Cebulka pisze:Kurczę jak tam zachwalacie to chyba muszę zrobić
Tylko że jak dla mnie to koniecznie z czosnkiem
Myślę,ze czosnek nie zaszkodzi . Można też,jak ktoś nie martwi się o kalorie i cholesterol przysmażyc na patalni boczek wędzony z cebulką i dac do ciasta,wtedy nie dajemy już surowej cebuli.
Gdzieś w tym temacie jest też przepis na pasztet z cukinii z wątróbkami. Pewnie jest pyszny,ale ja od jakiegoś czasu wątróbek nie tykam Próbowałam nimi karmić mojego psa,gotujac je z makaronem,ale nie mógł tego jeść,bo po każdym posiłku miał biegunkę. Wtedy uświadomiłam sobie,że przecież w wątrobie kumulują się te wszystkie świństwa ,którymi karmią kurczaki,zeby szybko rosły ( hormony,antybiotyki itp. ) Pies ma jednak bardziej wrażliwy żołądek na chemię... U człowieka pewnie cały ten tyfus odkłada sie w wątrobie nie dajac objawów
Żółtej cukinii nie mam ( jakos tak zawsze wydawało mi się,ze zielona jest lepsza,delikatniejsza,ale to pewnie nieprawda ) ,ale robiłam zupę-krem z zielonej. Podobnie jak zupę dyniową na rosole,na ostro z grzankami czosnkowymi. Wyszła pyszna i miała taki ładny,zielony kolorek
Tak naprawdę,to z cukinii można zrobić wszystko-zupę,kotlety "schabowe","mielone" pasztet,omlet,'bigos",placki ,faszerowaną,surówki itp itp