Kury kaczki gęsi :)

Ta miła i ta mniej miła, czyli od norników i saren do motyli i ptaków przez krety i kuny

Re: Kury kaczki gęsi :)

Postautor: Cebulka » pn lis 28, 2016 4:02 pm

U mnie kurnik będzie w pomieszczeniu na tyłach garażu - tylko że chwilowo nie ma tam jeszcze ścian i wylewki... no takie drobiazgi, jak je pokonam to się wezmę za realizację :)
Nie pamiętam jaka idea przyświecała kurnikowi na kółkach? [skrob] Owszem, dobry byłby dwustronny wybieg, ale przesuwanie kurnika to nie wiem po co - chyba że chciałabyś żeby kury transportować na swoją drugą działkę, wtedy rzeczywiście ma to sens :)
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Re: Kury kaczki gęsi :)

Postautor: amita » wt lis 29, 2016 12:41 pm

Pewnie chodzi o łatwość zmiany kwater. Przegrzebią pięknie kawałek terenu, przestawiasz kurnik, ogradzasz nowy teren i kury dalaj do roboty :D
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Re: Kury kaczki gęsi :)

Postautor: Emmi » wt lis 29, 2016 3:08 pm

Otóz to, tak jak Amitka napisała :). Ach Cebulko! Zobacz, swego czasu sporo o tym gadałyśmy na eko i nawet śmiałyśmy się, ja zachowałam w pamięci wiadomo dlaczego, dla Ciebie to rzecz drugo-rzedowa albo i dalej i... Ach, jaki człowiek jest niesamowity w tej różnicy :D

Gdybym mogła cofnąć czas... :D
To przed zakupem kur zbudowałabym właśnie kurnik na kółkach. Wtedy byłoby to prościej, kwestia dostania gdzieś wozu drabiniastego i wykorzystanie desek z szalunku. Potem siatka i kawałek po kawałku kury by mi pięknie pracowały. Najpierw na terenie pod uprawy, szczególnie warzywne. Ale na przerobienie wozu drabiniastego wpadłam dopiero niedawno :P
Było minęło, może kiedyś? Któż to wie...

Wracając do sprawy. Najpierw trzeba zbudować kurnik, zobaczyć na ile jest większy od gołębnika i dopiero można oszacować ile kur można mieć aby było im dobrze i jaka może być ich hodowla, czy całoroczna czy sezonowa.
__________________________________
Obrazek
Awatar użytkownika
Emmi
Weterani
 
Posty: 4627
Rejestracja: sob sty 27, 2007 5:45 pm
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: Kury kaczki gęsi :)

Postautor: Cebulka » wt lis 29, 2016 9:25 pm

Pamiętam że była mowa o tym wozie Drzymały - tylko nie pamiętam idei merytorycznej jaka temu przyświecała :)
Pomysł nie jest zły, ale jak byś realizowała ogradzanie siatką terenu nad którym aktualnie kury mają pracować?
Jeśli w środku tego ogrodzenia ma mieścić się wóz, to musiały by to być całkiem duże połacie...
Zmierzam do tego, zakładając że kury nie przefruwają przez zadane im ogrodzenie, że chyba lepiej kurnik mieć stacjonarny, ale rano zamiast iść otworzyć im tylko okienko to trzeba do kurnika wejść, najlepiej z garścią zboża, wyłapać po jednej odpowiednią ilość kurek i zanieść na zadany ogrodzony teren z misją 'Dziś grzebiecie tu' [salut] A wieczorem to pewnie nawet nie trzeba wyłapywać, tylko otworzyć siatkę i może same do stacjonarnego kurnika wrócą. Bo nie wiem jak by było z wracaniem do wozu, na jakiej zasadzie kury się orientują gdzie mają wracać i czy są inteligentne wystarczająco by nadążyć za przestawianym domem [ubaw]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Re: Kury kaczki gęsi :)

Postautor: Emmi » śr lis 30, 2016 12:22 pm

Porozważać fajna rzecz. Snuję ten wątek bo on jest jak najbardziej realny i może kiedyś uda mi się go zrealizować więc warto poświęcić mu chwilę :)
Kury są niesamowicie inteligentne. Nie musisz ich wyłapywać, kiedy masz w misce ziarno i wołasz jeszcze ,,cip cip" to one za Tobą pójdą wszędzie, dosłownie wszędzie, możesz je prowadzić dokądkolwiek zechcesz. Z oczyszczaniem terenu też nie jest tak szybko. Ostatnio w swych rozważaniach doszłam do wniosku, że ten kurniko - wóz nie musi być ocieplany i z ciężaru jego można by zejść, przeznaczając go jedynie na kurnik letni. Natomiast zimowy byłby już stały i konkretny [mysli] Kury mają tendencję do przefruwania ale to siatka leśna rozwiązałaby problem. Tak sobie myślę, że zgrabne poletko pod warzywka tak z 30 m2 to powinny oczyścić do ziemi w ciągu jednego sezonu (myślę o swoich) Przepchnąć raz do roku taki ruchomy kurnik to nie byłoby jakimś mega problemem, a jego ruchomość byłaby bardzo przydatna, bo kury nie mogą być na pustym polu bez możliwości schronienia czy zniesienia jajka. To właśnie jego bliskość pokazałaby gdzie mają chronić się na noc. Wystarczyłoby raz rzucić ziarno do środka i już by wiedziały, że to ich lokum.

Moja rodzina to by się zaśmiewała z tego co tu piszę, ale nam naprawdę bardzo by się przydał taki ruchomy kurnik.
__________________________________
Obrazek
Awatar użytkownika
Emmi
Weterani
 
Posty: 4627
Rejestracja: sob sty 27, 2007 5:45 pm
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: Kury kaczki gęsi :)

Postautor: Cebulka » wt gru 06, 2016 11:14 am

Tak, taki kurnik w formie tymczasowego letniego domku to i do mnie przemawia :)

A ja już pierwszy raz mam za sobą [lol]
Znaczy się w sobotę po raz pierwszy w życiu ubiłam, oskubałam, wypatroszyłam kurę. Czarną zresztą ;)
Wrażenia - da się zrobić. Chociaż jak to będzie zwierzę z własnego podwórka, to ciężej pewnie będzie.
Jakoś tak jednak trochę nieswojo je się coś co się wcześniej widziało biegające i gdaczące... [skrob]
Ale myślę że da się przyzwyczaić ;)
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Re: Kury kaczki gęsi :)

Postautor: Emmi » wt gru 06, 2016 6:49 pm

Cebulko, z własnego doświadczenia i potwierdza się to u innych, że problem z zjedzeniem jest przy pierwszym stadzie, bo rodzą się wspomnienia, przeżycia, nowe doznania i każde dostaje imię i ma dożywocie. Mamy drugie stado i zupełnie inaczej do niego podchodzę. Na zasadzie, że to nie są już tamte kury. Jakby ,,tamte" nie były zakupione i sprowadzone jak te, ale ,,te" nie nie mają w sobie tego ładunku emocjonalnego, który dostały tamte. Pamiętasz jak pisałam o kogutku jarzębatym? Pierwsze kury to jest wielkie bum, taki nowy program telewizyjny, ekscytujące doznania z obserwacji nowego gatunku. Oczywiście to nie reguła.
__________________________________
Obrazek
Awatar użytkownika
Emmi
Weterani
 
Posty: 4627
Rejestracja: sob sty 27, 2007 5:45 pm
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: Kury kaczki gęsi :)

Postautor: Cebulka » wt sty 10, 2017 2:49 pm

Emmi! Nie wiem czy zdawałaś sobie sprawę że swoimi projektami mobilnego kurnika wpisujesz się świetnie w światowe trendy! [super]

Znalazłam coś akurat dla ciebie: http://ladnydom.pl/wnetrza/56,101999,15 ... iy,,3.html

A tu link do początku artykułu, ale reszta jest jakaś taka futurystyczna lub plastikowa, a nie tak pełna uroku jak ten wyżej :D http://ladnydom.pl/wnetrza/56,101999,15 ... wy,,1.html
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Re: Kury kaczki gęsi :)

Postautor: Emmi » wt sty 10, 2017 5:53 pm

Ach jaki wspaniały!! Nie wiedziałam, że to jest trendy, ho ho ho...
__________________________________
Obrazek
Awatar użytkownika
Emmi
Weterani
 
Posty: 4627
Rejestracja: sob sty 27, 2007 5:45 pm
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: Kury kaczki gęsi :)

Postautor: Annaz » śr sty 11, 2017 9:10 am

Co do przywiązania do kur... Moja babcia bardzo przywiązuje się zarówno do zwierząt jak i też do roślin. Hodowlę kur traktuje jako swoje hobby, ale kury traktuje jak rodzinę :D Nie zabija kur, dożywają u niej emerytury jak to babcia nazywa :) Także zależy też od człowieka na pewno:)
Wiecie coś o kosmetykach bez parabenów? Lepiej sprawdźcie http://bez-parabenow.pl/dlaczego-kosmet ... sa-lepsze/
Awatar użytkownika
Annaz
 
Posty: 2
Rejestracja: śr sty 04, 2017 9:42 am
Lokalizacja: Pasłęk

Re: Kury kaczki gęsi :)

Postautor: Cebulka » śr sty 11, 2017 2:58 pm

Tak właściwie to ja też jeszcze nie wiem, jak z tą emeryturą będzie, bo co mówię komuś że będę mieć zielononóżki żeby je puszczać wolno na łąki to reakcja jest zawsze taka sama - dostaję listę wszystkiego co mi za chwilę te kury pozjada ;>

Projekt kurniczka już jest [jupi] Będzie bardzo mały, jakieś 2m2 podłogi - ale na kilka kurek starczy. A jakbym się chciała bardziej rozpędzać, to zagospodarujemy resztę pomieszczenia gospodarczego, albo się zbuduje coś wolnostojącego :) Narazie to w jakiś weekend pojedziemy do garażu rodziców, obstawimy Opla pudłami i sprawdzimy, jak bardzo można ścianę u nas przesunąć tak aby kurnik powiększyć kosztem garażu, żeby wciąż było funkcjonalnie [lol]

Jeszcze nie wiadomo co na ścianach będzie - ja myślałam płytami OSB wybić ściany (jak mi przejdzie z tymi kurami kiedyś, płyty się zdejmie, ściany będą czyste) a Jurek chce robić płytki jakieś najtańsze samodzielnie kładzione, żeby raz na czas można z myjką ciśnieniową wkroczyć.Pewnie że płytki lepsze (chociaż ja nie lubię niczego co ma fugi) ale kiedy on mi to zrobi... :/ I nie wiem [skrob]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Re: Kury kaczki gęsi :)

Postautor: Cebulka » czw sty 12, 2017 9:29 am

Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Re: Kury kaczki gęsi :)

Postautor: Emmi » ndz sty 15, 2017 5:11 pm

Cebulko :) My o takim czymś przenośnym już rozmawialiśmy na tym forum... Ktoś o to pytał [mysli]
__________________________________
Obrazek
Awatar użytkownika
Emmi
Weterani
 
Posty: 4627
Rejestracja: sob sty 27, 2007 5:45 pm
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: Kury kaczki gęsi :)

Postautor: Cebulka » wt sty 17, 2017 11:00 am

Wiem wiem, no parę postów wcześniej rozmawialiśmy, dlatego ci różne inspiracje wklejam jak juz się zabierzesz za praktyczne rozwiązanie wizji :)
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Re: Kury kaczki gęsi :)

Postautor: żyjąca marzeniami » śr sty 18, 2017 9:42 am

Wow Cebulko [shock]
Ja zabić się jeszcze nie odważyłam,raz tylko dobijałam kurę,którą porozrywały psy. I lepiej ,żebym nie zabijała...no bo siekiera to i dla mnie samej niebezpieczne narzędzie.Prędzej od kurzej głowy obcięłabym coś sobie [ubaw]
Pozdrawiam Amelia
Awatar użytkownika
żyjąca marzeniami
Weterani
 
Posty: 452
Rejestracja: pt lip 12, 2013 8:20 am
Lokalizacja: woj.świętokrzyskie

Re: Kury kaczki gęsi :)

Postautor: lukaszlukasz » wt sty 24, 2017 11:03 am

Budując kurnik należy pamiętać by kury miały wysoko umieszczone grzędy a nie tuż nad ziemią. Kura swoim zwyczajem lubi spać wysoko (taka ich natura). Czasami żal patrzec jak ludzie robią z byle patyka grzędy na wysokości cegły położonej na ziemi.
Awatar użytkownika
lukaszlukasz
 
Posty: 6
Rejestracja: wt sty 17, 2017 9:54 am
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kury kaczki gęsi :)

Postautor: Cebulka » wt sty 24, 2017 10:28 pm

Literatura podaje 80-100cm nad ziemią :)
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Re: Kury kaczki gęsi :)

Postautor: żyjąca marzeniami » śr sty 25, 2017 11:26 pm

Cebulka pisze:Projekt kurniczka już jest [jupi] Będzie bardzo mały, jakieś 2m2 podłogi - ale na kilka kurek starczy.


Cebulko biorąc pod uwagę obecną sytuacje z ptasią grypą i ogólnopolski zakaz wypuszczania kur na wolny wybieg,przemyśl sobie,gdzie ewentualnie takie zamknięte kurki będziesz trzymać przez kilka ,a może być że kilkanaście tygodni.
Moje ptaki kurnik mają duży,ale i tak widzę,że męczą się w zamknięciu,więc na biegu robimy prowizoryczną krytą szczelnie od góry(jako zadaszenie będzie rozciągnięta plandeka,by odchody dzikich ptaków nie wpadały na wybieg) i po bokach(siatka o tak drobnych oczkach,by najmniejsze dzikie ptaszki się nie przedostały) wolierę tuż przy wejściu do kurnika.Tak,żeby chociaż na chwilę móc je wypuszczać.
Do tego ekstra wydatek w postaci mat dezynfekcyjnych.
Pozdrawiam Amelia
Awatar użytkownika
żyjąca marzeniami
Weterani
 
Posty: 452
Rejestracja: pt lip 12, 2013 8:20 am
Lokalizacja: woj.świętokrzyskie

Re: Kury kaczki gęsi :)

Postautor: Cebulka » czw sty 26, 2017 9:47 pm

Ale numer [szok] Ja tu sobie bez radia i telewizji żyję, nic o żadnej grypie nie wiedziałam, nawet jakbym juz kury miała to bym je wypuszczała w zupełnej nieświadomości, że jest jakiś zakaz [glupek]
Czyli co, ptasia grypa jest i niby wszyscy mają trzymać kury zamknięte? [skrob]

Wybieg nieduży zagrodzony będę mieć wzdłuż garażu, w planach jest przykrycie siatką przed jastrzębiem, jeśli by było trzeba, to rzeczywiście można by plandekami siatkę przykryć, to niezły pomysł :)

I co, rzeczywiście jakieś maty kupujecie przed własny kurnik? Skąd niby mielibyście te bakteria przynieść? Nic niestety narazie nie wiem o ptasiej grypie...
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Re: Kury kaczki gęsi :)

Postautor: Emmi » wt sty 31, 2017 4:19 pm

Cebulka pisze:Literatura podaje 80-100cm nad ziemią :)


I jeszcze ważny jest kąt nachylenia pomiędzy grzędami, co by te co ulokują się wyżej nie [milczy] na te co siedzą niżej.
__________________________________
Obrazek
Awatar użytkownika
Emmi
Weterani
 
Posty: 4627
Rejestracja: sob sty 27, 2007 5:45 pm
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: Kury kaczki gęsi :)

Postautor: Cebulka » śr lut 08, 2017 9:23 pm

A to podobno nie kwestia tyle kąta ile tego żeby żerdzie były od siebie oddalone o 30cm :)

Chwilowo jestem na etapie przemyśliwania jakiegoś zmyślnego otwierania automatycznego, bo co się mają zwierzaki męczyć rano (i nas męczyć pianiem [!] ) jak teraz jest tyle możliwości żeby otwieranie i zamykanie w pełni zautomatyzować :)
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Re: Kury kaczki gęsi :)

Postautor: lukaszlukasz » czw lut 09, 2017 11:25 am

O której rano wstajesz? W zupełności wystarczy jak otworzysz im drzwi o godzinie 8. Ale im wcześniej tym lepiej. Z zamykaniem to nie takie łatwe. Są obiekty, które idą spać (latem) o godzinie 17, są też nocki, które chodzą aż do 21. Także automatyczne zamykanie nie wchodzi w grę. Zima: masz śnieg i mróz, kury nie wychodzą tylko drapią posadzkę. Musisz dać im ciepłej wody, mieć lekko uchylone drzwi.
Awatar użytkownika
lukaszlukasz
 
Posty: 6
Rejestracja: wt sty 17, 2017 9:54 am
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kury kaczki gęsi :)

Postautor: Emmi » sob lut 11, 2017 11:45 am

Cebulko kąt jest ważny [wstydzi] Wyobraź sobie klasyczne piętrowe łóżko na którym śpią ... pewne istoty, które za potrzebą nie chodzą gdzieś tam tylko robią pod siebie i ... to łóżko piętrowe, wierz mi, odległość nie ma tu znaczenia i tak doleci i spadnie komuś na... [wstydzi]

Kury budzą się wcześnie i koguty mają już w sobie, że witają świt. W otwieraniu kur nie tylko ważne jest samo ich wypuszczenie ale i to aby się w razie czego nie dusiły w pomieszczeniu latem. W takiej szopie mimo poranka potrafi być niezła duchota. Ale jak wkomponujesz w ścianę klasyczny stary lufcik to on w zupełności rozwiąże problem. Od strony wewnętrznej lufcika tylko będzie trzeba przybić gwoździkami siatkę aby coś przez niego nie przelazło i przez całe 24 godziny latem może być otwarty. Możesz pomyśleć o wolierze (nie wysokiej) przy kurniku z otwieranymi drzwiami jak są w ZOO. Szczelna woliera zapewni im bezpieczeństwo a otwarte drzwi pozwolą im wychodzić i wchodzić. My w tym roku taką wolierę będziemy robić jeśli tylko nic nam planów nie popsuje.

lukaszlukasz :D Czy również hodujesz kury?
__________________________________
Obrazek
Awatar użytkownika
Emmi
Weterani
 
Posty: 4627
Rejestracja: sob sty 27, 2007 5:45 pm
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: Kury kaczki gęsi :)

Postautor: Cebulka » sob lut 11, 2017 4:32 pm

Emmi - będziemy się sprzeczać o geometrię wykreślną? ;>
Kąt jest ważny tylko w relacji do odległości - a odległość oczywiście wzajemnie do kąta. Odległość szczebli na drabinie byłaby bez znaczenia wyłącznie gdybyś przybiła ją w całości do ściany - wtedy dopiero odległość szczebli jest bez znaczenia. Juz pomijam że kury na tym nie siądą - ale to taki ekstremalny przykład żebyśmy się zrozumiały. Teraz z tego co patrzę po internecie modne jest w ramach minimalizowania stresu walki o wyższą grzędę robienie grzędy poziomej, tzn naszą drabinę ze szczeblami układamy równolegle do ziemi ;) A szczeble mają być w odległości (dla lekkich kur) 30cm, bo wtedy podobno kuper rozmija się z głową ;> I chyba tak sobie zrobię, tzn dwa drążki na tej samej wysokości, a jeśli poprawne sa przeliczniki ok 18cm szerokości na jedna kurę to i tak wszystkie się zmieszczą narazie na jednym drążku - olewając całą tu naszą dyskusję nad kątami i odległościami [ubaw]

Łukaszu, cuś tak mi nos mówi, że ty tu do nas zawitałeś coś zareklamować, ale w ramach nowoczesnych wytycznych piszesz najpierw te 5 postów zanim wkleisz linka do produktu [dokuczacz] Ale może się mylę, więc odpiszę. Mimo różnych zmiennych koncepcji po drodze chyba jednak będą zielononóżki, więc te to podobno i w zimie kochają wyłazić ;) Zamykanie nie jest problemem póki nie pracuję, tylko własnie otwieranie, co mają kury dzień marnować [lol] Kombinowałam już jak męża wrobić we wgryzanie się w elektrozamki itp a znalazłam w necie pomysł prosty jak but, wprawdzie mój gość od rolet jak usłyszy po co mi taka to z konia spadnie, ale pomysł pierwsza klasa, minusem może być cena, ale okno mam 90x60, muszę do niego zadzwonić i popytać ile by to wogóle kosztowało. Bo to by można fajnie przerobić, wtedy nie dość że na zegar by można, to zdaje się i na pilota, i przez internet... [rotfl]
https://www.youtube.com/watch?v=2d5LqkCWT4w
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Re: Kury kaczki gęsi :)

Postautor: Emmi » sob lut 11, 2017 6:54 pm

Cebulko :) ale tu nie o samą głowę chodzi [ubaw2] Ale... będziesz hodować to poprawisz [blowkiss] Ja już tyle widziałam grzęd, że... bardzo spokojnie do tego podchodzę, to jest jak chrzest na okręcie, każdy sam musi przez to przejść [kawka] Za to fotografuj i wstawiaj bo ja ogromnie mocno Wam kubicować będę [toast]
__________________________________
Obrazek
Awatar użytkownika
Emmi
Weterani
 
Posty: 4627
Rejestracja: sob sty 27, 2007 5:45 pm
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: Kury kaczki gęsi :)

Postautor: żyjąca marzeniami » ndz lut 12, 2017 11:33 pm

Cebulko dokładnie tak.Na dzień dzisiejszy obowiązuje nakaz trzymania drobiu wszelakiego w zamknięciu.Za nieprzestrzeganie grożą mandaty.
U nas były kontrole ,więc maty wolałam kupić. A ptasia grypa była,jest i będzie,roznoszą ją dzikie ptaki.

"...w ramach minimalizowania stresu walki o wyższą grzędę..."
Ja się pytam ,jaki stres ??
Kury to ptaki stadne i jak to w stadzie- panuje hierarchia,która przekłada się też na miejsce poszczególnych kur na grzędach.

A płytki w kurniku czy tam kaczniku miała chyba Ania annorl1.I jeśli mnie pamięć nie myli chwaliła sobie to rozwiązanie.
Pozdrawiam Amelia
Awatar użytkownika
żyjąca marzeniami
Weterani
 
Posty: 452
Rejestracja: pt lip 12, 2013 8:20 am
Lokalizacja: woj.świętokrzyskie

Re: Kury kaczki gęsi :)

Postautor: lukaszlukasz » pn lut 20, 2017 1:02 pm

Znam się, gdyż pochodzę z małej miejscowości, gdzie miałem zwierzęta hodowlane - właściwie moja babcia, która oprócz normalnej pracy hodowała trochę zwierząt :) A kury bardzo lubiłem, nawet będąc małym uczyłem ich sztuczek, maiły swoje imienia ;)
Awatar użytkownika
lukaszlukasz
 
Posty: 6
Rejestracja: wt sty 17, 2017 9:54 am
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kury kaczki gęsi :)

Postautor: Emmi » ndz mar 19, 2017 9:25 am

Dawno nie było zdjęć.
Wstawiałam już tę fotkę z kurczakami ale w załączniku a on nie chce się kopiować, więc wstawiłam jeszcze raz z garnka. Z takiego małego kurczaczka mamy nowego kogutka. Jeszcze nie mieliśmy jasno jarzębatego ale ten wydaje się bardzo spokojny i cichy. Ogólnie jestem oczarowana jego umaszczeniem bo to nowość na naszym podwórzu i troszkę przypomina mi tego pierwszego oswojonego.

czerwiec 2016 r.
Obrazek

Obecnie :)
kogutek z tyłu.
Obrazek

A swoją drogą jak to Tom zauważył, warto się na chwilę zastanowić nad kupnymi kurczakami, które są pędzone i dorastają w ciągu 4-6 tygodni, kiedy naturalnie potrzebują na to 6-8 miesięcy.
__________________________________
Obrazek
Awatar użytkownika
Emmi
Weterani
 
Posty: 4627
Rejestracja: sob sty 27, 2007 5:45 pm
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: Kury kaczki gęsi :)

Postautor: amita » ndz mar 19, 2017 3:31 pm

Emmi, właśnie odwrotnie, bo jak się zaczniemy zastanawiać to co będziemy jeść? nie każdy może mieszkać na wsi.
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Re: Kury kaczki gęsi :)

Postautor: Cebulka » ndz mar 19, 2017 9:32 pm

Mieszkać na wsi nie, ale np kurczaka zagrodowego możesz w marketach kupować. Oczywiście - wiadomo - cena :(

Pewnie że wszystko jest pędzone bo taniej i szybciej, ale podobno jak się samemu brojlery hoduje to też to dość szybko idzie i można bić po kilku tygodniach - rasy mięsne po prostu szybciej nabierają ciała niż nieśne :)
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Re: Kury kaczki gęsi :)

Postautor: Emmi » pn mar 20, 2017 8:46 am

Ogólnie nie mamy wpływu na jakość produktów, które kupujemy w sklepie ale świadomość tego co kupujemy moim zdaniem jest ważna, bo można starać się chociaż zrównoważyć czy poprawić jadłospis poprzez inne produkty czy przez uważniejszą dietę. Milcząc na ten temat na pewno nic się nie zmieni. Uważam, że to od góry powinna wpłynąć jakaś nowa ustawa niwelująca taką sytuację.
__________________________________
Obrazek
Awatar użytkownika
Emmi
Weterani
 
Posty: 4627
Rejestracja: sob sty 27, 2007 5:45 pm
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: Kury kaczki gęsi :)

Postautor: amita » pn mar 20, 2017 8:51 am

Emmi, jako jednostka chorobowo zdiagnozowana łażę po sklepie z lupką i maniacko czytam składy. I co się okazuje? Śmietana z Piątnicy na przykład ze śmietaną to nazwę ma wspólną. Ale to konsumenci chcieli żeby śmietanka była kremowa, nie ścinająca się, nie rozwarstwiająca. Jogurty z mlekiem w proszku, wszystko z cukrem, syfem i glutaminianem.I tyle z mojego szukania, że ja mam osobną półkę, bo mojej rodzinie nie smakuje. Teraz o wegetę jest wojna, ale koleżanka mi w termomiksie zrobiła i udaję, że kupna.
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

PoprzedniaNastępna

Wróć do Fauna naszych ogrodów

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość