Przerabiamy owocki na przysmak waca! - wina i nalewki

Sprawdzone (i nie tylko) przepisy na smakołyki

Re: Przerabiamy owocki na przysmak waca! - wina i nalewki

Postautor: Samanta » pn wrz 10, 2012 9:16 pm

Brzmi smakowicie, no i zastosowań ma sporo :D
Jeśli mówisz do Boga, to się modlisz. Jesli Bóg mówi do ciebie, masz schizofrenię.
Awatar użytkownika
Samanta
Weterani
 
Posty: 1868
Rejestracja: sob paź 18, 2008 10:40 pm

Re: Przerabiamy owocki na przysmak waca! - wina i nalewki

Postautor: tereklo » pn paź 01, 2012 8:58 pm

Pigwówka moja :)

Dla cierpliwych, najlepsza ponoć po 10 latach. Moja pierwsza ma już 7 [lol]

Owoce pigwy umyć, pozbawić nasion i zetrzec na tarce z grubymi oczkami. Rozłożyć w szerokiej misce i przykryć ściereczką, odstawic na kilka dni w ciepłe miejsce, niech owoce (te utarte) lekko sfermentują. Następnie owoce odcisnąć przez gazę (tetrę - mocniejsza), sok dosłodzić do smaku (zależy jaką słodką lubisz), dodać laskę cynamonu, można kilka goździków (ja nie daję). Na każdy litr otrzymanego soku dodać litr 65 % alkoholu. Zakręcić w słoju i odstawić, dopóki wyraźnie nie oddzieli się osad. Zlać nalewkę znad osadu, przefiltrować, zamknąć w butelce i odstawić do dojrzewania. Próbować po minimum roku ;>

Im dłużej dojrzewa, tym aromat piękniejszy, kolor w ciemny bursztyn się zamienia a smak nabiera głębi [pijany]
Wiedza jest czymś, co istnieje w umysłach, nie w bazach danych – to relacyjna sieć faktów i umiejętności, wyuczona, praktykowana, z czasem doprowadzana do mistrzostwa.
Obrazek
Awatar użytkownika
tereklo
Administrator
 
Posty: 4422
Rejestracja: sob cze 04, 2011 6:07 am
Lokalizacja: Kotlina Kłodzka

Re: Przerabiamy owocki na przysmak waca! - wina i nalewki

Postautor: tereklo » czw paź 04, 2012 6:26 pm

tereklo pisze:Popełniłam orzechy po krzyżacku
IMG_0172.jpg


po 5 tygodniach ciąg dalszy. Na piernikowe święta zdążę z kompletnym wyrobem XD


Niestety, orzechy do świąt nie dotrwają :( jedynie może "płyn" spod orzechów :(

Basia, Amita - Wasze zdanie na temat orzechów i orzechówki?
Wiedza jest czymś, co istnieje w umysłach, nie w bazach danych – to relacyjna sieć faktów i umiejętności, wyuczona, praktykowana, z czasem doprowadzana do mistrzostwa.
Obrazek
Awatar użytkownika
tereklo
Administrator
 
Posty: 4422
Rejestracja: sob cze 04, 2011 6:07 am
Lokalizacja: Kotlina Kłodzka

Re: Przerabiamy owocki na przysmak waca! - wina i nalewki

Postautor: Baś_22 » czw paź 04, 2012 9:05 pm

tereklo pisze:
tereklo pisze:Popełniłam orzechy po krzyżacku Basia, Amita - Wasze zdanie na temat orzechów i orzechówki?

Poezja smaku [pijany] [haha]
Jeszcze tyle przede mną :) [krolik]
Serdecznie zapraszam do odwiedzin mojego bloga :) http://berberrus.com.pl
Jestem także na: https://www.facebook.com/berberrus
Awatar użytkownika
Baś_22
Weterani
 
Posty: 8995
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:35 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: Przerabiamy owocki na przysmak waca! - wina i nalewki

Postautor: amita » pt paź 05, 2012 8:08 pm

Istna ambrozja [pijany]
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Re: Przerabiamy owocki na przysmak waca! - wina i nalewki

Postautor: tereklo » wt paź 09, 2012 3:43 pm

W ramach eksperymentów kulinarnych (nalewkowarnych) nastawiłam (latem) wiśnie (drylowane) w miodzie, spirytusie z dodatkiem kilku ziaren kawy i płatków chili. Otworzyłam, kiedym taka trochę zmęczona i podziębiona (dzisiaj), spróbowałam i... istne niebo w gębie [!] [sliwa] [pijany] [jezyk] [bomba]

Szkoda, że taki mały słoik nastawiłam ;>

Hmm, w tym jeszcze jest skórka z cytryny :) ło matko, ale mi juz [pijany] Rozgrzewające na pewno [super]
Wiedza jest czymś, co istnieje w umysłach, nie w bazach danych – to relacyjna sieć faktów i umiejętności, wyuczona, praktykowana, z czasem doprowadzana do mistrzostwa.
Obrazek
Awatar użytkownika
tereklo
Administrator
 
Posty: 4422
Rejestracja: sob cze 04, 2011 6:07 am
Lokalizacja: Kotlina Kłodzka

Re: Przerabiamy owocki na przysmak waca! - wina i nalewki

Postautor: Cebulka » wt paź 09, 2012 7:06 pm

Ależ mieszanka ;>
Grunt że smakowite [super]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Re: Przerabiamy owocki na przysmak waca! - wina i nalewki

Postautor: tereklo » wt paź 09, 2012 7:18 pm

Cebulka pisze:Grunt że smakowite [super]


Oj, smakowite ;
Wiedza jest czymś, co istnieje w umysłach, nie w bazach danych – to relacyjna sieć faktów i umiejętności, wyuczona, praktykowana, z czasem doprowadzana do mistrzostwa.
Obrazek
Awatar użytkownika
tereklo
Administrator
 
Posty: 4422
Rejestracja: sob cze 04, 2011 6:07 am
Lokalizacja: Kotlina Kłodzka

Re: Przerabiamy owocki na przysmak waca! - wina i nalewki

Postautor: Baś_22 » wt paź 09, 2012 9:08 pm

tereklo pisze: Hmm, w tym jeszcze jest skórka z cytryny :) ło matko, ale mi juz [pijany] Rozgrzewające na pewno [super]

Jesteś niesamowita Tereniu [haha] [tuli]
Jeszcze tyle przede mną :) [krolik]
Serdecznie zapraszam do odwiedzin mojego bloga :) http://berberrus.com.pl
Jestem także na: https://www.facebook.com/berberrus
Awatar użytkownika
Baś_22
Weterani
 
Posty: 8995
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:35 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: Przerabiamy owocki na przysmak waca! - wina i nalewki

Postautor: zomarel » śr paź 10, 2012 7:44 pm

tereklo pisze:
tereklo pisze:Popełniłam orzechy po krzyżacku
IMG_0172.jpg


po 5 tygodniach ciąg dalszy. Na piernikowe święta zdążę z kompletnym wyrobem XD


Niestety, orzechy do świąt nie dotrwają :( jedynie może "płyn" spod orzechów :(

Basia, Amita - Wasze zdanie na temat orzechów i orzechówki?

Basia jeszcze wczoraj miała w ustach smak orzechów po krzyżacku [lol] i nic tylko wypada je zrobić.Pytanie , czy zdążą "przerobić" się do świąt?
Awatar użytkownika
zomarel
Weterani
 
Posty: 2650
Rejestracja: wt sty 22, 2008 7:34 pm

Re: Przerabiamy owocki na przysmak waca! - wina i nalewki

Postautor: tereklo » czw paź 11, 2012 5:45 pm

Zomarel, zdążysz na święta :)
Wiedza jest czymś, co istnieje w umysłach, nie w bazach danych – to relacyjna sieć faktów i umiejętności, wyuczona, praktykowana, z czasem doprowadzana do mistrzostwa.
Obrazek
Awatar użytkownika
tereklo
Administrator
 
Posty: 4422
Rejestracja: sob cze 04, 2011 6:07 am
Lokalizacja: Kotlina Kłodzka

Re: Przerabiamy owocki na przysmak waca! - wina i nalewki

Postautor: Sz_elka » ndz paź 28, 2012 8:12 pm

Warto przypomnieć:
Tereklo pisze: PROBOSZCZÓWKA:
- równe części rumu, spirytusu, lekko rozpuszczonego miodu i soku z cytryn - odstawić na noc tzn na kilka godzin do przegryzienia
Elka
Awatar użytkownika
Sz_elka
Weterani
 
Posty: 5359
Rejestracja: sob sty 27, 2007 8:42 pm
Lokalizacja: Katowice

Re: Przerabiamy owocki na przysmak waca! - wina i nalewki

Postautor: tereklo » pt lis 09, 2012 8:18 pm

Dla utrwalenia i ku pamieci

Przeliczniki rozcieńczania alkoholi

http://www.cincin.cc/index.php?showtopic=16026


Fragment:
" CUKIER

1kg cukru po rozpuszczeniu ma objętość 0,62 litra.

Sok owocowy i spirytus w stosunku 4:1

ROZCIEŃCZANIE SPIRYTUSU

Aby otrzymać alkohol o pożądanym stężeniu należy wziąć: 1 litr spirytusu i:
390 ml wody -70%
500 ml wody -65%
630 ml wody -60%
780 ml wody -55%
960 ml wody -50%
1,44 litra wody -45%
1,79 litra wody -35%
2,44 litra wody -30% "
Wiedza jest czymś, co istnieje w umysłach, nie w bazach danych – to relacyjna sieć faktów i umiejętności, wyuczona, praktykowana, z czasem doprowadzana do mistrzostwa.
Obrazek
Awatar użytkownika
tereklo
Administrator
 
Posty: 4422
Rejestracja: sob cze 04, 2011 6:07 am
Lokalizacja: Kotlina Kłodzka

Re: Przerabiamy owocki na przysmak waca! - wina i nalewki

Postautor: tereklo » pt lis 09, 2012 8:33 pm

Nastawy jesienne:

dyniowa, pigwowa, aloesowa

IMG_0012.jpg
Wiedza jest czymś, co istnieje w umysłach, nie w bazach danych – to relacyjna sieć faktów i umiejętności, wyuczona, praktykowana, z czasem doprowadzana do mistrzostwa.
Obrazek
Awatar użytkownika
tereklo
Administrator
 
Posty: 4422
Rejestracja: sob cze 04, 2011 6:07 am
Lokalizacja: Kotlina Kłodzka

Re: Przerabiamy owocki na przysmak waca! - wina i nalewki

Postautor: Baś_22 » sob lis 10, 2012 1:24 am

Tereniu stokrotne dzięki za te wszystkie przeliczniki a najbardziej za ten najwartościowszy czyli rozcieńczanie spirytu [haha] [prosi]
Zdjęcie z nastawami jesiennymi bardzo zachęcające [haha]
Bardzo zaciekawiła mnie ta nalewka aloesowa, bowiem posiadam rzeczoną roślinę i może mogła bym spróbować zrobić także [skrob]
Czy przepis można uprosić [prosi]
Jeszcze tyle przede mną :) [krolik]
Serdecznie zapraszam do odwiedzin mojego bloga :) http://berberrus.com.pl
Jestem także na: https://www.facebook.com/berberrus
Awatar użytkownika
Baś_22
Weterani
 
Posty: 8995
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:35 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: Przerabiamy owocki na przysmak waca! - wina i nalewki

Postautor: tereklo » sob lis 10, 2012 8:47 am

Aloes powinien byc przygotowany do ścięcia - przed pobraniem liści należy przetrzymac roślinę 3-4 dni w ciemnym miejscu albo ścięte pędy owinąć w folię i odłożyc w chłodne i ciemne (może być lodówka) na kilka dni.
Liście przemielić przez maszynkę albo zblendować, przecedzić przez sito i połaczyć z miodem objętościowo 1:1, jak kto woli słodsze (aloes jest gorzki) to dodać więcej miodu 1:2 . Ja zblendowałam i dodałam miód bez cedzenia aloesu, przecedzę po maceracji z miodem (łatwiej przejdzie przez gazę). Po 2-3 dniach dodać wino czerwone wytrawne (egri bikaver) w proporcji 1 część nastawu aloesowego i 2 części wina. Nalewkę potrząsać co jakiś czas przez 2 tygodnie. Po tym czasie gotową przechowywać w lodówce (albo innym ciemnym i chłodnym miejscu).


Inny przepis na nalewkę aloesową - spirytusową:

Równe części soku z aloesu, spirytusu, miodu i soku z cytryny. Sok z aloesu pozyskać przez przecedzenie zmiksowanych liści aloesu.
Połączyć, przez tydzień wstrząsać codziennie jednocześnie przechowując w ciemnym i chłodnym miejscu. Po tygodniu jest gotowa do spożywania.

Zażywać po łyżce rano na czczo i przed głównym posiłkiem.
Nalewki aloesowej się nie klaruje, chociaż jak kto chce to proszę bardzo :) Na początku zażywania nalewka może działać rozwalniająco.
Wiedza jest czymś, co istnieje w umysłach, nie w bazach danych – to relacyjna sieć faktów i umiejętności, wyuczona, praktykowana, z czasem doprowadzana do mistrzostwa.
Obrazek
Awatar użytkownika
tereklo
Administrator
 
Posty: 4422
Rejestracja: sob cze 04, 2011 6:07 am
Lokalizacja: Kotlina Kłodzka

Re: Przerabiamy owocki na przysmak waca! - wina i nalewki

Postautor: Baś_22 » sob lis 10, 2012 10:24 am

Tereniu a jaki miód dodawałaś [?]
Czy orientacyjnie możesz podać ile liści aloesu zużyłaś na ten nalew, który widać na zdjęciu [?]
Jeszcze tyle przede mną :) [krolik]
Serdecznie zapraszam do odwiedzin mojego bloga :) http://berberrus.com.pl
Jestem także na: https://www.facebook.com/berberrus
Awatar użytkownika
Baś_22
Weterani
 
Posty: 8995
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:35 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: Przerabiamy owocki na przysmak waca! - wina i nalewki

Postautor: tereklo » sob lis 10, 2012 10:50 am

Basiu, zerwałam garść liści, dużą garść niezbyt długich liści. Można powiedzieć, że ścięłam 4 pędy z liśćmi, pędy mniej więcej po 8-10 listków.
Wiedza jest czymś, co istnieje w umysłach, nie w bazach danych – to relacyjna sieć faktów i umiejętności, wyuczona, praktykowana, z czasem doprowadzana do mistrzostwa.
Obrazek
Awatar użytkownika
tereklo
Administrator
 
Posty: 4422
Rejestracja: sob cze 04, 2011 6:07 am
Lokalizacja: Kotlina Kłodzka

Re: Przerabiamy owocki na przysmak waca! - wina i nalewki

Postautor: Baś_22 » sob lis 10, 2012 11:04 am

A miód jaki? czy wszystkie rodzaje się nadają? Obecnie mam wielokwiatowy lejący i gryczany zwarty :)
Jeszcze tyle przede mną :) [krolik]
Serdecznie zapraszam do odwiedzin mojego bloga :) http://berberrus.com.pl
Jestem także na: https://www.facebook.com/berberrus
Awatar użytkownika
Baś_22
Weterani
 
Posty: 8995
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:35 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: Przerabiamy owocki na przysmak waca! - wina i nalewki

Postautor: tereklo » sob lis 10, 2012 1:35 pm

No tak, miód. Dałam wielokwiatowy, bo tego mam więcej i jest bez specjalnych mocnych aromatów. Gryczany nadaje własny smak (nawiasem mówiąc jest pyszny i dałabym go do pierniczków).
Wiedza jest czymś, co istnieje w umysłach, nie w bazach danych – to relacyjna sieć faktów i umiejętności, wyuczona, praktykowana, z czasem doprowadzana do mistrzostwa.
Obrazek
Awatar użytkownika
tereklo
Administrator
 
Posty: 4422
Rejestracja: sob cze 04, 2011 6:07 am
Lokalizacja: Kotlina Kłodzka

Re: Przerabiamy owocki na przysmak waca! - wina i nalewki

Postautor: Baś_22 » sob lis 10, 2012 10:23 pm

No to już wszystko jasne :) [prosi] Tereniu
Jeszcze tyle przede mną :) [krolik]
Serdecznie zapraszam do odwiedzin mojego bloga :) http://berberrus.com.pl
Jestem także na: https://www.facebook.com/berberrus
Awatar użytkownika
Baś_22
Weterani
 
Posty: 8995
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:35 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: Przerabiamy owocki na przysmak waca! - wina i nalewki

Postautor: Sz_elka » wt lis 13, 2012 12:28 am

tereklo pisze:Nastawy jesienne: dyniowa, pigwowa, aloesowa


A tą dyniową, to według jakiego przepisu robiłaś? [rol]
Znalazłam takie przepisy - czy któryś jest tym? [skrob]
Nalewka dyniowa.jpg
Nalewka dyniowa 001.jpg
Elka
Awatar użytkownika
Sz_elka
Weterani
 
Posty: 5359
Rejestracja: sob sty 27, 2007 8:42 pm
Lokalizacja: Katowice

Re: Przerabiamy owocki na przysmak waca! - wina i nalewki

Postautor: Sz_elka » wt lis 13, 2012 5:04 am

A gdzie jest przepis Zomarel na piołunówkę? [skrob]
Elka
Awatar użytkownika
Sz_elka
Weterani
 
Posty: 5359
Rejestracja: sob sty 27, 2007 8:42 pm
Lokalizacja: Katowice

Re: Przerabiamy owocki na przysmak waca! - wina i nalewki

Postautor: tereklo » wt lis 13, 2012 7:51 am

Sz_elka pisze:
tereklo pisze:Nastawy jesienne: dyniowa, pigwowa, aloesowa


A tą dyniową, to według jakiego przepisu robiłaś? [rol]
Znalazłam takie przepisy - czy któryś jest tym? [skrob]


Robiłam według przepisu Samanty, podała go kilka postów wyżej.
Wiedza jest czymś, co istnieje w umysłach, nie w bazach danych – to relacyjna sieć faktów i umiejętności, wyuczona, praktykowana, z czasem doprowadzana do mistrzostwa.
Obrazek
Awatar użytkownika
tereklo
Administrator
 
Posty: 4422
Rejestracja: sob cze 04, 2011 6:07 am
Lokalizacja: Kotlina Kłodzka

Re: Przerabiamy owocki na przysmak waca! - wina i nalewki

Postautor: Sz_elka » wt lis 13, 2012 10:40 am

Już znalazłam ;) był w Dyni viewtopic.php?f=8&t=1669&start=99
Wklejam tutaj, żeby "porządek" był - znaczy w nalewkach! ;>
Samanta pisze:Nalewka z dyni
Niedużą dynie umyć, obrać, pokroić, w kostkę, wrzucić do słoja, wsypać cukier ok. 1 kg
Dołożyć 4 - 5 goździków w całości, 3 - 4 ziarna kardamonu – w żadnym wypadku nie w proszku. Można dodac kawałek kory cynamonu, ale ryzykujemy , że nalewka będzie miała brzydki kolor i straci przezroczystość. Wstrząsnąć słojem, odstawić zakręcony na 2 – 4 godziny, zeby dynia puściła sok. Teraz zalać wódką 50% tak, aby pokryła dynię. No i tak z pół roku cierpliwości. Mnie wystarczyło na 2 miesiące, no niecałe....
Zlać, rozlać do butelek, do każdej wsadzić kawałek laski wanilii, zakręcic i odstawić na kolejne miesiące. Albo chociaż tygodnie....
Teraz co do wanilii. Laska, a nie esencja! Można włożyć od razu z resztą przypraw, ale ja wsadziłam dopiero do butelek, po rozlaniu. Jesli chcemy zaostrzyć smak nalewki, możemy dodać plasterki świeżego imbiru.
Smacznego!

I jeszcze uzupełnienie Tereklo :)
tereklo pisze:Nieduża dynia to tak ze 2-3 kilogramowa?
Do nalewki morelowej wanilię dodaję w postaci nalewu, dużo lepszy aromat i smaczek niż laska dodana bezpośrednio.
Nalew waniliowy: do słoiczka z 80% spirytusem (ok 100 - 150 ml) dodać przekrojona i pokrojoną w kawałki wanilię. Odstawic na kilka tygodni (może stac miesiącami do następnego wykorzystania). Do nalewek dodajemy tylko nalew, bez kawałków wanilii.

z wstawką Samanty :)
Samanta pisze: Tak, dynia raczej z tych nieduzych,, ale nie ważyłam niestety....Co do ekstraktu z wanilii, to tez robie własny, ale do nalewki jednak wolę uczciwy kawałek laski :D

A teraz, tylko czekać przystało na opisanie efektu przez degustatorów! :/
Elka
Awatar użytkownika
Sz_elka
Weterani
 
Posty: 5359
Rejestracja: sob sty 27, 2007 8:42 pm
Lokalizacja: Katowice

Re: Przerabiamy owocki na przysmak waca! - wina i nalewki

Postautor: Sz_elka » wt lis 13, 2012 11:36 am

Baś_22 pisze:
tereklo pisze:Nalewka z dyni nastawiona :)
Przyjdzie nam trochę poczekać na spróbowanie. Zapraszam już na przyszłoroczną degustację [jezyk2] [pijany]

sama ciekawa jestem jak wyjdzie [pijany] :PP ... jeśli tylko będzie to możliwe, to chętnie dotrę na degustację [prosi]

Marzę, że napiszę za rok: ;>
"I ja tam byłam, pyszności spijałam z cichą nadzieją, że nie po raz ostatni?!!!" :D
Elka
Awatar użytkownika
Sz_elka
Weterani
 
Posty: 5359
Rejestracja: sob sty 27, 2007 8:42 pm
Lokalizacja: Katowice

Re: Przerabiamy owocki na przysmak waca! - wina i nalewki

Postautor: Sz_elka » śr lis 14, 2012 10:10 am

Sz_elka pisze:A gdzie jest przepis Zomarel na piołunówkę? [skrob]

... no i gdzie jest? ;)
Elka
Awatar użytkownika
Sz_elka
Weterani
 
Posty: 5359
Rejestracja: sob sty 27, 2007 8:42 pm
Lokalizacja: Katowice

Re: Przerabiamy owocki na przysmak waca! - wina i nalewki

Postautor: zomarel » śr lis 14, 2012 6:49 pm

Napisałam wczoraj przepis na piołunówkę,którą po raz pierwszy nastawiłam,ale kliknęłam w emotki i wszystko mi wcięło .Oto ona:
PIOŁUNÓWKA:
1/2 l spirytusu zmieszać z taką samą ilością przegotowanej i wystudzonej wody.Małą garść świeżych listków piołunu włożyć do gąsiorka,wlać przygotowany alkohol,dobrze zamknąć.Postawić w ciepłym miejscu na tydzień,lecz nie na dłużej bo wódka straci kolor.Po tym czasie zlać nalewkę.Przygotować syrop cukrowy z 1/4 kg cukru i szklanki wody.Zagotować,wyszumować.Wymieszać nalewkę z syropem cukrowym.Można wziąć mniej lub więcej cukru,wedle własnego smaku.Zaleca się jednak,aby najmniej dosłodzona nie miała mniej niż 10 dkg na każdy litr nalewki.Gąsiorek dobrze zamknąć,postawić na trzy tygodnie.Po tym czasie nalewkę zlać,filtrując przez bibułę filtracyjną.Rozlać do butelek.Dobrze zakorkować
Pozostałe 2 nalewki to piołunowa z kresów i piołunowa staropolska.Do pierwszej potrzebne są m.in. gałązki świeżego dziurawca,a do drugiej świeżego tataraku,więc trochę mamy czasu.
piołunówka XI 2012.JPG

Taki ładny kolor ma piołunówka,którą robiłam pierwszy raz i teraz z niecierpliwością czekam na degustację i mam nadzieję,że zrobimy to wspólnie :) Jestem początkująca w tej materii więc i naczynie trochę za duże.
Awatar użytkownika
zomarel
Weterani
 
Posty: 2650
Rejestracja: wt sty 22, 2008 7:34 pm

Re: Przerabiamy owocki na przysmak waca! - wina i nalewki

Postautor: lucysia » wt lis 20, 2012 3:51 pm

A ja jeszcze zapytam:na co konkretnie działa aloesówka i piołunówka?
I jak stosować.
https://docs.google.com/presentation/d/ ... p=drivesdk
*******************************************************************************
http://kosmetykinaturalnelucysi.blogspot.com

Obrazek
Awatar użytkownika
lucysia
Weterani
 
Posty: 3741
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:38 pm

Re: Przerabiamy owocki na przysmak waca! - wina i nalewki

Postautor: zomarel » wt lis 20, 2012 4:04 pm

Nalewkę piołunową zrobiłam na wszelki wypadek gdyby np. potrzebne było lekarstwo na dolegliwości żołądkowe-każdy pretekst jest dobry [lol] ,a aleosowa [skrob] nie wiem,ale napewno Tereklo nam wszystko objaśni,na co bardzo liczę :D
Awatar użytkownika
zomarel
Weterani
 
Posty: 2650
Rejestracja: wt sty 22, 2008 7:34 pm

Re: Przerabiamy owocki na przysmak waca! - wina i nalewki

Postautor: tereklo » wt lis 20, 2012 4:25 pm

Ha! Zosiu! Piołunówka jak się patrzy! "Tęga" jak absynt :D

Piołunówkę leczniczą robię prościej - wytrawną. Do butelki białej czystej wódki 45% wkładam gałązkę piołunu i trzymam 3 dni, dłużej trzymana nabiera goryczy nie do przełknięcia. Stosuje się przy niestrawności albo bólach żołądka. Kieliszeczek doraźnie. Działa podobnie jak kieliszek czystej z pieprzem. Na trawienie.

Aloes sam w sobie jest cudowny: ma działanie zmniejszające stany zapalne, wzmacniające organizm i przyspieszające regenerację tkanek. Dodatkowo działa antyseptycznie, reguluje poziom cholesterolu we krwi, wspomaga działanie trzustki..
Nalewka z aloesu ponadto łagodzi problemy żołądkowe. Wykazuje głównie działanie przeciwwirusowe, przeciwgrzybicze, przeciwbakteryjne. Dodatkowo polecana jest w profilaktyce i leczeniu miażdżycy i cukrzycy. Można ją stosować przy zaparciach i leczeniu wrzodów żołądka, jako środek przeczyszczający oraz w przypadku niestrawności. Działa uodparniająco na organizm. Oczywiście działanie zależne od stężenia soku w nalewce (bo nie o procenty tym razem chodzi tylko alkohol jest konserwantem dla świeżego soku). Na przeczyszczenie można wypić nawet pół szklanki na raz.
Aloesówkę dawkuje się dwa razy dziennie po łyżce - rano na czczo i później godzinę przed głównym posiłkiem, przez miesiąc.

Sok z aloesu (również w postaci nalewki) stosowany jest w kuracjach oczyszczających jako składnik gojący nadżerki układu pokarmowego.
Wiedza jest czymś, co istnieje w umysłach, nie w bazach danych – to relacyjna sieć faktów i umiejętności, wyuczona, praktykowana, z czasem doprowadzana do mistrzostwa.
Obrazek
Awatar użytkownika
tereklo
Administrator
 
Posty: 4422
Rejestracja: sob cze 04, 2011 6:07 am
Lokalizacja: Kotlina Kłodzka

Re: Przerabiamy owocki na przysmak waca! - wina i nalewki

Postautor: zomarel » wt lis 20, 2012 8:13 pm

Moja piołunówka będzie gorzko-słodka. Do tej pory nie miałam dolegliwości ze strony układu pokarmowego i mam nadzieję,że nadal tak będzie,a nalewka utrzyma się do czasu degustacji w naszym gronie :D Następna będzie nalewka aloesowa bo tyle dobrego Tereniu o niej napisałaś,że aż się prosi o nastaw,dla zdrowotności.
Awatar użytkownika
zomarel
Weterani
 
Posty: 2650
Rejestracja: wt sty 22, 2008 7:34 pm

PoprzedniaNastępna

Wróć do Kulinaria

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości