Strona 1 z 2

Desery

Post: czw lip 17, 2008 5:09 am
autor: wac
Gorąca czekolada

1 litr mleka
250 ml śmietany kremówki
120 g gorzkiej czekolady
1 łyżeczka cynamonu
1 ziarenko czarnego pieprzu
3 łyżeczki cukru
Do rondla wlac mleko, kremowkę i na malym ogniu doprowadzic do wrzenia. Dodac czekoladę ciemną grubo posiekaną, cynamon, 1 (!!!!!) ziarenko czarnego pieprzu i cukier... Grzac 10 minut. Dobre natychmiast ale lepsze po odstaniu od kilku godzin do 3 dni! (a potem znowu podgrzac i pic goraca) [wac]

Post: czw lip 17, 2008 5:32 am
autor: Cebulka
Hmm brzmi smakowicie... :)
Podobno można takie desery na słodko robic nie tylko z pieprzem, ale i z chilli - mam nawet gdzieś przepis na takie piekielne pierniczki [lol]

Post: czw lis 27, 2008 12:42 pm
autor: tuurma
Gruszki gotowane w czerwonym winie z korzeniami.

Słodkie czerwone wino podgrzewamy z wanilią, cynamonem, kilkoma goździkami i cukrem (powinien się zrobić bardzo słodki płyn). Gotujemy w nim obrane połówki gruszek przez ok. 10 minut.

Wyławiamy gruszki, nacinamy z jednej strony w paseczki i układamy na talerzu taki "wachlarzyk". Polewamy kilkoma łyżkami sosu, obok dajemy kleks z bitej śmietany (można też lody waniliowe), dekorujemy listkiem mięty.

Pozostały z gotowania gruszek sos świetnie się nadaje jako syrop do lodów (można go dość długo przechować w lodówce).

Post: czw lis 27, 2008 5:31 pm
autor: belva
tuurma pisze:Gruszki gotowane w czerwonym winie z korzeniami.

Słodkie czerwone wino podgrzewamy z wanilią, cynamonem, kilkoma goździkami i cukrem (powinien się zrobić bardzo słodki płyn). Gotujemy w nim obrane połówki gruszek przez ok. 10 minut.

Wyławiamy gruszki, nacinamy z jednej strony w paseczki i układamy na talerzu taki "wachlarzyk". Polewamy kilkoma łyżkami sosu, obok dajemy kleks z bitej śmietany (można też lody waniliowe), dekorujemy listkiem mięty.

Pozostały z gotowania gruszek sos świetnie się nadaje jako syrop do lodów (można go dość długo przechować w lodówce).



Mniam mniam :D

Ja tylko nie lubie cynamonu okropnie.. Czy moze byc bez?

Dobre sa tez gruszki polane czekolada.. albo bardzo typowe we Wloszech podane na surowo z serem..

Post: czw lis 27, 2008 7:52 pm
autor: tuurma
Myślę, że spokojnie możesz pominąć cynamon, skoro go nie lubisz :)
To w sumie prosty, a bardzo efektowny deser. A ja najbardziej lubię te lody z pozostałym sosem :)

Post: czw lis 25, 2010 4:35 pm
autor: Sz_elka
Zapomniany temat, choć na czasie ( :* Cebulko [haha] ) , więc odświeżam naukowo ;>

http://wiadomosci.onet.pl/kiosk/nauka/k ... omosc.html

Kakao czyni cuda
19 mar 07, 10:57 Jeremy Laurance / The Independent

Nawet Willy Wonka, ekscentryczny właściciel fabryki czekolady z powieści Roalda Dahla, nie mógł marzyć, że jego produkty staną się kiedyś panaceum. Ale naukowcy są bliscy takiego twierdzenia.

Norman Hollenberg, profesor medycyny z Harvard Medical School przez lata prowadził badania wśród Indian Kuna z Panamy. Stwierdził on, że cztery najczęstsze powody śmiertelności: wylew, choroby serca, rak i cukrzyca, występowały u przedstawicieli tego ludu rzadziej niż raz na 10 osób.

Naturalne kakao zawiera wysoki poziom epikatechiny, która zdaniem profesora jest tak ważna, że należy ją uważać za coś w rodzaju witaminy. "Jeśli te obserwacje są trafne, możemy powiedzieć bez wahania, że należą one do najdonioślejszych w dziejach medycyny. Wszyscy jesteśmy zgodni, że penicylina i środki znieczulające są bardzo ważne. Ale epikatechina może pomóc w wyeliminowaniu czterech najczęstszych chorób występujących w świecie Zachodu. Dlatego ma ona tak wielkie znaczenie" – mówi Hollenberg w wywiadzie dla czasopisma "Chemist and Industry".

Daniel Fabricant, wiceprezes Natural Products Association sądzi, że te spostrzeżenia mogą oznaczać konieczność ponownego sformułowania definicji witamin. Uważa się, że 13 istniejących witamin ma fundamentalne znaczenie dla normalnego funkcjonowania, metabolizmu i regulacji rozwoju komórki, a ich niedobory wiąże się zwykle z chorobą. – Związek między wysokim spożyciem epikatechiny a zmniejszonym ryzykiem śmiertelnych schorzeń jest tak uderzający, że należy go zbadać jeszcze dokładniej. Być może choroby te są skutkiem jej niedoboru – zastanawia sie Fabricant.

Epikatechina to flawonoid występujący w herbacie, winie, czekoladzie, niektórych owocach i warzywach. Flawonoidy są usuwane z produktów spożywczych zawierających kakao, ponieważ mają gorzki smak. Mleko i cukier, z którymi w krajach rozwiniętych na ogół pije się kakao, także obniżają jego zdrowotne właściwości.

Kakao o zachowanych flawonoidach, używane do produkcji gorzkiej czekolady, polepsza ukrwienie mózgu i może poprawiać pamięć krótkoterminową. Naukowcy z Nottingham wykazali, że wypicie kakao bogatego w flawonoidy poprawia krążenie na dwie do trzech godzin.

Ian Macdonald, który prowadził badania przedstawione w lutym Amerykańskiemu Stowarzyszeniu Rozwoju Nauki, podkreśla: – Kakao może poprawić funkcjonowanie mózgu u osób starszych bądź w przypadkach zaburzeń poznawczych wywołanych zmęczeniem lub brakiem snu.

Historia kakao

* Pierwszymi, którzy je uprawiali, byli podobno Olmekowie około 1500 r. p.n.e.
* Ziaren kakaowca używano w cywilizacji azteckiej do produkcji gorzkiego, gorącego napoju, który nie przypominał w smaku dzisiejszej słodkiej czekolady.
* Ziarna kakaowca zawierają kilkaset składników smakowych.
* Brytyjczycy spożywają przeciętnie 10 kilogramów czekolady na głowę, więcej niż jakikolwiek inny naród europejski.
* Pierwszą tabliczkę czekolady wyprodukował w 1847 roku Anglik Joseph Fry.
* W zeszłym roku Brytyjczycy wydali na czekoladę 4,3 miliarda funtów.

Ciekawe jak to u nas statystycznie jest! :)

Smacznego Cebulko! ;D

Post: czw lis 25, 2010 4:51 pm
autor: Samanta
Cebulko a podałabyś przepis na te piekielne pierniczki? Bardzo chętnie bym je upiekła, a teraz przecież sezon piernikowy.

Post: pt lis 26, 2010 9:18 am
autor: Baś_22
Cebulko ja też poproszę o ten przepis [prosi]

Post: pt lis 26, 2010 2:29 pm
autor: Cebulka
Ponieważ tu jest temat Desery, to pozwolicie przeniosę się z przepisem do ciast.

Z tym że niestety nie jest to ten z chilli, nawet nie próbowałam go szukać jak narazie - ale inny, z tych moich Smaków Europy. To za chwilkę zapraszam do tematu obok :)

Post: pn cze 27, 2011 10:47 am
autor: Mania
Deser "Eton mess"

Składniki:

truskawki
bezy - mogą być białe lub kolorowe, ja nabywam kolorowe.
bita śmietana- najlepiej własnoręcznie ubita.


Truskawki myjemy, szypułkujemy i kroimy na ćwiartki.

Bezy kruszymy dodajemy do truskawek (dość obficie).

Na to bitą smietanę i wszystko mieszamy.

Dekorujemy bądz nie.

Jemy natychmiast, żeby bezy sie nie rozpuściły.

Prosty a naprawde smaczny:)

Smacznego.


i jeszcze link dla modyfikacji

http://mojewypieki.blox.pl/2010/05/Eton-Mess.html

Post: wt cze 28, 2011 10:23 am
autor: Cebulka
Mania pisze:Deser "Eton mess"


Czyli w wolnym tłumaczeniu: Studencki Bajzel [lol] [lol] [lol]

Słyszałam o tym deserze, ale nigdy nie jadłam - skoro polecacie, muszę kiedyś spróbowac [!]

Post: sob lut 11, 2012 12:43 pm
autor: Baś_22
Zachciało mi się jakiejś smakowitości i zrobiłam

Obrazek

Banany w cieście kokosowym
dla 1 osoby
obrany banan, 1
jajko, 1
mąka,
mleko,
wiórki kokosowe,
olej do smażenia,
Opis przygotowania
czas przygotowania: do 20 min
1. Z mąki, jajka i mleka utrzepać ciasto. Dodać wiórki kokosowe.
2. Banana pokroić w plastry o grubości 1 cm. Obtaczać w cieście i smażyć na głębokim oleju na złoty kolor.
3. W ulepszonej wersji białko ubić na pianę.
Zrobiłam z 3 bananów i resztę składników "na oko". Ciasto po prostu musi być takie żeby banany dało się w nim obtaczać :)
Luuuuuuudzie jakie to jest dobre :-P [haha]

Post: sob lut 11, 2012 7:58 pm
autor: Cebulka
Oj, ale zapachniało... [pijany]

Post: pn lut 13, 2012 10:22 am
autor: Anamaria
Cebulka pisze:
Mania pisze:Deser "Eton mess"
Czyli w wolnym tłumaczeniu: Studencki Bajzel [lol] [lol] [lol]
Słyszałam o tym deserze, ale nigdy nie jadłam - skoro polecacie, muszę kiedyś spróbowac [!]

Pyszny był ten "studencki bajzel"! Mania zaserwowała go nam w czerwcu u Tuurmy. Kto tam nie był niech się oblizuje :)

Post: pn lut 13, 2012 10:49 am
autor: Baś_22
Anamaria pisze: Pyszny był ten "studencki bajzel"! Mania zaserwowała go nam w czerwcu u Tuurmy. Kto tam nie był niech się oblizuje :)

hmm...... do dzisiaj się oblizuję [haha]

Post: ndz lut 26, 2012 12:17 pm
autor: Baś_22
Wczoraj zrobiłam taki deser :)

Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Crumble z gruszkami i jabłkami
Czas przygotowania: 1 godzina
Składniki na kruszonkę:
1 szklanka mąki
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka przyprawy do piernika
110g zimnego masła, pokrojonego w kostkę
3 łyżki cukru
3 łyżki brązowego cukru
Dodatkowo:
3 duże jabłka
3 gruszki
2 łyżki masła
2 łyżki cukru
1/3 szklanki świeżo wyciśniętego soku z cytryny
2 łyżki mąki kukurydzianej
pół łyżeczki cynamonu
1. Nagrzej piekarnik do 190 stopni C. Przygotuj kruszonkę - połącz mąkę, proszek do pieczenia i przyprawę do piernika. Dodaj masło. Wyrabiaj palcami aż do uzyskania konsystencji okruchów. Dodaj biały i brązowy cukier, dokładnie wymieszaj. Wstaw do lodówki aż będzie potrzebna.
2. Przygotuj nadzienie: obierz jabłka i usuń gniazda nasienne. Pokrój w ósemki. To samo zrób z gruszkami, nie mieszając owoców. W dużym rondlu rozpuść masło z cukrem i sokiem z cytryny.
3. Dołóż jabłka. Częściowo przykryj i smaż na małym ogniu, mieszając od czasu do czasu, przez około 5 minut. Dodaj gruszki i mieszaj, około 1-2 minuty, w zależności od twardości gruszek. Zdejmij z ognia, dodaj mąkę kukurydzianą i cynamon. Dokładnie wymieszaj.
4. Przełóż owoce do naczynia żaroodpornego. Wyjmij kruszonkę z lodówki i posyp nią grubo i równo owoce. Piecz do zezłocenia kruszonki i wrzenia owoców pod spodem, około 35 minut w temp. 180 - 200 stopni C.
Przepis na 6-8 porcji.

Crumble, tradycyjny brytyjski deser
Przygotowywano już w przestronnych wiktoriańskich kuchniach. Górna warstwa to coś w rodzaju kruszonki - zamiast łączenia mąki i masła, dodania wody lub jajka by skleić ciasto, mieszasz rękami mąkę i masło z odrobiną przypraw, proszku do pieczenia i cukru, aż do otrzymania konsystencji wilgotnego piasku. Przekładasz to na przygotowane owoce i po upieczeniu otrzymujesz chrupiące ciasto na wierzchu.
Składniki możesz zmiksować w robocie kuchennym z ostrzami lub w wolnostojącym mikserze, ale ja kruszonkę zwykle przygotowuję w staromodny sposób - palcami. By otrzymać najlepszą konsystencję, po prostu wkładasz mąkę, proszek do pieczenia i przyprawę do miski, dodajesz zimne masło pokrojone w kostkę i wcierasz je w mąkę, używając obu rąk na raz. Dodajesz cukier, mieszasz widelcem i masz gotową górną warstwę.
Możesz przechowywać tę kruszonkę w zamkniętym pojemniku przez dwa dni lub zamrozić aż będzie potrzebna. Nie musisz jej nawet rozmrażać, możesz zamrożoną wyłożyć na owoce.
Jakie owoce? - połączenie jabłek i gruszek, ale można użyć każdych owoców - rabarbaru z wanilią, samych jabłek lub wymieszanych z soczystym borówkami.
Końcowy efekt ma ten niepowtarzalny urok domowego deseru. Mozna go podać z kremem waniliowym, ale równie dobrze smakuje z gałką lub dwoma lodów waniliowych.

Post: ndz lut 26, 2012 12:27 pm
autor: saginata
Jak widaæ nasza Basia pracu¶ nie usiedzi chwilki bezczynnie.Zaraz wydumuje jakie¶ pyszno¶ci!!!!!!!!!!
Wspaniale wygl±da Twoj deser Basiu!!!!!!!!!!!!!
Ja jako¶ nie mam nawyku robienia deserów.

Post: ndz lut 26, 2012 12:32 pm
autor: Baś_22
saginata pisze: Ja jakoś nie mam nawyku robienia deserów.

Sagi ja też nigdy bym się nie podejrzewała o to, że zrobi się ze mną coś takiego [haha] no widocznie na starość tak człowieka nachodzą różne dziwactwa [haha]

Post: ndz lut 26, 2012 12:38 pm
autor: tereklo
Baś_22 pisze: no widocznie na starość tak człowieka nachodzą różne dziwactwa [haha]


No to trudno sobie wyobrazić co będziesz wyprawiać jak dojdziesz do tej starości skoro teraz tak szalejesz [radocha]

Post: ndz lut 26, 2012 12:42 pm
autor: saginata
[radocha]

Post: ndz lut 26, 2012 1:11 pm
autor: Baś_22
tereklo pisze:
Baś_22 pisze: no widocznie na starość tak człowieka nachodzą różne dziwactwa [haha]


No to trudno sobie wyobrazić co będziesz wyprawiać jak dojdziesz do tej starości skoro teraz tak szalejesz [radocha]

Pewnie otworzę cukiernię "Basine słodkości" [haha]

Post: ndz lut 26, 2012 1:13 pm
autor: amita
O,to fajnie,nawet nie bedę miała bardzo daleko :D

Re: Desery

Post: śr wrz 05, 2012 9:45 pm
autor: tereklo
A może owocowy jeż?

owocowy jeż.jpg

Re: Desery

Post: śr wrz 05, 2012 10:05 pm
autor: Baś_22
no cudny jest [brawo] :)

Re: Desery

Post: czw wrz 06, 2012 9:27 am
autor: Cebulka
Uroczy!
Żeby mi się tak chciało jak mi się nie chce [skrob]

Re: Desery

Post: śr wrz 12, 2012 11:47 pm
autor: Sz_elka
Ku pamięci! :) MINI-CHAT - 12 września 2012, 12:30
Baś_22
- przygotowałam sobie składniki na leguminę,
- już raz robiłam tą leguminę i wyszła pycha
- Cebulka (chyba) zna ją pod nazwą "szarlotka sypana"
- po 1 szklance mąki, cukru, kaszy manny - wymieszać i przekładać warstwami z utartymi jabłkami. Na wierzch zetrzeć całą kostkę masła i piec 40 min w temp. 180-200 stopni

Re: Desery

Post: czw wrz 13, 2012 12:10 pm
autor: Baś_22
Szelcia nieoceniona czuwa, aby nic nie zaginęło w czeluściach netu :) [tuli]

Re: Desery

Post: pt wrz 14, 2012 12:30 pm
autor: Sz_elka
Staram się chociaż tak uczestniczyć - na więcej czasu mi brakuje! ehhhhhh...... :?

.... napisałam post nr 86500 - ładna liczba

Re: Desery

Post: pt lis 09, 2012 9:53 am
autor: tereklo
Jarzynowe desery

Wbrew powszechnemu przekonaniu warzywa to nie tylko składnik sałatek, surówek czy dodatek do kanapek. Z jarzyn można też wyczarować wspaniałe, słodkie desery. Choć tradycyjnie do ciast, lodów i innych słodkości dodajemy raczej owoce, warto spróbować deserów z warzywami. Są nie tylko bardzo zdrowe, ale też obłędnie smaczne!


Carrot cake, czyli ciasto marchewkowe

Ciasto z marchwi, to chyba najpopularniejszy deser jarzynowy. Nie może więc zabraknąć go i u nas. Ucieramy na drobnej tarce 3-4 spore marchewki. Do wiórków dodajemy 4 całe jaja, 250 g mąki, 170 g cukru, 150 g masła (najlepiej roztopionego), łyżeczkę proszku do pieczenia. Ciasto doprawiamy według uznania - najlepiej cynamonem i kardamonem. Wszystko razem mieszamy, dorzucamy 2-3 garści pokrojonych orzechów włoskich. Masę wlewamy do piekarnika rozgrzanego do 190 stopni i pieczemy około godziny. Gdy ciasto ostygnie, możemy na wierzch wylać polewę - np. rozpuszczoną białą lub ciemną czekoladę albo lukier. Bardzo dobrze komponuje się też z polewą z serka śmietankowego: 100 g kremowego serka, 5 łyżek cukru pudru, 2 łyżki masła (miękkie masło ucieramy z serkiem, dodając cukier).

Ciasto szpinakowo-kokosowe

Choć połączenie to może wydawać się mocno zaskakujące, nie należy się uprzedzać. Wypiek nie tylko jest bardzo smaczny, ale też prezentuje się wyjątkowo. A przygotowanie nie jest specjalnie trudne. Do miski wsypujemy suche produkty - szklankę mąki, szklankę wiórków kokosowych, pół szklanki cukru i łyżeczkę proszku do pieczenia. Dodajemy olejek waniliowy albo cukier waniliowy. Następnie 4 łyżki oleju i ubitą pianę z dwóch jaj. Na koniec jedną szklankę umytego, odsączonego i zmiksowanego szpinaku. Wszystko razem mieszamy i wlewamy do formy. Pieczemy około 40 minut w temp. 180 stopni. Ciasto można ozdobić polewą np. czekoladowo-kokosową.

Ciasto buraczano-czekoladowe

Kolejne ekstremalne połączenie, które na pierwszy rzut oka nie zachwyca. Ale naprawdę warto spróbować. Do miski ustawionej na garnku z gotującą się wodą, wrzucamy 250 g połamanej gorzkiej czekolady (2 i pół tabliczki). Rozpuszczoną odstawiamy, by lekko ostygła. Ucieramy 3 jaja z 200 g cukru (najlepiej brązowego) i torebką cukru waniliowego. Miksując, dodajemy olej, wlewając po łyżeczce - w sumie 100 ml, aż uzyskamy gładką, puszystą masę. W innym naczyniu mieszamy produkty suche - 100 g mąki, łyżeczkę proszku do pieczenia i 50 g mielonych migdałów (mogą być też orzechy włoskie). Dosypujemy do jaj i cukru i delikatnie mieszamy. Wlewamy stopioną czekoladę i ponownie mieszamy. Do masy dodajemy jeden średni burak, starty na drobnych oczkach i odciśnięty z soku. Mieszamy, po czym wylewamy ciasto na blachę i pieczemy około godziny w temp. 180 stopni. Powoli studzimy - otwierając drzwiczki piekarnika. Ciasto możemy ozdobić polewą czekoladową lub bitą śmietaną.

Pudding z dyni

Do wypieków poza marchwią, burakiem czy szpinakiem świetnie nadaje się też cukinia i dynia. Z tej ostatniej można zrobić słodki pudding. Miąższ z dyni (400-500 g) kroimy w kostkę i gotujemy w 750 ml mleka. Dodajemy 150 g cukru, 25 ml likieru wiśniowego albo syropu klonowego i miąższ z połówki laski wanilii (zamiast niego możemy użyć cukru waniliowego). Wszystko razem gotujemy na małym ogniu około 40 minut. Studzimy i dodajemy 2 całe jaja. Masę wlewamy do foremek, umieszczonych w szerokim rondlu, wypełnionym wodą do wysokości około 1 - 2 cm poniżej krawędzi foremek. Wkładamy do piekarnika rozgrzanego do 120 stopni na około 50 minut. Pudding podajemy z sosem, np. waniliowym lub wiśniowym.

Bakłażan w czekoladzie

To ekspresowy przepis. Spory bakłażan kroimy w dość cienkie plastry (około 5 mm). Następnie smażymy je na oleju (najlepiej ryżowym, jest niemal bez smaku i zapachu) z obu stron, aż się zrumienią. Gotowe plastry bakłażana odsączamy z tłuszczu i układamy na talerzu. Następnie polewamy płynną czekoladą i natychmiast podajemy.

Groszkowe ciasteczka

Kto próbował ziaren groszku, ten wie, jak słodka to przekąska. Wprost idealna do deseru, a te ciasteczka bardzo łatwo zrobić. Wystarczy zmiksować 250 g groszku, dorzucić taką samą ilość mąki, dodać 150 g cukru pudru i 150 ml oleju. Wszystko razem zagniatamy na gładką masę, z której lepimy nieduże kuleczki. Do ciasta można dodać różne dodatki - odrobinę mięty, skórkę z cytryny lub pomarańczy. Gotowe kulki kładziemy na blasze i pieczemy około 20 - 25 minut w temp. 170 stopni. Ciasteczka nie powinny się zrumienić, tylko pozostać pięknie zielone.

Zielone lody

Entuzjaści nietypowych lodów mogą dziś kupić ulubione smakołyki w prawie każdym smaku – od wanilii po boczek. Trudno się więc dziwić, że dostępne są także lody warzywne. Co więcej, taki przysmak jak np. lody bananowo-szpinakowe możemy zrobić sami w domu. Do blendera wrzucamy szklankę szpinaku, dwa duże banany i miksujemy. Dodajemy kilka kropel ekstraktu miętowego lub kilka liści mięty, wlewamy mleczko kokosowe i ponownie miksujemy. Do masy wrzucamy czekoladowe groszki albo startą na grubej tarce gorzką czekoladę. Gotową masę wstawiamy do zamrażalnika na minimum 2 godz.

Lody marchewkowe lub dyniowe

Do zrobienia jarzynowych lodów doskonale nadają się też dynia i marchew. W obu przypadkach baza jest taka sama. Zaczynamy od zrobienia kogla-mogla z 6 żółtek i 3/4 szklanki cukru. Do garnka wlewamy 30 ml mleka i 30 ml śmietany 30 proc. Podgrzewamy. Mieszamy z jajkami i ostrożnie podgrzewamy dalej, aż wszystko lekko zgęstnieje (nie wolno zagotować). Teraz musimy się zdecydować, czy wolimy lody marchewkowe, czy dyniowe. W przypadku lodów marchewkowych: do 150 g startej marchwi dodajemy łyżeczkę przyprawy do piernika lub sami ją przyprawiamy, korzystając z korzennych aromatów. Dodajemy 2 łyżki wody i cały czas mieszając, krótko gotujemy do momentu, gdy płyn wyparuje, a marchew trochę zmięknie. Masę jajeczną mieszamy z marchewką i studzimy. Jeśli mamy maszynę do lodów wkładamy do niej masę i postępujemy zgodnie z instrukcją. Jeśli maszyny nie mamy, przygotowujemy garnek z lodem, w którym umieszczamy mniejsze naczynie z masą i cierpliwie mieszamy. Wymieszane lody (przez maszynę lub ręcznie) wkładamy do zamrażalnika i gotowe.

Gdy mamy ochotę na lody dyniowe, masę z marchwi i przypraw do piernika zastępujemy masą dyniową. Do jej zrobienia potrzebujemy szklankę zmiksowanego miąższu z upieczonej dyni, łyżeczkę cynamonu, odrobinę gałki muszkatołowej i startego imbiru. Dodajemy ją do jaj i dalej postępujemy tak samo jak w przypadku lodów marchewkowych.

Zaczerpnięte z http://kuchnia.wp.pl/mm/miszmasz/1445/2 ... esery.html

Re: Desery

Post: pt lis 09, 2012 10:41 am
autor: Baś_22
tereklo pisze:[b] Masę wlewamy do piekarnika rozgrzanego do 190 stopni i pieczemy około godziny.

....no to niezłą robotę będziemy mieli po takim pieczeniu [haha]
..w życiu nie doskrobiemy się ścianek piekarnika z zapieczonej na nich warstwy ciasta [lol] [lol] [lol]
..a tak naprawdę Tereniu, to chyba jakieś pare słów się gdzieś zgubiło po drodze [?] :) [tuli]
P.S.
A przepisy bardzo ciekawe :) dzięki [prosi]

Re: Desery

Post: pt lis 09, 2012 11:15 am
autor: tereklo
Basiu, podałam adres źródłowy, widzę, że tam jest ten tekst tak samo - im coś się zgubiło. Szkoda, bo coraz częściej zauważam błędy "u źródeł". Kiedyś do tekstu o dereniu jadalnym dodali fotkę derenia ozdobnego. Nie powinno tak być...

Re: Desery

Post: pt lis 09, 2012 11:27 am
autor: Baś_22
Tereniu, to w żadnym przypadku nie do Ciebie uwaga [tuli] rozśmieszyło to mnie i dlatego o tym napisałam :) a błędy każdemu się zdarzają.
Jak ktoś mądry kiedyś powiedział, .....nie mylą się Ci, co nic nie robią....