Ciasta przy skazie białkowej
: ndz paź 30, 2011 9:50 am
Pomyślałam, że zapiszę gdzieś moje kombinacje kulinarne jakich dokonuję z powodu Magdy nadwrażliwości na białko
Nie wiem czy faktycznie są odpowiednie do jedzenia dla osób posiadających skazę białkową - ale dla osób karmiących piersią taką osobę są jak najbardziej Założenie jest takie że nie ma w nich nic pochodzącego od krowiego mleka ani białek jaj (żółtka szczęśliwie mogę jeśc).
Okazuje się że właściwie wszystko się przy odrobinie odwagi da zrobic bez jaj, masła i mleka
CIASTO DROŻDŻOWE
(na bazie chałki Lucysi)
4 dkg drożdży
0,5 kg mąki
niepełna szklanka ciepłej wody
4 łyżki cukru
cukier waniliowy
1 lub 2 żółtka
kilka łyżek oleju
owoce
i robimy jak każde drożdżowe. Nadaje się na każdy placek z owocami oraz na drożdżówki (oczywiście wszystko bez kruszonki). Jest trochę twardsze i suchsze - ale częśc osób tu miało okazję spróbowac u Tosi i chyba nie było tak źle
CIASTO PIASKOWE
4 żółtka
pół szklanki cukru (ew. więcej przy kwaśnych owocach)
pół szklanki oleju
półtorej szklanki mąki
półtorej łyżeczki proszku do pieczenia
cukier waniliowy lub zapach lub nic
około 2/3 szklanki wody
owoce
Utrzec żółtka z cukrem i olejem, dodac częśc wody i mąkę oraz dodac ewentualnie wody - ciasto ma byc gęste, ale takie żeby na blachę się go dało wylac. Drobne owoce można obsypac mąką i wmieszac do środka, większe lepiej ułozyc na górze po wylaniu i rozrównaniu na blasze. Wstawic do nagrzanego do 180 piekarnika, piec około 45 minut. W smaku nie odbiega od 'normalnego', ze śliwkami pyszne, ci co jedli u Koli chyba potwierdzą
CIASTO KRUCHE NA TARTĘ
250g mąki
125g smalcu
1 żółtko
2 łyżki cukru pudru
50-60g wody
Posiekac, zagnieśc, wstawic do lodówki na godzinę, rozwałkowac, wyłożyc blachę, upiec
Wyłożyc surowe owoce, zalac galaretką.
Można też podpiec 10 minut, wyłożyc owoce i piec z owocami, tylko jest problem czym te owoce zalac, żeby nie wyschły Wczorajszy eksperyment z tartą gruszkową z budyniem zrobionym na wodzie jest 'domowozjadliwy' - ale gościom bym tego nie dała
Z kruchym dopiero zaczynam eksperymentowac, bo jakoś nie bardzo smalec mnie przekonywał, ale wczoraj wykonana próba wyszła pozytywnie więc następna będzie szarlotka bo od dawna mi chodziła po głowie. Smalec z reguły dodaje się tylko jako dodatek do kruchego - ale okazuje się że przynajmniej jako spód świetnie daje sobie radę sam.
Hmm a może kruszonkę da się też zrobic ze smalcu?
I to narazie tyle moich kulinarnych przemyśleń praktycznych jak sobie humor poprawic i nie zwariowac kiedy nie można jesc ani lodów ani słodkich jogurtów ani czekolady ani alkoholu ani lepiej żadnych kupnych ciastek
Nie wiem czy faktycznie są odpowiednie do jedzenia dla osób posiadających skazę białkową - ale dla osób karmiących piersią taką osobę są jak najbardziej Założenie jest takie że nie ma w nich nic pochodzącego od krowiego mleka ani białek jaj (żółtka szczęśliwie mogę jeśc).
Okazuje się że właściwie wszystko się przy odrobinie odwagi da zrobic bez jaj, masła i mleka
CIASTO DROŻDŻOWE
(na bazie chałki Lucysi)
4 dkg drożdży
0,5 kg mąki
niepełna szklanka ciepłej wody
4 łyżki cukru
cukier waniliowy
1 lub 2 żółtka
kilka łyżek oleju
owoce
i robimy jak każde drożdżowe. Nadaje się na każdy placek z owocami oraz na drożdżówki (oczywiście wszystko bez kruszonki). Jest trochę twardsze i suchsze - ale częśc osób tu miało okazję spróbowac u Tosi i chyba nie było tak źle
CIASTO PIASKOWE
4 żółtka
pół szklanki cukru (ew. więcej przy kwaśnych owocach)
pół szklanki oleju
półtorej szklanki mąki
półtorej łyżeczki proszku do pieczenia
cukier waniliowy lub zapach lub nic
około 2/3 szklanki wody
owoce
Utrzec żółtka z cukrem i olejem, dodac częśc wody i mąkę oraz dodac ewentualnie wody - ciasto ma byc gęste, ale takie żeby na blachę się go dało wylac. Drobne owoce można obsypac mąką i wmieszac do środka, większe lepiej ułozyc na górze po wylaniu i rozrównaniu na blasze. Wstawic do nagrzanego do 180 piekarnika, piec około 45 minut. W smaku nie odbiega od 'normalnego', ze śliwkami pyszne, ci co jedli u Koli chyba potwierdzą
CIASTO KRUCHE NA TARTĘ
250g mąki
125g smalcu
1 żółtko
2 łyżki cukru pudru
50-60g wody
Posiekac, zagnieśc, wstawic do lodówki na godzinę, rozwałkowac, wyłożyc blachę, upiec
Wyłożyc surowe owoce, zalac galaretką.
Można też podpiec 10 minut, wyłożyc owoce i piec z owocami, tylko jest problem czym te owoce zalac, żeby nie wyschły Wczorajszy eksperyment z tartą gruszkową z budyniem zrobionym na wodzie jest 'domowozjadliwy' - ale gościom bym tego nie dała
Z kruchym dopiero zaczynam eksperymentowac, bo jakoś nie bardzo smalec mnie przekonywał, ale wczoraj wykonana próba wyszła pozytywnie więc następna będzie szarlotka bo od dawna mi chodziła po głowie. Smalec z reguły dodaje się tylko jako dodatek do kruchego - ale okazuje się że przynajmniej jako spód świetnie daje sobie radę sam.
Hmm a może kruszonkę da się też zrobic ze smalcu?
I to narazie tyle moich kulinarnych przemyśleń praktycznych jak sobie humor poprawic i nie zwariowac kiedy nie można jesc ani lodów ani słodkich jogurtów ani czekolady ani alkoholu ani lepiej żadnych kupnych ciastek