Alu, ponieważ mam tą książkę to pozwoliłam sobie odnaleźć ten przepis i podać niniejszym szczegóły
Kartofle „Walicowskie” ( A. Fitkau-Perepeczko - "Śniadanie w łóżku i inne rozkosze ...kulinarne"))
2 kg kartofli
250 g zwykłej mąki
1 łyżeczka sproszkowanego czosnku
1 łyżka soli
1 łyżeczka tymianku
1 łyżeczka pieprzu
1 łyżeczka majeranku
1 łyżeczka bazylii
2 łyżeczki nasion kminku
Obrane ziemniaki wkładamy do naczynia z wodą. Mąkę i wszystkie inne składniki wsypujemy do plastikowej torby i potrząsamy. Piekarnik rozgrzewamy do 200o C. Surowe kartofle wyjęte z wody wrzucamy do torby, aby się obtoczyły w przyprawowym pudrze i ostrożnie, po kolei wkładamy do rozgrzanego piekarnika. Używamy blachy żeberkowej. Pieczemy ok. 45 minut.
Wyjąć jeden kartofel i sprawdzić, czy skórka jest chrupiąca a środek miękki.
Zjadać zaraz po wyjęciu. Można podać do nich masło roztarte z czosnkiem.