Zgodnie z zapotrzebowaniem na początek przepis na
Pączki ciotki Danki (czyli siostry Józefa
- chodzi o mojego Dziadka)
1 kg mąki
12 dag margaryny (lub masła)
10 dag cukru
10 żółtek
2 całe jaja (żółtka i jajka optymalnie od szczęśliwych wiejskich kur)
1/4 - 1/2 l mleka (zacząć od 1/4 i ewentualnie dodawać przy wyrabianiu)
10 dag drożdży
1 cukier waniliowy
spirytus
sól
1.5 kg smalcu
1/2 kg marmolady (najlepiej z róży)
Zarobić rozczyn z mleka, drożdży, 2 jajek i niewielkiej ilości mąki i cukru.
Żółtka dobrze utrzeć z resztą cukru, ubić pianę z połowy białek. Połączyć z resztą składników i dobrze wyrobić, aż ciasto będzie odchodziło od ręki. Pozostawić do wyrośnięcia na ok. 1 godzinę. Wyrośnięte ciasto wykładać w niewielkich porcjach na stolnicę i wałkować na ok 1cm. Wycinać szklanką, nakładać marmoladę i formować kulki (wersja alternatywna - szprycować marmoladą po upieczeniu). Rozkładać na ściereczce i pozostawić do ponownego wyrośnięcia. Rozgrzać smalec i opiekać z obu stron na średnio rozgrzanym tłuszczu (jedna strona pod przykryciem, potem przykrywkę zdjąć).
Bon appetit!
PS Jak ciasto wychodzi za rzadkie, spokojnie można dodać mąki ile potrzeba.