Wybieramy imię dla pieska Onaeli :):)

Nasi milusińscy, nasze osiągnięcia, przyroda, wszelkie zdjęcia artystyczne

Postautor: Onaela » pn maja 28, 2007 11:25 am

[lol] [lol] [lol] Świetny pomysł Cebulko :D

Emmi-bardzo dziękuję za obszerne informacje-wiele cech właściwych dla tej rasy juz psiak dał nam poznać ;) .Fakt-jest uparty bardzo-ale jednocześnie mam wrazenie,ze rozumie co od niego chcę.Z bieganiem nie ma problemu,bo podwórko mamy wielkie ,a i na łaki go wypuszczam od czasu do czasu.Umie juz ładnie chodzić na smyczy,pięknie reguje na swoje imię(zwłaszcza,jak myśli,ze jeść mu daję ;) )Boję sie tylko,że kiedyś wypuści sie na samotny spacer i juz nie wróci [cry] .Zwłaszcza,że wypuszczam czasem Maksa żeby sobie pobiegał po łąkach.
Myślę,że moze od starszego psa będzie sie uczył co mu wolno,choć wiem że instynkt,geny to potęga :?

jak trochę podrosnie będę go uczyć biegac przy rowerze,do takiej formy spacerów była przyzwyczajona jego matka),czytałam gdzieś,ze mozna go nauczyć ciagnac rower (na szelkach).To dopiero byłaby frajda dla zaprzyjażnionych dzieciaczków [lol]

Emmi-może dopisz sobie w stopce,że oprócz wiosny kochasz także zwierzęta [?] ;)
Onaela
Weterani
 
Posty: 3761
Rejestracja: pn cze 14, 2010 12:02 pm

Postautor: Emmi » pn maja 28, 2007 9:27 pm

Cebulko :D z tą kosiarką to genialny pomysł :D muszę spróbować z moją. A ta gadająca to młodsza - Urwisia. Na zdjęciach słabo widać jej podobieństwo. Brakuje jej tej grubej charakterystycznej sierści, bo maskę ma, tylko, że ma ciemną, nawet zgadza się ogon dopuszczalny - lisia kita, charakter jak najbardziej pasuje :) Na pewno ma w swoich geniach bardzo dużo z rasy zaprzęgowej. Kiedy zaprowadziłam ją do weta ten odrazu powiedział, że to młody huski, a że taki trochę inny, to dlatego, że są różne... ale nie jestem pewna.
Właśnie trudno wytłumaczyć to gadanie, bo ona szczeka tylko że inaczej ;)
Wstawię inne zdjęcie Urwisia jak była mała do tematu nasze zwierzęta.

Onaelu :D Mam nadzieję, że pomogłam. Pewnie też płeć psa ma znaczenie, więc wiele rzeczy będziecie mogli indywidualnie przeżyć i poznać. W każdym razie to bardzo przywiązany pies do właściciela i taki trochę inny od innych :) życzę miłego wychowywania :)
__________________________________
Obrazek
Awatar użytkownika
Emmi
Weterani
 
Posty: 4627
Rejestracja: sob sty 27, 2007 5:45 pm
Lokalizacja: okolice Warszawy

Postautor: Emmi » śr maja 30, 2007 7:44 pm

Onaelu :D z tą samowolą to nie jest aż tak tragicznie. One na szczęście mają bardzo dobry słuch i gwizd usłyszą z bardzo daleka, tylko musicie nauczyć go reagować na jeden, charakterystyczny gwizd. ;)
__________________________________
Obrazek
Awatar użytkownika
Emmi
Weterani
 
Posty: 4627
Rejestracja: sob sty 27, 2007 5:45 pm
Lokalizacja: okolice Warszawy

Postautor: Cebulka » wt cze 19, 2007 9:50 am

Hej! Co tam u Tyberiusza słychać? Grzeczny czy rozrabia? Czym Was ostatnio zaskoczył? :D
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: Onaela » śr cze 20, 2007 10:51 pm

Cebulko- :* Tyberiusz rozrabia jak pijany zając ;) Jest bardzo energiczny,uwielbia szybko biegać,apetyt ma niesamowity-zjada juz tyle co Maksio,choć w trzech porcjach, i rośnie jak na drożdzach,czego z wiadomych przyczyn nie mogę udokumentować [cry] .A najbardziej lubi taplac sie w wodzie-po ostatnich deszczach pod rynnami stały duze wiadra pełne wody-wspinał sie na nie przednimi łapkami i markował pływanie [lol] [lol] [lol] .
Najbardziej zaskoczył mnie fakt,ze pieknie potrafi biec na smyczy przy rowerze.Kiedy próbowałam go uczyc tego po raz pierwszy,myślałam,ze nieżle przyjdzie mi sie z nim naszarpać.Maxa nie udało mi sie nauczyć tej sztuki-ciągnie sie za kazdym psem a nawet po to tylko,aby coś obwąchać ;) Tymczasem Tyberiusz jakby juz się urodził z tą umiejetnoscią-biegł równo przy rowerze i nawet raz nie musiałm z niego zsiadać a o żadnym szarpaniu nie było mowy :) Kiedy zakładamy mu smycz,Tyberiusz zachowuje sie jakby był w zaprzęgu-napina mięsnie,jakby miał ciągnać wielki cięzar i porusza się jakby był niezle obciążony :D
O psotach pisać nie bedę,bo kazdy wie,co potrafią wyrabiać małe szczeniaki [lol]
Onaela
Weterani
 
Posty: 3761
Rejestracja: pn cze 14, 2010 12:02 pm

Postautor: Mikros » ndz lip 01, 2007 5:44 pm

Onaelko - Tybi cudowny [shock]
Wrzuć kilka aktualnych jego zdjęć :D [tuli]
Awatar użytkownika
Mikros
Weterani
 
Posty: 483
Rejestracja: czw lut 22, 2007 7:33 pm

Postautor: Onaela » ndz lip 08, 2007 10:35 pm

Proszę bardzo Mikrosku :)
Tyberiusz ma juz prawie 4 miesiące i wciaz jest bardzo psotny. [zly] Potrafi wpaśc z impetem do domu i mgnieniu oka porwać kapcia,ścierkę kuchenną itp. :D ,po czym chowa się na podwórku-najczęściej za tunel foliowy.albo pod orzecha,spod którego go prawie nie widać :) Boję sie,ze któregos dnia odkryje,jak fajnie rwie sie folie pazurkami [diabel] . Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Na zdjęciach Tyberiusz właśnie wrócił z długiego biego-spaceru przy rowerze :) Kondycję ma niesamowitą [!]
Osoba ze zdjęcia pozdrawia serdecznie całe "forum kwiatuszkowe" :D ,a szczególnie znanego nieco blizej Andrzeja :) i mniej blisko-Cebulkę ;) :)
Onaela
Weterani
 
Posty: 3761
Rejestracja: pn cze 14, 2010 12:02 pm

Postautor: Cebulka » pn lip 09, 2007 6:47 am

A dziękuję, dziękuję [tuli]

Już jesteśmy nawet umówieni że jak w swych licznych wojażach po Polsce "osoba ze zdjęcia" trafi do Krakowa to mnie pozdrowi osobiście :D

Tybi wygląda na łobuziaka - taki ma błysk w oku 'co by tu spsocić' ;>
Myśleliście o jakiejś tresurze, czy jest na tyle karny że sami dacie radę go podstawowych rzeczy nauczyć? :)
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: Onaela » pn lip 09, 2007 10:46 pm

Cebulka pisze:
Już jesteśmy nawet umówieni że jak w swych licznych wojażach po Polsce "osoba ze zdjęcia" trafi do Krakowa to mnie pozdrowi osobiście :D


No,ładne rzeczy tu sie dzieją poza moimi plecami ;) Co to się teraz przez ten Internet wyrabia [?] :D
Onaela
Weterani
 
Posty: 3761
Rejestracja: pn cze 14, 2010 12:02 pm

Postautor: Onaela » pn lip 09, 2007 10:52 pm

Cebulka pisze:A dziękuję, dziękuję [tuli]

Tybi wygląda na łobuziaka - taki ma błysk w oku 'co by tu spsocić' ;>
Myśleliście o jakiejś tresurze, czy jest na tyle karny że sami dacie radę go podstawowych rzeczy nauczyć? :)


Karny to on nie jest wcale [zly] ,wręcz przeciwnie-psoci,wiedząć,że zle robi i ucieka chowając sie po katach :) Maksio patrzy na to wszystko ze zgrozą w oczach,czasem warknie na małego,żeby go trochę moresu nauczyć,ale niewiele to pomaga.
Na typową tresurę to on chyba jeszcze za młody,ale "osoba ze zdjecia" ;) wynalazła gdzieś przedszkole dla szczeniaków z treserem-jak się uda,to zabierze go tam parę razy :)
Onaela
Weterani
 
Posty: 3761
Rejestracja: pn cze 14, 2010 12:02 pm

Postautor: Mikros » pn lip 09, 2007 11:40 pm

Przeuroczy psiaczek [!] To dobrze Onaelko że jest wesolutki i psotny. To jeszcze jego prawo, będziecie go bardziej lubić jak popsoci troszeczkę.
A osoba ze zdjęcia to bardzo przystojny młody gość [!]
Też przesyłam ciepłe pozdrowienia.
Pozdrawiam [tuli]
Awatar użytkownika
Mikros
Weterani
 
Posty: 483
Rejestracja: czw lut 22, 2007 7:33 pm

Postautor: Onaela » ndz sie 05, 2007 10:41 pm

Zdjęcia Tyberiusza z ostatniej chwili-nie chciał łoboziak stanąć do zdjęcia ;) .Zgubił juz"szczenięcą " sierść,jest błyszczący i piekny :)
Obrazek Obrazek Obrazek
Onaela
Weterani
 
Posty: 3761
Rejestracja: pn cze 14, 2010 12:02 pm

Postautor: Emmi » ndz sie 05, 2007 10:50 pm

Onaelo :D czy to jest ten maluszek z pierwszych zdjęć topiku??
ależ piękny... [lol]
__________________________________
Obrazek
Awatar użytkownika
Emmi
Weterani
 
Posty: 4627
Rejestracja: sob sty 27, 2007 5:45 pm
Lokalizacja: okolice Warszawy

Postautor: Cebulka » pn sie 06, 2007 6:48 am

Ej, to już porządne młode psisko... [tuli]

Widać, jak zmienia sie stosunek wielkości uszu do całej głowy ;)

A jak charakter? Karny? Psotny? Wlazł Wam na głowę? [devil]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: *kati » pn sie 06, 2007 7:17 pm

Właśnie oglądałam Onaelko Twojego ślicznego pieska razem ze swoim synkiem czterolatkiem. On wszystkie pieski szczeniaczki nazwałby Borysek - więc dostojniej mówiąc Borys. Zgłaszamy wiec taką swoją kandydaturę jeśli jeszcze aktualne. A piesek naprawdę pocieszny... [lol] [kompres] [afro]
Awatar użytkownika
*kati
Weterani
 
Posty: 314
Rejestracja: pt lut 02, 2007 7:07 pm

Postautor: Cebulka » wt sie 07, 2007 8:49 am

Hmm... tak się zastanawiam... bo wiem, że beza miała taki problem (ale może to tylko kwestia braku czasu i nawału rzeczy do czytania jaki obecnie ma kati [tuli] ) - ten temat ma już 4 strony, żeby przeczytac go w całości klikamy :
--na początek: albo w sam tytuł tematu, albo pod tematem cyfrę 1 (Idź do strony 1)
--aby czytac dalej: na dole strony po lewej jest takie cuś do nawigacji czyli "Idź do strony" i tam można klikac: Następny (jeśli chce się przeczytac całośc tematu) lub wybrany numer strony (np jeśli się czegoś szuka i mniej więcej wie, gdzie było)

Reasumując - aby przeglądnąc cały temat: Klikamy w nazwę nie czytanego tematu a następnie za każdym razem jak czytając dochodzimy do dołu strony klikamy w "Następny"

Nie obrażaj się przypadkiem kati, jeśli posądziłam niesłusznie - ja tak tylko żeby pomóc w razie czego - ale na poprzedniej stronie (klikasz "Poprzedni" u dołu strony) są zdjęcia pieska Onaeli który już jest wyrośniętym młodzieńcem i wyraźnie widac, że do imienia to juz dawno się przyzwyczaił... :D
A dobrze że miałam bodziec, żeby parę słów o nawigacji po topiku napisac, zaraz wkleję to do instrukcji ;)
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: Badja » wt sie 07, 2007 3:06 pm

A propos imienia "Borys".
Mam kolegę, który je nosi i byłam świadkiem, jak spotkał innego faceta, również Borysa. A że przy piwie i grillu to było, to panowie nieco bardziej wylewni niż zazwyczaj w objęcia sobie padli i ten mój kolega powiedział: "wiesz, poznałem do tej pory tylko jednego Borysa, który był człowiekiem".
Na co tamten: "jak to inni byli bydlakami".
"No tak" - odpowiada kolega - "poznałem mnóstwo psów Borysów, ale człowieka tylko jednego, a ty jesteś ten drugi".
Myślałam, się zapłaczę ze śmiechu słuchając tamtego dialogu.
Badja [slonce]
Awatar użytkownika
Badja
Weterani
 
Posty: 304
Rejestracja: pn lut 26, 2007 11:26 am

Postautor: *kati » wt sie 07, 2007 8:08 pm

Cebulko ;) ja to taka obrażalska nie jestem... teraz to dopiero widzę, ze jakoś wyrwałam się z tym imieniem jak Filip z konopii [oops] [oops] [oops] [oops] Tak mi się synek do tych pierwszych zdjęć wyrywał, ze ja chyba nawet nie spostrzegłam, że nie doszłam z czytaniem do ostatniej strony, a zasugerowałam się raczej datą Twojego ostatniego wpisu. Tak to kurcze jest, jak człowiek zbyt szybko chce ogarnąć zaległości. Z góry przepraszam za ewentualne inne moje wpadki... postaram się... [cry] ;)

A Tyberiusz rzeczywiście już wyrośnięte psisko [shock]
Awatar użytkownika
*kati
Weterani
 
Posty: 314
Rejestracja: pt lut 02, 2007 7:07 pm

Postautor: Onaela » wt sie 07, 2007 11:47 pm

:D :D :D Nie przejmuj się kati-jest OK :) A Borys fajne imię-może tak damy Tyberiuszowi na drugie [?] :D

Prawda dziewczynki jaki duzy??? [lol] .Niestety,psotny nadal ,jakoś nie chce z tego wyrosnać,a juz by sie zdało :? Niech tylko ktoś spróbuje zostawić buty na tarasie,albo coś innego,co mozna wziać w zęby,to juz tego raczej nie znajdzie,a jeśli juz,to w stanie nie nadającym się do uzytku [diabel]
Najbardziej lubię patrzeć jak trenuje biegi codziennie wieczorem-przemyka miedzy drzewami,stołem,krzesłami,tunelem i gdzie sie tylko da z prędkoscią światła :D .Wyglada wtedy pięknie-jak koń w galopie,a poczciwy Maksio wyjść z podziwu nie może [shock] [shock] [shock] skad pani takiego głupka wytrzasnęła [x6]
Onaela
Weterani
 
Posty: 3761
Rejestracja: pn cze 14, 2010 12:02 pm

Postautor: cicho_borowska » śr sie 08, 2007 6:50 am

Te nasze pupilki potrafią tyle radości wnieść do domu. :D Nawet jeśli człowiek ma ciężki dzień, czy jest smutny, nie ma sposobu, by się nie uśmiechnąć, kiedy się przymilają lub rozśmieszają.
"Najtrudniejsze dzieło świata od łatwego trzeba rozpocząć, a największe dokonania od drobiazgów"
Lao Tsy
Awatar użytkownika
cicho_borowska
Weterani
 
Posty: 3355
Rejestracja: śr lip 18, 2007 12:36 pm

Postautor: Emmi » śr sie 08, 2007 12:28 pm

Onaela :D
A powiedz mi czy bardzo łobuzuje w grządkach? Bo one łowne są i nie wiem jak z moją zrobić. Jak wyczuje krety czy inne to nie rzuca się od razu do grzebania w ziemi?
Ja też lubię patrzeć jak moja biegnie, tak fanie to wygląda. :D
__________________________________
Obrazek
Awatar użytkownika
Emmi
Weterani
 
Posty: 4627
Rejestracja: sob sty 27, 2007 5:45 pm
Lokalizacja: okolice Warszawy

Postautor: Onaela » ndz sie 12, 2007 10:00 am

Oj,Emmi-łobuzuje i to jak ! [diabel] Szczęsliwie,mam odgrodzony ogród ozdobny od reszty podwórka,bo inaczej nie mogłabym spac w nocy,myślac co rano w ogrodzie zastanę!Kilka razy wpadł mi do ogrodu to śmigał jak błyskawica po wszystkich rabatkach [diabel] [diabel] [diabel] ,łamiac co weszło mu w drogę-wie,ze to teren zakazany,wiec jak juz sie dostanie to hulaj dusza!!! :D

Do biegania ma spory teren miedzy drzewkami owocowymi i po dużym podwórku,na którym rośnie trawa i kilka drzew (lipy,orzechy,sumaki)W sumie ok 2000 m.A jakie doły kopie! Byłoby dobrze,gdyby zadowolił sie jednym lub dwoma,ale on potrafi wszędzie,jak mu sie przypomni [zly] .Tyle,ze dwa dołki są duze,a te kolejne zaczyna kopac i szybko traci rezon,tak,ze łatwo daja sie zawalić.
Oj,żebym ja wiedziała wcześniej,co to za gagatek! ;) :D
Onaela
Weterani
 
Posty: 3761
Rejestracja: pn cze 14, 2010 12:02 pm

Postautor: Mikros » wt sie 14, 2007 11:23 pm

hahaha.... wspaniały [!] [!] [!]
A jaki już duży [shock] :D
Pozdrawiam [tuli]
Awatar użytkownika
Mikros
Weterani
 
Posty: 483
Rejestracja: czw lut 22, 2007 7:33 pm

Postautor: Emmi » czw lis 29, 2007 9:22 pm

Onaelo :) i jak tam psinka?
__________________________________
Obrazek
Awatar użytkownika
Emmi
Weterani
 
Posty: 4627
Rejestracja: sob sty 27, 2007 5:45 pm
Lokalizacja: okolice Warszawy

Postautor: Onaela » pt lis 30, 2007 11:16 pm

Emmi-lepiej nie pytaj [!] [zly]
Mój tunel foliowy porwany (folia wymieniana w tym roku).W akcie desperacji juz miałam zamiar oddać go do rodziny,ale sie złamałam i został łobuziak-nie wiem jak będzie dalej,kiedy przyjdzie wiosna i trzeba bedzie siac pod folią-bo teraz po prostu wchodzi sobie do środka przez wyrwaną przez siebie dziurę .
A tak poza tym jest śliczny,silny i mądry :D .Ja juz nie radzę sobie z nim na spacerze bez kolczatki.Poza tym jest niewątpliwie cudnej urody,bo prawie kazda mijana osoba na spacerze oglada sie za nim :D ,co bardzi cieszy jego pana,jeśli mija właśnie młode dziewczyny [lol] [lol] [lol]

Jakieś 3 tyg temu Tyberiusz poważnie zachorował na babeszjozę.Już myśleliśmy,ze bedzie po nim,ale się wykaraskał.To bardzo poważna choroba odkleszczowa [diabel] Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Onaela
Weterani
 
Posty: 3761
Rejestracja: pn cze 14, 2010 12:02 pm

Postautor: Onaela » pt lis 30, 2007 11:30 pm

Obrazek Obrazek
Onaela
Weterani
 
Posty: 3761
Rejestracja: pn cze 14, 2010 12:02 pm

Postautor: Anamaria » sob gru 01, 2007 1:00 am

Tybi śliczny jest :D A pan pewnie bardzo chętnie chodzi na spacerki z pieskiem? ;)
Awatar użytkownika
Anamaria
Weterani
 
Posty: 3178
Rejestracja: ndz sty 28, 2007 2:36 pm

Postautor: Emmi » sob gru 01, 2007 3:56 pm

Oj psotniki z nich wielkie... ale mam nadzieję, że jednak wyrośnie z tych psot ;) Czy ucieka na samotne wędrówki? :)
__________________________________
Obrazek
Awatar użytkownika
Emmi
Weterani
 
Posty: 4627
Rejestracja: sob sty 27, 2007 5:45 pm
Lokalizacja: okolice Warszawy

Postautor: magdziołek » sob gru 01, 2007 5:01 pm

Onaelu, piękny psiak :) . O tej porze roku podłapał kleszcze??!!
Mój psotnik, biega po ogrodzonym terenie ale zdarza mu się znaleźć wyjście przez niepołapane oczka siatki ogrodzeniowej i też wieje na łąki. Ostatno tydzień temu już po zmroku, z latarką i na kolanach szukałam tej dziury w siatce. Aż się sąsiad dopytywał, czy jakiegoś skarbu szukam?
Nie wierzę,że oddałabyś swojego pupila innym ludziom ;) .
Awatar użytkownika
magdziołek
Weterani
 
Posty: 4432
Rejestracja: pn paź 15, 2007 6:28 am

Postautor: Onaela » sob gru 01, 2007 10:56 pm

:D Oj,straszny z niego psotnik,ale też ma świadomość,że żle robi ;)

Magdziołku-kleszcza pewnie złapał latem,ale choroba dopiero teraz sie rozwinęła.Podobno ostatnio bardzo dużo psów choruje na babeszjozę,czasem psy są nosicielami choroby.Choroba atakuje układ krwionosny i nieleczona prowadzi do śmierci.Leczenie w postaci dwóch zastrzyków w odstępie 10 dni też jest ryzykowne,bo czasem wywołuje wstrząs (zapaść).Tybi miał zaaplikowany preparat przeciwkleszczowy-jak widać nie zawsze skuteczny.Kleszcza nie widzielismy u niego,bo siersć ma długą,wiec niełatwo znależć to paskudztwo [diabel]

Emmi-ja często wypuszczam psy za ogrodzenie na swoje 2-hektarowe posiadłosci,ale jeszcze nie zdarzyło sie,aby Tybi wypuscił się dalej i na dłuzej.Zawsze jak ich zawołam,karnie wracają na podwórko.Może to dlatego,ze Tyberiusz uznaje przywództwo Maksia i bierze z niego przykład.Maks natomiast-na podwórku jest agresywny,a wypuszczony za ogrodzenie-łagodny jak baranek :) .No,chyba,ze ktoś wejdzie na nasze włości ;)
Onaela
Weterani
 
Posty: 3761
Rejestracja: pn cze 14, 2010 12:02 pm

Postautor: Emmi » ndz gru 02, 2007 10:24 am

Onaelo, napisz mi coś o tej chorobie, jakie ma objawy, bo moja sunia często ma kleszcze i może też zachorowała a ja o tym nie wiem :O
__________________________________
Obrazek
Awatar użytkownika
Emmi
Weterani
 
Posty: 4627
Rejestracja: sob sty 27, 2007 5:45 pm
Lokalizacja: okolice Warszawy

Postautor: Onaela » ndz gru 02, 2007 11:11 am

Emmi-z tego,co powiedziała nasza wet,objawy choroby są rózne i podobne do innych chorób,często praktycznie leczenie zaczyna się "w ciemno",bo nie ma czasu na badania,gdyz pies gaśnie w oczach :(
Badania na tą chorobę robione są tylko w jednym miejscu w Warszawie,więc pewnie są kolejki i trzeba czekać na wyniki,a w przypadku tej choroby nie bardzo jest na to czas :?
Jedyny,charakterystyczny objaw,to bardzo ciemny mocz,czasem z komórkami krwi,ale jeśli nie ma śniegu,to trudno to zaobserwować :(
Poza tym pies jest osowiały,nie chce jeść,nie biega,nie bawi sie,tylko leży :( Nasz Tybi jadł tylko smakołyki z lodówki-szynka,kiełbasa itp,nawet gotowany kurczak z warzywami mu nie wchodził., a na puszki z chappi nawet nie spojrzał.
Najpierw dostał leki na zatrucie,a nastepnego dnia ,poniewaz nie było poprawy dostał zastrzyk na babeszjozę.,po którym od razu poczuł się lepiej na drugi dzień-zaczął biegać za Maksem.Apetyt wracał powoli,dopiero po kilku dniach jadł to co zwykle.
Podobne objawy moze też dawać zapalenie jelit.

A ta wstrętna babeszjoza ponoć przyszła do nas ze Wschodu,gdzie od dawna juz jest znana [zly]
Onaela
Weterani
 
Posty: 3761
Rejestracja: pn cze 14, 2010 12:02 pm

PoprzedniaNastępna

Wróć do Galeria zdjęć

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości