Obiad - propozycje

Sprawdzone (i nie tylko) przepisy na smakołyki

Postautor: magdziołek » sob paź 18, 2008 9:11 am

Super pomysł z tym bograczek na ognisku... :) . To u nas dzisiaj bogracz w garnku na grillu ogrodowym. I prace w ogrodzie i obiad na dworze.... :) .
Awatar użytkownika
magdziołek
Weterani
 
Posty: 4432
Rejestracja: pn paź 15, 2007 6:28 am

Postautor: saginata » ndz paź 19, 2008 10:18 am

PIECZONY BIGOS
Kapusta ¶wie¿a poszatkowana+marchew starta na tarce jarzynowej-wrzucamy to na wrz±tek i chwilê obgotowujemy[na pó³miêkko].Zestawic z ognia [ma byc odkryte]-i gdy wystygnie wycisn±æ rêkami i wrzuciæ odci¶niêt± kapuchê do duzej michy.Dodaæ uduszone miêsko pokrojone w grub± kostkê,kie³basê przysmazon± z cebulk±,li¶æ laurowy i ziele angielskie,maggi,,parê grzybków odgotowanych i pokrojonych,sól,pieprz.Do swie¿ej dodajê kilka ³yzek koncentratu pomidorowego,do m³odziutkiej-wiosennej-gar¶æ siekanego koperku,do kwaszonej ³y¿kê powide³ ¶liwkowych i majeranek.Wszystko mieszam w misce-dolewam roso³ek z duszonego miêsa-próbujê-i jak dobre nak³adam do du¿ego gara[mój jest emaliowany i ca³y metalowy].
Wk³adam odkryte do piekarnika i ustawiam temp.200 stopni.-mozna na sam pocz±tek i wiêcej-ale jak zacznie sobie pyrkaæ-to zmniejszyæ na 170-150-zale¿y od piekarnika[ma lekko pyrkaæ]
Piecze siê tak 2-3 godziny-wolniutko.Nie mieszam-ale zagl±dam-aby wierzch siê ³adnie przypiek³ a nie spali³.Mo¿na wy³±czyæ po 2 godzinach-i niech tak postoi jeszcze w ciep³ym piekarniku.
Na drugi dzieñ mo¿na przemieszac i popiec jeszcze 1/2 -1 godziny-ale jest dobry ju¿ po pierwszym pieczeniu.
saginata
 

Postautor: saginata » ndz paź 19, 2008 10:28 am

My¶lê,¿e na go³±bki to ka¿dy ma swój wypróbowany przepis-bo co region to proporcje miêsa do ry¿u s± inne.
Ja przygotowujê metalowa brytfankê,smarujê j± smalcem i wyk³adam kapust±[jakie¶ ma³e listki,lub uszkodzone]-uk³adam na tym go³±bki,ca³o¶æ leciutko podlewam roso³em i przykrywam dok³adnie li¶æmi kapusty.Na wierzch dajê przykrywkê lekko uchylon±-wstawiam do piekarnika na blaszce[mo¿e wykipieæ jak za du¿o roso³ku-ma byæ go naprawdê ma³o].Piekê w temperaturze takiej jak bigos-200 stopni na pocz±tek-potem 170-150.Piekê 2-3 godziny.Dobre sa do jedzenie tak z godzinê po pieczeniu.
Robiê je zawsze z rana-wstawiam w piekarnik-i mam czas na ogród czy inne prace-nie mysl±c ,¿e mi siê przypal±.Podajê z sosem pomidorowym.
saginata
 

Postautor: belva » pt paź 24, 2008 3:17 pm

saginata pisze:Myślę,że na gołąbki to każdy ma swój wypróbowany przepis-bo co region to proporcje mięsa do ryżu są inne.
Ja przygotowuję metalowa brytfankę,smaruję ją smalcem i wykładam kapustą[jakieś małe listki,lub uszkodzone]-układam na tym gołąbki,całość leciutko podlewam rosołem i przykrywam dokładnie liśćmi kapusty.Na wierzch daję przykrywkę lekko uchyloną-wstawiam do piekarnika na blaszce[może wykipieć jak za dużo rosołku-ma być go naprawdę mało].Piekę w temperaturze takiej jak bigos-200 stopni na początek-potem 170-150.Piekę 2-3 godziny.Dobre sa do jedzenie tak z godzinę po pieczeniu.
Robię je zawsze z rana-wstawiam w piekarnik-i mam czas na ogród czy inne prace-nie mysląc ,że mi się przypalą.Podaję z sosem pomidorowym.


Saginatko ! Bardzo podoba mi sie ten pomysl z pieczeniem golabkow. Ja zawsze robie ich olbrzymie ilosci na raz i mam trudnosci ze zmieszczeniem ich w garnkach..
Awatar użytkownika
belva
Weterani
 
Posty: 3182
Rejestracja: pt maja 23, 2008 5:19 am

Postautor: Sz_elka » pn lis 24, 2008 7:15 pm

Daję przepis na gęś pieczoną - danie zaproponowane w śląskiej telewizji na stronce:

http://www.tvs.pl/index.php?id_materialu=1612

a w sobotę nocą powiem Wam jak smakuje, bo idę na Andrzejki z tą propozycją jedzeniową! :D
Elka
Awatar użytkownika
Sz_elka
Weterani
 
Posty: 5359
Rejestracja: sob sty 27, 2007 8:42 pm
Lokalizacja: Katowice

Postautor: belva » pn lis 24, 2008 7:53 pm

Sz_elka pisze:Daję przepis na gęś pieczoną - danie zaproponowane w śląskiej telewizji na stronce:

http://www.tvs.pl/index.php?id_materialu=1612

a w sobotę nocą powiem Wam jak smakuje, bo idę na Andrzejki z tą propozycją jedzeniową! :D




To dzisiaj sa Andrzejki juz???

Opowiedz co ci wywrozyli :-)

A taka ges to tez robie w identyczny sposob.. mimo ze nie jestem slazaczka..
Muzyczka bardzo fajna :-)
Awatar użytkownika
belva
Weterani
 
Posty: 3182
Rejestracja: pt maja 23, 2008 5:19 am

Postautor: Sz_elka » wt gru 09, 2008 8:32 pm

Gęś była super smaczna - warto się pomęczyć!
Jedyny mankament to taki, że się bardzo mocno wytopiła i niewiele pysznego mięska było; ale, że było niezwykle smaczne - prawie jak masło - to chyba powtórzę wypiek sama na Święta! :)
Elka
Awatar użytkownika
Sz_elka
Weterani
 
Posty: 5359
Rejestracja: sob sty 27, 2007 8:42 pm
Lokalizacja: Katowice

Postautor: Emmi » ndz lut 01, 2009 12:44 pm

A ja latam po stronce garnka w poszukiwaniu przepisów, jak tutaj mam takie wyśmienite [glupek]

Znalazłam na temat udek duszonych

tuurma pisze:Udka najpierw obsmazam na mocniejszym ogniu, potem dorzucam cebule pokrojona w piorka i nakrywam patelnie pokrywka. Dusze, az cebula sie zacznie rumienic (ok 20 min max). Podalam z ziemniakami puree.


chociaż ze względu na ostatnie chorobowe perypetie misia, wolałabym gotowanany. Możecie mi coś jeszcze podpowiedzieć? Bo cebulki smażonej podać miśkowi jeszcze nie mogę :( A nie pamietam jak się robi gotowane udka kurczaka :)
Awatar użytkownika
Emmi
Weterani
 
Posty: 4627
Rejestracja: sob sty 27, 2007 5:45 pm
Lokalizacja: okolice Warszawy

Postautor: amita » ndz lut 01, 2009 2:04 pm

Emmi,gotowane udka robi się tak,że sie je gotuje w wodzie :) Jak rosół możesz spokojnie je zrobić.
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: Onaela » ndz lut 01, 2009 2:06 pm

Emmi-bardzo zwyczajnie:) Po prostu zalewasz udko wodą,tak,aby było przykryte,wrzucasz listek laurowy,trochę warzyw i gotujesz na wolnym ogniu ok-20-30 min.Solisz -gotowe.
Po przecedzeniu możesz zrobić misiowi na wywarze lane kluseczki (1 jajo,łyzka maki ,ewentualnie odrobina wody i soli) wlewasz na gotujący sie rosół.
Znikam ,bo właśnie mój obiad "dolatuje" :)
Zupa z porów (mniam,zrobiona na specjalne zamówienie jej smakosza juz wczoraj ;) )
Kurczak pieczony na warzywach z kukurydzą i sałatka Colesław.
A,i najważniejsze-pieczone ziemniaki ! :D
Onaela
Weterani
 
Posty: 3761
Rejestracja: pn cze 14, 2010 12:02 pm

Postautor: Sz_elka » ndz lut 01, 2009 2:10 pm

Nie piekłam nigdy w rękawie, ale myślę, że jest to dobry pomysł na duszone mięsko! 8)
Można też tradycyjnie poddusić na wodzie (bez tłuszczu), tylko w jarzynach- dużo pora, marchewki i pietruszki utartych na dużych oczkach! :)
Ostatnio zmieniony ndz lut 01, 2009 2:14 pm przez Sz_elka, łącznie zmieniany 1 raz
Elka
Awatar użytkownika
Sz_elka
Weterani
 
Posty: 5359
Rejestracja: sob sty 27, 2007 8:42 pm
Lokalizacja: Katowice

Postautor: Baś_22 » ndz lut 01, 2009 2:10 pm

A u mnie dzisiaj tradycyjny rosół z makaronem i kotlet schabowy ze smażonymi pieczarkami (same kapelusiki) a na deser cukinia a'la ananas :-P
Jeszcze tyle przede mną :) [krolik]
Serdecznie zapraszam do odwiedzin mojego bloga :) http://berberrus.com.pl
Jestem także na: https://www.facebook.com/berberrus
Awatar użytkownika
Baś_22
Weterani
 
Posty: 8995
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:35 pm
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: amita » ndz lut 01, 2009 2:13 pm

Onaela,znalezłaś przepis na colesława?
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: Onaela » pt mar 13, 2009 8:09 pm

Macie może jakiś fajny przepis na polędwiczki wieprzowe ?
Onaela
Weterani
 
Posty: 3761
Rejestracja: pn cze 14, 2010 12:02 pm

Postautor: tuurma » sob mar 14, 2009 9:02 pm

W kwestii polędwiczek, obsmażam cebulkę na rumiano, polędwiczki kroję w poprzek na kotlety ok. 1.5cm grubości, ponaciskam trochę dłonią zamiast rozbijania i obsmażam na dość dużym ogniu, ale krótko. Na samym końcu posypuję solą i świeżo mielonym pieprzem. W sezonie grillowym marynuję i wrzucam na ruszt.
Jedna i druga wersja elegancko się komponuje z mieszanką sałat z winegretem i pieczonymi ziemniakami lub frytkami.
Awatar użytkownika
tuurma
Administrator
 
Posty: 2159
Rejestracja: pt maja 18, 2007 9:58 am

Postautor: mietek » sob mar 14, 2009 9:36 pm

Proponuję w uleju i śmietanie.
W rozgrzany olej główka czosnku przekrojona pozimo i jeden kiszony ogórek krojony w wzdłużne ćwiartki.
Dodając nieco ulubionych przypraw (lepiej mniej jak za wiele) podsmażymy to trochę i wyjąć.
W ten gorący i pełen smaku olej wrzucić 2 cm plastry polędwiczki i krótko obsmażyć z dwóch stron na złotawy kolor, następnie wlać trochę wina i dobrą śmietanę i na malutkim ogniu dusić aż zostanie połowa sosu.
Podawać razem z pieczonym czosnkiem i ogórkiem.
Dobrym dodatkiem (zwłaszcza o tej porze roku) są duszone w śmietanie główki prawdziwków - mnie już tylko sześć zostało... to nie będę robił nadmiernej rospusty [lol]

M.
Awatar użytkownika
mietek
Weterani
 
Posty: 1472
Rejestracja: sob gru 06, 2008 6:59 pm

Postautor: Onaela » sob mar 14, 2009 9:48 pm

Ojojoj,ale smakowitości :) Jutro będą na obiad-jeszcze nie wiem,czyj przepis wykorzystam :)
Dziękuję [tuli]
Onaela
Weterani
 
Posty: 3761
Rejestracja: pn cze 14, 2010 12:02 pm

Postautor: mietek » sob mar 14, 2009 11:50 pm

Jakby to miało być danie główne to w tym samym (po czosnku) oleju można kartofelki ładnie zrumienić (krojone w ćwirtki, wyszorowane czyste ze skórą) i jeszcze pasuje zielona fasolka szparagowa - nie ta z puszki, ale z własnego ogródka.
Niby post, ale przecie idzie przednówek... [lol] to co będziemy wspominać zanim nowe urośnie? [haha] jak jest to trza brać...
Już wyjąłem główki borowików z zamrażalnika - jutro będzie raj [lol]

M.
Awatar użytkownika
mietek
Weterani
 
Posty: 1472
Rejestracja: sob gru 06, 2008 6:59 pm

Postautor: mietek » sob mar 14, 2009 11:54 pm

Zapomniałem dopisać: żadnej cebuli po drodze - zmienia smak mięsa
Jak ktoś lubi, a ja lubię, to zeszlklić osobno i położyć sobie z boku tależa.

Plastrów polędwiczki w żaden sposób nie ugniatać..., ale to mój smak.


M.
Awatar użytkownika
mietek
Weterani
 
Posty: 1472
Rejestracja: sob gru 06, 2008 6:59 pm

Postautor: magdziołek » pn lip 13, 2009 7:30 pm

Bób z boczkiem i serem (dla niecierpliwych czy b. głodnych ) ;) .

Bób ugotować, odcedzić (można obrać ale ja nie obieram). Na patelni zrumienić drobno pokrojony wędzony boczek. Wrzucić bób, wymieszać, podgrzać. Już na talerzu na wierzchu posypać tartym serem, wędzony też może być, jest nawet lepszy. Wymieszać i polać ketchupem. Ale nie koniecznie. Pycha.

Wersja dla cierpliwych:
Bób ugotować. Na patelni zeszklić cebulę i pokrojony boczek. Dodać puszkę krojonych pomidorów, ząbek czosnku. Przyprawić do smaku, odparować sok o połowę. Wrzucić bób, wymieszać. Na talerzu posypać tartym serem.
Awatar użytkownika
magdziołek
Weterani
 
Posty: 4432
Rejestracja: pn paź 15, 2007 6:28 am

Postautor: beza » pn lip 13, 2009 8:01 pm

Jaki fajny przepis na bób :D dzięki Magdziołku że napisałaś... nigdy nie wiedziałam jak mam go jeść i jadłam tak po prostu ugotowany, wyskubywałam ze skórki, a tu taki fajny z boczkiem. Muszę spróbować...

Ja ostatnio na obiad robię dania jednogarnkowe.

Na głębokiej patelni rozgrzewam dobry olej.
Wrzucam po kolei warzywa drobniutko pokrojone:
marchew, pietruszkę, selera, cebulę, cukinię, bakłażana, pieczarki, fasolkę szparagową.
Obsmażam i duszę na mniejszym ogniu. W czasie duszenia zbiera się trochę wody więc jej nie odparowuje bo wtedy warzywa są w swoim sosiku.
Sypię sporo ziół prowansalskich i trochę pieprzu, solę.
Podaję z ugotowanym ryżem.
Jest pyszne.
Jak ktoś nie może żyć bez mięsa, może wcześniej zanim wrzuci warzywa poddusić drobno pokrojoną pierś z kurczaka, indyka lub jakieś inne mięsko. Może być polędwiczka wieprzowa. I dopiero wtedy warzywa i razem dusić tak jak wcześniej napisałam.
kwiaty kwitną nawet wtedy,
gdy nikt im się nie przygląda...

Phil Bosmans
Awatar użytkownika
beza
Weterani
 
Posty: 1938
Rejestracja: wt lip 17, 2007 11:36 am

Postautor: Cebulka » pn lip 13, 2009 8:26 pm

Właśnie - super że jest przepis - a może i inni mają jeszcze coś ciekawego z wykorzystaniem bobu? Bo ja to nawet nie wiem, jak to się je... [oops] Myślałam, że trzeba to obrać z tej skóry i jakoś mnie to odstrasza, bo tyle roboty i parzenia palców... [skrob]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: amita » pn lip 13, 2009 8:32 pm

A gdzie tam roboty? Nadgryzasz,wyłuskujesz połykasz.Latwiej niż ze słonecznikiem,bo miękkie ;)
Ale szczerze mówiąc,innej wersji nie znam.
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: mietek » pn lip 13, 2009 8:51 pm

amita pisze:A gdzie tam roboty? Nadgryzasz,wyłuskujesz połykasz.Latwiej niż ze słonecznikiem,bo miękkie ;)
Ale szczerze mówiąc,innej wersji nie znam.


Zupę można zrobić [lol] A jak ma się bób własnej produkcji i zerwie odpowiednio wcześnie to żadna skórka nie stanowi utrudnienia - tyle że jest dużo smaczniejszy i trochę jakby słodki.

M.
Awatar użytkownika
mietek
Weterani
 
Posty: 1472
Rejestracja: sob gru 06, 2008 6:59 pm

Postautor: Yennyfer » wt lip 14, 2009 6:26 am

Na mojej wsi bób to podstawa. Nazywają go BOBEr i stąd przezwisko ludzi z Karczmisk - bobry. Nawet drużyna piłkarska nosiu nazwę Bobry Karczmiska.
Z bobem robi się tam naleśniki i pierogi.
Jak ktoś zainteresowany to dam przepis.
Awatar użytkownika
Yennyfer
Weterani
 
Posty: 1375
Rejestracja: pn lut 09, 2009 6:34 pm

Postautor: Cebulka » wt lip 14, 2009 6:30 am

amita pisze:A gdzie tam roboty? Nadgryzasz,wyłuskujesz połykasz..


Tak, Ami - wersji bób z bobem palcami jedzony to łatwe [lol]
Ale jak z niego ugotować coś skomplikowańszego? Np to jedzenie Magdziołkowe - wydłubujesz bób z łupiny Grażyko? Zlizując najpierw ser? Czy faktycznie zjadasz z łupą? [skrob]

Ja wiem, że to może głupie pytania, ale każdy ma jakiegoś swojego fisia a ja nie lubię jedzenia które niewygodnie się je - dlatego np nie lubię kremówek [haha]

Yenny - ja chcę [jupi]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: amita » wt lip 14, 2009 8:56 am

Acha,miałaś Cebulko na myśli przepis Magdziołka z tym obieraniem [rol] Sama jestem ciekawa czy to z łupami ma być.Dla mnie odpada,bo z łupami to nie lubię.
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: Yennyfer » wt lip 14, 2009 9:10 am

Dziewczyny - gotujemy kg bobu, (można obrać, ale niekoniecznie), przekręcamy przez maszynkę do mięsa - ten nieluskany dwa razy, łuskany raz, solimy, pieprzymy tak od serca, obieramy ze 3-4 cebule średniej wielkości, siekamy i obsmazamy na rumiano, dodajemy do masy "bobrowej" cebulkę, dobrze mieszamy i pakujemy w ciasto pierogowe lub naleśniki.
Najlepiej smakują obsamżone na rumiano.
Awatar użytkownika
Yennyfer
Weterani
 
Posty: 1375
Rejestracja: pn lut 09, 2009 6:34 pm

Postautor: magdziołek » wt lip 14, 2009 7:02 pm

Yenny, koniecznie muszę spróbować Twojego przypisu :) brzmi apetycznie. Ale ja mam inny troszkę pomysł, nafaszeruję nim pieczarki na grilla :) .

Dzisiaj Cebulka jadła u mnie bób nie łuskany w wersji "na szybko" z boczkiem. Mam nadzieję, że brzuszek po tym nie boli :* .
Awatar użytkownika
magdziołek
Weterani
 
Posty: 4432
Rejestracja: pn paź 15, 2007 6:28 am

Postautor: Mania » wt lip 14, 2009 9:08 pm

Jutro robię Magdziołkowy bób.

Nigdy z boczkiem nie jadłam, zawsze tylko gotowałam z koperkiem (dużo koperku)
Awatar użytkownika
Mania
Weterani
 
Posty: 728
Rejestracja: czw sty 22, 2009 7:03 pm

Postautor: Cebulka » wt lip 14, 2009 10:25 pm

Przed bobem jeszcze sałatkę grecką, w międzyczasie duuużo czarnej porzeczki a na koniec chłodnik z kwaśnym mlekiem [strach]
Ale mój żołądek to nie takie rzeczy... [super]

Bób super! Muszę taki zacząć robić :D
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: Yennyfer » śr lip 15, 2009 6:19 am

Mnie też kusi ten z serem...
Chyba jutro zrobiena kolację. Dzis muszę dojeść to co w lodówce.
Awatar użytkownika
Yennyfer
Weterani
 
Posty: 1375
Rejestracja: pn lut 09, 2009 6:34 pm

PoprzedniaNastępna

Wróć do Kulinaria

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości