Wasze ulubione ciasta.

[koliberek]

Nie piekłam... ale ja trzykantka jestem generalnie...przynajmniej jeśli chodzi o kuchnię...
Niemniej jednak realnie patrząc to ta gęś przybiera coraz bardziej rybi wyglad....

[Cebulka]

Niemniej jednak realnie patrząc to ta gęś przybiera coraz bardziej rybi wyglad....

Hihiihi

[Badja]

Koliberku, obserwuję Twoje zmagania z przyjęciema dla Vipów i jeśli mogę, to chciałaby z serca poradzić, żebyś raczej nie eksperymentowała, bo z eksperymentami, to bardzo różnie bywa. Ja na przyjęcia wybieram pewniaki. Jednym z nich jest pieczony na grilllu łosoś, innym, również pieczona na grilu mielona jagnięcina, do tego sałatka grecka, owoce sezonowe schłodzone, może być deska serów, sprawdza się wędzony węgorz, jeśli masz dojście do wędzarni.
Ważne żeby wszystko było świeżutkie i wymagało nie za wiele pracy, bo jeśli nie będziesz miała kogoś do pomocy, to utoniesz w kuchni, a vipy przecież chcą się przede wszystkim cieszyć Twoim towarzystwem, oczywiście nie na głodzie, bo na głodzie to nawet najlepsze towarzystwo drażni. Ale też nie ma co z jedzeniem przesadzać.

[koliberek]

Badja - dziękuję
aczkolwiek ja już kilkakrotnie zaryzykowałam na różne przyjęcia nowości (pierwszy raz przygotowywane) i zazwyczaj się udawało...a wyobraź sobie, ze jednego razu zwykły schabowy wyszedł jak podeszwa czyli z tymi pewniakami różnie bywa
Niemniej jednak z gęsi tą razą zrezygnuje (aczkolwiek mam wielka ochote spróbować tego rarytaska tym bardziej, że ostatnio zobaczyłam, ze mozna w sklepie dostac ).
Jeśli chodzi op zmagania, to być moze tak to wygląda, ale naprawde gosciłam ich już nie raz (znaczy tych Vip-ów) i zawsze chwala moje potrawy, a pomocy to raczej szukam w pomysłach co podac, bo po prostu nie powinnam się powtarzać. Znaczy mamy taką niepisaną zasadę, ze próbujemy się wzajemnie zaskakiwać serwowanymi daniami (spotykamy się 3 razy w roku - 3 pary, za kazdym razem u kogos innego) - każda Pani domu lubi jak goście chwala i chca przepisy na potrawy.
Osobiście serwowałam juz przez te lata m.in. kurczaka po gruzińsku, fondue, dziczyznę i różne inne

[Cebulka]

Onaelu - ciągle cholera zapominam - zrobiłam to ciasto wg Twojego przepisu!

Tylko jest jeden problem, który zauważyłam, jak już miałam wszystko rozmieszane - w składnikach nie ma nic o jajkach, a w przepisie pojawia się "dodaj jajka"

Dołożyłam dwa (bo w treści była liczba mnoga a zresztą tylko tyle akurat było w lodówce) ale po zrobieniu myśle że to powinno byc więcej - uzupełnij to proszę

Smak był OK, ale strasznie się kruszyło (hmm - czyżby za mało jaj? )
Ogólnie miałam z nim dobrą zabawę i chętnie wypróbuję końcową wersję przepisu, wtedy będę pewna czy stuprocentowo można go polecac zamiast czasochłonnych drożdżowych z wyrabianiem

[Onaela]

Osz w mordę jeża Przepraszam Cebulko
Z pośpiechu zapomniałam o jajkach,ale niewiele się pomyliłaś,bo w przepisie jest ich 3 szt .I ciasto wcale się nie kruszyło.Być moze to kruszenie ciasta to kwestia jakiejś "trefnej"maki

[Cebulka]

Dzięki, tak właśnie myślałam, i gdybym miała w lodówce trzy to tyle bym pewnie dała

Mąka była normalna - nie wiem, czy miało to jakiś wpływ - ale mnie się zdaje że na "spójnośc" ciasta to jednak przede wszystkim wpływają jajka, a w końcu dałam jakby nie patrzyc tylko dwie trzecie zalecanej ilości
Zobaczymy następnym razem

[Anamaria]

Yes, yes, yes! Wszem i wobec donoszę, że zrobiłam ciasto drożdżowe Onaeli. UDAŁO SIĘ!!! I to jak. Wyrosło jak trzeba, a smakowało wybornie. Rodzynki ma sie rozumieć dodałam. Zaczyn stał nie osiem godzin, a dziesięć, bo nie wyrobiłam się z pracy na czas i myślałam, że będzie do wywalenia. Gdy weszłam do domu, od progu w nosie mi się zakręciło od zapachu drożdży Miska z zaczynem stała pod sufitem na szafce, bo tam najcieplej. Zajrzałam do niej z duszą na ramieniu, a tam jakaś breja była z opadniętymi drożdżami, ale pachniała ładnie. Dodałam więc co Onaela kazała i wyszło super! Cebulko, punkt dla Ciebie za te jajka bo bez nich wyszedłby zakalec

[tuurma]

Chlebek czosnkowy właśnie rośnie. Metodą Cebulki - w lekko nagrzanym piekarniku. Zobaczymy, jak efekty

[Baś_22]

Zbliżają się Święta więc i pieczenie ciast Przesyłam krótką ściągę, która może sie przyda w ferworze walki przedświątecznej

Jak długo piec ciasta i w jakiej temperaturze?
Nie we wszystkich przepisach na różne ciasta podano, jaką temperaturę powinien mieć piekarnik i jak długo piec w nim ciasto. Ponieważ piekarniki są różne, podaję orientacyjne dane dotyczące czasu i temperatury pieczenia.

CIASTO /Temperatura pieczenia [°C]/Czas pieczenia [min]
KRUCHE/180-200/20-30
PÓŁKRUCHE/180-220/20-30
PIASKOWE /160-200/30-45
FRANCUSKIE/250/15-30
PÓŁFRANCUSKIE/250/15-30
BISZKOPTOWE/160-180/15-30
ROLADY BISZKOPTOWE/160-180/15-20
PIERNIK/150-160/45-60
DROŻDŻOWE(zależnie od wielkości)/160-180/15-50

Co się dzieje jak temperatura jest za wysoka lub za niska

CIASTO KRUCHE I PÓŁKRUCHE - temp. za wysoka - Z powodu rozkładania się tłuszczu obniża się wartość odżywcza i pogarsza się smak.Temp. za niska - Tłuszcz wytapia się z ciasta i praży z mąką, jak podczas przyrządzania zasmażki; ciasto rozlewa się, deformuje, staje się niesmaczne i twarde.

PIERNIK - temp. za wysoka - Rośnie tylko środek, ciasto staje się nierówne, z pagórkowatym wierzchem i zapieczonymi brzegami.Temp. za niska - Opadają bakalie i środkowa część ciasta.

CIASTO FRANCUSKIE - temp. za wysoka - Ciasto może się przypalić. Temp. za niska - Wytapia się tłuszcz, co powoduje, że upieczone ciasto nie rozwarstwia się.

CIASTO BISZKOPTOWE - temp. za wysoka - Wierzch szybko się rumieni, przypieka, ale ciasto nie rośnie, opada. Temp. za niska - Ciasto nie rumieni się, a wyjęte z piekarnika opada. Jeśli natomiast wydłużony zostanie czas pieczenia, ciasto będzie zbytnio wysuszone.

CIASTO DROŻDŻOWE - temp. za wysoka - Ciasto nie wyrasta, wysycha i powstaje zakalec z odstającą, mocno przypieczoną, zbyt grubą skórką. Temp. za niska - Ciasto nadmiernie wyrasta ("kipi" na zewnątrz) i może również wytworzyć się zakalec (po wyjęciu z piekarnika ciasto opada). Trzeba też dłużej je piec, co niekorzystnie wpływa na smak i powoduje przesuszenie ciasta.

[Anamaria]

A jak się mają te parametry do piekarników z termoobiegiem?
Chyba piecze się krócej, a może w mniejszej temperaturze?
Może ktoś ma ściągę?

[wac]

A może coś takiego?
"Naleśniki żmudzkie"
Ciasto:
30 dkg mąki
1 piwo 1/2 litra
1 jajo
sól.
Farsz:
Ryba wędzona 1 szt
jajo 1 szt,
koper 1 pęczek
cebula drobno posiekana 1 szt,
piwo, sól, pieprz
kwaśna śmietana do polania
Rybę rozdrobnić dodać wszystkie składniki wymieszać, piwem regulować gęstość farszu musi być smarowlny. Tok postępowania jak przy normalnych naleśnikach.

[cicho_borowska]

Brzmi fantastycznie. Zwłaszcza jak się ma piwowara w domu. Chyba napiekę Borowskiemu na kolację. Raczej na pewno napiekę.

[veto12]

Jak nie macie talentu lub nie lubicie skomplikowanych ciast to przepis dla was.Pół kostki masła ,szklanka cukru,2-3 jaja,szklanka mąki pszennej,3/4 szklanki mąki ziemniaczanej ,1 łyżeczka proszku do pieczenia ,dowolne owoce. Zmiękczony tłuszcz z dodatkiem cukru całych jaj,ubić krótko ,aby składniki sie połączyły nie dłużej.Dodajemy obydwa rodzaje mąki z proszkiem.Krótko ucierać .Wylać ciasto do średniej brytwanki ,powciskać owoce ,do dna wciskać ile się zmieści .Jagodowe ,ciasto trzeba piec dłużej i badać patyczkiem przy owocach czy suchy.Najlepsze na gorąco .Jest troche suche gdy zimne więc nie żałować owoców,fajne z jabłkami .Owoce nie opadają na dno zawsze się udaje.

[Onaela]

Brzmi superłatwo i szybko-wypróbuję po świętach

Dodam moze jeszcze ciekawostke dla osób piekących ciasta z proszkiem do pieczenia.Pewnie czujecie czasem takie dziwne "szczypanie" w język jedzac ciasto .Nie bedzie tego efektu,jeśli proszek przed dodaniem do ciasta rozmieszamy z 2 łyzkami kwaśnej śmietany i pozwolimy trochę wyrosnąć,a potem -siuup-do ciasta

[Monika]

Veto, w jakiej temp. piec to ciasto ?

[veto12]

Moniko nie wiem w jakiej temperaturze ,bo ja mam taki piecyk blaszany na spirale kupiony na rynku .Myślę że w takiej do ciast ucieranych .

[veto12]

Znalazłam temp dla ciast ucieranych optymalnie 180 i około 50 min.

[veto12]

Ten makowiec uda się wam napewno ,jest prosty i niezawodny .1/2 KG maku zaparzamy gorącą woda ,nawet niech sie troche pogotuje aż ziarenka rozetrzeć będzie można w palcach .Następnie 2 razy mielimy .Do garnka wkładamy 2-3 łyżki masła /najlepiej prawdziwego /roztapiamy ,dodajemy mak ,1 szkl.cukru 2 żółtka ,2-3 łyżki miodu i bakalie .Przesmażamy aż cukier się rozpuści,na koniec ubijamy piane z 2 jaj i delikatnie razem z połowa budyniu śmietankowego w proszku dodajemy do masy .A teraz ciasto .5 dkg drożdzy rozcieramy z 2 łyżkami śmietany 3 łyżkami cukru,2 jajami ,dodajemy 3 i 1/2 szklanki mąki i 15 dkg rozpuszczonej margaryny .Zagniatamy ciasto ,nie czekamy aż wyrośnie tylko wałkujemy i nakładamy mase i zwijamy. Lekko zawijamy w papier do pieczenia i do pieca .Ja kładę do zimnego piekarnika żeby miało czas lekko wyrosnąć.,piekłam dzisiaj i udały sie pięknie 3 makowce z tej ilości składników.Pozdrawiam .

[veto12]

Jak nie lubimy smaku proszku do pieczenia to nie raz można zmniejszyć o połowe jego ilość ,np w ciastach ucieranych zamiast całych jaj dajemy żółtka i białka ubijamy na piane oddzielnie.Sprawdza sie zawsze lub możemy napowietrzyć ciasto jak wamy naczynia póżniowe kilkakrotnie zamykać je próżniowo .Sprawdza sie przy biszkoptach w naczyniach próżniowych zeptera.

[veto12]

wcześniej podawałam przepis na makowiec teraz zdjęcie wkleje

[veto12]

A to taki sobie skromny tort

[Onaela]

Mniam...a skad o tej porze takie świeżutkie malinki???
Moze podzielisz sie przepisem

[veto12]

Zdjęcie jest archiwalne ,tort upiekłam swojemu tacie na imieniny Stefana .Jest malinowo czekoladowy .Biszkopt upiekłam z 6 jaj ,szklanki cukru, 1 lyżeczki proszku ,1 szklanki mąki krupczatki .Ubić białka na koniec dodać cukier ,ubijać ,potem żółtka następnie mąke z proszkiem .Przekroić na trzy krążki ,nasączyć wodą z cytryną ,przekładać rozgotowanymi malinami i kremem .Krem to ,śmietana 36%- 1/2 litra,dwie czekolady ,w tym wypadku gorzkie .A moga byc białe lub mleczne .Czekolade rozpuścić na parze z odrobiną śmietanki.Śmietane ubić /można dodać fikx do usztywnienia /i delikatnie dodać do ubitej śmietany czekolade .Dowolnie dekorować.

[dadi]

Ja proponuję murzynka z serem , którego największą zaletą jest to ,że udaje się nawet mnie.
1 i 1/2 szkl mąki
1 i 1/2 szkl cukru
3 łyżki kakao
1 p margaryny
4 jajka
5 łyżek wody
cukier waniliowy
3 łyżeczki proszku do pieczenia
Margarynę , cukier ,kakao , wodę , cukier waniliowy gotować 5 minut.Po ostudzeniu dodać 4 żółtka i zmiksować na jednolitą masę,odlać 1/2 szklanki.Do reszty dodać mąkę z proszkiem.Białka ubić na sztywną pianę i delikatnie wymieszać z ciastem.
Masa serowa
70dag sera białego
1 szkl cukru
4 jajka
1/2 kostki margaryny
Ser zmiksować z pozostałymi składnikami pod koniec dodając rozpuszczoną margarynę
Ciemne ciasto wyłożyć do blaszki , na to wylać masę serową .Piec 60 min w temp 200 stopni / ja piekę z termoobiegiem w temp 160 / .Po upieczeniu polać zostawioną masą i posypać jeśli ktoś lubi wiórkami[/img]

[saginata]

Przyznajê-murzynek z serem jest super.Ja dla fajnego wygl±du ser rozk³adam kupkami-wtedy ciasto tak ciekawie przerasta na przemian z serem :)

[Weigela]

Ja też często piekę to ciasto,inaczej nazywa się ono Izaura,prawda?

[dadi]

Czy to Izaura - niestety nie wiem.
Taki przepis znalazłam w starym kalendarzu , do pieczenia mam dwie zupełnie lewe ręce,ale to udało się .

[saginata]

Tak-to Isaura :)

[Onaela]

A na jaką foremkę są te proporcje,dziewczynki

[dadi]

Moja ma 25x40cm , ale w mniejszej pewnie byłoby wyższe

[saginata]

Ja na blachê do piekarnika biorê 1,5 porcji.

No i ja nie odlewam polewy z ¿ó³tkami-jajka kupujê wiec strach-1/2 szkl odlewam przed dodaniem ¿ó³tek.