Ekotopik

*kati zastosowała ją na ściółkę pomiędzy roślinkami.Chwasty nie rosną i woda przechodzi.Wykorzystam ten sposób w tym roku,na 100%.
Ja z kolei zastosowałam wykładzinę jako otulinkę na pnie drzew owocowych.Chroni przed zajączkami i rundupem.I jest trwalsza od siatki i zdrowsza od folii.

Wykładziną można okryć teren pod wiosenny wysiew. Okrywa się nią jesienią przyszykowany kawałek ziemi- odchwaszczony i przekopany. Potem na wiosnę zdejmuje się, lekko wzrusza ziemię i można sadzić

Mam szansę wykorzystac wykładzinę do izolacji termicznej osłaniając pólnocną i zachodnią stronę do mini szklarenki montowanej na czas od lutego do maja z czterech okien + 2 na przykrycie. Jestem samowystarczalny w pomidory 6-7 odmian, sałatę, ogórki, kalarepa, por, słonesznik, kilka kwiatów i aby do wiosny.

Super taka mini szklarenka.Może kruciótki opis jak ją wykonać?Mam parę okien dł.2m.może uda się je wykorzystać?

To bardzo proste: układasz 4 okna w kwadrat, można prowizorycznie związać sznurem, drutem można w rogach wbić paliki, lub skręcić wkrętami albo zbić gwożdźiami, na górę kładziesz 2 okna i szklarenka gotowa, pól godz. montażu i 3 miesiące doglądania. Ja jeszcze mam grzałkę z termostatem, który przy spadku temperatury załańcza ogrzewanie i utrzymuje na określonej temperaturze. Górne okna są uchylne do zaglądania, podlewania i do wietrzenia.

Górne wietrzenie,okey.A jak wchodzisz i w ykonujesz niezbędne czynności?

Poprostu schylam się i zagladam z góry na wysokości 80 cm. A pisałem układasz 4 okna , a nie stawiasz.

Lucysiu możesz boki zbić z desek i na nie okna połozyć i też będzie dobrze
Taka szafa przewrócona na plecy Ci się tworzy ze szklanymi drzwiczkami na górze

lucysia - z czterech okien będzie kwadrat o wym. 2 m x 2 m.

To wychodzi taki rozsadnik.Hmn...muszę pomyśleć jak to zrobić i gdzie.Ale podoba mi się.

Wykładzinki spełniają swoje zadanie.Ziemia mokra i mięciutka pod nią a obok jak skała (od tego ostrego słońca)Na jesieni zrobię też w warzywniku.Poukładam na przekopaną ziemię i będzie czekać na wiosnę.
Mój mężuś wpadł na pomysł ustawienia w tunelu baseniku małej.Więc wyłożyłam wykładziną i już mam równiutko i chwasty nie rosną.Przy okazji i winogron obłożyłam wykładziną i mają fajnie.

A pod taką wykładziną jak dużo gromadzi się wszelkiego robactwa?
Może od razu dodam, że kiedyś w ogródku zrobiłam sobie mini tunel, to w ramach młodzieńczych zapędów ogrodniczych I raz dwa, niczym z bajki ,,Pszczółka Maja,, miałam w nim przedstawicieli z każdego rodzaju ogrodowych mieszkańców

Wolę mieć mrówki i inne tałatajstwo pod spodem ,ale spokój z chwastami i mokro mam.

Dobra,a taką wykładzinę to w ogodniczym trzeba kupić?Drogie to jest?Bo gdzieś mi się o uszy obiło, że może być budowlana?

no własnie piszecie o wykładzinie, ale przyblizcie - jak to wykładzina?

Oj bardzo dobrze, że temat powrócił, bo miałam zacząć go drążyć w najbliższym czasie.
Ja jako wykładzinę, rozumię czarną włókninę, ale opowiedzcie trochę o tym co stosujecie.

W sklepie można kupić:maty,folie i inne cuda do przykrycia ziemi.Ja w tym temacie nie jestem na bierząco.W moim przypadku chodzi o zwykłą cienką wykładzinę dywanową.Taką jak kładziemy w domu.Mam jej sporo i postanowiłam wykorzystać żeby ułatwić sobie pracę.

Ja stosuję czarną matę ogrodniczą ( nie wiem jak się fachowo nazywa) do wyściełania rabat głównie iglakowych i przykrywam korą lub liśćmi.Taką matę kupuję hurtowo - w całych rolkach, bo kilka metrów mnie nie ratuje. Chętnie stosuję też właśnie stare wykładziny dywanowe. Te wykładziny używam w innych celach. Jak pisałam kiedyś, pociętymi w pasy wykładzinami wykładam dróżki między grządkami w ogrodzie warzywnym i mam mniej wyrywania chwasów na tych dróżkach. Większe kawałki wykładziny stosuję do przykrywania na przykład przekopanego kawałka ziemi, który czeka na posadzenie na nim roślin. Potem wykorzystuję w innym miejscu. Jakbym miała wielkie ilości takiej wykładziny kładłabym w wiele miejsc dla spokoju przed chwaściorami. W miejscach reprezentacyjnych wskazane oczywiście przykrycie jakimś estetycznym materiałam np. korą

Kati, piszesz,że kupujesz wykładzinę hurtowo, możesz zdradzić ,gdzie ją kupujesz, bo w sklepach ogrodniczych jest raczej droga a ja też zużywam jej ilości hurtowe i wydaję na nią masę pieniędzy. Na wiosnę zamierzam wszystkie ścieżki w warzywniku wyłożyć czarną agrowłókniną i wysypać żwirkiem,bo tak jak uwielbiam plewić rabatki z roślinkami ,tak nie znoszę walczyć z uporczywymi chwastami na ścieżkach . Najwięcej kłopotu sprawia mi mlecz i osty!! Żeby nie zniszczyć sąsiadujących z nimi roślinek to nie robiłam randapem oprysków a smarowałam pędzelkiem pojedyncze mlecze .Głupie co ..Do tej pory to stosowałam takie okrycia tylko na klombach ozdobnych a teraz wykorzystam to właśnie w warzywniku.

A może tutaj:

http://www.agrowist.pl/?p=p_7&sName=agrowloknina-pp

dzięki Wac, właśnie na tej stronie byłam, ale koszty wysyłki + podatki to coś drogo mi się wydawało muszę to dokłanie podliczyć.Ale jeszcze raz dziękuję.

Magdziołku-o jakich podatkach Ty piszesz?

Zabrakło mi agrowłókniny zimowej -w linku waca jest taniej niz na allegro.Zamówiłam tam,ale jakos nie widzę nr konta,na jaki należy wysłac kasę
Nic to,moze sie odezwą do mnie na maila

magdziołek pisze: Najwięcej kłopotu sprawia mi mlecz i osty!! Żeby nie zniszczyć sąsiadujących z nimi roślinek to nie robiłam randapem oprysków a smarowałam pędzelkiem pojedyncze mlecze .Głupie co .

Magdziołku - żadne głupie! W wielu książkach jest napisane, że właśnie tak należy robic żeby zwalczyc uciążliwe chwasty pomiędzy roślinami których nie chcemy zniszczyc

Magdziołku - ja kupuję taką matę w sklepie z materiałami budowlanymi i ogrodowymi, tylko, że mam taniej, bo mąż ma znajomości u właściciela i lepszą cenę na to. Ale nie potrafię przytoczyć jaką cenę za to płacę. Mąż zawsze kupuje, płaci i ja nawet się sprawą finansową nie interesuję. A ile kosztuje taka mata u Ciebie??

A ten link warto gdzieś przenieść w dobre miejsce,coby się nie zagubił

Przed chwila zadzwonił do mnie miły Pan,żeby potwierdzić zamówienie,na dodatek udzielił fachowej instrukcji dotyczącej okrywania Nr konta przesyłają na maila.
Wysyłają na bieżąco,więc chyba będzie OK

Kati, za zimową agrowłókninę 1,6m szer za m/b płacę 2,99zł. To nie jest tak mało, ale w tym roku już kupiłam 25m. starczyło mi na okrycie najważniejszych roślinek,tych tzw rodzynków . Pomyślałam,że jak co roku będę dokupować po kolejne 25m (przecież to się nie zniszczy po jednym sezonie) ,to w końcu będę miała agrowłókninę na wszystkie roślinki.
(ale wyszedł mi z tego bełkot ), ale wiadomo o co chodzi...

1,6 x 25 metrów...
Kawał placka, jak tyle w nim rodzynków

A jak już jesteśmy w temacie cen, to ile płacicie mniej więcej za taką czarną agrowłókninę którą się kładzie pod korę pod krzewami?

Magdziołku-w tym linku waca zimowa agrowłóknina (najgrubsza,tzw "50") o wym 1,60 m x 20 m kosztuje 30 zł (1,50 za mb) a wiec o połowe taniej,niz Ty płacisz Dochodzi do tego koszt wysyłki 9,50 zł.-alwe to i tak duzo taniej.
Właśnie taką zamówiłam

Cebulko ostatnio kupowałam własnie czarna na wrzosowisko szer. 1,5 m i płaciłam bodajże 1,60 zł za 1 m bieżacy

Hmmm... ja to raczej kupuję taką matę szkółkarską. To chyba co innego niż włóknina. Jest chyba raczej droższa od włókniny, ale i pewnie bardziej trwała. Sama nie wiem... muszę poszperać trochę w tym linku i poczytać na ten temat. Nie wiem, czy mówimy o tym samym, czy o czymś innym

Z tego co mi się wydaje, rozmowa jest o dwóch rzeczach:
1. Mata - takie cuś czarne, plecione z długich nitek, sztywne w dotyku, do kładzenia na ziemię przeciwko chwastom
2. Włóknina zimowa - takie cuś białe, lekkie, wygląda jak skrzyżowanie folii z papierem, do okrywania roślin w zimie

To oczywiście jest uproszczenie tematu gamy dostępnych włóknin i mat, ale jak narazie dyskusja była o tym