Koniecznie chciałam upiec bułki bez mąki pszennej i bez drożdży ale coś nie mogłam znaleźć
odpowiedniego przepisu. Znalazłam ten poniższy i po niewielkiej modyfikacji wreszcie je upiekłam
Bułki pszenno-razowe na zakwasiehttp://bibliasmakow.pl/bulki-pszenno-ra ... a-zakwasie Bułki zachowują świeżość do tygodnia. Są bardzo smaczne i zdrowe.
Składniki (na 10 dużych bułek)Zaczyn:650ml letniej wody
½ szklanki aktywnego zakwasu żytniego
500g mąki pszennej razowej (u mnie orkiszowa typ 1850)
Ciasto właściwie:cały zaczyn
300g mąki pszennej razowej (u mnie orkiszowa typ 1850)
200g mąki pszennej ( u mnie orkiszowa typ 550)
25g soli
Przygotowanie:Wieczór przed wypiekiem przygotowujemy zaczyn. Mieszamy dokładnie mąkę z wodą i zakwasem.
Dobrze jest wymieszać wszystkie składniki w dużej misce, żeby na drugi dzień wyrabiać w niej ciasto.
Miskę z zaczynem przykrywamy folią i odstawiamy w ciepłe miejsce na noc. Żeby zakwas w zaczynie dobrze
pracował nie może być narażony na przeciągi. Rano zaczyn powinien mieć spienioną powierzchnię. Dodajemy
do niego mąkę i sól. Ponieważ ciasto będzie dosyć luźne, najlepiej wyrabiać je mikserem z hakami, mieszając
tak długo aż masa będzie gładka. Przykrywamy miskę ścierką i odstawiamy na 4 godziny. Ważne, żeby co godzinę
pamiętać o napowietrzeniu ciasta – trzeba uderzyć w nie pięścią, a potem chwilę wyrabiać rękami. Za każdym razem
miskę przykrywamy po napowietrzaniu ciasta. Po 4 godzinach ciasto dzielimy na dziesięć części. Formujemy kulki.
Układamy na blasze przykrytej papierem do pieczenia posypanym mąką. Przykrywamy ręcznikiem lub ścierką i odstawiamy
co najmniej na godzinę. W tym czasie nagrzać piekarnik do250°C. Bułki piec w tej temperaturze 10 minut, potem zmniejszyć
do 200°Ci piec jeszcze około 15 minut. Czy są już dobre najlepiej sprawdzić drewnianym patyczkiem, tak jak ciasto, po wbiciu
i wyjęciu patyczek powinien być suchy. Wystudzić na kratce i gotowe.
Parę słów ode mnie:Bułki robiłam dokładnie wg podanego przepisu. Ciasto wyszło mi za luźne i pomimo dosypywania mąki i wyrabiania ciasta nie udawało
mi się dojść do zadowalającej mnie jego konsystencji. Uformowane duże bułki rozjeżdżały mi się na blaszce
Zrobiłam więc im podpórki
i jakoś udało mi się je upiec
Uwaga: Chyba trzeba dać mniej wody, by ciasto było zwarte. Bułki mają twardą skórką. Po spryskaniu ich wodą i przetrzymaniu
w wilgotnej ściereczce troszkę zmiękły. Dzisiaj ponownie zawinęłam je w wilgotną ściereczkę.
Nie odmówiłam sobie jednak ich spróbowania
Próba wyszła dodatnio
bułki są pyszne