Ekotopik

"Raluj" zatem Cebulko, to fantastyczy czas taka przeprowadzka i niech Ci się uleży jak należy.

Cebulko droga Pisz jak Ci się mieszka w nowym miejscu
To że jesteś zadowolona to już wiemy, wiemy też że masz już stół ach, jak ja lubię czytać i czuć jak ktoś jest pełen energii pozytywnej, wtedy i ja sama cieszę się wraz z tą osobą

Emmi - świetnie się mieszka
Oprócz stołu mamy łóżko oraz piękną choinkę i dużo dużo dużo pudeł

Na szczęście kuchnia jest tu w pełni umeblowana, więc po tym jak udało mi się parę dni temu skończyć porządne szorowanie szafek, to pudeł z rzeczami kuchennymi będę mogła się pozbyć i porozkładać, ale jakoś dziwnym trafem jeszcze nie było czasu

Pudeł z ubraniami pozbędziemy się jak tylko Jurek przybije plecy od szafy, bo "odeszły", mamy nadzieję że może uda nam sie za to zabrać jutro, albo jeszcze dziś przed północą

Więcej relacji później

Tak więc wreszcie siadłam napisać conieco dokładniej o moich obecnych warunkach mieszkaniowo-ogrodniczych

Mieszkanie które tu wynajmujemy jest na pierwszym piętrze w rzędzie czteropiętrowych starych bloków. Między blokami sa drzewa, więc nawet nie jest tak źle, nie mamy wrażenia, że ktoś nam bezpośrednio w okna patrzy Parapety zarówno wewnętrzne i zewnętrzne są szerokie... Jedno duże okno mam południowo-zachodnie, i dwa północno-wschodnie, w tym jedno kuchenne - zobaczymy, czy jakies zioła tam pociągną. Do tego sucha piwnica z małym okienkiem. Meble mamy takie trochę każdy z innej wsi, ale co nam to przeszkadza I ciągle przed nami malowanie.

Ale teraz rzecz ważniejsza
Ojciec Jurka ma 10 min pod Jaworznem kawał działki w fajnym miejscu, ale niestety nie mozna sie na niej budować, bo jest to pas ochrony lasu czy cos w tym stylu. Nie mozna budować i nie mozna stawiać nic stałego, ale jakieś takie marne ogrodzenie i kilka drzewek, to sie chyba nikt nie przyczepi... W każdym razie wynika z tego wszystkiego że będę mieć się gdzie wyżyć ogrodniczo, narazie zbieram kasę na postawienie ogrodzenia Jak narazie będzie to kawałek 40x20m - chyba mi starczy na początek, będzie potem to można ewentualnie powiększyć Myślę zacząć przede wszystkim od części uprawnej - czyli posadzić drzewka owocowe, bo zanim zaowocują... Oczywiście mam juz jakiś plan, ale on dosć płynny jest jak narazie Ale lista roślin które muszę mieć jest dość stała, zmieniam tylko ewentualnie miejsca Narazie jeszcze nie wiem, jaka tam właściwie jest ziemia, i co tam będzie rosło, ale to się sprawdzi w praktyce Ogólnie rzecz biorąc jestem do sprawy narazie nastawiona o tak:

Tylko wolałabym jednak, żeby to ogrodzenie juz było, bo to załatwianie stempli, kogoś do wkopania itp itd to mnie trochę przeraża
Może mi ktoś powiedzieć, ile mniej więcej kosztuje taka jabłonka czy śliwa w szkółce? Nigdy na to nie patrzyłam...

A to już różnie zależy od szkółki .
Jesienią kupowałam kosztele i oliwkę w doniczce po 19 zł ,kopane są tańsze o ok.5-9 zł . A malutką winnicę też zaplanowałaś? Do tej szkółki pod Olkuszem to tylko chwilka

Dadi - dzięki za ceny
Wygląda na to, że nie są z kosmosu - chociaż jak się to przemnoży przez ilość jaką bym chciała mieć... Dobra, może nie wszystko naraz - a zresztą drzewka się sadzi jesienią, może do tego czasu odłożę coś na fundusz "drzewkowy"
Winnica - obowiązkowo Do p. Piątka niedaleko, a i może Andrzej mi podrzuci jakieś zbywające sadzonki (mam taką cichą nadzieję ) Tylko muszę przestudiowac porządnie temat o winogronach, może jest tam napisane, co ile się je sadzi - wtedy będę wiedziała ile krzaków mi potrzeba

Ja kopane drzewka kupowałam właśnie po około 10 zł. Około ponieważ taka wyszła średnia.
Cebulko cieszę się razem z Tobą.

cicho-borowska -

Uff - wybaczcie, ale musze to sobie gdzieś zapisać, bo dam głowę że znów zapomnę, nigdy nie potrafię pamiętać obu tych nazw naraz a wreszcie doszłam, która sie jak nazywa
Wierzba - Hakuro-Nishiki
Wiśnia piłkowana - Kiku-shidare-zakura
(chociaż w przypadku wiśni dalej nie wiem, czy nie lepsza jest "Kanzan" )

Cebulko kochana.. przejzalam twoj reportarz o Roztoczu... Cos pieknego!! Az sie poplakalam

Belvo - bardzo sie cieszę, że dostarczyłam ci takich wzruszeń
Roztocze naprawdę jest piękne - sielskie, spokojne i dzikie

Cebulko! Coś zaniedbałaś swój temat , a szkoda!

A bo powstał chwilowo, jak nie miałam pomysłu gdzie co dac
Teraz forum ma na tyle rozbudowaną strukturę, że nie mam prolemu, gdzie które zdjęcia wrzucic, czy o co gdzie zapytac

Daję tu, bo nie mam lepszego pomysłu na szybko!
Przed chwilką dostałam MMSa i co najważniejsze, udało mi się go zgrać na kompa i macie:

Uzupełnione treścią :
"Pozdrowienia z drugiego śniadania. Właśnie zaingurowaliśmy 9ty miesiąc wycieczką nad Morskie Oko. Pozdrów cały Ekotopik buziaki E i J i M "

M jak Młode, czy jest jakieś postanowienie w kwestii imienia? Smacznego!

zuch ta nasza Cebulka! 9ty miesiąc a ona piesze wycieczki w górach robi

o Qrde, no szacun
Pozdrowienia Ewuś

Dzięki Szeluś, nie wiedziałam czy uda ci się to na kompa zgrać

Żeby tylko ktoś nie pomyślał, że ja te 18km na nogach - jednak bez przesady
W górę i na dół jechaliśmy tramwajem konnym, spaceru tyle co od przystanku konnego pod schronisko (jakieś 4km w sumie) i dookoła jeziora (z tym że hihi wracaliśmy środkiem jeziora - TOPRowcy powiedzieli, że absolutnie spokojnie można dalej chodzić, ścieżka po lodzie szeroka i udeptana a dookoła teraz prawie nikt nie chodzi )

Tak - M od Magdy - chyba tak będzie

Imię niczego sobie, a nieskromnie powiem, że znam same fajne Magdy

Spacer nad Morskie Oko to pikuś, dzisiaj mi się śniłaś, że po górach jakąś terenówką z Jurkiem mieliście przeprawy z terrorystami, były jakieś przepychanki samochodowe jak na filmach, a potem pościg pieszy za ostatnią ocalałą terrorystką Jak się podoba? Naprawdę nic nie brałam, ja tak po prostu mam

OOO widzę, że Cebulka stopkę zmieniła

będę dociekliwa....Magda, czy Magdalena, bo to dwa różne imiona
wszystkie Magdaleny i jedna Magda jaką znam, to bardzo fajne babki.
a na drugie?imię po mamie, albo babci, albo prababci?
czy nie planujecie?

Oddaję glos na Madzię Znam kilka a jedną darzę szczególną sympatią

Cebulka pisze:Żeby tylko ktoś nie pomyślał, że ja te 18km na nogach - jednak bez przesady
W górę i na dół jechaliśmy tramwajem konnym, spaceru tyle co od przystanku konnego pod schronisko

...no masz szczęście, bo już się zbierałam żeby Ciebie za takie eskapady w Twoim stanie chyba, że miało to być igranie z losem i liczyłaś na to, że w razie czego położną był by Człowiek Gór

Baś_22 pisze: chyba, że miało to być igranie z losem i liczyłaś na to, że w razie czego położną był by Człowiek Gór

- raczej stała vipowska wejściówka tatrzańska!

Baś_22 pisze: chyba, że miało to być igranie z losem i liczyłaś na to, że w razie czego położną był by Człowiek Gór

Ja też myślę,że Jurek dałby radę

Napisałam sporego posta parę dni temu ale mi go zjadło

To tylko wkleję wam parę fotek (jak oczywiście Fotosik łaskawie pozwoli )

Jako że jechaliśmy 'po pańsku' było sporo okazji do fotografowania koników


Była piękna pogoda i świeży śnieg


Dookoła Morskiego Oka piękne widoczki i panoramy - gałęzie przy Mnichu to oczywiście limby


Okazało się że zimą podobno bezpieczniej jest iść środkiem jeziora niż dalej ścieżką, bo zachodnia strona jeziora jest zagrożona lawinami a tymczasem lód na jeziorze grubaśny - to idziemy


I jeszcze na pożegnanie panorama z Głodówki

Cebuleczko, widoki cudne i to już wiosną a koniki jakie milusie. I piszesz, że szliście środkiem zamarzniętego jeziora za żadne pieniądze nie dałabym się namówić na takie "atrakcje". Podziwiam.

Magdziołku - a ja ci mówię, że byś poszła
Ja też się na samą myśl o tym pukałam w głowę, jeszcze w ciąży... - a jakoś tak tam na miejscu to właśnie wydawało się najnaturalniejszą rzeczą na świecie

Piękna pogoda, piękne pejzaże ...i ta ścieżka na nieskazitelnie gładkiej tafli - świetne fotki, Cebulko

Cebulko, Twoje podpisy są ciekawe!
Własne doświadczenie?
Ja tak miałem

Piękna wycieczka i super zdjęcia!
Ach zazdroszczę Ci Cebuleczko tych wycieczek... Dlaczego ja mam tak daleko do Tatr?

Alu - ale za to ja mam dwa razy dalej nad morze niż ty

Cebulko, ale tam zima jeszcze!!

Cebulkowstwo znowu w swoich ukochanych Tatrach i MMSem mnie uraczyli, więc przesyłam dalej, ku Waszej uciesze również!

przekazuje Cebulkowy dopisek: "Pozdrowienia z Doliny Chochołowskiej od naszej trójki! "