Strona 8 z 8

Re: Zupy

Post: wt cze 04, 2013 10:19 pm
autor: mietek
tereklo pisze:Gotowanie z rozmachem ;>
A może zamiast uczyć się gotować mniej, otworzyć interes i sprzedawać zupkę? [skrob]

Wolałbym mniej gotować.
Moje "dzieła" to przypadek - ludziska wolą wyszukaną nazwę i powtarzalny smak, a po za tym otworzyć knajpę tj. wejść w układy z mafią i na początek tylko dla sanepidu BAŃKĘ TRZA DAĆ myślałem o tym by gotować tanio i zdrowo dla ludności - w tym kraju jest to bardzo trudne - zrobić coś dobrego i nie uwikłać się "w jakeś układy"?...
Wolę marzyć, że jestem wolny...

Re: Zupy

Post: wt sty 07, 2014 2:45 pm
autor: magdziołek
Zupa z dyni inaczej... ( robiłam, jadłam, pychotka):
dynię przepołowić, wyjąć pestki, naciąć miąższ ( można we wzorek ;) ) polać odrobinę oliwką, upiec w piekarniku. Następnie upieczoną dynię wybrać do garnka, zalać bulionem warzywnym. Zagotować, zmiksować. Na suchej patelnie podsmażyć pestki dyni, pod koniec dodać łyżkę masła i płatki papryki chilli, lub ostrą paprykę w proszku. Dodać do wszystko do zmiksowanej wcześniej dyni. Wymieszać, podawać z kleksem gęstej śmietany już na talerzu. Pycha. :)



A ja poproszę o przepis na zupę ogórkową... może się to Wam wydać dziwne, ale zdążyłam się przekonać, że robi się ją bardzo różnie :) . Słyszałam o przepisie z ryżem i ogórkami smażonymi na maśle na patelni... poproszę o szczegółowy przepis i inne warianty tej zupy :) .

Re: Zupy

Post: wt sty 07, 2014 2:45 pm
autor: magdziołek
Zupa z dyni inaczej... ( robiłam, jadłam, pychotka):
dynię przepołowić, wyjąć pestki, naciąć miąższ ( można we wzorek ;) ) polać odrobinę oliwką, upiec w piekarniku. Następnie upieczoną dynię wybrać do garnka, zalać bulionem warzywnym. Zagotować, zmiksować. Na suchej patelnie podsmażyć pestki dyni, pod koniec dodać łyżkę masła i płatki papryki chilli, lub ostrą paprykę w proszku. Dodać do wszystko do zmiksowanej wcześniej dyni. Wymieszać, podawać z kleksem gęstej śmietany już na talerzu. Pycha. :)



A ja poproszę o przepis na zupę ogórkową... może się to Wam wydać dziwne, ale zdążyłam się przekonać, że robi się ją bardzo różnie :) . Słyszałam o przepisie z ryżem i ogórkami smażonymi na maśle na patelni... poproszę o szczegółowy przepis i inne warianty tej zupy :) .

Tosi biały żur :)

Post: czw kwie 17, 2014 1:03 pm
autor: Sz_elka
żeby nie szukać :P
Tosia na czacie - 12 kwietnia 2014, 13:13
idę obrać ziemniaki bo dzisiaj na obiad żurek biały, taki ze śmietany [mniam]
annorl1- żurek z ziemiakami [mniam] uwielbiam, ale dla mojego męża nie jadalny
- ale jak żurek ze śmietany?
Tosia - tak ze smietany,a do tego tłuczone ziemniaczki i okraszone podsmażoną kiełbaską [mniam] dla chłopaków, a ja dla siebie daje tylko troszkę masła
annorl1 - Tosiu, no to teraz musisz mi wytłumaczyć jak robisz żurek na śmietanie :)
Tosia - Aniu troszkę wody do garnka jak się gotuje to wlewasz śmietanę [ile chcesz i może byś słodaka albo kwaśna, jak wolisz i ilościowo czy ja wiem, ja daję tak ze 100ml ; jak się zagotuje to musisz to zagęścić wodą z mąką tak jak sos i doprawiasz do smaku solą i pieprzem [można dodać troszkę kucharka ale mało] i to wszystko
annorl1 - o matko [shock] Tosiu, dzięki :* proste i eksspresowe :) - no i ze skąłdników które zawsze są w domu :D

Re: Zupy

Post: czw kwie 17, 2014 3:33 pm
autor: Tosia
[szok] ło matko Szeluś co ty czytałaś całe archiwum że znalazłaś ten przepis,ten obiad był z tydzień temu [lol] .Ale dzięki jesteś kochana [tuli] :*
A i do żurku można upiec jeszcze jajko sadzone [mniam],

Re: Zupy

Post: czw kwie 17, 2014 4:54 pm
autor: Sz_elka
Tosia pisze:A i do żurku można upiec jeszcze jajko sadzone [mniam],

... i jak je podać? [skrob] na osobnym talerzu na ziemniaczkach? [mysli]

Re: Zupy

Post: czw kwie 17, 2014 7:24 pm
autor: Tosia
Sz_elka pisze:
Tosia pisze:A i do żurku można upiec jeszcze jajko sadzone [mniam],

... i jak je podać? [skrob] na osobnym talerzu na ziemniaczkach? [mysli]



Można dodać do żurku albo na osobnym talerzu ale już bez ziemniaczków bo są już w żurku [mniam]

Jakby ktoś pytał to ja podaję na talerzu z jednej strony ziemniaczki i wlewam żurek, okraszam ziemniaczki a do żurku dodaję jajeczko :D

Re: Zupy

Post: sob kwie 19, 2014 12:03 am
autor: Cebulka
Ale dlaczego to się nazywa żurek jak w tym żurku nie ma tylko gotowana śmietana z mąką? [skrob]

Re: Zupy

Post: sob kwie 19, 2014 7:33 am
autor: tereklo
Cebulka pisze:Ale dlaczego to się nazywa żurek jak w tym żurku nie ma tylko gotowana śmietana z mąką? [skrob]


Bo ma smak zbliżony do żurku, wygląd zresztą też. Jak się nie ma co się lubi... no i jest szybki, chociaż w tych czasach po zakwas do sklepu można pójść. W szkołach często, w stołówkach, robili taki własnie żurek bez żurku.

Re: Zupy

Post: sob kwie 19, 2014 9:46 am
autor: Tosia
tereklo pisze:
Cebulka pisze:Ale dlaczego to się nazywa żurek jak w tym żurku nie ma tylko gotowana śmietana z mąką? [skrob]


Bo ma smak zbliżony do żurku, wygląd zresztą też. Jak się nie ma co się lubi... no i jest szybki, chociaż w tych czasach po zakwas do sklepu można pójść. W szkołach często, w stołówkach, robili taki własnie żurek bez żurku.

Można śmietanę wzbogacić maślanką albo kwaśną śmietaną [ale ona teraz homogenizowana nie kwaśna :*] wtedy smak jest kwaśniejszy :D

Ewuś moja mama robiła go często z samej maślanki, ale że mój tata nie bardzo mógł taki jeść to zaczęła dodawać troszkę śmietanki słodkiej, ale to wtedy w domu była krówka Baśka i ona dawała suuuuuper mleczko mniammmmmm :D [jezyk2] Jeszcze pamiętam smak tego mleczka i masła :D

Ale mam pomysł [jupi], następnym razem jak przyjedziesz dostaniesz na obiad taki właśnie żurek :D

Re: Zupy

Post: sob kwie 19, 2014 11:32 am
autor: Baś_22
Tosia pisze:....... ale to wtedy w domu była krówka Baśka i ona dawała suuuuuper mleczko mniammmmmm :D [jezyk2] Jeszcze pamiętam smak tego mleczka i masła :D
Ale mam pomysł [jupi], następnym razem jak przyjedziesz dostaniesz na obiad taki właśnie żurek :D

....to jako imienniczka Baśka wpraszam się już dzisiaj na tą zupkę [ubaw2] [ubaw]

Re: Zupy

Post: sob kwie 19, 2014 12:01 pm
autor: Tosia
Baś_22 pisze:
Tosia pisze:....... ale to wtedy w domu była krówka Baśka i ona dawała suuuuuper mleczko mniammmmmm :D [jezyk2] Jeszcze pamiętam smak tego mleczka i masła :D
Ale mam pomysł [jupi], następnym razem jak przyjedziesz dostaniesz na obiad taki właśnie żurek :D

....to jako imienniczka Baśka wpraszam się już dzisiaj na tą zupkę [ubaw2] [ubaw]

Bosieńko [tuli] jak tylko przyjedziesz to ja ugotuje ten żurek :D

Re: Zupy

Post: sob kwie 19, 2014 2:57 pm
autor: Baś_22
Tosia [ubaw2] [tuli] [serce]

Re: Zupy

Post: sob kwie 19, 2014 11:15 pm
autor: Cebulka
I to było najlepsze podsumowanie tej dyskusji, menu już mamy, tylko termin do ustalenia [ubaw]
Tosiu - bardzo chętnie spróbuję [prosi]
Bo moje doświadczenie to mi mówi że jak się kwaśną śmietanę zagotuje, robi się twarożek, nie żurek ;>

Re: Zupy

Post: ndz kwie 20, 2014 9:09 am
autor: Baś_22
Cebulka pisze: Bo moje doświadczenie to mi mówi że jak się kwaśną śmietanę zagotuje, robi się twarożek, nie żurek ;>

...chyba, że wcześniej rozprowadzisz ją w oddzielnym pojemniczku gorącym wywarem a dopiero potem wlejesz do zupy :)

Żur czy barszcz

Post: ndz kwie 20, 2014 7:25 pm
autor: Sz_elka
http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,53581,6480727,Zur_czy_barszcz.html

Żur czy barszcz Agnieszka Kręglicka 12.04.2009

Biały barszcz
Mąka razowa z wodą poddana fermentacji oraz kiszona dziko rosnąca na łąkach roślina - to główne składniki dwóch zup uwielbianych przez naszych przodków
Pierwotny biały barszcz gotują już chyba tylko studenci w ramach warsztatów archeologiczno-bromatologicznych. Barszcz to nazwa rośliny (Heracleum sphondylium) dziko rosnącej na łąkach i w rowach, która u nas od prawieków była podstawą zupy nazwanej również barszczem. Ta roślina po ukiszeniu, tak jak kisi się kapustę, służyła do przyrządzania zupy postnej lub wzbogaconej wywarem z kapłonów, jajami bądź śmietaną. Reklamował ją Syreniusz w 'Zielniku', pisząc, że 'pragnienie po przepiciu uśmierza' i 'w gorączkach popijać bywa dobra'. Ponieważ inna popularna kwaskowata zupa, z kiszonych buraków, przyjęła nazwę 'barszcz czerwony', więc barszcz klasyczny zyskał przydomek 'biały'.

Podczas programu badawczego 'Pożywienie Słowian' studenci Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego porównywali wartość odżywczą barszczu i drugiej ulubionej zupy naszych przodków - żuru. Żurem nazywa się właściwą zupę oraz jej podstawę, czyli zakwas, który robi się z mąki razowej i ciepłej wody poddanych fermentacji. I chociaż pradawny barszcz okazał się bogatszy w białko i witaminę C, prawdziwym zwycięzcą jest żur, gdyż do dzisiaj zajadamy się nim niemal w niezmienionej formie.

Polny barszcz odszedł w zapomnienie, a żur, często zabielany mlekiem lub śmietaną, zaczął być nazywany barszczem białym. W przedwojennych książkach kucharskich słowo 'barszcz' odnosi się już wyłącznie do zupy na zakwasie burakowym lub żytnim. Maria Disllowa, dyrektorka Lwowskiej Szkoły Gospodarstwa Domowego, w 'Jak gotować' pisała tak: 'Podstawą dobrego barszczu jest świeży, dobry burakowy kwas, ale może być także użyty kwas żytni'. Autorka 'Uniwersalnej książki kucharskiej' z 1920 roku Marya Ochorowicz-Monatowa, podając przepis na żur, każe użyć ukwaszonego barszczu żytniego lub owsianego. Zaś Romualda i Apolinary Tarnawscy, autorzy książki 'Kosowska kuchnia jarska', proponują żur, czyli barszcz owsiany, oraz żurek, czyli barszcz owsiany zaprawiony mąką i śmietaną.

Jutro na większości wielkanocnych stołów pojawi się biały barszcz lub żurek. Przygotowany na wywarze z kiełbasy wędzonej lub białej, doprawiony czosnkiem, chrzanem albo majerankiem, obowiązkowo podany z jajkami na twardo, zabielony śmietaną. W każdym domu będzie przygotowany troszkę inaczej. Suszony grzybek, kawałek szynki lub wędzonego boczku, biały ser, kminek, słonina wpłyną na ostateczny smak. Ja lubię, gdy barszcz ma jedwabistą konsystencję. Nie bełtam wszystkiego, co jest w butelce, bo nie chcę zagęszczać zupy mąką. Używam tylko płynu jak przyprawy. Tak robiła moja babcia. Wielkanocny barszcz gotowała na schabie i wędzonej kiełbasie, wzbogacała słodką śmietanką i do smaku doprawiała odrobiną żurku, solą, cukrem i pieprzem. A bielusieńkie słupki chrzanu podawała obok, do chrupania. Babcia sama kisiła żur, wędziła kiełbasy, doiła krowę i zbierała śmietankę. Ja ten wysiłek zastąpię znalezieniem dobrych produktów, z których będę gotować. Czasy się zmieniają.

Użyję żurku z Kochanowa robionego przez Alinę Kalfas. Polecił mi go Jacek Szklarek z krakowskiego Slow Foodu. By osiągnąć właściwy smak, Alina miesza mąkę żytnią, pszenne otręby i płatki owsiane. Po dwóch, trzech dniach kiszenia dodaje świeży czosnek, ale tylko na kilka godzin, by nie zdominował smaku. Alina mówi, że najważniejsze jest doświadczenie - by poznać, kiedy żur jest gotowy i na czas zlać go i zamknąć w chłodzie. Ponieważ to żywy produkt, poleca, aby zużyć go w ciągu miesiąca. Wędliny kupię od Staszka Mądrego, śmietanę od Ziembińskiego, a jajka kury zielononóżki.

Widzę zmiany w naszej diecie, lubię współczesny styl życia i nowości w kuchni. Ale nie godzę się, by w imię nowoczesności zastępować prawdziwe jedzenie przemysłowymi podróbkami. Barszcz biały z torebki nie jest tradycyjny. Życzę wam na święta, byście mieli chęć i czas na gotowanie. By słowo 'tradycyjny' odnosiło się do kulinarnych zwyczajów waszej babci, prababci i dawniejszych krewnych.

Biały barszcz z grzybkiem
włoszczyzna
300 g białej kiełbasy
100 g wędzonego boczku
2 ząbki czosnku
4 suszone grzyby
listek laurowy, ziele angielskie, pieprz w ziarnach, sól
zakwas żuru w butelce
3/4 szklanki śmietany
jajka na twardo

Oczyszczoną włoszczyznę, grzyby i boczek zalewamy 1 l zimnej wody i doprowadzamy do zagotowania. Dodajemy listek laurowy, ziele angielskie, czosnek, pieprz, sól i kiełbasę. Gotujemy ok. godziny. Odcedzamy, zachowując płyn. Boczek, kiełbasę i grzyby kroimy i wrzucamy z powrotem do zupy. Wywar podgrzewamy i doprawiamy żurem, zagotowujemy. Sam płyn da nam dużo smaku. Jeżeli chcemy, by zupa była gęsta, trzeba wlać żur wraz z rozmieszaną mąką z dna butelki. Zaprawiamy zupę śmietaną, nie gotujemy ponownie. Podajemy z jajkiem na twardo.

Biały barszcz chrzanowy
1 duża cebula
300 g białej kiełbasy
100 g wędzonego boczku
2 ząbki czosnku
chrzan ze słoika
listek laurowy, ziele angielskie, pieprz w ziarnach, sól
2 żółtka
1 łyżka mąki
3/4 szklanki kwaśnej śmietany

Cebulę pokrojoną w cząstki, kiełbasę i boczek zalewamy 2 l zimnej wody i doprowadzamy do wrzenia. Dodajemy listek laurowy, ziele, czosnek, pieprz, sól. Gotujemy powoli, aż mięso będzie miękkie. Odcedzamy, zachowując płyn. Kiełbasę i boczek kroimy w kawałeczki, dodajemy z powrotem do zupy. Żółtka ucieramy z mąką i ze śmietaną i mieszamy z częścią gorącego wywaru. Podgrzaną śmietanę łączymy z resztą wywaru. Doprawiamy kilkoma łyżkami chrzanu, uzupełniamy sól i pieprz i nie zagotowujemy ponownie. Podajemy z jajkiem na twardo.

Komentarz:
mariohudds Biały barszcz z grzybkiem
Boczek, cebulę i czosnek lepiej najpierw podsmażyć, najlepiej we wstępnie wytopionym tłuszczu z boczku. Czosnek podsmażamy jako ostatni.
By przyśpieszyć gotowanie, można włoszczyznę najpierw podsmażyć (do momentu aż warzywa zaczną być odrobinę 'przezroczyste') a potem zalać odrobiną rosołu/wody i płytko dusić na dużym ogniu przez ok. 5 minut. Dorzucamy do wody, w której gotują się liście laurowe i skórka z boczku wędzonego, i allspice, czyli ziele angielskie (w Anglii nazywa się allspice i jest rzadko stosowane obecnie).
Białej kiełbasy w żadnym wypadku nie gotujemy godzinę! Wtedy nadaje się do wyrzucenia.
Kiełbasę parzymy, czyli w gotującym wywarze (ale nie bąblującym - simerujemy) parzymy około 15 minut. Wtedy jest soczysta, pyszna, użycza więcej swojego smaku żurkowi/barszczowi jeśli przekroimy ją w talerzu zalanym żurem.
Żurek dobrze jest przyprawić otartym w dłoniach majerankiem, tuż przed podaniem.

Re: Zupy

Post: ndz kwie 20, 2014 8:37 pm
autor: amita
Moja mama gotowała na zakwasie żurkowym ( kiedyś kupowanym w takim domu naprzeciwko, babka sama go kisiła, a jak zmarła to już był w sklepie w butelce) barszcz biały i zalewajkę. Każda z zup smakowała trochę inaczej i w życiu nie wiem dlaczego mi zawsze wychodzi taki bardziej śląski żurek, który jadłam dopiero w pszczyńskim internacie.

Re: Zupy

Post: pn kwie 21, 2014 11:08 pm
autor: zomarel
Tosia pisze:
Jakby ktoś pytał to ja podaję na talerzu z jednej strony ziemniaczki i wlewam żurek, okraszam ziemniaczki a do żurku dodaję jajeczko :D

Ja uwielbiam barszcz czerwony zabielany,podany w ten sposób.

Re: Zupy

Post: pt wrz 18, 2015 12:28 pm
autor: Baś_22
Tosia pisze:
Baś_22 pisze:
Tosia pisze:....... ale to wtedy w domu była krówka Baśka i ona dawała suuuuuper mleczko mniammmmmm :D [jezyk2] Jeszcze pamiętam smak tego mleczka i masła :D
Ale mam pomysł [jupi], następnym razem jak przyjedziesz dostaniesz na obiad taki właśnie żurek :D

....to jako imienniczka Baśka wpraszam się już dzisiaj na tą zupkę [ubaw2] [ubaw]

Bosieńko [tuli] jak tylko przyjedziesz to ja ugotuje ten żurek :D


....nosz kurcze .....byłam u Tosi a obiecanego żurku nie dostałam [beksa1] [ubaw2] [ubaw]

....a weszłam "w zupy", bo szukam Tosiowego przepisu na oberibę [lol] ....ja wiem, że to raczej wiosenna zupa ale przytargałam kalarepę z działki i chcę coś z niej zrobić :)

Re: Zupy

Post: ndz wrz 20, 2015 3:51 pm
autor: Cebulka
Łączę się w bólu :(
Zdecydowanie następnym razem musi być [!]

Re: Zupy

Post: ndz wrz 20, 2015 7:47 pm
autor: zomarel
Oberiba [mniam] też muszę zrobić,bo babcia i my bardzo ją lubimy :)

Re: Zupy

Post: ndz wrz 20, 2015 9:16 pm
autor: Baś_22
zomarel pisze:Oberiba [mniam] też muszę zrobić,bo babcia i my bardzo ją lubimy :)

Zosieńko a możesz podać sposób w jaki ją przygotowujesz? :)

Re: Zupy

Post: pt wrz 25, 2015 3:39 pm
autor: żyjąca marzeniami
Zrobiłam ostatnio Tosiowy żurek na śmietanie i muszę powiedzieć,że rodzina zachwycona :D Wszystkim bardzo smakowało [mniam] Tosiu :* dla Ciebie za ten przepis.

Re: Zupy

Post: sob cze 17, 2017 5:23 pm
autor: Cebulka
To ja też poproszę przepis na zupę cebulową oraz najlepiej czosnkową bez kostek taką żeby dzieci zjadly :)

Re: Zupy

Post: pn lip 17, 2017 2:30 pm
autor: Emmi
Już myślałam, że nici z przepisu na zupę cebulową bo musieliśmy na nowo stawiać windows :/ Ale zupa jest tak pyszna,że zapisałam ją w swoim zeszycie.

Francuska zupa cebulowa z serowymi grzankami

składniki:
- 4 łyżki masła
- 1 kg cebuli pokrojonej w plasterki (ja je rozdrobniłam i chyba dobrze, bo takie plasterki w zupie to mogłyby wzbudzić podejrzliwość u dzieci)
- 3 ząbki czosnku drobno posiekanego
- 2 łyżki mąki
- 2 litry bulionu wołowego
- 6 kromek bagietki
- 20 dag startego sera żółtego
- sól i pieprz

1) W garnku rozgrzać masło, dodać cebulę i dusić pod przykryciem ok. 10 minut.
2) Wrzucić czosnek, doprawić solą i pieprzem. Zmniejszyć ogień i smażyć cebulę jeszcze ok. 40 min. bez przykrycia. Często mieszać aby się nie przypaliła.
3) Kiedy cebula nabierze ciemnozłotego koloru posypać ją mąką i dokładnie wymieszać. Dodać bulion i zagotować, cały czas mieszając. Zmniejszyć ogień, gotować ok 30 min. Mieszać.
4) Kromki bagietki podpiec na grillu ( zrobiłam na patelni), posypać serem, podpiec aż ser się rozpuści. Zupę podawać z grzankami.

Tak jak patrzę to czas przygotowania powyżej godziny ale chyba idzie to znacznie szybciej. W między czasie przygotowałam bagietki. Ja pokroiłam cebulę drobniutko więc może dlatego wszystko było szybciej i nie trwało to tyle czasu. Chyba łącznie ze wszystkim wyszło mi z 45 minut i było fantastyczne. Mam nadzieję, że Wam też będzie smakowało :)

Re: Zupy

Post: pn lip 17, 2017 9:45 pm
autor: Cebulka
Jak coś jest z grzankami, to od startu ma większe szanse na powodzenie [lol]
Ciekawa sprawa że nie jest zabielona śmietaną. Może spróbuję zrobić - tylko pewnie na indyku ;)
Dzięki :)