Strona 6 z 8

Post: śr lis 10, 2010 10:37 am
autor: tomicron
Jo - limonka = limetka

Post: śr lis 10, 2010 10:39 am
autor: tomicron
Wątek "Zlotowe przysmaki" zaczął skręcać w "jedynym słusznym" kierunku [hahaha] ;>
Koli, przy najbliższej okazji [salut]

Post: śr lis 10, 2010 12:16 pm
autor: amita
Koli,piłam z Tobą tequillę u Tosi :D

Post: śr lis 10, 2010 12:45 pm
autor: koliberek
amita pisze:Koli,piłam z Tobą tequillę u Tosi :D


o Qrcze hm... jakies zaniki pamięci mam ...[skrob] trzeba bilobil kupić :)

Post: śr lis 10, 2010 12:59 pm
autor: amita
Może dlatego Ci umknęło,że nie zostałam fanką trunku :D

Post: śr lis 10, 2010 1:25 pm
autor: koliberek
amita pisze:Może dlatego Ci umknęło,że nie zostałam fanką trunku :D


Qrcze Ami..to co bedzimy piły?
Pigwówki nie ma, tequli nie lubisz?
Do koniaku nie pamiętam czy dorosłaś czy nie ?
Wex Ty mnei nei stresuj tylko napisz co lubisz :)

Post: śr lis 10, 2010 4:12 pm
autor: amita
Koli,jak się nie ma co się lubi to się pije co jest :) I nie, że nie lubię,tylko jakoś mi nie podeszła, ale przecież wódki też nie lubię :) a jakoś sobie radzę ;> Spoko,tylko nie dawaj śliskich obrusów [rol]

Post: czw lis 11, 2010 6:20 pm
autor: koliberek
Ami tym razem obrusy to domena Tosi, wiec z nia pogadaj :)

Karkówka pieczona

Post: pn sty 10, 2011 8:38 pm
autor: Anamaria
Na prośbę Basi wrzucam tu przepis na karkówkę, która jej smakowała na ostatnim zlocie kuligowym.

Bierzemy ładny kawalek karkówki tak 1,5 do 2 kg. Mięsko trzeba zamarynować na 2-3 dni przed pieczeniem. Ta marynowała się tylko 1 dobę :(
Marynatę robimy tak:
do 2 litrów wody wsypujemy 4 do 5 łyżek soli, dodajemy 3-4 liście laurowe i po parę ziaren ziela ang. i pieprzu czarnego. To wszystko zagotowujemy i odstawiamy do ostygnięcia.
Mięso nacieramy przyprawami wg gustu, Ja nacieram pieprzem, sproszkowaną papryką i majerankiem. Dodatkowo szpikuję czosnkiem (3-4 ząbki). Natarte i uformowane mięso (związane nitką jak baleron) wkładam do zimnej marynaty, tak żeby było całe zanurzone, odstawiam do lodówki lub na balkon i zapominam na 2-3 doby. Jak mi się przypomni to je obracam w tej zalewie.
Na koniec osuszone papierowym ręcznikiem mięsko obsmażam na patelni i ładuję do garnka z pokrywą i duszę 1,5h podlewając troszkę wodą. Zrobi się pyszny sosik.
Można upiec go w piekarniku w rękawie foliowym, ale ja wolę w garnku z grubym dnem.

Post: wt sty 11, 2011 10:17 am
autor: Baś_22
Smakowała bardzo :-P dzięki Ala [prosi]

Post: pt kwie 22, 2011 5:27 am
autor: wac
Wczoraj zajączek zrobił mi niespodziankę. :D [wac]

Obrazek

Post: pt kwie 22, 2011 6:11 am
autor: saginata
£O mamuniu-ale miêska!!!!! [shock] [shock] [shock]
Ja te¿ chcê takiego zaj±czka [lol]

Post: pt kwie 22, 2011 8:49 am
autor: Samanta
saginata pisze:ŁO mamuniu-ale mięska!!!!! [shock] [shock] [shock]
Ja też chcę takiego zajączka [lol]

A gdzie można złapac takiego zająca? [lol]

Moja karkówka, boczek i schab przez całe lata były robione podobnie jak Twoje Annomario, tylko bez udziału papryki. A od jakiegoś czasu wolę suchą marynatę: opłukane mięso wycieram, solę, nacieram czosnkiem i majerankiem, zwilżam oliwą, zawijam ciasno w płótno (każde mięso osobno) i chowam do lodówki. Przekręcam jak mi sie przypomni. Potem albo piekę w tzw gesiarce pod pokrywka albo duszę tak jak Ty , po obsmażeniu. W domu w komputerze mam zdjęcie i moge pokazać.

Post: pt kwie 22, 2011 8:59 am
autor: Baś_22
Wacuniu super ten zajączek [brawo] a zapach to aż tutaj u mnie się roznosi, o smaku nie wspomnę :)

Post: pt kwie 22, 2011 11:35 am
autor: Sz_elka
wac pisze:Wczoraj zajączek zrobił mi niespodziankę. :D [wac]


A może ja bym, w ramach Zajączka, wpadła do Was na Święta? ;>

Post: pt kwie 22, 2011 11:38 am
autor: Samanta
Sz_elka pisze:
wac pisze:Wczoraj zajączek zrobił mi niespodziankę. :D [wac]


A może ja bym, w ramach Zajączka, wpadła do Was na Święta? ;>


A to może lepiej całe stado zajęcy? [radocha]

Post: pt kwie 22, 2011 3:46 pm
autor: Papcio
Wędliny ładne, ale i ramka też! Czyżby tylko będziesz mógł popatrzeć? :D :D :D
Wesołych Świąt Wacu i życz też małżonce!

Post: pt kwie 22, 2011 4:28 pm
autor: wac
Papcio pisze:Wędliny ładne, ale i ramka też! Czyżby tylko będziesz mógł popatrzeć? :D :D :D
Wesołych Świąt Wacu i życz też małżonce!

Papciu, tego co w ramce jest ponad 25 kg. i wszystko jest przeznaczone do jedzonka, a ramka - tak już jest od jakiegoś czasu wszystkie moje, zaznaczam moje zdjęcia są w ramkach. :D [wac]

Post: pt kwie 22, 2011 11:22 pm
autor: amita
Łoj,Wacu,zając niczego sobie :D
W kwestii marynaty do mięs- ja nacieram,szpikuję i wkładam na dwa dni w rękaw foliowy.Nie przemęczam się.Nawet oliwy na wierzch nie używam.Efekt-niech Gamoń zezna.

Post: pt maja 06, 2011 11:22 am
autor: Cebulka
Zajączek powiadasz? ;>
Czyli oprócz tej góry mięs i kiełbas na świątecznym stole był jeszcze pasztet? [lol]

Post: pt maja 13, 2011 10:39 pm
autor: Sz_elka
Jak przysmak zlotowy, to niech będzie przysmak zlotowy [haha]
zomarel pisze:
zomarel pisze:Nie wiedziałam gdzie wpisać przepis na karkówkę,więc czynię to w tym miejscu,bo może ktoś skorzysta z przepisu.
PIECZONY KARCZEK:
1,5 kg karkówki pokroić w plastry,posypać vegetą z obu stron i odstawić na 2 godz.
Następnie obsmażyć na patelni na rumiano i włożyć do żaroodpornego naczynia.
Na tym samym tłuszczu podsmażyć cebulę pokrojoną w kostkę,wlać na karkówkę i posypać pokrojonymi/surowymi/pieczarkami.Ilość pieczarek i cebuli w/g własnego uznania.
Do tego zrobić sos:
3 łyżki wody
2 i 1/2 łyżki octu
3 łyżki cukru
2 i 1/2 łyżki magi
3 łyżki ketchupu
Wszystkie składniki sosu wymieszać i zalać karkówkę.
Piec w piekarniku do miękkości.
Mojej rodzinie ta karkówka bardzo smakuje i nic nie zostaje"na zaś".

Od teraz to będzie mój przysmak zlotowy [lol]


I jeszcze uzupełnienie z ShoutBoxa:
zomarel pisze: ... piekę karkówkę ok.1 godz.20 min. do półtorej bo po godzinie jest twardawa,w temp.2oo st,

Post: pn wrz 26, 2011 8:10 pm
autor: Sz_elka
Przypomnę tu - bo króluje na każdym zlotowym stole - przepis Waca, w wersji poprawionej przez Autora [wac] ! ;D

wac pisze:"Schab wg Waca"
Schab, łopatka lub pierś z indyka (2kg)
2l wody
2 łyżki soli (według smaku oraz rodzaju kawałka mięsa, jeśli kawałek
jest płaski jak w przypadku schabu można dać mniej jeśli jest to bryłka mięsa
np łopatka to można dać więcej)
1 łyżka cukru
1/2 płaska łyżeczka pieprzu naturalnego
4 ząbki czosnku
2 łyżki musztardy ostrej
inne przyprawy: liść laurowy, ziele angielskie, kolendra, majeranek
oraz inne według
własnego uznania.
Wykonanie:
Wodę wymieszać ze wszystkimi przyprawami.
Zagotować i wystudzić.
Do zimnej zalewy dodajemy mięso.
Doprowadzamy do wrzenia i gotujemy 10 minut.
(przy mniejszych porcjach mięsa można skrócić czas gotowania nawet o połowę)
W takim stanie zostawiamy mięso w garnku przykrytym pokrywką na cała noc.
Rano znów doprowadzamy do wrzenia i gotujemy 10 minut. Przykrywamy
pokrywką garnek.
Kiedy zalewa zupełnie wystygnie wyjmujemy mięso i...gotowe.
Oczywiście możemy mięso w czasie "leżakowania" w zalewie obracać,
ale jest nie konieczne, bo i tak wychodzi super dobre.

Post: sob sty 07, 2012 2:14 pm
autor: Sz_elka
I znowu muszę interweniować, choć do końca nie wiem, czy już gdzieś tego przepisu nie ma .... ale, co tam.... dobrego nigdy nie za wiele .... - dziewczyny w ShoutBoxie smaka mi na śledzia narobiły, to może i innym też się przyda?!!! ;D

magdziołek: śledzie w pomidorach uwielbiam :) i robię je bardzo często :) ostatnio to nawet przywiozłam dla dziewczyn, zajadały się i mówiły, że były pyszne :)
tereklo: jak robisz śledzie w pomidorach? Nie na słodkokwaśno?
magdziołek: no na słodkokwaśno :) bo przecier daje kwasek a cebula słodycz
- kupuję śledzie w wiaderku "po wiejsku", lub lekko solon, po wiejsku są lepsze - kroję na kawałki - na patelni duszę dużo cebuli pokrojonej w półksiężyce, jak cebula się zeszli, dodaj przecier pomidorowy, podlewam trochę wodą - przyprawiam do smaku, dodaję odrobinę cukru, jeśli są zbyt kwaśne
- studzisz to, mieszasz ze śledziami i gotowe
- tanie, proste, szybkie, smaczne :) coś dla mnie [haha]
tereklo: mniam ryba - dzięki za przepis - jakby do tego dodać pastę curry to byłoby ostro kwaśno słodkie?
magdziołek: pewnie, że można eksperymentować :)
magdziołek: ja jeszcze kiedyś do tego przepsiu dałam rodzynki i cynamon i też były pyszne
tereklo: ja robię tylko korzenne, wtedy w oliwie, dla mnie byłoby za słodko z rodzynkami


Zaśliniłąm się pisząc .... lecę sprawdzić w lodówce, czy czasem coś się nie ostało śledziowego! [haha]

Post: sob sty 07, 2012 5:42 pm
autor: tereklo
Placuszki z selera.
Surowy seler zetrzeć na jarzynówce, dodać jajka (na seler wielkości męskiej pięści 2-3 jajka), przyprawić solą, pieprzem, dodać zielonej pietruszki albo majeranku, można dodać odrobinę mąki (pół łyżki, nie więcej, ja nie dodaję wcale). Smażyć na patelni jak placki kartoflane tylko krócej. Podawać z surówką albo zamiast ziemniaków do mięsa.

Post: sob sty 07, 2012 9:51 pm
autor: amita
O,dobry pomysł, na pewno mniej tuczące niż ziemniaczane. I o ile jestem twarda jak się zatnę w diecie to przy plackach ziemniaczanych zawsze miękłam :D

Post: sob sty 07, 2012 10:49 pm
autor: Baś_22
amita pisze:O,dobry pomysł, na pewno mniej tuczące niż ziemniaczane.

a jakie pyszne ...mniam polecam :)

Post: ndz sty 08, 2012 3:30 pm
autor: Baś_22
Tereniu upiekłam placuszki selerowe i właśnie je zajadam ....niebo w gębie ...jeszcze raz dzięki za przepisik [prosi]

Post: pn maja 07, 2012 1:12 pm
autor: Cebulka
Tosia kobito kochana weź mi proszę napisz jeszcze raz w czym tego kurczaka marynujesz bo ja nie wiem co jest z moją pamięcią, ale połowy rzeczy to juz nie wiem [zly]

Czosnek, miód, cytryna... [skrob] .... ... ?
I tego kurczaka potem bez przykrycia pieczesz? Ile czasu mniej więcej? Smarujesz go tym co zostało, czy dać mi spokój?

Tereklo - a gdzie jest przepis na tą roladę szpinakową po twojemu? [tuli]

Post: pn maja 07, 2012 1:49 pm
autor: tereklo
Cebulka pisze:Tosia kobito kochana weź mi proszę napisz jeszcze raz w czym tego kurczaka marynujesz bo ja nie wiem co jest z moją pamięcią, ale połowy rzeczy to juz nie wiem [zly]

Czosnek, miód, cytryna... [skrob] .... ... ?
I tego kurczaka potem bez przykrycia pieczesz? Ile czasu mniej więcej? Smarujesz go tym co zostało, czy dać mi spokój?

Tereklo - a gdzie jest przepis na tą roladę szpinakową po twojemu? [tuli]


Tosiu, to i ja poproszę proporcje do tych ciemnych klusek - ile tartych ziemniaków, ile gotowanych no i ile mąki ziemniaczanej do tego i czy te kluski można wcześniej zrobić przed gotowaniem (ile wcześniej).

Cebulko, mówisz rolada. Hmmm, niech pomyślę jak to idzie :) Na torebke mrożonego szpinaku (450g) ze 4 jajka, półtorej szklanki mleka pół na pół z wodą i jakoś dobrą szklankę maki, sól, pieprz i zabek czosnku do smaku. Trzeba spróbowac z tego usmazyc grubszy naleśnik (uwaga: ciasto nie rozlewa się jak zwykłe naleśnikowe, więc rozprowadzam je po patelni łyżką zmoczoną w wodzie.
Po usmazenu nalesnik przekładam na folię spozywczą, smaruję białym miałkim serem (zwykłym, mascarpone, feta - jak kto woli i ma pod reką) na jeden bok rozkładam grillowana papryke albo łososia albo pokrojone suszone poimidory) zwijam w roladkę i zawijam folia spozywczą "na ciasno". Odstawic do lodówki do schłodzenia.
Wersja dla leniwych: z ciast uzmażyć placuszki jak racuchy, polewac sosem serowym (może byc baiły śmietankowy ser zmieszany z serem plesniowym), posypać grillowaną papryką, oliwkami, łososiem, pomidorami - jak kto lubi, można na to połozyc paski pieczonego (albo grillowanego) kurczaka - danie obiadowe jak znalazł.
Cieszy mnie, że roladki smakowały.

Obrazek
i Tosine kluski przed ugotowaniem Obrazek Obrazek

Post: pn maja 07, 2012 3:46 pm
autor: Tosia
Cebulka pisze:Tosia kobito kochana weź mi proszę napisz jeszcze raz w czym tego kurczaka marynujesz bo ja nie wiem co jest z moją pamięcią, ale połowy rzeczy to juz nie wiem [zly]

Czosnek, miód, cytryna... [skrob] .... ... ?
I tego kurczaka potem bez przykrycia pieczesz? Ile czasu mniej więcej? Smarujesz go tym co zostało, czy dać mi spokój?

Tereklo - a gdzie jest przepis na tą roladę szpinakową po twojemu? [tuli]


Przepis na roladę już Tereklo wpisała to teraz kluski ciemne :D

1 kg ziemniaków, połowę ugotować a drugą zetrzeć na tarce na papkę [tak jak na placki] a drugą ugotować. po ugotowaniu ziemniaki przecisnąć przez praskę i dać do jeszcze bardzo ciepłych ziemniaków te starte i odciśnięte,po odstaniu sie wody z ziemniaków na dole jest skrobia a więc wodę odlać a skrobie do ziemniaków ,do tego soli do smaku i mąki ziemniaczanej tyle aby ciasto się lepiło ale nie było za suche [bo będą za twarde], wyrobić i zrobić kluski. Kluski można zrobić i dzień wcześniej ale wtedy zrobią się ciemniejsze ale na smaku nie stracą.

No to kluski mamy teraz kurczak [lol] tak mniej więcej na 10 udek

do miseczki sypie z łyżkę kucharka, sól, pieprz, papryka czerwona i troszkę ostrej, sok z 1 cytryny albo ocet balsamiczny[ może być fifty fifty]i do tego z 3 łyżki miodu i czosnku [sporo!!!!!] przecisnąć przez praskę, wymieszać i zalać umyte i osuszone mięso,[ zostawić na całą noc ]wyjąć z miski i ułożyć na blasze zalać zalewą która została w misce i do piekarnika ja piekę tak około 1,5 -2 godź .

z sosu który powstał po pieczeniu kurczaka zrobić "zołza" :) do klusek i SMACZNEGO

Post: pn maja 07, 2012 4:00 pm
autor: tereklo
Tosiu :* [serce2]

Post: wt maja 08, 2012 11:37 am
autor: Alcyk
jakie pyszności tu serwujecie, to jeszcze powiedz Tosiu co to takiego ta "zołza", bo wiesz ja nadal jeszcze raczek w kuchni :D