, że wlana do nich woda przesączałaby się powoli przez dziurki do ziemi. Mogłabym też wkopać je odwrotnie, tzn szerszą częścią podziurkowaną ale nie wiem czy to ma jakieś znaczenie.
Używaliście czegoś podobnego? Ma szansę się sprawdzić, czy z jakiegoś powodu lepiej sobie to darować bo np nie pozwoli na kontrolowanie nasiąknięcia ziemi?
Nie zawsze mam możliwość bywac na działce co 2 - 3 dni. Dzisiaj np od rana pada i zastanawiam się, czy woda ma szansę przesiąkac pod namiot, jesli jest otoczony krawężnikiem?
Chciałabym zrobić jakiś system nawadniania, który będzie dostarczał wody powolutku ale cały czas - myśle o plastikowych butelkach podziurawionych delikatnie gwoździem i wkopanych w ziemię obok warzyw. Butelka byłaby wkopana zakrętką w dół a jej dno byłoby odciete i wystawałoby kilka cm nad poziom gruntu. Wyobrażam sobie, że wlana do nich woda przesączałaby się powoli przez dziurki do ziemi. Mogłabym też wkopać je odwrotnie, tzn szerszą częścią podziurkowaną ale nie wiem czy to ma jakieś znaczenie.
Używaliście czegoś podobnego? Ma szansę się sprawdzić, czy z jakiegoś powodu lepiej sobie to darować bo np nie pozwoli na kontrolowanie nasiąknięcia ziemi?