autor: belva » ndz sie 31, 2014 12:42 pm
W dzisiejszej prasie wyczytane ale wierszyk stary........
"Pręży ogon znakomity, zwisający na kształt kity. I w tyrolskim kapeluszu krąży pełen animuszu. Tu do wilka się przymili i coś szepnie, tam po chwili do niedźwiedzia chyłkiem sunie, jakieś słówko rzuci kunie, chytrze mrugnie do jelenia, jeża muśnie od niechcenia, mysz ogonem połaskocze, mimochodem, Bóg wie o czym, porozmawia chwilkę z rysiem - świetnie, lisie Witalisie!"
"Wielki sztorm pozostawił na plaży tysiące rozgwiazd. Starzec idący brzegiem morza brał rozgwiazdy do ręki i odnosił do wody. Co ty robisz, starcze? Zapytał go przechodzący obok młodzieniec - przecież tych rozgwiazd jest tutaj dziesiątki tysięcy, tak ich wszystkich nie uratujesz! Twoje staranie nie ma sensu.. Tymczasem starzec, wkładając kolejną rozgwiazdę do wody, odpowiedział: dla niej ma sens"