ZLOTOWE PRZYSMAKI

Sprawdzone (i nie tylko) przepisy na smakołyki

Postautor: Tosia » śr sie 20, 2008 5:56 am

Ciasto cytrynowe :25 dkg margaryny,cukru,mąki,6 jaj, 1 łyżeczka proszku do pieczenia,sok z jednej cytryny,starta skórka.Margarynę ,żółtka i cukier ucieramy do białości dodajemy powoli sok z cytryny oraz startą skórkę ubijamy pianę z białek mąkę przesiewamy przez sito razem z proszkiem dodajemy do masy i dobrze mieszamy na koniec piana[ mieszać powoli]ale dokładnie.piec na papierze ok 25 - 30 minut w tem. 160-180 sto.c. mąka najlepiej tortowa.
Pozdrowienia Tosia.
Awatar użytkownika
Tosia
Weterani
 
Posty: 2131
Rejestracja: ndz lip 06, 2008 10:31 am

Postautor: saginata » czw wrz 18, 2008 12:00 pm

Tuurma-napisz proszê po kolei jak robi³a¶ fasolkê po bretoñsku-by³a pyyyyyyyyyyyszna!!!!!!!!!!!
saginata
 

Postautor: Baś_22 » czw wrz 18, 2008 1:48 pm

TAK, TAK, TAK !!!!!!! była pyszna :-P Ja też proszę o przepis :)
Jeszcze tyle przede mną :) [krolik]
Serdecznie zapraszam do odwiedzin mojego bloga :) http://berberrus.com.pl
Jestem także na: https://www.facebook.com/berberrus
Awatar użytkownika
Baś_22
Weterani
 
Posty: 8995
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:35 pm
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: cicho_borowska » czw wrz 18, 2008 5:18 pm

i na tę sałatkę z porów.
"Najtrudniejsze dzieło świata od łatwego trzeba rozpocząć, a największe dokonania od drobiazgów"
Lao Tsy
Awatar użytkownika
cicho_borowska
Weterani
 
Posty: 3355
Rejestracja: śr lip 18, 2007 12:36 pm

Postautor: Onaela » czw wrz 18, 2008 8:53 pm

ze o zapiekanych ziemniakach nie wsponmę...mniam..... :)
Onaela
Weterani
 
Posty: 3761
Rejestracja: pn cze 14, 2010 12:02 pm

Postautor: Anamaria » czw wrz 18, 2008 9:12 pm

Musicie poczekać, bo Tuurma przecież na Krymie [lol]

Ominęła mnie ta fasolka :( ale mogę podać przepis na "moją". Zaznaczam, że wszystko robię "na oko".
Fasolę zalewam wodą na noc i na drugi dzień gotuję w tej samej wodzie do miękkości.
Na smalcu lub oleju (zależy co mam) przesmażam cebulę, potem pokrojony boczek wędzony i kiełbasę. Następnie dodaję koncentrat pomidorowy. Na koniec mieszam wszystko z fasolą, dodaję czosnek, majeranek, sól. I gotowe.
Awatar użytkownika
Anamaria
Weterani
 
Posty: 3178
Rejestracja: ndz sty 28, 2007 2:36 pm

Postautor: amita » czw wrz 18, 2008 9:38 pm

Tuurmy fasolka była modyfikowana,bo dodana była świeża papryka.Pierwszy raz tak jadłam i powiem Wam,że połączenie udane.
Anamario,wodę powinno się odlać,bo podobno ona powoduje wzdęcia [lol] Ile w tym prawdy,nie wiem,ale odlewam na wszelki wypadek.
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: Sz_elka » czw wrz 18, 2008 11:48 pm

Echhhhh ..... ziemniaki ......... podobno....... były ..... i do tego ....... podobno ...... dobre ....... [cry]
Elka
Awatar użytkownika
Sz_elka
Weterani
 
Posty: 5359
Rejestracja: sob sty 27, 2007 8:42 pm
Lokalizacja: Katowice

Postautor: Baś_22 » pt wrz 19, 2008 10:32 am

Nie podobno tylko naprawdę były pychota :) Kto późno przychodzi ten sam sobie szkodzi [haha] czyli kto pierwszy przy korycie ten korzysta [haha]
Jeszcze tyle przede mną :) [krolik]
Serdecznie zapraszam do odwiedzin mojego bloga :) http://berberrus.com.pl
Jestem także na: https://www.facebook.com/berberrus
Awatar użytkownika
Baś_22
Weterani
 
Posty: 8995
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:35 pm
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: saginata » pt wrz 19, 2008 7:31 pm

A z ta wod± od fasolki to s± dwie szko³y-jedna mowi,¿eby pogotowaæ chwilê fasole-wodê odlaæ,zalaæ fasolê ¶wiez± wod±,pogotowaæ,odlaæ-i tak kilka razy-nie ma po tym ponoæ wzdêæ i gazów
druga szko³a mówi aby umyt± fasolê namoczyæ i gotowaæ w tej samej wodzie-zachowuj± siê witaminy[szczególnie z grupy B].
Szkoda ,¿e nie ma trzeciej szko³y,która nauczy³aby jak zachowac witaminy i unikn±æ wzdêæ [haha]
saginata
 

Postautor: Sz_elka » pt wrz 19, 2008 8:57 pm

A może ........ nie moczyć fasoli [diabel]
Elka
Awatar użytkownika
Sz_elka
Weterani
 
Posty: 5359
Rejestracja: sob sty 27, 2007 8:42 pm
Lokalizacja: Katowice

Postautor: Baś_22 » pt wrz 19, 2008 9:06 pm

Sz_elka pisze:A może ........ nie moczyć fasoli [diabel]


Taaaak a potem ją siekierką potraktować w czasie jedzenia [haha]
Jeszcze tyle przede mną :) [krolik]
Serdecznie zapraszam do odwiedzin mojego bloga :) http://berberrus.com.pl
Jestem także na: https://www.facebook.com/berberrus
Awatar użytkownika
Baś_22
Weterani
 
Posty: 8995
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:35 pm
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: saginata » pt wrz 19, 2008 9:14 pm

[radocha]
saginata
 

Postautor: amita » pt wrz 19, 2008 9:31 pm

E,ugotuje się,spoko,bo ja z reguły zapominam namoczyć albo nagle wpadam na pomysł.
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: Tosia » sob wrz 20, 2008 8:42 am

A może troszkę kminku bo on pomaga podczas wzdęć,albo herbatka z koperku jak dla dzieci. No bo fasolka smakuje, tylko co potem ? [oops]
Pozdrowienia Tosia.
Awatar użytkownika
Tosia
Weterani
 
Posty: 2131
Rejestracja: ndz lip 06, 2008 10:31 am

Postautor: amita » sob wrz 20, 2008 10:48 am

Nie wiem,czy majeranek nie ma spełniać roli odwzdymacza.Cóż,świeżego nie dochowałam się,ale na przyszły rok próbuję.Kminku jakoś nie lubię.
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: koliberek » sob wrz 27, 2008 11:43 am

SAgio - daj przepis na ciasto pierogowe pilnie !!!! Proszę :)
"Miłość i spokój wykluczają się wzajemnie. Kto szuka w miłości spokoju przegrywa na starcie"
P. Coelho "Walkirie"
Awatar użytkownika
koliberek
Weterani
 
Posty: 5318
Rejestracja: pn sty 29, 2007 6:32 am

Postautor: saginata » sob wrz 27, 2008 3:55 pm

Koli-na ciasto pierogowe nie mam przepisu-tak jak kiedy¶ pisalam robiê na oko [lol]
Ostatnio robi³am z 1 kg m±ki,1 jajka-i zalewa³am gor±c± wod±-i zagniata³am.Nie mogê powiedzieæ ile tej wody trzeba-bo to zale¿y od m±ki.Zacznij sobie od pó³ litra-i zarabiaj rêkami-jak ciasto bêdzie ¶rednio twarde-czy raczej ¶rednio miêkkie to wystarczy-i dobrze wszystko zagnieæ-podsyp m±kê aby siê nie klei³o do stolnicy.Ciasto pierogowe trzeba dotkn±æ aby wiedziec jakie ma byæ-trudno podaæ dok³adn± ilo¶æ sk³adników.
Próbuj-i koniecznie napisz jak Ci posz³o.
saginata
 

Postautor: koliberek » ndz wrz 28, 2008 10:56 am

Dzięki Sagio :) na razie isę wykpiłam, Mama zrobi ciasto, mnie zostały tylko farsze :)
zapytałam, bo gdzieś mam wrażenie toczyła się dyskusja, żeby nie dawac jajek, tylko tłuszcz zamiast tego :)
"Miłość i spokój wykluczają się wzajemnie. Kto szuka w miłości spokoju przegrywa na starcie"
P. Coelho "Walkirie"
Awatar użytkownika
koliberek
Weterani
 
Posty: 5318
Rejestracja: pn sty 29, 2007 6:32 am

Postautor: Cebulka » pn wrz 29, 2008 5:58 am

Ja nie daję jajka tylko tłuszcz zamiast tego :)

Ale mnie cholera to ciasto trochę takie "przeźroczyste" po tym wychodzi :/ Farsz widać [lol]
W smaku w porządku, dobrze się zagniata :)
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: koliberek » pn wrz 29, 2008 3:03 pm

Ewcia mzoe za cienko wałkujesz?
"Miłość i spokój wykluczają się wzajemnie. Kto szuka w miłości spokoju przegrywa na starcie"
P. Coelho "Walkirie"
Awatar użytkownika
koliberek
Weterani
 
Posty: 5318
Rejestracja: pn sty 29, 2007 6:32 am

Postautor: amita » pn wrz 29, 2008 8:14 pm

Co Panienka robiła w czasie lekcji poglądowej u Tuurmy? [lol]
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: Cebulka » pn wrz 29, 2008 8:34 pm

Jak to co - fotorelację [lol]

Sagi robi z jajkiem - ja się do tego zraziłam i robię bez.
Może to dlatego takie przeźroczystawe? [haha]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: Baś_22 » pn wrz 29, 2008 8:38 pm

Ja przyznaję się bez bicia, że w trakcie lekcji poglądowej ....spałam :-P ale pierogi były pyszne [haha]
Jeszcze tyle przede mną :) [krolik]
Serdecznie zapraszam do odwiedzin mojego bloga :) http://berberrus.com.pl
Jestem także na: https://www.facebook.com/berberrus
Awatar użytkownika
Baś_22
Weterani
 
Posty: 8995
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:35 pm
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: amita » pn wrz 29, 2008 9:32 pm

Cebulko,ale co to za awersja do jajka?Jedno,malutkie jajeczko...spróbuj.Jak wyjdzie źle to wrócisz do awersji,a może się okazać,że jajeczko polubisz.Moja koleżanka robi tak jak robiła Sagi i wychodzą jej równie dobre.Moim zdaniem sekret tkwi w tym wrzątku.Ale znając siebie to pewnie polałabym se go po łapach [lol]
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: Cebulka » wt wrz 30, 2008 5:33 am

Fakt :shock: teraz stwierdziłam Basiu, że faktycznie nie było cię widac nigdzie w okolicach jak szalałyśmy z pierogami [skrob] [tuli]

Amito - ale ja leje do ciasta faktycznie wrzątek - i być może to jest tajemnica tego super łatwego zagniatania - a boję się że używając jajo musiałabym znacznie obniżyć temperaturę wody, żeby nie otrzymać bardzo zagęszczonej mąką jajecznicy [haha]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: cicho_borowska » wt wrz 30, 2008 7:37 am

To fakt Sagi nie lała wrzątku tylko gorącą wodę. :-D
A że w tym tkwi sekret zagniatania nie wątpię. Poparzone palce szybciej pracują w mące :-D /tak naprawdę to chyba coś z glutenowymi przemianami/
"Najtrudniejsze dzieło świata od łatwego trzeba rozpocząć, a największe dokonania od drobiazgów"
Lao Tsy
Awatar użytkownika
cicho_borowska
Weterani
 
Posty: 3355
Rejestracja: śr lip 18, 2007 12:36 pm

Postautor: Cebulka » wt wrz 30, 2008 7:47 am

cicho_borowska pisze:A że w tym tkwi sekret zagniatania nie wątpię. Poparzone palce szybciej pracują w mące :-D

Super teoria [super]
To fakt - na początku muszę go łyżką mieszać, zanim sie troche nie połączy z mąką - ale jak się fajnie gniecie takie miękkie i ciepłe... [lol]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: cicho_borowska » wt wrz 30, 2008 8:02 am

mmmmmm... na samo wspomnienie dotyku Sagiowego ciasta, rozmarzam się... :D
"Najtrudniejsze dzieło świata od łatwego trzeba rozpocząć, a największe dokonania od drobiazgów"
Lao Tsy
Awatar użytkownika
cicho_borowska
Weterani
 
Posty: 3355
Rejestracja: śr lip 18, 2007 12:36 pm

Postautor: tuurma » wt wrz 30, 2008 3:26 pm

Podaję przepis na fasolkę mojej mamy

1. Gotujemy fasolę do miękkości (ja akurat nie moczyłam wcześniej, bo zapomniałam). Wodę z gotowania pozostawiamy.
2. (punkt opcjonalny) Gotujemy wywar warzywno-mięsny z liściem laurowym. Mięso z wywaru można obrać, pokroić i wrzucić z powrotem.
3. Podsmażamy sporo cebuli i kiełbasy pokrojonych w kostkę.
4. Fasolkę, wywar i kiełbasę łączymy, razem zagotowujemy, dodajemy do smaku soli, pieprzu oraz koncentrat pomidorowy.
5. Przygotowujemy na maśle zasmażkę z 2-3 łyżek mąki na duży gar fasolki. Rozprowadzamy wodą i siup do fasolki. Niech sobie wszystko razem chwilę popyrka

Voila!

To była wersja ortodoksyjna mamina. Ja zazwyczaj nie gotuję wywaru, bo mi się nie chce, za to dodaję suszoną włoszczyznę, czasem obsmażoną paprykę, lub przed dodaniem koncentratu wrzucam fasolkę szparagową i gotuję parę minut aż zmięknie.
Awatar użytkownika
tuurma
Administrator
 
Posty: 2159
Rejestracja: pt maja 18, 2007 9:58 am

Postautor: tuurma » wt wrz 30, 2008 3:31 pm

Sałatka z porem, kurczakiem i ananasem

Składniki
-wędzony lub ugotowany kurczak
-gotowany ryż
-ananas z puszki
-kukurydza (opcjonalnie)
-por
-majonez
-śmietana
-musztarda
-sól, pieprz, curry

Kurczaka i ananasy kroimy w kostkę, pora na cienkie plastry. Pora na sitku przelewamy króciutko wrzątkiem (nie za dużo, bo całkiem zabijemy jego smak). Wszystkie składniki łączymy w dużej misce, dodajemy sos z pół na pół majonezu i śmietany z łyżką musztardy, solą, pieprzem i łyżeczką curry. Proporcje generalnie na oko i jak kto woli.
Awatar użytkownika
tuurma
Administrator
 
Posty: 2159
Rejestracja: pt maja 18, 2007 9:58 am

Postautor: tuurma » wt wrz 30, 2008 3:44 pm

Pieczone ziemniaki

Ziemniaki pokroić na połówki i ugotować do prawie miękkości. Przełożyć na blaszkę płaską stroną do góry. Można lekko nakroić "w kratkę" górę ziemniaków, żeby nie spływała z nich oliwa.

Ziemniaki posypać gruboziarnistą solą, pieprzem. Czosnek przetrzeć przez praskę i zmieszać w szklance z oliwą. Tą miksturą posmarować ziemniaki.

Dzięki darom Amity zlotowe ziemniaczki zostały jeszcze posypane świeżym rozmarynem i niewielką ilością tymianku.

Następnie wszystko wkładamy do piekarnika aż ziemniaki się lekko zrumienią. Wyciągamy i posypujemy lekko startym serem. Z powrotem do piekarnika aż się ser rozpuści i gotowe. Podawać od razu. Znikają jak sen jaki złoty :)
Awatar użytkownika
tuurma
Administrator
 
Posty: 2159
Rejestracja: pt maja 18, 2007 9:58 am

PoprzedniaNastępna

Wróć do Kulinaria

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości