Strona 5 z 7

Post: pn paź 12, 2009 10:26 pm
autor: mietek
megan pisze:To chyba borowik ceglastopory-jadalny :D

Cokolwiek to jest to na pewno jest to grzyb nieładny, próbowałem jeść podobne - smak raczej żaden , a kiedyś jeden podobny bardzo piekący był i gorzki - zepsuł smak całej jajecznicy. Może to i jadalne ;) (wciąż żyję) - nie polecam.
Podobnych brzydali jest w Polsce wiele i ponoć komuś tam smakują - moja lista jadalnych jest dość krótka - może za to żył będę długo [haha]

M.

Post: pn paź 12, 2009 10:37 pm
autor: mietek
belva pisze: Mietku.. a gdzie je znajdujesz?? Pod ziemia?? Czy to czarne czy biale trufle?? Czy to na pewno sa trufle?? Moze to tegoskory??
Jezeli jakiego znajdziesz to wyslij mi go poczta.. Prosze :P


W tym roku to ja na poważnych grzybach nie byłem i chyba "po ptokach"

Co to jest: "tegoskory" to ja nie wiem, ale wiem że te czarne słynne na cały świat to w polsce chyba nie występują.
To co ja czasem znajduję (a już nawet nie dotykam - choć podobno ktoś to kupuje chyba w Brusach) zostawiam sobie jako osobliwe spotkanie [lol]
To właściwie rośnie całkiem pod ziemią i nie jest obiektem moich poszukiwań - te co znajduję to co nieco wystają z ziemi - ot taka ciekawostka przyrodnicza. Kiedy znalazłem je pierwszy raz to zadałem sobie sporo trudu by ustalić co to za jedne i to te nasze trufle tutejsze [lol] nie osiągają wielkich cen na rynkach światowych i niech sobie rosną..

pozdrawiam M.

Post: wt paź 13, 2009 8:39 am
autor: cicho_borowska
Dzięki wszystkim za pomoc w wyjaśnieniu co to za grzyb. :* Ponieważ "w owym czasie" nie było jasne co to za jeden, nie zjadłam go.

Ja w tym roku też grzybów w zasadzie nie zebrałam. Dwa razy ledwo na jajecznicę maślaczków i kozaków znalazłam. Liczyłam, że po nowiu więcej się pojawi, ale jak ziemię przemrozi to nie wiem...

Post: wt paź 13, 2009 10:11 am
autor: amita
Ja grzybobrałam w tym roku raz,ale bez efektu ;)
Dobrze,że kupiłam kilo podgrzybków to zamroziłam sobie.

Post: wt paź 13, 2009 10:44 am
autor: Baś_22
Ja też kupiłam kilogram Podgrzybków i mam jakieś 2 mikre sznureczki ususzonych na święta :) Jak gdzieś spotkam na targu to jeszcze będę musiała dokupić, bo to co mam, to trochę mało.

Post: wt paź 13, 2009 11:15 am
autor: gruby miś
nam też w tym roku się grzyby nie udały :(
może jeszcze coś się uda zebrać? a jak nie, to jeszcze garstka suszonych i parę słoików marynowanych mam w zapasie z lepszych czasów ;)

Post: wt paź 13, 2009 11:19 am
autor: belva
mietek pisze:
belva pisze: Mietku.. a gdzie je znajdujesz?? Pod ziemia?? Czy to czarne czy biale trufle?? Czy to na pewno sa trufle?? Moze to tegoskory??
Jezeli jakiego znajdziesz to wyslij mi go poczta.. Prosze :P


W tym roku to ja na poważnych grzybach nie byłem i chyba "po ptokach"

Co to jest: "tegoskory" to ja nie wiem, ale wiem że te czarne słynne na cały świat to w polsce chyba nie występują.
To co ja czasem znajduję (a już nawet nie dotykam - choć podobno ktoś to kupuje chyba w Brusach) zostawiam sobie jako osobliwe spotkanie [lol]
To właściwie rośnie całkiem pod ziemią i nie jest obiektem moich poszukiwań - te co znajduję to co nieco wystają z ziemi - ot taka ciekawostka przyrodnicza. Kiedy znalazłem je pierwszy raz to zadałem sobie sporo trudu by ustalić co to za jedne i to te nasze trufle tutejsze [lol] nie osiągają wielkich cen na rynkach światowych i niech sobie rosną..

pozdrawiam M.



Zloto tez "rosnie" pod ziemia i jest w pewnym sensie ciekawostka przyrodnicza [lol] [lol]

Bialego trufla na pewno nie ma w Polsce .. Jest chyba tylko czarny.. Nastepnym razem jak znajdziesz jakiegos .. to powachaj go. :D Jezeli pachnie bajecznie???? To trufel.

Tegoskor to tez grzyb bulwiasty rosnacy pod ziemia.. Nie jadalny.

Przeczytaj artykul ktory wyslalam.

Chyba sie wybiore do Polski na jesieni na te trufle ;) ;) Bo widze ze nie palisz sie aby mi je wyslac [rol] [rol] [lol] [lol]

Post: wt paź 13, 2009 2:49 pm
autor: mietek
belva pisze: powachaj go. :D Jezeli pachnie bajecznie???? To trufel.

Zapach miał, ale z jakiej bajki? ;) mnie raczej nie odpowiadają takie zapachy [lol]
belva pisze: Przeczytaj artykul który wyslalam.

A gdzie go znajdę? [cry]
belva pisze: Chyba sie wybiore do Polski na jesieni na te trufle ;) ;) Bo widze ze nie palisz sie aby mi je wyslac [rol] [rol] [lol] [lol]

Jak znajdę to następnym razem zbiorę i wyślę, albo nawet dostarczę osobiście [haha]
Jest jeszcze szansa bo w sobotę planuję nadrobić zaległości w posiadaniu grzybów ( o ile mrozy nie popsują mi planów, chociaż kiedyś zbierałem 1XI ładnie zamrożone - 10) ;)

M.

Post: wt paź 13, 2009 3:04 pm
autor: mietek
Znalazłem stronkę http://darynatury.w.interia.pl/zrodla/grz049.htm
Nigdy wcześniej nie widziałem tęgoskura, a trufle owszem ;)

Ciekawe, że piszą iż trujący a w niektórych krajach susza, mielą i jedzą [shock]

M.

Post: wt paź 13, 2009 4:06 pm
autor: belva
Mietku link do artykulu o truflach wyslalam ci wczoraj w moim poscie

Post: wt paź 13, 2009 5:19 pm
autor: megan
Tęgoskóry rosną na powierzchni tak samo jak purchawki,a trufle to chyba pod ziemią [skrob]

Post: czw paź 15, 2009 4:08 pm
autor: Jedynka
A ponoć niektóre purchawki są jadalne. U nas dzięki Nince i Tadkowi grzybów dostatek. Suszone, mrożone i marynowane [lol]

Post: czw paź 15, 2009 4:18 pm
autor: gruby miś
zaraz mietak napisze "grzyb nieładny"[haha] ale młodziutkie i absolutnie białe purchawki są samczne i pięknie pachną :)
można je smażyć jak kotlety!

Post: ndz paź 18, 2009 2:25 pm
autor: mietek
Planowałem pojechać na grzyby w sobotę, ale piątkowy poranek przywitał mnie niezłym mrozem więc pojechałem dzień wcześniej po grzybki mrożone. [lol]
Znalazłem jednego ładnego prawdziwka i sporo innych mrożonek. Celem była gąska lecz nie zabrałem ze sobą kilofa ani innego ciężkiego sprzętu zatem udało mi się wydobyć tylko te co rosły w wmierę suchych piaskach.
Podgrzybki, oraz inne wystające ponad powierzchnię ziemi było dość łatwo oderwać od ziemi mocnym kopnięciem [haha] Były twarde jak kamienie do samego wieczora. Piękna pogoda sprzyjała spacerowaniu po lesie, a i zbiory całkiem niezłe - trufli nie widziałem, zresztą i tak tam gdzie byłem nigdy ich nie było [lol]

relacjował: M.

Post: ndz paź 18, 2009 3:26 pm
autor: Sz_elka
Ktoś tu nieźle nabroił i porozciągał stronkę ....

gruby miś pisze:.... młodziutkie i absolutnie białe purchawki są samczne i pięknie pachną :)
można je smażyć jak kotlety!


Kiedyś się skusiłam na pieczone purchawki i nie podzielam entuzjazmu Misi - małe to, to i do tego miałam wrażenie, że gąbkę żuję o zapachu zbliżonym do grzybowego, ale być może źle przyrządziłam potrawę?! [oops]
Misiu - a ty jadłaś purchawki, czy znasz to tylko z opowiadań? :?
Pokusiłam się też na konsumpcję lejkowca dętego (to takie ciemnofioletowe trąbki) i tu również spotkał mnie zawód - podeszwowate ucho o dalekim smaku grzyba! :?
No cóż! Może nie powinnam eksperymentować, tylko poprzestać na sprawdzonych odmianach ..... chociaż ..... szmaciak gałęzisty był niczego sobie .... :P

Post: ndz paź 18, 2009 6:38 pm
autor: mietek
A oto fotka:
Obrazek

Specjalnie to nie ma czym się chwalić, ale w tych warunkach .... było warto [lol]

Pozdrawiam M.

Post: ndz paź 18, 2009 7:08 pm
autor: Irenna
mietku ...cudowny zbiór..ja wtym roku tylko raz uzbierała to opieniek które rzadko zbieram ..ale jak to się mówi l........lepszy rydz niż nic.......... [lol]
,,najpierw było za sucho a teraz za zimno.................... [rol]
i Ty mówisz ze mało........

Post: ndz paź 18, 2009 8:44 pm
autor: mietek
Irenna pisze:l........lepszy rydz niż nic.......... [lol]

rydzów to w tym roku było wszędzie pełno - ja na swojej działce głównie zbierałem
Irenna pisze: [rol]
i Ty mówisz ze mało........

Nie mówię że mało tylko mi kilofa zabrakło, bo nożem cel moich poszukiwań nie zawsze dawał się wydobyć [haha]

M.

Post: ndz paź 18, 2009 11:04 pm
autor: Onaela
Mietek,było warto choćby dla tego prawdziwka [!] :D
A co to za grzyb ,ten największy,czarno-fioletowy?
ja takich nie zbieram [!] :?

Post: pn paź 19, 2009 7:19 pm
autor: mietek
Onaela pisze:Mietek,było warto choćby dla tego prawdziwka [!] :D
A co to za grzyb ,ten największy,czarno-fioletowy?
ja takich nie zbieram [!] :?


Łoł! czarno fioletowy? [shock] ja też takich nie zbieram [strach]

Chyba, że pytasz o tego : Obrazek
Ten jest ładny i ładnie go nazywają - sarna- w smaku taki se, ale jak nie ma wielkiego wyboru..? sprawdza się jako:" ala kotlet schabowy" i w tej formie jest b. smaczny. Ja jak je znajdę to zabieram co najmniej trzy ładniejsze egzemplarze [lol]

M.

Post: pn paź 19, 2009 7:30 pm
autor: Onaela
:D O sarnach słyszałam,ale nie jadam :)

Post: wt paź 20, 2009 8:37 am
autor: megan
Młode okazy nawet smaczne-starsze egzemplarze robią się gorzkie i wtedy są niezjadliwe :D

Post: wt paź 20, 2009 6:07 pm
autor: gruby miś
sarnę jadłam, ale to była sarna, co kiedyś biegała [lol]

wracając do purchawek, raz nam sie trafiło znaleźć duże, a jeszcze bielusieńkie, po pokrojeniu w plastry średnica do ładnych kilkunastu cm. i te były pyszne :D a malutkich nie zbieram, nie warto...

Post: wt paź 20, 2009 8:34 pm
autor: Sz_elka
gruby miś pisze:wracając do purchawek, raz nam sie trafiło znaleźć duże, a jeszcze bielusieńkie, po pokrojeniu w plastry średnica do ładnych kilkunastu cm. i te były pyszne :D a malutkich nie zbieram, nie warto...


To może nie była purchawka, tylko purchawica olbrzymia - średnica owocników od 10-60 cm? [rol] Ale ona w Polsce .... podlega ochronie! :?

Post: wt paź 20, 2009 9:08 pm
autor: gruby miś
o! mogło tak być :( tyle, że wokół dużo małych rosło... i wyglądały jak zwukłe tylko większe...
i nie będę wcale się tłumaczyć, że pewnie przedawnienie juz by było...
w kazdym razie smakowały wyśmienicie [oops]

Post: wt paź 20, 2009 9:10 pm
autor: gruby miś
no i raczej bliżej dolnej granicy purchawicy niż górnej...
może to jednak były purchawki?
taki rok był!
borowiki wszystkie, jak duży beret!

Post: śr paź 21, 2009 6:14 am
autor: Cebulka
Sz_elka pisze:To może nie była purchawka, tylko purchawica olbrzymia - średnica owocników od 10-60 cm? [rol] Ale ona w Polsce .... podlega ochronie! :?


Szelko kochana - a co Ty masz w zamrażalniku? ;>

Post: śr paź 21, 2009 11:36 pm
autor: Sz_elka
Cebulka pisze:Szelko kochana - a co Ty masz w zamrażalniku? ;>


no ... ten .... tego .... to kiedy wpadniesz spróbować? [oops]

Już nie ma po co wpadać, bo zeżarłam ze smakiem i jeszcze się oblizuje na wspomnienie! ;>

Post: wt maja 04, 2010 10:45 pm
autor: Sz_elka
No chyba, że wpadniesz na grzybobranie na skalniak - obrodziły mi smardze Obrazek Obrazek i już nawet wiem, skąd tam się wzięły ..... ano ..... z ..... lasu ! ;>
Zabrały się zapewne z korą, którą podsypywany był i skalniak i sąsiadujące z nim rabatki z różami! :) A taka mądra jestem, bo Pan Dyrektor Lasów Państwowych, z którym dzisiaj mieliśmy wykład (My studenci Uniwersytety Trzeciego Wieku) - niepytany - sam powiedział, że tak bywa i ja przytaknęłam mu szczęśliwa. że właśnie u mnie w ogródku to zaistniało! 8)

Post: śr maja 05, 2010 10:27 am
autor: Papcio
To gdzie taką korę dorwałaś? Cudownie rosną te grzybki, i w Katowicach, aż miło popatrzeć.

Post: śr maja 05, 2010 11:53 am
autor: amita
Myślisz Szela,że to z kory się wzięły? Tam gdzie mi urosły akurat kory nie było.Ale jakby co to korę nabyłam w tesco i castoramie.

Post: śr maja 05, 2010 5:56 pm
autor: Jedynka
To się nazywa- mieć rękę. Nawet na sklaniaku urośnie [shock]