Strona 1 z 2

Życie bez pszenicy

Post: śr paź 05, 2016 12:01 pm
autor: Cebulka
A ma ktoś może przepis na chleb na drożdżach ale tylko z mąki żytniej [skrob] ?
Czy z żytniej (nawet drobno mielonej) nie da się robić szybkich drożdżowych chlebów, bo mąka żytnia musi najpierw być przerobiona przez bakterie żeby nie smakowała wiórami?
Zresztą nawet zakwasowego czysto żytniego nigdy nie robiłam...

Pawełkowi wyszło uczulenie (wprawdzie niewielkie) na pszenicę i tak sobie kombinuję...

Re: Chleb, masło, twaróg - słowem same swojskości

Post: śr paź 05, 2016 5:00 pm
autor: gruby miś
Może jednak spróbuj zakwasowego - tak dopracowaliśmy metodę, że jak leżałam to Krzysztof z Tosią piekli równie dobry, jak ja. Nasze bochenki właśnie wyrosły, piec się grzeje.
Dobrym zakwasem mogę sie podzielić.

Re: Chleb, masło, twaróg - słowem same swojskości

Post: czw paź 06, 2016 6:59 pm
autor: Cebulka
Misiu, a to chleb czysto żytni? Jak tak to chętnie poproszę i zakwas i przepis [prosi]

Re: Chleb, masło, twaróg - słowem same swojskości

Post: sob paź 08, 2016 5:20 pm
autor: Yennyfer
Tak, napisz koniecznie :-)

Życie bez pszenicy

Post: ndz paź 09, 2016 9:53 am
autor: lucysia
No i ja muszę na poważnie wziąść się za żytni chleb.Werka nie może też pszenicy,o cukrze nie wspomnę.
Chlebek Basi to ostatnio jedyny który wychodził zawsze.Te na zakwasie różnie.
Misiu napisz po kolei łopatologicznie od zakwasu zaczynając.U mnie tylko 2 dzieci więc może zimą ogarnę.Podziwiam,tyle swojskich rzeczy robicie a dzieci do tego ogarnąć. [shock]
Muszę wziąść się za chleby,sery i mięsa.Ogarnąć surówki które są moja piętą Achillesową i może upiec od czasu do czasu coś słodkiego bez cukru [ubaw] .Będzie trudno.
Sery,chleb i wędliny ze sklepu odpadają u nas ze względu na dodatki różne.O słodyczach nie wspominając.A strach wejść do sklepu ze zdrową żywnością bo portwel połowy zapotrzebowania nie wytrzyma. [ubaw2]

A i tak najważniejsze jest poprzestawianie wszystkiego w głowie.

Re: Chleb, masło, twaróg - słowem same swojskości

Post: pn paź 10, 2016 9:28 am
autor: lucysia
Czy ta podpuszczka będzie ok?
http://allegro.pl/naturalna-podpuszczka ... 09002.html

A goudę ktoś robił?

Zaczęłam o serach teraz o mące.Jako że muszę mąkę pszenna czymś zastąpić zrobiłam dziś swoje pierwsze mąki.Mąkę owsianą i jaglaną.Zmieliłampoprostu płatki w młynkudokawy.Ryżowa się robi.Chyba kupię bo strasznie twarde ziarenka i kilka razy już wlączałam młynek i jeszcze jest gruba.
Właśnie piekę dla Werki ciasto na mące owsianej.Zobaczymy czy będzie zjadliwe.Jak wyjdzie znośne to wstawię przepis.
Na jaglanej znalazłam przepis na biszkopt.Trzeba będzie spróbować.
Moje mąki.Z lewej owsiana z prawej jaglana:
Obrazek

Re: Domowa produkcja sera

Post: pn paź 10, 2016 8:44 pm
autor: Tosia
tu jest przepis na chleb żytni

Re: Życie bez pszenicy

Post: czw paź 13, 2016 11:20 am
autor: Cebulka
Uff wydzieliłam nowy temat, bo tak coś czuję, że zaczniemy od chleba a dyskusja zaraz się rozwinie :)

Lucysiu - przybij piątkę w sprawie mielenia płatków w młynku [ubaw] Właśnie parę dni temu robiłam to samo.

Mąka mąką ale trzeba też czymś zastąpić bułkę tartą (zanim będzie się miało swoją z odpowiedniego chleba) więc 'poszłam w płatki' ;) Jako zastąpienie bułki tartej w kotletach mielonych i pulpetach dodałam namoczonych we wrzątku płatków jęczmiennych błyskawicznych, a do panierowania użyłam płatków zmielonych w blenderze. I powiem wam że super sprawa, zwłascza w pulpetach, gdzie się jeszcze to wszystko trochę pogotowało. Kotlet mielony też super, środek OK, panierka troszkę twardawa, ale miało to swój urok, Jurek stwierdził, że spokojnie mógłby takie zjadać :)

Jeszcze w sprawie kupowania nietypowych mąk, rzeczywiście ceny na dziale ze zdrową żywnością powalają, ale zupełnie przypadkiem będąc na zakupach najpierw poszłam na dział z 'normalnymi' mąkami i powybierałąm co tam było w normalnych kilowych workach (żytnia, kukurydziana i ryżowa) w normalnych cenach - a potem poszłam jeszcze po kilka 'dziwadeł' na zdrową żywność.

Re: Życie bez pszenicy

Post: czw paź 13, 2016 12:44 pm
autor: Tosia
Panierka z płatków kukurydzianych super sprawa, sama taką robię :D
co do bułki do kotletów mielonych czy pulpetów to ja dodaje gotowaną kaszę gryczaną paloną [tej zwyklej jakoś nie polubiłam [lol] ]
Tak troszkę wtrące nie to co trzeba , ale za jednym pisaniem zapytam :D najwyżej Cebulka sprawi mi [lanie] i [wnerw]
Czy ktoś w markecie przy przyprawach spotkał czosnek niedżwiedzi suszony, bo szukałam i nie widziałam alebo może nie zauważyłam [mysli] a i szukam też cebulek tegoż czosnku do posadzenia :D

Re: Życie bez pszenicy

Post: czw paź 13, 2016 2:28 pm
autor: Cebulka
Czosnek niedźwiedzi też zdrowy oraz nie zawiera pszenicy - wpis zatwierdzam [ubaw]
Ciekawe pytanie, chyba nie widziałam - chociaż nie dam głowy czy mi raz w Carrefurze w Krakowie przed oczami nie mignął. Jakbym spotkała to ci kupię.

Młody niestety kukurydzy też nie toleruje :/
Ale tak ogólnie płatki kukurydziane do panierki fajna rzecz (robię właśnie dzięki Tosi tak).
Płatki warto trochę pomęczyć w blenderze żeby nie było wielkich, i ja robię tak tylko kurzane kotlety bo za długo smażenia nie wytrzymują, poza tym to są kotlety najlepiej do podania od razu, jak poleżą czy odgrzewane też da się zjeść ale już nie ma tego chrupiącego efektu.

Re: Życie bez pszenicy

Post: czw paź 13, 2016 5:31 pm
autor: Tosia
Ewuś możesz kupić jak spotkasz :D

Re: Życie bez pszenicy

Post: czw paź 13, 2016 10:35 pm
autor: amita
Tosia, czyli zamiast namoczonej bułki dajesz trochę kaszy ugotowanej? do mielonych?

Re: Życie bez pszenicy

Post: pt paź 14, 2016 7:16 am
autor: Tosia
amita pisze:Tosia, czyli zamiast namoczonej bułki dajesz trochę kaszy ugotowanej? do mielonych?

Tak Ami, jedne robie nawet z samej kaszy i też rewelacyjne [mniam]

Re: Życie bez pszenicy

Post: pt paź 14, 2016 12:26 pm
autor: Cebulka
A ja to nie dopisałam, że poza tym robię je zupełnie bez jaja. I trzymają się, a bałam się że się wszystko na patelni 'sypnie'.

Jak już tak o 'zdrowszych' mielonych to robię też kotley mielone z ryby, tzn ze zmielonych blenderem rozmrożonych filetów rybnych. Doprawiam imbirem, czosnkiem, mielonym kminkiem, tu nie ryzykuję i daję namoczoną bułkę (tartą ;) ) i jaja. Trzeba trochę ostrożniej smażyć, ale bez mecyjów. Wychodzi prawie jak nie ryba, Jurek ostatnio dopytywał, czy to z ryby dziś są bo nie jest pewien. Dla tych co ryb nie lubią jak znalazł :)

Re: Życie bez pszenicy

Post: pt paź 14, 2016 12:51 pm
autor: lucysia
U nas jęczmienne odpadają,gryczanej nie lubi.U mnie w pulpetach od zawsze był kuskus a teraz muszę na ryż się przerzucić bo też kuskusu nie może.
Jako panierkę do ryb stosuję mielone orzechy włoskie,do kotletów zamierzam zmielić drobniej płatki śniadaniowe żytnie(od dawna takie jadła) z orzechami.Zresztą smażonego też nie bardzo,ale cóż od czsu do czasu damy radę.
Wczoraj machłam Tosiu chleb z tej stronki co podałaś.Oczywiscie nie urósł.A zakwas był ok.
Czosnek niedźwiedzi też szukam,może znajdę [salut]

Re: Życie bez pszenicy

Post: sob paź 15, 2016 8:30 am
autor: lucysia
Wczoraj nastawiłam do rośnięcia. CHlebek orkiszowy ze słonecznikiem.Pewnie przepis Basi bo miałam go wcześniej zapisanego.I dziś upiekłam.Podwoił objętość w misce i urósł w piecyku.Może będzie z tego ...chleb.

Wyszedł!
Obrazek

Re: Życie bez pszenicy

Post: ndz paź 16, 2016 12:45 pm
autor: Baś_22
Super Lucysiu :) ...chyba mój ten przepis :)
Tutaj masz całego linka do chlebów tylko na zakwasie http://berberrus.com/category/chleb-na- ... e-wypieki/
ale musisz sobie powybierać, które nie zawierają w ogóle mąki pszennej. Był taki okres, że zupełnie zrezygnowałam z używania mąki pszennej oczywiście jak to u mnie ....tytułem eksperymentu :) Ze względów technicznych nie dokonywałam już na blogu podziałów rodzajów chleba pod kątem rodzaju mąki. We własnym kompie tak mam :)

Re: Życie bez pszenicy

Post: ndz paź 16, 2016 6:24 pm
autor: lucysia
Mój to ten pierwszy przepis.Dziś znów tworze może znów wyjdzie.

Re: Życie bez pszenicy

Post: śr paź 19, 2016 7:20 pm
autor: gruby miś
Chwilowo mamy trochę problemów trudniejszych niż odstawienie pszenicy, więc szerzej kiedy indziej.
Ale płatki jaglane świetnie się nadają jako zastępnik bułki tartej do panierowania czy ulżenia mielonym.

Re: Życie bez pszenicy

Post: śr paź 19, 2016 9:01 pm
autor: lucysia
Dobrze wiedzieć, dzięki. Trzymajcie się ciepło.I powodzenia.

Re: Życie bez pszenicy

Post: ndz paź 23, 2016 11:18 pm
autor: lucysia
Ciasteczka z kaszy jaglanej znikły u Werki jako ten sen złoty

1 szkl kaszy jaglanej ugotować,zostawić do ostygnięcia
2 banany ugnieść dodać do kaszy i piec 30 min w temp180st.C
Ja dodałam jeszcze pół szklanki zmielonych orzechów włoskich.
Wyszły smaczne.D...nie urywa bo człowiek do czego innego przyzwyczajony,ale się odzwyczai i będą wystarczająco słodkie.Ważne że Wera zadowolona.

Re: Życie bez pszenicy

Post: śr paź 26, 2016 10:12 am
autor: Cebulka
Zapadło mi Lucysiu w pamięć twoje stwierdzenie i już od paru dni się zastanawiam, czemu jęczmień odpada, czy z nim też jest coś nie tak i jest 'be'? [skrob]

Myślę że przepisy na ciasteczka z płatków owsianych (gdzieś jest na forum fajny przepis donn) też by tak można przerobić, żeby były bez cukru i pszenicy a zjadliwe ;)

Re: Życie bez pszenicy

Post: śr paź 26, 2016 9:35 pm
autor: lucysia
Zrobiłam mufiny z dynią.Rewelka!Werka wymiękła mi smakują,jest super.

Cebulko u nas jęczmienna odpada pod względem podnoszenia insuliny a nie alergii.Po prostu jedziemy na indeksie glikemicznym.Kilka żeczy odpada bo glukoza a za nią insulina pod niebo się podnosi.Między innymi ziemniaki ,marchew gotowana bo surowa już ok.Kuskus,jęczmienna kaszka i pszenica z cukrem są bee.Wszelkie soki też.

Re: Życie bez pszenicy

Post: czw gru 01, 2016 6:15 pm
autor: Cebulka
Blog z samymi zdrowymi rzeczami a przy tym nieźle wyglądają :)
Nie wiem jak tam z ich indeksem - to już musisz ocenić, ale ja sobie linka do tych batoników wkleję :)
http://www.truetastehunters.com/2015/10 ... ymi-i.html

Re: Życie bez pszenicy

Post: czw gru 01, 2016 9:23 pm
autor: Tosia

Re: Życie bez pszenicy

Post: ndz gru 18, 2016 4:11 pm
autor: lucysia
Musiałam na Wilię zrobić krokiety.
Ogarnęłam mąką gryczaną.Wyszły dużo lepsze jak na owsianej.

PRZEPIS 1
100 g mąki gryczanej
szczypta soli
2 jajka
300 ml mleka (dowolnego, może być roślinne) lub pół na pół z wodą
30 g oleju roślinnego lub roztopionego masła

Mąkę wsypać do miski, dodać sól, jajka oraz mleko. Zmiksować lub wymieszać rózgą na gładkie ciasto, następnie dodać olej lub roztopione masło i jeszcze raz zmiksować. Ciasto przykryć ściereczką i odstawić na minimum pół godziny.

Re: Życie bez pszenicy

Post: pn gru 19, 2016 9:53 am
autor: amita
Lucysia, a potem normalnie naleśniki usmażyć?

Re: Życie bez pszenicy

Post: pn gru 19, 2016 1:58 pm
autor: lucysia
Normalnie jak wszystkie inne.
Pycha wyszły.

A pierogi wyszły genialne.

200g mąki gryczanej
100g.mąki ziemniaczanej(nie wolno) ale coś trzeba żeby się kleiło,znajdę jeszcze inny przepis,ale teraz czasu brak
sól
2 łyż oliwy
Zalać to wszystko 250ml.wrzątku,zamerdac zeby się jako tako połączyło.odstawić na 20 min,zrobić kulkę i pod michę na pół godz.
Lepić jak normalne.Dawać mniej farszu bo spuchną i pękną.

Re: Życie bez pszenicy

Post: pn gru 19, 2016 7:08 pm
autor: Cebulka
Nie wiem jak wy tam z ryżem, ale na mojej mące ryżowej jest też przepis na naleśniki - jak normalnie zupełnie, tylko z mąką ryżową zamiast pszennej :)
Ale co wychodzi to nie wiem, bo ja ani mleka ani jaja narazie [skrob]

Re: Życie bez pszenicy

Post: pn gru 19, 2016 7:33 pm
autor: lucysia
U nas doopa
Ani ryżowej,ani kukurydzianej, ani ziemniaczanej.
Do pierogów dałam,ale co z sernikiem?

Re: Życie bez pszenicy

Post: pn gru 19, 2016 10:02 pm
autor: gruby miś
w serniku tylko dwie łyżki, może tyle przejdzie, toż na porcję to odrobina? co innego, gdy uczulenie, wtedy nawet szczypty nie można. Współczuję kombinowania.

Re: Życie bez pszenicy

Post: wt gru 20, 2016 3:17 pm
autor: lucysia
Nie no źle nie jest,może jeść boczusia,goloneczkę.Gorzej jeśli chodzi o kluchy.Tu wyboru dużego nie ma.