A to jest temat Cebulki :)

[Andrzej]

http://www.zakopaneonline.pl/webcam/
- Widok na Tatry z Pardałówki
- Widok na Giewont
- Widok na Kasprowy


http://www.z-ne.pl/cam,duzakamera,pol,g ... 0,450.html
- widok na Giewont
- widok na zakopiankę w okolicach Zakopanego i Nowego Targu


http://www.gazdowokuznia.pl/pl/webkamera.htm
- widok na wnętrze restauracji "Gazodowokuźnia" na Krupówki 1


http://www.niedzica.com.pl/niedzica4.jpg
- na zamek w Niedzicy


http://83.18.111.82/jpg/image.jpg?times ... 7220114653
- widok na Wielką Rawkę z Ustrzyk Górnych


jest tego mnóstwo, ale część została w komputerze w pracy, a teraz nie pamiętam adresów

[Cebulka]

Na próbę wkleję całe zdjęcie, zobaczymy jak to wygląda...

[Cebulka]

Cóż, nie da się ukryc, że wygląda znacznie lepiej niż wstawiane miniaturki...
I będzie miejsce zajmowało i temacik mi wydłuży...
Ale co tam - im więcej oglądam zdjęc z wypraw w Tatry tym bardziej zdaję sobię sprawę jak bardzo je lubię i że może najlepszym wybranym należy się takie przedstawienie w całości

Zdjęcia z różnych pór roku, wybrałam swoje ulubione po prostu

Zapraszam do oglądania

[Cebulka]

[Cebulka]

[saginata]

Bardzo ³adne zdjêcia-masz duszê fotografa-uchwycisz to,czego inni nawet nie zauwa¿±.Góry te¿ piêkne :D

[Anamaria]

Piękne zdjęcia, cudne klimaty! Cebulko - jesteś artystką!

[wac]

Piękne zdjęcia, widoki i krajobrazy, a nawat uwieczniłaś orginalne kosiarki do trawy.

[Baś_22]

Cebulko jestem pod wrażeniem. Zdjęcia piękne

[Cebulka]

Dzięki kochani
Bardzo lubię robić zdjęcia, chociaż nie traktuje tego w żaden poważny sposób, wyłącznie amatorsko. Po prostu to lubię

Chociaż gdyby znalazł się ktoś kto chciałby za jakąś skromną opłata wykorzystać moje zdjęcia do ozdobienia czegoś to jestem otwarta na propozycje

I strasznie sie ciesze że znów jedziemy w Tatry - chyba nawet za rzadko tam jestem, sądząc po moich zdjęciach to całkiem piękne miejsce

A to zdjęcie które wprawdzie absolutnie nie oddaje nastroju jaki tam był, ale zrobiłam tak na pamiątkę - bylismy wczoraj na Nocy Muzeów - jest taka organizowana co jakiś czas w Krakowie, kiedy to muzea i inne miejsca kulturalne są otwarte do 1szej-2ej w nocy i można wchodzić za złotówkę. My wybraliśmy sie do Ogrodu Botanicznego (obrazów nawet w dzień nie oglądamy, to co będziemy tam chodzić w nocy ) który był pięknie udekorowany zniczami i małymi świeczkami a z głośników sączyła się muzyka... Gdyby nie dzikie tłumy które też wpadły na pomysł, że fajnie będzie przyjść to byłoby całkiem romantycznie i uroczo. To na zdjęciu to schody:



A tak wygląda moja poranna droga codziennie do pracy...
Fajnie mieszkać w kochanym Krakowie

[Cebulka]

Krakowskie ZOO w pełnej krasie obecnie - kwitną azalie i rododendrony

Od jakiś 2-3 lat w naszym ZOO zachodzą bardzo pozytywne zmiany w zakresie dbałości o zwierzęta i o otaczające je rośliny. Kiedyś było to wszystko takie mocno smetne, a teraz można naprawdę dosłownie powiedzieć OGRÓD Zoologiczny

Na chyba drugim zdjęciu są niewiarygodnie grube żywotniki - jest ich cała aleja

[Badja]

Cebulko piękne zdjęcia - galerię mamy w necie i nie trzeba po mieście chadzać.

[Cebulka]

Badjo - dziekuję bardzo

A swoją droga na ostatnim zdjęciu z ZOO jest młoda wielbłądziczka, o której szerzej tu:
http://miasta.gazeta.pl/krakow/1,35813,4131739.html

[Anamaria]

Noc Muzeów była i u nas w Warszawie, wszędzie wstęp wolny i straszne tłumy. Ludzi woziły stare autobusy z lat 60-tych zwane "ogórkami" na specjalnej muzealnej trasie. W sumie fajna to była noc, dobrze, że pogoda dopisała.

[Cebulka]

Anamario - u nas były stare tramwaje - "tyz piknie"

Jak mnie wczoraj straszliwa burza gradowa złapała na środku mostu na Wiśle !!

Ale jestem ogólnie dumna z siebie i swojej reakcji - jak tylko zjechałam z mostu to ustawiłam się bokiem pod najbliższą brzozą, koc na dach, stare gazety na maskę (nie musze chyba mówić że po paru sekundach nie byłam raczej sucha ) i siup do środka

Grad nie padał aż tak wielki żeby to miało faktycznie uzasadnienie, ale kocham moje autko, a przecież nie wiedziałam czy się to nie rozwinie w większe kulki. A ja miałam super zabawę

[saginata]

Ale jeste¶ dzielna Cebulko-ja zwiewa³abym gdzie pieprz ro¶nie i wcale nie mia³abym g³owy do autka [lol]

[Cebulka]

Sagi - to byłoby złudne - w samochodzie jesteś całkiem bezpieczna w przypadku uderzenia pioruna (odpukać) - nazywa się to zdaje się 'klatka Faraday'a' - dlatego też nie bałam sie stać pod drzewem

[Andrzej]

Sagi - to byłoby złudne - w samochodzie jesteś całkiem bezpieczna w przypadku uderzenia pioruna (odpukać) - nazywa się to zdaje się 'klatka Faraday'a' - dlatego też nie bałam sie stać pod drzewem

Ojej... jako elektryk muszę to sprostować
Cebulko, gdyby samochód miał właściwości niczym klatka Faradaya to nie mogłabyś siedząc wewnątrz rozmawiać przez komórkę.
Klatkę Faradaya używałem kiedyś pracując w laboratorium pomiarów elektrycznych i służyła nam ona jako pomieszczenie w którym odcięci od wszelkich fal elektromagnetycznych mogliśmy kalibrować szczególnie czułe mierniki.
O tym czy dane pomieszczenie stanowi klatkę Faradaya najłatwiej jest się przekonać wchodząc doń z włączonym radiem lub tel komórkowym. Jeśli sygnał radia lub komórki zniknie, to oznacza że klatka jest O.K.
Klatki te są wykonane w całości z metalu i uziemione, samochód ma niestety szyby

[Cebulka]

Andrzeju - to może coś mi się pokręciło z tą nazwą...

Ważne jest jedno - czy jeśli piorun trafi w samochód (odpukać) to czy pasażerowie są bezpieczni, bo prąd się rozchodzi, czy wcale nie?

[Cebulka]

Ha! Zerknęłam w statystyki i wreszcie dziś udało się nam przekroczyć magiczną granicę pod którą krążyliśmy już od dawna:

Mamy statystycznie 40,5 postów dziennie!

[Onaela]

Właśnie-tez jestem ciekawa,jak to jest z tym bezpieczeństwem w aucie w czasie burzy.
A od kiedy zobaczyłam jak dwoje młodych ludzi zginęło od pioruna przez telefon komórkowy,to wyłączam go zawsze(telefon ma sie rozumieć )jak zagrzmi

[Emmi]

Cebulko z tego co mi małżonek mówił, to w samochodzie jak najbardziej jest bezpiecznie podczas burzy, lepiej niż pod drzewem, tylko żeby nie dotychać się obudowy samochodu, czyli boków, drzwiczek. Siedzieć sobie spokojnie. Nie chcę wnikać, bo dobrze nie pamiętam, ale moje szare komórki zakodowały coś takiego, że samochód stoi na ziemi, coś tam jeszcze z nim było i zdaje się, że piorun winien po nim spłynąć, dlatego nie wolno dotykać drzwiczek, dachu. Ale dopytam się go dokładniej jak wróci...

[Cebulka]

Emmi - mnie też sie właśnie wydawało, że samochód jest bezpieczny, bo po nim prąd jakoś tak 'spływa' ale z drugiej strony przecież koła są z gumy - to jak to ma się uziemić? A to jest rzecz którą warto byłoby wiedzieć.

[wac]

A brałyście dziewczyny pod uwagę mechaniczne uszkodzenie samochodu, przez roztrzaskane spadające konary?

[Andrzej]

Dodam jeszcze jeden link do kamer w górach.
Wprawdzie to nie Tatry a Pieniny, ale bardzo mile wspominam to miasto i zawsze chętnie tam wracam (a byłem już z kilkanaście razy )
http://www.szczawnica.pl/?id=36263&location=f&msg=1

Jest nawet widok na "drogę pienińską"

[Cebulka]

Wac - dlatego stałam pod brzozą, nie odważyłabym się pod topolą

Gałęzie też zawsze mogą spaść i nic się na to nie poradzi, ale dalej aktualne pytanie - co z tym piorunem??

Andrzeju - dzięki, robi się mi tu piękny spis kamerkowy

W Pieninach byliśmy na długi weekend chyba ze 4 lata temu (nie wiem jakim cudem bez zparatu ) i było naprawdę cudnie - tam kwitną łany dzikich przebiśniegów Oprócz tego przylaszczki, ciemiężyca właśnie wychodziła z ziemi, i jeszcze te wspaniałe widoki na Tatry i na przełomy Dunajca... Ale to takie góry akurat dobre na weekend, bo w tyle się ja przechodzi, a potem - koniec

[Emmi]

Wac jeśli dobrze zrozumiałam, to rozpatrujemy czy podczas burzy bezpiecznie siedzieć w samochodzie, a to, że konar zleci to może być wszędzie, nawet jak Ci stoi drzewo potężne przy domu, to może zlecieć Ci na dom i narobić spustoszeń o tragedii nie wspomnę

kontynując... pytałam małżonka, ale aby to ładnie, składnie napisać, to on musiałby mi podyktować, bo on z tych o naukowym podejściu do tematu
W każdym razie, gumowe koła nie mają tu znaczenia, bo raz, że samochód jest mokry i zwiększa to ,,spływnie,, po samochodzie, to odległość od maski do ziemi jest podobno śmiesznie mała dla rozładowania elektrycznego. Natomiast mąż zaciekawił się tymi gazetami na samochodzie, o których Cebulko pisałaś, możesz rozwinąć ten temat?

[Emmi]

Aaa! skleroza... najlepiej jest zatrzymać samochód i zgasić silnik i tak przeczekać burzę. Jedyny problem to jest wtedy, kiedy samochód posiada jakąś elektornikę, przy spotkaniu z piorunem raczej szlak ją trafi

[Cebulka]

Emmi - dzięki za opis - to chyba się wyjaśniło
Z gazetami to tak jak i z kocem na dachu - chodziło o ochronę przed gradem - może mizerna w przypadku mojrych gazet ale zawsze jakaś, nie porysuje lakieru. Nawet hihi zdjęcie telefonem zrobiłam jak to wyglądało...

Ale słuchajcie wczoraj "trzepnęłam" robotą ogrodniczą! Posadziłam całą resztę ozdobnych czekających na duże donice, dosypałam ziemi do pomidorów, podwiązałam i poobrywałam... Znów poszło 50 litrów ziemi A dziś roślinki mają deszczową pogodę to powinny ładnie się przyjąć.

[Cebulka]

A dziś podobno obchodzimy Dzień Bociana!
Jak się mają boćki u osób które mają gniazda gdzieś blisko?

(Za to jutro Dzień Dziecka - proszę bez skojarzeń! )

[Emmi]

Może uważajmy na te bociany Jest wróżba z bocianem. Jakiego się zobaczy pierwszego w danym roku to taki będzie ten rok.
Jeśli lecący- to bardzo dobry znak - sukces, awanse i w ogóle super rok
chodzący czy spacerujący - tez dobrze, życie upłynie na polepszaniu dobrobytu itd
stojący - no to zastój w tym roku
w gnieździe - no to rodzina, dzieci

Dla niedowiarków powiem, że też się z tego śmiałam, dopóki 2 lata temu nie zobaczyłam według wróżby bociana w gnieździe, ale się z mężem śmieliśmy... hi hi hi hahaha, teraz bączek ma już roczek

Czyli uwaga na bociany

[Cebulka]

...