Lawenda

Nasiona, siew i pielęgnacja

Postautor: saginata » śr wrz 07, 2011 5:52 am

Próbuj Cebulko-a na zimê przykryj ga³±zkami ¶wierkowymi.
saginata
 

Postautor: Cebulka » śr wrz 07, 2011 8:53 am

Dzięki dziewczyny, w takim razie spróbuję :D
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Re: Lawenda

Postautor: Cebulka » pt maja 31, 2013 10:48 pm

Tomku, na dzisiejszych zdjęciach ukorzeniane patyczki lawendy z Koliberkowa z początku maja - wygląda kurczę jak narazie że się wszystko przyjęło [szok]
Co teraz z nimi - jakoś je tniesz? Kiedy je porozsadzac?
Obrazek Obrazek Obrazek
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Re: Lawenda

Postautor: tomicron » sob cze 01, 2013 5:37 pm

Ja na razie nic z nimi nie robię - w sumie jeszcze nie wiem gdzie je posadzę, ale kiedy zobaczę, że korzenie wyłażą przez otwory w doniczce to wtedy właśnie je wysadzę na miejsca stałe (może to będzie za 2 tyg., a może za 2 m-ce - nie wiem) :)
Po posadzeniu jakoś tam uszczknę, by się od ziemi krzewiły [pomysl]
"Z obecnego kryzysu są dwa wyjścia: normalne i cudowne. Normalne to takie, że Matka Boska jak zwykle zrobi cud i nas uratuje - a cudowne, że wszyscy zaczną uczciwie pracować, wypełniać swoje obowiązki itd."
Awatar użytkownika
tomicron
Weterani
 
Posty: 3286
Rejestracja: sob maja 10, 2008 10:30 pm

Re: Lawenda

Postautor: Baś_22 » sob cze 01, 2013 6:12 pm

Grunt to spokój [haha]
Jeszcze tyle przede mną :) [krolik]
Serdecznie zapraszam do odwiedzin mojego bloga :) http://berberrus.com.pl
Jestem także na: https://www.facebook.com/berberrus
Awatar użytkownika
Baś_22
Weterani
 
Posty: 8995
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:35 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: Lawenda

Postautor: Cebulka » pn cze 03, 2013 9:47 pm

Dobra, w takim razie działam spokojnie 8)
Wymyśliłam już za to miejsce gdzie je u siebie posadzę [jupi]
Koli - gdzie mam sadzic u ciebie? :D
A jak coś zostanie jeszcze to porozdajemy [tuli]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Re: Lawenda

Postautor: koliberek » wt cze 04, 2013 4:34 pm

JA mysle, ze u mnie miedzy rozami, jak najwiecej, bo chce tam zagescic, Zeby nie bylo widac golej ziemi no i zeby mama mi nie musiala wiejskiego ogrodka robic ;)
"Miłość i spokój wykluczają się wzajemnie. Kto szuka w miłości spokoju przegrywa na starcie"
P. Coelho "Walkirie"
Awatar użytkownika
koliberek
Weterani
 
Posty: 5318
Rejestracja: pn sty 29, 2007 6:32 am

Re: Lawenda

Postautor: Cebulka » wt cze 04, 2013 8:58 pm

Dobra :D
Ale to chyba jesienią - muszą trochę podrosnąc żeby sobie same rady dawac, zresztą nie wiem czy najpierw i tak by ich nie wypadało do osobnych doniczek przesadzic, żeby zmężniały :d
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Re: Lawenda

Postautor: Onaela » śr cze 05, 2013 9:33 am

Cebulko-porozsadzaj te maleństwa do osobnych doniczek. Lawenda bardzo nie lubi przesadzania,chyba,że z dużą bryłą ziemi. Jak Ci podrosną,to będzie jedna wielka plątanina korzeni,i aby je rozdzielić,siłą rzeczy korzenie będą gołe. Roślinki mocno to odchorują [rol]
Onaela
Weterani
 
Posty: 3761
Rejestracja: pn cze 14, 2010 12:02 pm

Re: Lawenda

Postautor: tomicron » śr cze 05, 2013 10:19 am

No popatrz, a ja myślałem, że lawenda to taka sucholubna krzewinka, że nie stwarza problemów przy przesadzaniu (mała powierzchnia liści = mała transpiracja) - dzięki Onaela za to info.
"Z obecnego kryzysu są dwa wyjścia: normalne i cudowne. Normalne to takie, że Matka Boska jak zwykle zrobi cud i nas uratuje - a cudowne, że wszyscy zaczną uczciwie pracować, wypełniać swoje obowiązki itd."
Awatar użytkownika
tomicron
Weterani
 
Posty: 3286
Rejestracja: sob maja 10, 2008 10:30 pm

Re: Lawenda

Postautor: Cebulka » śr cze 05, 2013 11:03 pm

OK, zrobi się [salut]
Niektóre gałązki się do kwitnienia zabierają, muszę im to wybic z głowy [lol]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Re: Lawenda

Postautor: Onaela » śr cze 05, 2013 11:31 pm

Wybij,wybij ,a najlepiej uszczknij wszystkie czubeczki,to lepiej sie rozkrzewi.

Tomku-też kiedyś tak kombinowałam i się rozczarowałam . Z lawendą mam za sobą już lata doświadczeń i eksperymentów wszelakich,bo uwielbiam lawendę i jej zapach. Nie wyobrażam sobie ogrodu bez lawendy. Zawsze jak koło niej przechodzę,to pogłaskam ją ręką,żeby zaczęła mocno pachnieć [wiosna] W dużych donicach mam kilka dużych,kilkuletnich roslin,które zimują zadołowane pod folią. Wiosną szybciej startują i teraz właśnie zabierają się do kwitnienia. Za chwilę zaroi się od owadów wszelakich [diabel] W jednej donicy posadziłam lawendę z bluszczolistną czerwoną pelargonią . Nawet fajnie się komponuje,
W ogrodzie kilka sztuk mi 'wyleciało" na wilgotnych stanowiskach.
Ja w tym roku ukorzeniam kilkasztuk z nowych ,tegorocznych przyrostów. Jeszcze nie wiem,jakie będą tego wyniki,ale jakby co-mam sporo starych.

Muszę się jeszcze pochwalic,ze w tym roku po raz pierwszy ( choć próbowałam kilka razy ) udało mi się przezimować duży rozmaryn ( zadołowany w tunelu i lekko okryty liśćmi.) Wiosną,zanim wystartował z lisćmi -zakwitł całą masą maleńkich,uroczych niebieskich kwiatuszków [hurra] [hurra] [hurra]
Onaela
Weterani
 
Posty: 3761
Rejestracja: pn cze 14, 2010 12:02 pm

Re: Lawenda

Postautor: tereklo » czw cze 06, 2013 11:44 am

Onaela pisze:Muszę się jeszcze pochwalic,ze w tym roku po raz pierwszy ( choć próbowałam kilka razy ) udało mi się przezimować duży rozmaryn ( zadołowany w tunelu i lekko okryty liśćmi.) Wiosną,zanim wystartował z lisćmi -zakwitł całą masą maleńkich,uroczych niebieskich kwiatuszków [hurra] [hurra] [hurra]


Nooo, super!! Ponoć jest odmiana rozmarynu wytrzymałego na mrozy (nooo, takie bez przesadyzmu). Ale że zakwitł? [shock] Onaelu, bardzo poproszę fotkę tego zjawiska [prosi]

Jeśli teraz uszczknę gałązki lawendy to się jeszcze ukorzenią?
Wiedza jest czymś, co istnieje w umysłach, nie w bazach danych – to relacyjna sieć faktów i umiejętności, wyuczona, praktykowana, z czasem doprowadzana do mistrzostwa.
Obrazek
Awatar użytkownika
tereklo
Administrator
 
Posty: 4422
Rejestracja: sob cze 04, 2011 6:07 am
Lokalizacja: Kotlina Kłodzka

Re: Lawenda

Postautor: amita » pt cze 07, 2013 8:40 am

Teresko, ja swoje ukorzeniałam późnym latem a nawet wczesną jesienią gdzieś tak w połowie września.
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Re: Lawenda

Postautor: tereklo » pt cze 07, 2013 9:17 am

Ami, dzięki, powtykam i niech się dzieje :)
Wiedza jest czymś, co istnieje w umysłach, nie w bazach danych – to relacyjna sieć faktów i umiejętności, wyuczona, praktykowana, z czasem doprowadzana do mistrzostwa.
Obrazek
Awatar użytkownika
tereklo
Administrator
 
Posty: 4422
Rejestracja: sob cze 04, 2011 6:07 am
Lokalizacja: Kotlina Kłodzka

Re: Lawenda

Postautor: ulotna chwila » sob cze 08, 2013 8:26 am

moja lawenda powtykana miesiąc temu ma się dobrze i wygląda na to, że 8 na 10 się przyjęło [jupi]
Mistrzyni w kocham Cię Misiu:-)
Awatar użytkownika
ulotna chwila
Weterani
 
Posty: 1182
Rejestracja: wt sie 04, 2009 5:18 pm

Re: Lawenda

Postautor: zomarel » wt cze 25, 2013 10:10 pm

[jupi] Odkryłam na rabatce sadzoneczki lawendy,które same wysiały się w ub.r.,na pewno gdy ścinałam przekwitłe kwiaty [szok]
Obrazek
Awatar użytkownika
zomarel
Weterani
 
Posty: 2650
Rejestracja: wt sty 22, 2008 7:34 pm

Re: Lawenda

Postautor: Cebulka » wt lip 02, 2013 9:25 pm

Czy zerwany listek pachnie lawendą? Tak tylko pytam, bo jest taki chwast który skubany bardzo podobnie za młodu wygląda, potem na różowo kwitnie [maruda]
Byłby to chyba pierwszy przypadek samosiewu lawendy - czyli można [jupi]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Re: Lawenda

Postautor: tereklo » wt lip 02, 2013 9:39 pm

Cebulka pisze:Byłby to chyba pierwszy przypadek samosiewu lawendy - czyli można [jupi]

U mojej znajomej pod Bełchatowem lawenda się rozsiewała sama, można tylko czy to nie jest tak jak z dyptamem?
Wiedza jest czymś, co istnieje w umysłach, nie w bazach danych – to relacyjna sieć faktów i umiejętności, wyuczona, praktykowana, z czasem doprowadzana do mistrzostwa.
Obrazek
Awatar użytkownika
tereklo
Administrator
 
Posty: 4422
Rejestracja: sob cze 04, 2011 6:07 am
Lokalizacja: Kotlina Kłodzka

Re: Lawenda

Postautor: zomarel » wt lip 02, 2013 10:01 pm

Cebulka pisze:Czy zerwany listek pachnie lawendą? Tak tylko pytam, bo jest taki chwast który skubany bardzo podobnie za młodu wygląda, potem na różowo kwitnie [maruda]
Byłby to chyba pierwszy przypadek samosiewu lawendy - czyli można [jupi]

Poczekamy,zobaczymy [lol] . W każdym bądź razie rośnie przy lawendzie i nie wygląda na chwasta :D
Może wysiał się jak ścinałam przekwitłe kwiatostany.
Awatar użytkownika
zomarel
Weterani
 
Posty: 2650
Rejestracja: wt sty 22, 2008 7:34 pm

Re: Lawenda

Postautor: amita » ndz wrz 08, 2013 8:07 pm

Lawenda
Załączniki
zdjęcie0256.jpg
Lawenda
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Re: Lawenda

Postautor: Cebulka » ndz wrz 08, 2013 9:28 pm

No właśnie - ja mam teraz moje sadzonki małe przyciąć? [skrob] Czy tylko kwiatostany im wyciąć a cięcie dopiero wiosną?
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Re: Lawenda

Postautor: zomarel » ndz wrz 08, 2013 9:32 pm

Ja wycinam tylko przekwitłe,dosyć długie łodyżki do miejsca gdzie pojawiają się listki,resztę tnę,albo nie wiosną :D .
Awatar użytkownika
zomarel
Weterani
 
Posty: 2650
Rejestracja: wt sty 22, 2008 7:34 pm

Re: Lawenda

Postautor: amita » ndz wrz 08, 2013 9:43 pm

Jak małe to wyciełabym tylko kwiatostany a ciachnęła wiosną i to dość późną, coby jej nie przymroziło. Stare krzewy są odporniejsze. Tę, nie diść, że ukorzeniłam z jednego badylka od Basi, to na wiosnę ścięłam na glacę. Zdjęcia nie mam, od razu piszę. I mam z 8 chyba krzewinek pod blokiem z niej.
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Re: Lawenda

Postautor: knutsel29 » śr wrz 18, 2013 1:41 pm

hej, probowalam zakorzenic kilka galazek lawendy z szabrowania (u sasiadow jest przepiekna odmiana kwitnaca na rozowa) Niestety sie nie udaje......
Witam wszystkich i zapraszam na kubek herbaty :)
knutsel29
Weterani
 
Posty: 114
Rejestracja: śr gru 30, 2009 6:36 am

Re: Lawenda

Postautor: Cebulka » śr wrz 18, 2013 9:04 pm

Knutsel a o jakiej porze roku próbowałaś i z jakimi gałązkami, używałaś ukorzeniacza? :)

Bo mnie gałązki cięte wiosną (takie trochę zdrewniałe, puszczające pączki z boku) maczane w ukorzeniaczu i do ziemi - przyjęły się prawie w 100%.
Więc to wg mnie najlepsza metoda i pora [lol]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Re: Lawenda

Postautor: Onaela » pn wrz 23, 2013 12:05 am

Mnie najlepiej przyjmują sie młode majowe sadzonki,choć na zeszłorocznych pędach też próbowałam z dobrym skutkiem. Podczas ukorzeniania dobrze zapewnić im wysoka wilgotność,więc foliowa torebka lub słoik na doniczkę :)
Onaela
Weterani
 
Posty: 3761
Rejestracja: pn cze 14, 2010 12:02 pm

Re: Lawenda

Postautor: belva » czw wrz 26, 2013 7:15 pm

Onaelu ale czy twoja lawenda przetrzymuje zime bez chowania jej gdzies? Mysle o szpalerze lawendy wzdluz podjazdu.
"Wielki sztorm pozostawił na plaży tysiące rozgwiazd. Starzec idący brzegiem morza brał rozgwiazdy do ręki i odnosił do wody. Co ty robisz, starcze? Zapytał go przechodzący obok młodzieniec - przecież tych rozgwiazd jest tutaj dziesiątki tysięcy, tak ich wszystkich nie uratujesz! Twoje staranie nie ma sensu.. Tymczasem starzec, wkładając kolejną rozgwiazdę do wody, odpowiedział: dla niej ma sens"
Awatar użytkownika
belva
Weterani
 
Posty: 3182
Rejestracja: pt maja 23, 2008 5:19 am

Re: Lawenda

Postautor: Cebulka » czw wrz 26, 2013 8:46 pm

Tak, w Polsce lawenda w gruncie wytrzymuje (z reguły) zimę :)
Tylko ma być taka zwykła, nie jakaś francuska odmiana.
Lawendy u Koli rosną już hohoho na pewno z 5 lat :)
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Re: Lawenda

Postautor: Onaela » pt wrz 27, 2013 11:50 pm

Czasami ,jak są mroźne zimy przymarza w gruncie,ale potem odbija od korzeni. Trochę to trwa ,jest wtedy łysa i brzydko wygląda. Ja swoje lawendy w wiekszosci mam w duzych donicach- na zimę zakopuje je w tunelu i przykrywam suchymi liśmi. Wiosną szybko startują po folią i wystawiam je prawie z pąkami.
Onaela
Weterani
 
Posty: 3761
Rejestracja: pn cze 14, 2010 12:02 pm

Re: Lawenda

Postautor: Cebulka » pn gru 30, 2013 12:00 am

Jeśli były ku temu jeszcze jakieś wątpliwości to oświadczam (uroczyście a jakże [lol] ) że lawenda rzeczywiście sama się rozsiewa, widziałam wczoraj dowody pomiędzy kostkami brukowymi w znajomym składzie budowlanym [super]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Re: Lawenda

Postautor: zomarel » pn gru 30, 2013 2:39 pm

[jupi] Ja nie miałam żadnych wątpliwości [lol] i bardzo mnie cieszy,że same wysiewają się,a teraz testuję szałwię powabną,te kolorową.
Awatar użytkownika
zomarel
Weterani
 
Posty: 2650
Rejestracja: wt sty 22, 2008 7:34 pm

PoprzedniaNastępna

Wróć do Kwiaty w ogrodzie

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości

cron