autor: cicho_borowska » czw wrz 08, 2011 11:05 am
To i ja się pochwalę "na Mioduszynie", że też się przygotowuję do roli teściowej. W prezencie imieninowym dostałam newsa, że starszy syn Tomek się oświadczył wreszcie swojej dziewczynie Kamili. Pierścionek lśni na palcu i młodzi są w trakcie poszukiwania sali. Prawdopodobnie zdecydują się już na kwiecień, bo jest wolny termin, tam gdzie byli już na kilku przyjęciach weselnych i bardzo się im one podobały.
Dużo tych przygotowań nie będzie, bo młodzi chcą sobie sami urządzić wesele, a rodzice mają być gośćmi.
A jaką będę miała super synową córcię. Polubiłam ją z marszu od pierwszej chwili, czyli 7 lat temu. Taka "miłość od pierwszego zdania". Choć wtedy nie wiedziałam, że będzie moją synową, przez myśl przebiegło mi takie marzenie, bo to bardzo równa babka, kocha mojego synusia i radzi sobie doskonale, z udoskonaleniem tego, co wpoiła mu mamusia, korygując to, czego mamusi nie udało się wpoić.
To i ja się pochwalę "na Mioduszynie", że też się przygotowuję do roli teściowej. W prezencie imieninowym dostałam newsa, że starszy syn Tomek się oświadczył wreszcie swojej dziewczynie Kamili. Pierścionek lśni na palcu i młodzi są w trakcie poszukiwania sali. Prawdopodobnie zdecydują się już na kwiecień, bo jest wolny termin, tam gdzie byli już na kilku przyjęciach weselnych i bardzo się im one podobały.
Dużo tych przygotowań nie będzie, bo młodzi chcą sobie sami urządzić wesele, a rodzice mają być gośćmi.
A jaką będę miała super synową córcię. Polubiłam ją z marszu od pierwszej chwili, czyli 7 lat temu. Taka "miłość od pierwszego zdania". Choć wtedy nie wiedziałam, że będzie moją synową, przez myśl przebiegło mi takie marzenie, bo to bardzo równa babka, kocha mojego synusia i radzi sobie doskonale, z udoskonaleniem tego, co wpoiła mu mamusia, korygując to, czego mamusi nie udało się wpoić. [haha]