ZLOTOWE PRZYSMAKI

Sprawdzone (i nie tylko) przepisy na smakołyki

Postautor: tomicron » śr lis 10, 2010 10:37 am

Jo - limonka = limetka
"Z obecnego kryzysu są dwa wyjścia: normalne i cudowne. Normalne to takie, że Matka Boska jak zwykle zrobi cud i nas uratuje - a cudowne, że wszyscy zaczną uczciwie pracować, wypełniać swoje obowiązki itd."
Awatar użytkownika
tomicron
Weterani
 
Posty: 3286
Rejestracja: sob maja 10, 2008 10:30 pm

Postautor: tomicron » śr lis 10, 2010 10:39 am

Wątek "Zlotowe przysmaki" zaczął skręcać w "jedynym słusznym" kierunku [hahaha] ;>
Koli, przy najbliższej okazji [salut]
"Z obecnego kryzysu są dwa wyjścia: normalne i cudowne. Normalne to takie, że Matka Boska jak zwykle zrobi cud i nas uratuje - a cudowne, że wszyscy zaczną uczciwie pracować, wypełniać swoje obowiązki itd."
Awatar użytkownika
tomicron
Weterani
 
Posty: 3286
Rejestracja: sob maja 10, 2008 10:30 pm

Postautor: amita » śr lis 10, 2010 12:16 pm

Koli,piłam z Tobą tequillę u Tosi :D
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: koliberek » śr lis 10, 2010 12:45 pm

amita pisze:Koli,piłam z Tobą tequillę u Tosi :D


o Qrcze hm... jakies zaniki pamięci mam ...[skrob] trzeba bilobil kupić :)
"Miłość i spokój wykluczają się wzajemnie. Kto szuka w miłości spokoju przegrywa na starcie"
P. Coelho "Walkirie"
Awatar użytkownika
koliberek
Weterani
 
Posty: 5318
Rejestracja: pn sty 29, 2007 6:32 am

Postautor: amita » śr lis 10, 2010 12:59 pm

Może dlatego Ci umknęło,że nie zostałam fanką trunku :D
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: koliberek » śr lis 10, 2010 1:25 pm

amita pisze:Może dlatego Ci umknęło,że nie zostałam fanką trunku :D


Qrcze Ami..to co bedzimy piły?
Pigwówki nie ma, tequli nie lubisz?
Do koniaku nie pamiętam czy dorosłaś czy nie ?
Wex Ty mnei nei stresuj tylko napisz co lubisz :)
"Miłość i spokój wykluczają się wzajemnie. Kto szuka w miłości spokoju przegrywa na starcie"
P. Coelho "Walkirie"
Awatar użytkownika
koliberek
Weterani
 
Posty: 5318
Rejestracja: pn sty 29, 2007 6:32 am

Postautor: amita » śr lis 10, 2010 4:12 pm

Koli,jak się nie ma co się lubi to się pije co jest :) I nie, że nie lubię,tylko jakoś mi nie podeszła, ale przecież wódki też nie lubię :) a jakoś sobie radzę ;> Spoko,tylko nie dawaj śliskich obrusów [rol]
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: koliberek » czw lis 11, 2010 6:20 pm

Ami tym razem obrusy to domena Tosi, wiec z nia pogadaj :)
"Miłość i spokój wykluczają się wzajemnie. Kto szuka w miłości spokoju przegrywa na starcie"
P. Coelho "Walkirie"
Awatar użytkownika
koliberek
Weterani
 
Posty: 5318
Rejestracja: pn sty 29, 2007 6:32 am

Karkówka pieczona

Postautor: Anamaria » pn sty 10, 2011 8:38 pm

Na prośbę Basi wrzucam tu przepis na karkówkę, która jej smakowała na ostatnim zlocie kuligowym.

Bierzemy ładny kawalek karkówki tak 1,5 do 2 kg. Mięsko trzeba zamarynować na 2-3 dni przed pieczeniem. Ta marynowała się tylko 1 dobę :(
Marynatę robimy tak:
do 2 litrów wody wsypujemy 4 do 5 łyżek soli, dodajemy 3-4 liście laurowe i po parę ziaren ziela ang. i pieprzu czarnego. To wszystko zagotowujemy i odstawiamy do ostygnięcia.
Mięso nacieramy przyprawami wg gustu, Ja nacieram pieprzem, sproszkowaną papryką i majerankiem. Dodatkowo szpikuję czosnkiem (3-4 ząbki). Natarte i uformowane mięso (związane nitką jak baleron) wkładam do zimnej marynaty, tak żeby było całe zanurzone, odstawiam do lodówki lub na balkon i zapominam na 2-3 doby. Jak mi się przypomni to je obracam w tej zalewie.
Na koniec osuszone papierowym ręcznikiem mięsko obsmażam na patelni i ładuję do garnka z pokrywą i duszę 1,5h podlewając troszkę wodą. Zrobi się pyszny sosik.
Można upiec go w piekarniku w rękawie foliowym, ale ja wolę w garnku z grubym dnem.
Awatar użytkownika
Anamaria
Weterani
 
Posty: 3178
Rejestracja: ndz sty 28, 2007 2:36 pm

Postautor: Baś_22 » wt sty 11, 2011 10:17 am

Smakowała bardzo :-P dzięki Ala [prosi]
Jeszcze tyle przede mną :) [krolik]
Serdecznie zapraszam do odwiedzin mojego bloga :) http://berberrus.com.pl
Jestem także na: https://www.facebook.com/berberrus
Awatar użytkownika
Baś_22
Weterani
 
Posty: 8995
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:35 pm
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: wac » pt kwie 22, 2011 5:27 am

Wczoraj zajączek zrobił mi niespodziankę. :D [wac]

Obrazek
Awatar użytkownika
wac
Weterani
 
Posty: 2058
Rejestracja: wt sty 30, 2007 11:56 am

Postautor: saginata » pt kwie 22, 2011 6:11 am

£O mamuniu-ale miêska!!!!! [shock] [shock] [shock]
Ja te¿ chcê takiego zaj±czka [lol]
saginata
 

Postautor: Samanta » pt kwie 22, 2011 8:49 am

saginata pisze:ŁO mamuniu-ale mięska!!!!! [shock] [shock] [shock]
Ja też chcę takiego zajączka [lol]

A gdzie można złapac takiego zająca? [lol]

Moja karkówka, boczek i schab przez całe lata były robione podobnie jak Twoje Annomario, tylko bez udziału papryki. A od jakiegoś czasu wolę suchą marynatę: opłukane mięso wycieram, solę, nacieram czosnkiem i majerankiem, zwilżam oliwą, zawijam ciasno w płótno (każde mięso osobno) i chowam do lodówki. Przekręcam jak mi sie przypomni. Potem albo piekę w tzw gesiarce pod pokrywka albo duszę tak jak Ty , po obsmażeniu. W domu w komputerze mam zdjęcie i moge pokazać.
Jeśli mówisz do Boga, to się modlisz. Jesli Bóg mówi do ciebie, masz schizofrenię.
Awatar użytkownika
Samanta
Weterani
 
Posty: 1868
Rejestracja: sob paź 18, 2008 10:40 pm

Postautor: Baś_22 » pt kwie 22, 2011 8:59 am

Wacuniu super ten zajączek [brawo] a zapach to aż tutaj u mnie się roznosi, o smaku nie wspomnę :)
Jeszcze tyle przede mną :) [krolik]
Serdecznie zapraszam do odwiedzin mojego bloga :) http://berberrus.com.pl
Jestem także na: https://www.facebook.com/berberrus
Awatar użytkownika
Baś_22
Weterani
 
Posty: 8995
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:35 pm
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: Sz_elka » pt kwie 22, 2011 11:35 am

wac pisze:Wczoraj zajączek zrobił mi niespodziankę. :D [wac]


A może ja bym, w ramach Zajączka, wpadła do Was na Święta? ;>
Elka
Awatar użytkownika
Sz_elka
Weterani
 
Posty: 5359
Rejestracja: sob sty 27, 2007 8:42 pm
Lokalizacja: Katowice

Postautor: Samanta » pt kwie 22, 2011 11:38 am

Sz_elka pisze:
wac pisze:Wczoraj zajączek zrobił mi niespodziankę. :D [wac]


A może ja bym, w ramach Zajączka, wpadła do Was na Święta? ;>


A to może lepiej całe stado zajęcy? [radocha]
Jeśli mówisz do Boga, to się modlisz. Jesli Bóg mówi do ciebie, masz schizofrenię.
Awatar użytkownika
Samanta
Weterani
 
Posty: 1868
Rejestracja: sob paź 18, 2008 10:40 pm

Postautor: Papcio » pt kwie 22, 2011 3:46 pm

Wędliny ładne, ale i ramka też! Czyżby tylko będziesz mógł popatrzeć? :D :D :D
Wesołych Świąt Wacu i życz też małżonce!
Zielonym do góry!
Awatar użytkownika
Papcio
Weterani
 
Posty: 699
Rejestracja: ndz kwie 13, 2008 11:07 am

Postautor: wac » pt kwie 22, 2011 4:28 pm

Papcio pisze:Wędliny ładne, ale i ramka też! Czyżby tylko będziesz mógł popatrzeć? :D :D :D
Wesołych Świąt Wacu i życz też małżonce!

Papciu, tego co w ramce jest ponad 25 kg. i wszystko jest przeznaczone do jedzonka, a ramka - tak już jest od jakiegoś czasu wszystkie moje, zaznaczam moje zdjęcia są w ramkach. :D [wac]
Awatar użytkownika
wac
Weterani
 
Posty: 2058
Rejestracja: wt sty 30, 2007 11:56 am

Postautor: amita » pt kwie 22, 2011 11:22 pm

Łoj,Wacu,zając niczego sobie :D
W kwestii marynaty do mięs- ja nacieram,szpikuję i wkładam na dwa dni w rękaw foliowy.Nie przemęczam się.Nawet oliwy na wierzch nie używam.Efekt-niech Gamoń zezna.
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: Cebulka » pt maja 06, 2011 11:22 am

Zajączek powiadasz? ;>
Czyli oprócz tej góry mięs i kiełbas na świątecznym stole był jeszcze pasztet? [lol]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: Sz_elka » pt maja 13, 2011 10:39 pm

Jak przysmak zlotowy, to niech będzie przysmak zlotowy [haha]
zomarel pisze:
zomarel pisze:Nie wiedziałam gdzie wpisać przepis na karkówkę,więc czynię to w tym miejscu,bo może ktoś skorzysta z przepisu.
PIECZONY KARCZEK:
1,5 kg karkówki pokroić w plastry,posypać vegetą z obu stron i odstawić na 2 godz.
Następnie obsmażyć na patelni na rumiano i włożyć do żaroodpornego naczynia.
Na tym samym tłuszczu podsmażyć cebulę pokrojoną w kostkę,wlać na karkówkę i posypać pokrojonymi/surowymi/pieczarkami.Ilość pieczarek i cebuli w/g własnego uznania.
Do tego zrobić sos:
3 łyżki wody
2 i 1/2 łyżki octu
3 łyżki cukru
2 i 1/2 łyżki magi
3 łyżki ketchupu
Wszystkie składniki sosu wymieszać i zalać karkówkę.
Piec w piekarniku do miękkości.
Mojej rodzinie ta karkówka bardzo smakuje i nic nie zostaje"na zaś".

Od teraz to będzie mój przysmak zlotowy [lol]


I jeszcze uzupełnienie z ShoutBoxa:
zomarel pisze: ... piekę karkówkę ok.1 godz.20 min. do półtorej bo po godzinie jest twardawa,w temp.2oo st,
Ostatnio zmieniony pn wrz 26, 2011 8:22 pm przez Sz_elka, łącznie zmieniany 3 razy
Elka
Awatar użytkownika
Sz_elka
Weterani
 
Posty: 5359
Rejestracja: sob sty 27, 2007 8:42 pm
Lokalizacja: Katowice

Postautor: Sz_elka » pn wrz 26, 2011 8:10 pm

Przypomnę tu - bo króluje na każdym zlotowym stole - przepis Waca, w wersji poprawionej przez Autora [wac] ! ;D

wac pisze:"Schab wg Waca"
Schab, łopatka lub pierś z indyka (2kg)
2l wody
2 łyżki soli (według smaku oraz rodzaju kawałka mięsa, jeśli kawałek
jest płaski jak w przypadku schabu można dać mniej jeśli jest to bryłka mięsa
np łopatka to można dać więcej)
1 łyżka cukru
1/2 płaska łyżeczka pieprzu naturalnego
4 ząbki czosnku
2 łyżki musztardy ostrej
inne przyprawy: liść laurowy, ziele angielskie, kolendra, majeranek
oraz inne według
własnego uznania.
Wykonanie:
Wodę wymieszać ze wszystkimi przyprawami.
Zagotować i wystudzić.
Do zimnej zalewy dodajemy mięso.
Doprowadzamy do wrzenia i gotujemy 10 minut.
(przy mniejszych porcjach mięsa można skrócić czas gotowania nawet o połowę)
W takim stanie zostawiamy mięso w garnku przykrytym pokrywką na cała noc.
Rano znów doprowadzamy do wrzenia i gotujemy 10 minut. Przykrywamy
pokrywką garnek.
Kiedy zalewa zupełnie wystygnie wyjmujemy mięso i...gotowe.
Oczywiście możemy mięso w czasie "leżakowania" w zalewie obracać,
ale jest nie konieczne, bo i tak wychodzi super dobre.
Elka
Awatar użytkownika
Sz_elka
Weterani
 
Posty: 5359
Rejestracja: sob sty 27, 2007 8:42 pm
Lokalizacja: Katowice

Postautor: Sz_elka » sob sty 07, 2012 2:14 pm

I znowu muszę interweniować, choć do końca nie wiem, czy już gdzieś tego przepisu nie ma .... ale, co tam.... dobrego nigdy nie za wiele .... - dziewczyny w ShoutBoxie smaka mi na śledzia narobiły, to może i innym też się przyda?!!! ;D

magdziołek: śledzie w pomidorach uwielbiam :) i robię je bardzo często :) ostatnio to nawet przywiozłam dla dziewczyn, zajadały się i mówiły, że były pyszne :)
tereklo: jak robisz śledzie w pomidorach? Nie na słodkokwaśno?
magdziołek: no na słodkokwaśno :) bo przecier daje kwasek a cebula słodycz
- kupuję śledzie w wiaderku "po wiejsku", lub lekko solon, po wiejsku są lepsze - kroję na kawałki - na patelni duszę dużo cebuli pokrojonej w półksiężyce, jak cebula się zeszli, dodaj przecier pomidorowy, podlewam trochę wodą - przyprawiam do smaku, dodaję odrobinę cukru, jeśli są zbyt kwaśne
- studzisz to, mieszasz ze śledziami i gotowe
- tanie, proste, szybkie, smaczne :) coś dla mnie [haha]
tereklo: mniam ryba - dzięki za przepis - jakby do tego dodać pastę curry to byłoby ostro kwaśno słodkie?
magdziołek: pewnie, że można eksperymentować :)
magdziołek: ja jeszcze kiedyś do tego przepsiu dałam rodzynki i cynamon i też były pyszne
tereklo: ja robię tylko korzenne, wtedy w oliwie, dla mnie byłoby za słodko z rodzynkami


Zaśliniłąm się pisząc .... lecę sprawdzić w lodówce, czy czasem coś się nie ostało śledziowego! [haha]
Elka
Awatar użytkownika
Sz_elka
Weterani
 
Posty: 5359
Rejestracja: sob sty 27, 2007 8:42 pm
Lokalizacja: Katowice

Postautor: tereklo » sob sty 07, 2012 5:42 pm

Placuszki z selera.
Surowy seler zetrzeć na jarzynówce, dodać jajka (na seler wielkości męskiej pięści 2-3 jajka), przyprawić solą, pieprzem, dodać zielonej pietruszki albo majeranku, można dodać odrobinę mąki (pół łyżki, nie więcej, ja nie dodaję wcale). Smażyć na patelni jak placki kartoflane tylko krócej. Podawać z surówką albo zamiast ziemniaków do mięsa.
Wiedza jest czymś, co istnieje w umysłach, nie w bazach danych – to relacyjna sieć faktów i umiejętności, wyuczona, praktykowana, z czasem doprowadzana do mistrzostwa.
Obrazek
Awatar użytkownika
tereklo
Administrator
 
Posty: 4422
Rejestracja: sob cze 04, 2011 6:07 am
Lokalizacja: Kotlina Kłodzka

Postautor: amita » sob sty 07, 2012 9:51 pm

O,dobry pomysł, na pewno mniej tuczące niż ziemniaczane. I o ile jestem twarda jak się zatnę w diecie to przy plackach ziemniaczanych zawsze miękłam :D
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: Baś_22 » sob sty 07, 2012 10:49 pm

amita pisze:O,dobry pomysł, na pewno mniej tuczące niż ziemniaczane.

a jakie pyszne ...mniam polecam :)
Jeszcze tyle przede mną :) [krolik]
Serdecznie zapraszam do odwiedzin mojego bloga :) http://berberrus.com.pl
Jestem także na: https://www.facebook.com/berberrus
Awatar użytkownika
Baś_22
Weterani
 
Posty: 8995
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:35 pm
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: Baś_22 » ndz sty 08, 2012 3:30 pm

Tereniu upiekłam placuszki selerowe i właśnie je zajadam ....niebo w gębie ...jeszcze raz dzięki za przepisik [prosi]
Jeszcze tyle przede mną :) [krolik]
Serdecznie zapraszam do odwiedzin mojego bloga :) http://berberrus.com.pl
Jestem także na: https://www.facebook.com/berberrus
Awatar użytkownika
Baś_22
Weterani
 
Posty: 8995
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:35 pm
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: Cebulka » pn maja 07, 2012 1:12 pm

Tosia kobito kochana weź mi proszę napisz jeszcze raz w czym tego kurczaka marynujesz bo ja nie wiem co jest z moją pamięcią, ale połowy rzeczy to juz nie wiem [zly]

Czosnek, miód, cytryna... [skrob] .... ... ?
I tego kurczaka potem bez przykrycia pieczesz? Ile czasu mniej więcej? Smarujesz go tym co zostało, czy dać mi spokój?

Tereklo - a gdzie jest przepis na tą roladę szpinakową po twojemu? [tuli]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: tereklo » pn maja 07, 2012 1:49 pm

Cebulka pisze:Tosia kobito kochana weź mi proszę napisz jeszcze raz w czym tego kurczaka marynujesz bo ja nie wiem co jest z moją pamięcią, ale połowy rzeczy to juz nie wiem [zly]

Czosnek, miód, cytryna... [skrob] .... ... ?
I tego kurczaka potem bez przykrycia pieczesz? Ile czasu mniej więcej? Smarujesz go tym co zostało, czy dać mi spokój?

Tereklo - a gdzie jest przepis na tą roladę szpinakową po twojemu? [tuli]


Tosiu, to i ja poproszę proporcje do tych ciemnych klusek - ile tartych ziemniaków, ile gotowanych no i ile mąki ziemniaczanej do tego i czy te kluski można wcześniej zrobić przed gotowaniem (ile wcześniej).

Cebulko, mówisz rolada. Hmmm, niech pomyślę jak to idzie :) Na torebke mrożonego szpinaku (450g) ze 4 jajka, półtorej szklanki mleka pół na pół z wodą i jakoś dobrą szklankę maki, sól, pieprz i zabek czosnku do smaku. Trzeba spróbowac z tego usmazyc grubszy naleśnik (uwaga: ciasto nie rozlewa się jak zwykłe naleśnikowe, więc rozprowadzam je po patelni łyżką zmoczoną w wodzie.
Po usmazenu nalesnik przekładam na folię spozywczą, smaruję białym miałkim serem (zwykłym, mascarpone, feta - jak kto woli i ma pod reką) na jeden bok rozkładam grillowana papryke albo łososia albo pokrojone suszone poimidory) zwijam w roladkę i zawijam folia spozywczą "na ciasno". Odstawic do lodówki do schłodzenia.
Wersja dla leniwych: z ciast uzmażyć placuszki jak racuchy, polewac sosem serowym (może byc baiły śmietankowy ser zmieszany z serem plesniowym), posypać grillowaną papryką, oliwkami, łososiem, pomidorami - jak kto lubi, można na to połozyc paski pieczonego (albo grillowanego) kurczaka - danie obiadowe jak znalazł.
Cieszy mnie, że roladki smakowały.

Obrazek
i Tosine kluski przed ugotowaniem Obrazek Obrazek
Ostatnio zmieniony wt maja 08, 2012 6:49 am przez tereklo, łącznie zmieniany 1 raz
Awatar użytkownika
tereklo
Administrator
 
Posty: 4422
Rejestracja: sob cze 04, 2011 6:07 am
Lokalizacja: Kotlina Kłodzka

Postautor: Tosia » pn maja 07, 2012 3:46 pm

Cebulka pisze:Tosia kobito kochana weź mi proszę napisz jeszcze raz w czym tego kurczaka marynujesz bo ja nie wiem co jest z moją pamięcią, ale połowy rzeczy to juz nie wiem [zly]

Czosnek, miód, cytryna... [skrob] .... ... ?
I tego kurczaka potem bez przykrycia pieczesz? Ile czasu mniej więcej? Smarujesz go tym co zostało, czy dać mi spokój?

Tereklo - a gdzie jest przepis na tą roladę szpinakową po twojemu? [tuli]


Przepis na roladę już Tereklo wpisała to teraz kluski ciemne :D

1 kg ziemniaków, połowę ugotować a drugą zetrzeć na tarce na papkę [tak jak na placki] a drugą ugotować. po ugotowaniu ziemniaki przecisnąć przez praskę i dać do jeszcze bardzo ciepłych ziemniaków te starte i odciśnięte,po odstaniu sie wody z ziemniaków na dole jest skrobia a więc wodę odlać a skrobie do ziemniaków ,do tego soli do smaku i mąki ziemniaczanej tyle aby ciasto się lepiło ale nie było za suche [bo będą za twarde], wyrobić i zrobić kluski. Kluski można zrobić i dzień wcześniej ale wtedy zrobią się ciemniejsze ale na smaku nie stracą.

No to kluski mamy teraz kurczak [lol] tak mniej więcej na 10 udek

do miseczki sypie z łyżkę kucharka, sól, pieprz, papryka czerwona i troszkę ostrej, sok z 1 cytryny albo ocet balsamiczny[ może być fifty fifty]i do tego z 3 łyżki miodu i czosnku [sporo!!!!!] przecisnąć przez praskę, wymieszać i zalać umyte i osuszone mięso,[ zostawić na całą noc ]wyjąć z miski i ułożyć na blasze zalać zalewą która została w misce i do piekarnika ja piekę tak około 1,5 -2 godź .

z sosu który powstał po pieczeniu kurczaka zrobić "zołza" :) do klusek i SMACZNEGO
Pozdrowienia Tosia.
Awatar użytkownika
Tosia
Weterani
 
Posty: 2131
Rejestracja: ndz lip 06, 2008 10:31 am

Postautor: tereklo » pn maja 07, 2012 4:00 pm

Tosiu :* [serce2]
Wiedza jest czymś, co istnieje w umysłach, nie w bazach danych – to relacyjna sieć faktów i umiejętności, wyuczona, praktykowana, z czasem doprowadzana do mistrzostwa.
Obrazek
Awatar użytkownika
tereklo
Administrator
 
Posty: 4422
Rejestracja: sob cze 04, 2011 6:07 am
Lokalizacja: Kotlina Kłodzka

Postautor: Alcyk » wt maja 08, 2012 11:37 am

jakie pyszności tu serwujecie, to jeszcze powiedz Tosiu co to takiego ta "zołza", bo wiesz ja nadal jeszcze raczek w kuchni :D
Pozdrawiam
Alicja

Úsměv trvá chvilku, ale někdy se na něj vzpomíná celý život.
Awatar użytkownika
Alcyk
Weterani
 
Posty: 433
Rejestracja: pt sie 22, 2008 9:37 am

PoprzedniaNastępna

Wróć do Kulinaria

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości

cron