Ekotopik

wątek wstawiony z tematu - ogród Słoneczka

Słoneczko pisze:Cukinia to u nas podstawa diety w lecie wszyscy uwielbiają kotleciki z cukini.

U mnie też w lecie cukinia w wielu odmianach na stole ale kotlecików nie znam, możesz podać przepis

To bardzo proste, robisz ciasto jak na naleśniki tylko „gęściejsze” doprawiasz go solą, pieprzem mielonym i czerwoną słodką papryką (tu mogą być różne przyprawy wg gustu) cukinię kroisz w plasterki. Ja część obieram ze skórki bo pociechy wolą bez a część razem ze skórką. Układam na talerzu posypuję odrobiną soli żeby sok puściła i potem do ciasta obtaczam i na patelnię na rozgrzany olej. Piekę na małym ogniu dość często obracając aż cukinia zmięknie i już. U mnie lubią w tej postaci, ale można z sosikiem lub sałatką podać.

Dzięki Ja smażę często też plasterki cukini posypane solą i pieprzem i do tego dodaję przesmażoną cebulkę razem ze szczypiorkiem i czosnek. Mieszam wszystko i z chlebkiem jest pycha

Mniam musi być dobre do chleba jeszcze nie jadłam. Koniecznia muszę spróbować u mnie wszyscy lubią eksperymenty kulinarne. Zwłaszcza z cukinią w tle

Wczoraj jadłyśmy zupę z cukinii. Na bazie przedwczorajszego rosołku. Cukinię i cebulę pokrajane w nieduże kawałki podsmażyłam na oliwie i wrzuciłam do zupy. Zaciągnęłam trochę śmietaną i wsypałam odrobinę koperku. Zjadłyśmy to z dużą grzanką z żółtym serem - w sam raz na letni obiad.

fajnie, jak kupię cukinie tez sobie cos zrobię z tego

A od czego wyszukiwarka?
Pewnie, że lepiej byłoby na odpowiednim miejscu, ale zawsze się tak rozmowa stacza z prostej drogi na różne strony...

Super są też normalnie jak schabowe panierowane...

Papcio zainspirował mnie do otwarcia tego tematu, bo jeśli już zagościł tu kabaczek i dynia, to w czym gorsza jest cukinia?

Pamiętacie taki przepis /kto powie czyj on był?/ :

"....."KOMINKI" z cukinii

Trudno mi podac wagowo ilośc składników, bo ja to robię na oko, z reguły od razu z dwóch przerośniętych cukinii (też nie zawsze mi wyjdzie dobra ilośc farszu – czasem ostatni kominek jest z czymś innym )

Farsz – pewnie każda/y z Was ma swój ulubiony przepis, ja zwykle robię jak do gołąbków, ryż-mielone mięso-pieczarki-cebula (ryż gotuję, mięso podsmażam,pieczarki duszę na maśle z cebulą) ale może byc też ryż-kurczak-cebula-pieczarki-papryka-kukurydza-ser żółty czy dowolna inna wariacja. Do tego koniecznie ze dwa jajka, żeby się 'trzymało'.Można dodac pokrojoną w drobną kostkę i podsmażoną trochę z przyprawami resztę cukinii która nam zostanie po wykrojeniu kominków, żeby się nie zmarnowała. Ważne żeby farsz był dośc ostry,bo sam 'ogór' jest jak wiadomo nieco mdły.

Kominki – cukinię/cukinie dokładnie myję (pieką się ze skórką) i osuszam. Biorę żeleźniak lub inne dośc wysokie naczynie do zapiekania. Odkrawam z cukinii mały plasterek u dołu aby równo stała i kroję w poprzek na takie kawałki żeby akurat stanęły w naczyniu i przykrywka się w miarę zamknęła. Ponieważ z reguły do mojego żeleźniaka wchodzą tylko trzy kominki (może byc trochę na pych, przy pieczeniu zmiękną) a nas jest cztery osoby, czwarty kominek robię w mniejszym naczyniu. Można jeszcze okroic z cukini parę plasterków jako 'przykrywki'. Teraz wydrążam kominki, zostawiając u dołu trochę dna (nie bardzo się to trzyma, bo jak jest to ze środka cukinii to są to te pestki razem z gąbczastą masą, ale tak tylko żeby farsz nie wypłynął dołem). Wydrążone kominki posypuję obficie ziołami i solą lub Vegetą (ważne, żeby nie naraz, żeby zioła nie 'spłynęły'razem z solą – ja sypię przyprawami od razu, a solę przed samym nakładaniem farszu – można odwrotnie). Nałożone farszem kominki podlewam szklanką lub dwoma rosołu albo sosu pomidorowego i do gorącego piekarnika.Piec musi się tyle, żeby cukinia zmiękła i ścięło się jajo w farszu, trudno powiedziec ile dokładnie, bo przede wszystkim długo im schodzi, zanim się rozgrzeją. Z regułu koło godziny lub więcej – najlepiej sprawdzac widelcem, czy już miękko wchodzi w cukinię.

Postawic na talerzech na stojąco. Można polac jakimś gęstym sosem, ale niekoniecznie. Wbrew pozorom całkiem łatwo je się to nożem i widelcem – albo łyżką.

Smacznego! " .....

+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

- a ten czyj ?

Cukinia a,la ananas

3 kg cukini obranej pokrojonej w kostkę
1 kg cukru
2 cukry waniliowe
3-4gożdziki
3-4 łyżeczki kwasku cytrynowego
zagotować 1 1/2 l wodyz kwaskiem cytrynowym ostudzić.Zalać nią cukinię,przycisnąć talerzem i odstawić na dobę w chłodne miejsce.Następnego dnia odsączyć cukinię z zalewy na sicie.Do zalewy dodać cukier waniliowy i kryształ, gożdziki i zagotować.Wrzucić do gotującej się zalewy cukinię i gotować 7 minut.Ponakładać w słoiki .Pasteryzować około 15 minut
.Polecam do ciast a także do sałatek uwierzcie ma smak normalnego ananasa!......."

Znalezione dalej w tekście:
-"Onaela do Wiotka-Wczoraj poszłam na łatwiznę i ciukinię pokrojoną w dużą kostkę (2x2X2) wrzucałam od razu do słoików. Potem zalałam zalewą i gotowałam 15 minut. Smak ten sam a o ile mniej pracy. "



+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

A to z zaprzyjaźnionego topiku, a Saginatka też NASZA

".....Bigos z cokinii [26.01] 08:54 saginata /z Zagrody Babuszki/

2 młode cukinie pokroić w paski,wrzucić do gara,zetrzeć do niego ze 2 marchewki-lekko posolic podlać wodą i dusić na wolnym ogniu.Na patelni usmażyć wedlinke[ilość i jakość zależy od zasobow naszej lodóeki]-wrzucić do gara,zeszklić 2 cebule i też do gara,można przyprawić wegetą i maggi.Dodać liść laurowy i ziele angielskie.Gdy warzywa są miękkie dorzucamy przecier pomidorowy-a jeszcze lepiej świeże pomidorki obrane ze skórki i pokrojone w kostkę.Jeszcze chwilę gotujemy,doprawiamy do smaku solą i pieprzem,lekko zagęszczamy wodą z mąką,dodajemy posiekany koperek-dużo-i gotowe."

+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

No to do dzieła! Mniam,mniam......


===============================================
PS Wprawdzie na Kafeterii jest taki topik,

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=816382&start=0

ale przecież MY nie jesteśmy gorsi i swoje sprawdzone przepisy możemy przedstawiać U SIEBIE !

Elka Dzięki!!!
Danusia się ucieszy i do roboty!
Ja zabieram się za bigos z cukinii.

O tak!!!Cukinia to jedno z ulubionych warzyw w naszej rodzinie.najczê¶ciej zajadamy siê plackami z cukinii:
-m³ode cukinie kroimy w plastry[nie obieramy]
-lekko solimy[trochê trzeba odczekac a¿ puszcz± wodê]
-odlewamy wodê i panierujemy-m±ka-jajko-bu³ka
sma¿ymy na rozgrzanym oleju.Najlepsze s± gor±ce placki z cukinii ze ¶wie¿utkim pieczywem-zagryzane plackami z cukinii [haha]

To jeszcze w temacie "cukinia":
PLCKI Z CUKINII jak ziemniaczane...

Młode cukinie, (nie mogą być przerośnięte), trzemy ze skórką na tarce o grubych oczkach. Solimy, odstawiamy na chwilę, dociskamy wodę.
Przed samym smażeniem, dodajemy garść posiekanej natki pietruszki (obowiązkowo) inne zielsko też może być, przyprawy jak do placów ziemniaczanych: 2 jajka, sól lub vegetę, pieprz, cebulę, czosnek.. i zagęszczamy kaszką manną( nie mąką). Mieszamy i smażymy.
Właśnie kończę smażyć i już wcinam gorące, pycha.

Kaszka manną?
A to twarde nie wyjdzie, rozpiecze się ta kaszka...?

Cebulko, po dodaniu mąki robi się taka papa, a jak dodasz kaszkę manną to są super sklejone. Cukinia mimo odciśnięcia z wody, ciągle podchodzi wodą a kaszka manna świetnie ją wypija, pęcznieje, skleja. Spróbuj, naprawdę jest smaczne. Ale natka pietruszki to podstawowy dodatek.

Robi³am kiedys placki z cukinii tak jak ziemniaczane-ale z m±k±-i by³a papka-w smaku by³y bardzo dobre,delikatne-ale sma¿ylo siê je trudno-a najgorzej by³o odwracaæ.
Spróbujê z kaszk±-tak jak piszesz Magdzio³ku-musz± byæ pyszniutkie.

Papcio niech Danusia poda przepis na to ciasto kokosowe co było na zlocie

Nina, a ja robiłam surówkę z kapusty wgł Twojego przepisu, pyszna.

Sz_elka pisze:.......
Pamiętacie taki przepis /kto powie czyj on był?/ :

"....."KOMINKI" z cukinii.............

To ja już Wam powiem, bo jakoś nikt nie podjął tematu

"...... [26.11] 08:39 Cebulkaa
"KOMINKI" z cukinii ........ Kafeteria Ogrodnicy ekologiczni .......2005r!!!"

To jeszcze w ramach "starych" przepisów, wynalazłam taki przepis podany przez S A G I N A T Ę (skąd go ściągnęłam - zielonego pojęcia nie mam )

Dynia marynowana

obieram,wydrążam miąższ,kroję w równą kostkę[można też w słupki]
wrzucam na wrzącą wodę z dodatkiem niewielkiej ilości octu-obgotowuję sprawdzając czy nie jest za miękka[krótko]
Gdy ostygnie wkładam do słoików i zalewam zalewą :
5szkl.wody
2 łyżki soli
1 szkl octu
6-8 łyżek cukru
listek laurowy
ziele angielskie
Gdy zalewa przestygnie zalewam dynię i pasteryzuję[niedługo-aby wieczka słoików były bardzo gorące]
Słoiki wyjąć ,odwrócić do góry dnem ,a po 5 minutach postawić normalnie[wieczkiem do góry]
Musi postać kilka dni-aby wszystko się przegryzło-nie próbować wcześniej

Dzisiaj zrobiłam Placuszki z cukinii wg przepisu Magdziołka. Są naprawdę przepyszne
Pierwsza partia została wchłonięta w tempie błyskawicznym i nie zdążyłam zrobić zdjęcia Kolejne posypałam serem żółtym

Baś, sprytne z tym serem, muszę spróbować.

Jej, jakie one zielonkawe wychodzą

Ewuniu poza naprawdę oszałamiającym smakiem mają one przepiękny kolor Asia pałaszując je razem ze mną była zachwycona kolorystyką
Naprawdę wszystkim, którzy nie próbowali tego dania goraco polecam
Placki są pyszne gorące ale i także zimne

W³a¶nie mia³am to napisaæ,¿e s± pyszne nawet zimne-a kolorek???-mo¿na robiæ z ¿ó³tej cukinii-jest ³adniejszy :D

Ja w tym roku nie mam zółtej ale z tej zielonej też fajnie wyglądają

Po wczorajszej lekturze, zrobiłem na śniadanie dla siebi te placki z cukinii według Magdziołka. Dwie duże cukinie przekroiłem na 4 wzdłuż i taką maszynką ruską do tarcia warzyw przejechałem. Fajna maszynka bo skórka została. Dałem tarkę o grubych oczkach. Reszta tak jak w opisie. Nasmażyłem 20 placków i do tego kubek mleka. Potwierdzam smakowitość placków. Ponieważ nie jestem aż taki egoista to 2 placki zostawiłem na spróbowanie żonie i synowi. Po przyjściu z pracy wrąbali, aż im się uszy trzęsły i na jutro na obiad u mnie są placki z cukinii.
Teraz to nie mam większych kłopotów a zagospodarowaniem tego warzywa.

Nina, wieczorem wpiszę przepis na ciasto od Danusi

To jak Wam te placki z cukinii tak makowały, to się teraz przyznam bez bicia, że przepis dostałam od mamy. Od dwóch lat namawiała mnie, żebym je usmażyła, a jakoś tak bardzo lekceważąco do nich podchodziłam. A pytania mamy, czy je smażyłam, zbywałam pospolitym "eeeettttaaammm".... . I po tych dwóch latach wreszcie je upiekłam, bo nie miałam pomysłu na obiad i odkryłam, że są rewelacyjne. Zadzwoniłam do mamy i podziękowałam za przepis.

Nie chcę wyjść na malkontentkę, ale mnie cukiniowe placki nie bardzo podeszły - stwierdziliśmy z Cieślą, że są raczej mdłe i nadają się jako dodatek do potraw ale tak solo - nie bardzo
Co prawda nie był to Magdziołkowy przepis, bo bez kaszki.

tuurmo - cukinia potrzebuje koniecznie bardzo dużo czosnku, trochę jak szpinak. Nie da się ukryć - sama w sobie jest trochę mdła.

Zrobiłabym, tylko skąd ja wezmę nieprzerośniętą cukinię?

Ja też wykorzystałam ostatnią chyba juz w tym roku szansę na tarte placuszki z cukini.Są faktycznie bardzo dobre,ale chłoną dużo tłuszczu
Dodałam dużo czosnku,cebulki i natki pietruszki-mdłe nie były w zadnym razie i faktycznie smaczne też na zimno.Nawet mój Max chwalił,choc wybredny jest niebywale
Uwaga techniczna;po starciu następnym razem lekko posolę i po krótkim czasie odcisnę sok-dopiero reszta dodatków.Nie będą tak sie rozłazić podczas smazenia i mniej kaszki pobiorą
Jak dla mnie duzo lepsze od ziemniaczanych

Onaelciu-w przepisie magdzio³ka jest podane,¿e po starciu posoliæ,chwilê poczekaæ i odcisn±æ.
Wtedy s± takie gêste-i nie ch³on± tyle t³uszczu.

a ja mam pytanie co jest cukinią, a co kabaczkiem?

qurcze zawsze myślała, że cukinia jest żółta, a kabaczek zielony
tymczasem sporo ludków mówi na to coś zielone cukinia

proszę o rozwianie moich wątpliwości