autor: tuurma » czw mar 19, 2009 8:33 am
Akurat dla mnie domy przesunięte o pół kondygnacji są wkurzające z tymi ciągłymi schodkami. Niby tylko kilka, ale wszędzie po schodach. Jak masz małe dziecko albo niepełnosprawną osobę w domu, albo z kuchni do salonu musisz zejść po schodkach z dużą wazą z zupą...
A wysokość ścianek kolankowych to rzecz względna. Od strony pokoju wysokość pionowej ścianki (zanim się zaczną skosy) wynosi 60, a w niektórych pomieszczeniach 40cm. No i to oznacza, że dorosły człowiek nijak nie podejdzie blisko do takiej ściany, żadnego mebla nie można do niej dosunąć itd. Mieszkałam kiedyś w domu, gdzie skosy zaczynały się na wysokości ponad metra, tam to praktycznie nie przeszkadzało. Z drugiej strony, nie można po prostu do domu parterowego dokleić dowolnie wysokiej ścianki kolankowej i w ten sposób uzyskać dużego poddasza. Znaczy można, tylko potrafi to bardzo negatywnie wpłynąć na proporcje budynku oglądanego z zewnątrz.
Akurat dla mnie domy przesunięte o pół kondygnacji są wkurzające z tymi ciągłymi schodkami. Niby tylko kilka, ale wszędzie po schodach. Jak masz małe dziecko albo niepełnosprawną osobę w domu, albo z kuchni do salonu musisz zejść po schodkach z dużą wazą z zupą...
A wysokość ścianek kolankowych to rzecz względna. Od strony pokoju wysokość pionowej ścianki (zanim się zaczną skosy) wynosi 60, a w niektórych pomieszczeniach 40cm. No i to oznacza, że dorosły człowiek nijak nie podejdzie blisko do takiej ściany, żadnego mebla nie można do niej dosunąć itd. Mieszkałam kiedyś w domu, gdzie skosy zaczynały się na wysokości ponad metra, tam to praktycznie nie przeszkadzało. Z drugiej strony, nie można po prostu do domu parterowego dokleić dowolnie wysokiej ścianki kolankowej i w ten sposób uzyskać dużego poddasza. Znaczy można, tylko potrafi to bardzo negatywnie wpłynąć na proporcje budynku oglądanego z zewnątrz.