Ekotopik

Oj kochana mnie też kupiły.

Leniwe popołudnie z rodziną

Kocica uczy się polować.Mamusia przyniosła jej ...kreta .Już 20 kret w tym sezonie załatwiony przez zwierzaki
https://youtu.be/N5eyVQQOxJE

Słodkie kociaki
A to Bella w nowej fryzurze pochwaliły mnie panie z kursu, że świetnie sobie dałam radę Bella dzielnie zniosła kąpiel, suszenie, czesanie, puszenie i strzyżenie. Obie byłyśmy dumne

To od teraz twój pies będzie się modnie (i tanio) nosił

Czy do tego potrzeba koniecznie jakiś profesjonalny sprzęt czy starczy maszynka jak do mężczyzny?

Maszynka: dwa wymienne ostrza (10 i 5) nożyczki długie, półokrągłe, krótkie i dużo cierpliwości

No i jak tu pisać na Eko ?? Nie da się

Latała z prawej w lewo,z lewej w prawo,oko puszczała,zaczepiała i dopięła swego Moja kochana Panna Ryjek

Amelko cudowna ta sunia

Pilnuje inwentarza

I weź tu człowieku wstań do toalety

Słodkie zdjęcia zamieszczacie Aż się chce miec jakieś futro.
Panna Ryjek? Czyli w końcu jest zwierzak ani córy ani syna tylko twój?

Lucysiu prześliczne te dwa rudzielce Uwielbiam rude koty

Tak Cebulko,dokładnie tak Panna Ryjek to moja najukochańsza psinka Mówię na nią moja córka
Panna Ryjek ma jeszcze siostrę -Pannę Muszkę Ale ta to już nie moja córka,a męża

Skoro gwiazda siedzi w skrzynce niczym kwiat lub pewnie zamiast kwiatu to pewne, że musi być ulubienicą pańci

Hmm że wy jeszcze z tym całym dziecio-zwierzyńcem nie zwariowaliście...

Cebulko chyba jednak zwariowaliśmy
Od wczoraj nowe zwierzątko domowe Kura (chyba ) Rozalka Będzie z nami mieszkać do wiosny

Ale dlaczego nagle taka kura w takim wieku na przezimowanie?

Wiem że się mówi 'podrzucić komuś świnię' - czyżby ktoś pomylił zwierzęta i podrzucił Wam KURĘ?

(Tylko żeby nie było że to przeze mnie jak za parę miesięcy wkleisz zdjęcie małego prosiaczka w pudle... )

Cebulko kurka w momencie zabierania do domu była malusia,ale na domowym żarełku i ciepełku błyskawicznie rośnie
To jedna z 2 kurczątek z jesiennego wylęgu na dziko.Miałam nadzieję,że kwoka da radę odchować te dwójkę,jednak nie dała.Kiedy zdechło jedno kurczątko,a kwoka zaczęła bić drugie bo bardziej już była zainteresowana kogutem,to zlitowałam się i zabrałam do domu. Samo na podwórku nie miało szans na przeżycie

Skoro którejś poprzedniej zimy trzymaliście w domu owieczkę, to kura przy tym to 'Pan Pikuś'
Trochę szkoda że ja nie funduję moim dzieciom takich wspomnień z dzieciństwa

A jak sobie radzisz z tematem toaletowym? W wizji człowieka miastowego (czyli np mnie) to kura wciąż tylko za przeproszeniem biega i sra - jak to opanować w domu? Chyba nie da się kury przyuczyć do korzystania z kuwety?

Świetne zdjęcia a jaki kurczaczek ciekawski

Amelko, a co ona tam wysiaduje w tej skrzynce, werbenę? . Słodkie fotki.
A to moja Murka zaraz po wizycie i zabiegu szycia rany, a po paru dniach w ubranku, bo było wygodniejsze no i bardziej twarzowe

Dzielny zwierzak Ciekawe czy futerko jej odrośnie w tym samym kolorze, czy będzie widać ślad.
A co powiedzieli w lecznicy? Czy oni wiedzą, co kąsa w ten sposób? Mieli podobne przypadki?

Dzielna Murka
Jakie ona ma piękne niebieskie oczyska!
Pomiziaj ode mnie zwierzaki.

Pomiziałam zwierzaki. Murka bardzo dzielnie zniosła katorki kołnierza i ubranka . W lecznicy nie powiedzieli nic. To mgło być wszystko, ugryzienie, szarpanie się z pułapki, ... nadzianie się na coś najmniej prawdopodobne... . Ważne, że już po wszystkim i miejmy nadzieję, że to się nie powtórzy.

To dobrze, że Murka wraca już do zdrowia; a jak Bella?

Bella ma w czwartek operację, oczu nie da się uratować, trzeba oba usunąć . W tej sprawie byliśmy na konsultacji w Krakowie u specjalisty od "psich oczu" . Zabieg będzie robić Mufka... aż się boję, co to będzie. Pechowe te moje pudle

Ojej Dobrze że choć Murka wraca do zdrowia

I jak Bella czuje się po operacji?
A jak tam rekonwalescentka Murka?

Murka szaleje w ogrodzie a Bella ciągle na prochach więc śpi.

Pogłaszcz ode mnie

Mam nadzieję, że poprawię filmikiem humor

Ciekawe co tam słychać u wszystkich tych zwierzaków ze zdjęć z tej strony tematu

Cebulka pisze:A jak sobie radzisz z tematem toaletowym? W wizji człowieka miastowego (czyli np mnie) to kura wciąż tylko za przeproszeniem biega i sra - jak to opanować w domu? Chyba nie da się kury przyuczyć do korzystania z kuwety?

Cebulko masz całkowitą rację, Rozalka tylko biegała i srała A my biegaliśmy za nią i sprzątaliśmy na bieżąco. Wtedy i tylko wtedy miałam idealnie czyste podłogi A nie, jak mieszkała z nami owca Mesia też ciągle pucowałam podłogi, ale nie aż tak dokładnie. Bo nie było wtedy raczkującego bobasa w domu

Rozalka żyje, ma się dobrze, rok temu wysiedziała sobie kilka kurczaczków, obecnie siedzi na 5 jajkach. Tylko patrzeć jak będzie wodzić maluchy po trawce.

Panna Ryjek z wiekiem robi się coraz bardziej upierdliwa Od pierwszego dnia w naszym domu śpi ze mną w łóżku, pod kołdrą, układa się przy moich nogach w kłębuszek i śpi tak do rana. Jak tylko wyjdę z łóżka leci za mną, ja w kuchni to ona też, ja na dwór ona również, ja do kibelka a ta stoi pod drzwiami i skumli albo drapie. Jak działam w ogródku ta śpi w tunelu albo uwali się na ścieżce i śpi.

A jak Wojtek ryczy, to Ryjek wyje. A jak wyje Ryjek, to zaczyna wyć reszta. Hałas przeokropny. Można sfiksować

No to już mi odpowiedziałaś na pytanie w Zdjęciach1