Strona 1 z 58

Nasze zwierzaki

Post: pn sty 29, 2007 5:49 pm
autor: Nina
Pochwalcie sie jakie zwierzatka macie w swych domach:) Wrzucie zdjecia napiszcie pare słów o Waszych ulubieńcach. :)

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Nasza Perełka jest z nami od czterech lat bardzo nie lubi kotów lubi z nami jeżdzić na działke i chodzić z nami do lasu a nad mysią dziurą potrafi siedzieć i pół dnia a ostatnio pastwi się nad maskotką osiołkiem, ma go od soboty a juz go trzebabylo szyć. :lol: uwielbia biegać po sniegu, a gdy ktos przyjdzie do nas z wizytą od razu rzuca sie do swojej miski z karma i wszytsko wyjada:)

Post: pn sty 29, 2007 6:59 pm
autor: Emmi
Nina//:) prześliczna ta Twoja Perełka. Cudne zdjęcia robisz.
U mnie zawsze były zwierzaki, chociaż czasami mnie złoszczą i obiecuję sobie, że nigdy więcej, to i tak są i przybywa ich :D To jak nałóg jakiś!
Z tego rocznego sylwestra Obrazek

Piękna {złota czapeczka} i Urwisia. Obydwie ze schronisk wzięte jako szczeniaki. Piękna z 8 lat, Urwisia niedługo będzie 2 lata.
świnka morska -Kuba, zdjęcie w albumie i Madame żółwiczka stepowa - z 16-17 lat.

Post: pn sty 29, 2007 7:59 pm
autor: Nina
Emmi Twoje pieski tez fajne, czasem tez mnie wkurza ten moj pies bo sierści pełno a ona też swoje humorki ma.Najgorzej było z nią w sylwestra nikomu do siebie nie dała podejść i siedziała w łazience. Świnki morskie też miałam ale już dawno pogibły a zółwia stepowego też kiedyś kupiłam córce i chyba żył tylko z tydzień a capiło od niego jak diabli musiał być jakiś chory. :roll: :?

Dodane po 3 minutach:

A napiszę Wam jak była u nas świnka morska i pewnego razu córka wzięła i pobcinała jej wąsy bo stwierdziła,że jej się nie mieszczą w akwarium. :lol:

Post: pn sty 29, 2007 8:45 pm
autor: Andrzej
A oto mój (a w zasadzie córki, lecz ja go utrzymuję :lol: ) domowy stwór, czyli rozetkowa morska świnka.

Obrazek

Post: wt sty 30, 2007 9:56 am
autor: lucysia
Andrzej ta świnka jest boska!!!

A to moje cuda: Obrazek Obrazek Obrazek

Dodane po 1 minutach:

tutaj wkleja mi bez roblemu a w osobistą galerię nie ma ochoty.

Dodane po 45 minutach:

Kizia i Maks już są,a teraz Dunia z małą sunią która poszła w dobre ręce. Obrazek

Dodane po 11 godzinach 49 minutach:

Jeszcze został Cywil,duży wilczurowaty.Stary już jest i nie wiadomo ile jeszcze pociągnie.Niestety mam zdjęcie z nie wyjściową budą,którą zdążył dobrze już rozebrać.Nawet kiedyś się o nią pokaleczył i miał jakiś okropny ropień na dziąśle.Weterynarz był niezbędny.Po prostu jak idzie burza to głupieje :cry: .na sylwestra dam mu zastrzyk,ale burzy nie przewidzisz :cry: .Zbudowaliśmy 2 lata temu boks dla psów(zrobię zdjęcie to podrzucę),ale nawet jednego dnia w nim nie siedział.Rozciągnął siatkę i już.Niestety dalej jest na łańcuchu :cry: .A jedyne co może go tam zatrzymać,to ogromna łyżka od przemysłowej koparki!!Nic innego.Jest bardzo silny i rzuca się strasznie na tym łańcuchu jak ktoś wchodzi na teren.Wszyscy się go boją ,ale jest łagodny jak baranek,przymilny i łasuch :) Obrazek

Dodane po 6 minutach:

uf,okropnie wygląda ta buda.Ale człowiek nie nadąży naprawiać,a on znowu rozgryzie.

Post: wt sty 30, 2007 9:56 am
autor: Anamaria
Lucysiu, widać, że kochasz ten swój zwierzyniec. A ruda kicia jest śliczna :)
Ja nie mam już w domu żadnych zwierząt, kiedyś mieliśmy psa - przybłędę, który został z nami kilkanaście lat. Był złoty (dosłownie) - miał złotorudą długą sierść i złoty charakter - kochał dzieci i całe dzieciństwo moich synów był ich najlepszym przyjacielem.
Pamiętam, kiedyś syn miał zadane wypracowanie domowe pod tytułem "Najpiękniejsze jest niewidoczne" (czytali wtedy lekturę o Małym Księciu) i napisał pięęękne wypracowanie o miłości do swojego psa. Zachowałam je do dziś. A drugiego psa już nigdy nie chcieli mieć...

Teraz moja wnuczka marzy o piesku, i będzie go miała, jak wybudują dom. Na razie ma świnkę morską Zuzię.

Post: wt sty 30, 2007 10:03 am
autor: lucysia
Polowałam na nią ze 2 lata.Za darmoche nie mogłam znależć to sobie kupiłam.Na Słomczynie nie tylko starocie,ot i rudą kicię można nabyć.Jest półprsem,na szczęście mordka jest bardziej z tych dachowców.Za to futro ma dłuższe niż zwykłe dachowce i jest takim łasuchem na pieszczoty,że nie opuszczałaby kolan cały dzień.W lato jak tylko ktoś przysiadł na ławce to już siedziała na kolanach :D .A jak za długo nikogo nie dopadła to wskakiwała na kogoś jak na drzewo i już.

Post: wt sty 30, 2007 11:52 am
autor: Emmi
Prześliczne zwierzaki!!!
Ja oczywiście rozczuliłam się nad świnką , bo to mój bzik :D Świnki ze mną mieszkają z 20 lat, oczywiście kolejne, aż tyle to one nie żyją, ale nie umiem się oprzeć ich urokowi. Pomimo, że mnóstwo z nimi pracy, to jednak nie wyobrazam sobie domu bez nich:)

Post: wt sty 30, 2007 1:09 pm
autor: Baś_22
A oto moja sunia, której co prawda nie ma już fizycznie z nami :( ale na zawsze pozostanie w naszej pamięci. Pozwoliłam sobie umieścić ją w tym szacownym gronie, bo napewno dobrze by się tu czuła :)

Obrazek

Post: wt sty 30, 2007 6:54 pm
autor: Nina
Śliczne te Wasze zwierzaczki :) Lucysiu chłopak mojej corki też ma takiego rudego kotka bardzo podobnego do Twojego. Tyleże tamten kotek wazy tak z 10 kilo :D
Dorzucam 4 zdjecia naszej psinki, bardzo lubi jezdzic samochodem i czasami chce wygrydz kierowce ;)
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Post: wt sty 30, 2007 11:04 pm
autor: Anamaria
Nina, kot 10 kilo? :shock: To jak roczne dziecko!

Pewnie wyglądal jak ten na fotce poniżej (znalezionej w necie). Brrr

Obrazek

Post: śr sty 31, 2007 11:12 am
autor: lucysia
Dajcie spokój toż on chodzić pewnie już bardzo nie może ,nie mówiąc już o bieganiu :?

Post: śr sty 31, 2007 3:57 pm
autor: Nina
Az tak gruby jak ten ze zdjec to on nie jest :D :D a i rusza sie całkiem żwawo z tego co mi wiadomo :D

Post: czw lut 01, 2007 11:39 pm
autor: Onaela
Śliczne te Wasze zwierzaki.....

Koty to ja owszem lubię,ale z daleka:),od kiedy jeden taki niewychowany nasikał mi do nowej wersalki :lol: Choc minęło już ze 3 lata od tego zdarzenia,wersalkę myłam różnymi środkami,to nadal daje sie wyczuć specyficzny zapaszek,jak sie nos przyłozy :wink:

Natomiast psy kocham!!!.Do niedawna miałam dwa,ale teraz został tylko jeden:(.
Hektorek nie żyje od 3 miesięcy-łakomstwo go zgubiło:(Był bardzo mądry,taka "złota łapka"od wszelkich "wynalazków " i psot.Umiał np.otworzyć sobie drzwi skacząc łapami na klamkę,otworzyć furtkę,rozerwac tunel foliowy,bo wszedzie ziemia zamarznieta,a tam fajnie się kopało w suchej ziemi:).Wyczuwał tez nastroje domowników-jak ktoś był nie w humorze,to był grzeczny i przymilny-układał sie pod stopami,aby można było oprzec nogi na ciepłym,mięciutkim futerku....

Max natomiast to pies o silnej osobowości,z "harakterem"Tez jest miły i kochany,ale potrafi sie obrazić i wówczas nie da sie przeprosic zbyt szybko-nawet świeżej kiełbaski nie wezmie,choc łakomczuch z niego wielki!
Na zdjęciach:-ten czarny to Hektor,jaśniejszy-Maksio.
Maksio nadal bardzo tęski za Hektorem,choc juz minęły 3 miesiace,nadal ma bardzo smutne oczy.....Dlatego planujemy na wiosnę poszukać mu towarzysza-młodego szczeniaczka:) Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Post: pt lut 02, 2007 11:16 pm
autor: Sz_elka
Moje...Kocie Futro...pomimo zasikanej kanapy, kołdry pieciokrotnie pranej,zniszczonych mebli,dywanów, podrapanych nóg i rąk bez liku i wielu innych jeszcze chumorzastych wybryków jest naj.....naj.....naj....i nigdy bym go nie zamieniła ....nawet na psa! :D Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Post: ndz lut 04, 2007 4:16 pm
autor: Nina
Sz_elka czy ten twój kot nie spadł Ci nigdy z bakonu u mojej koleżanki to kot kiedyś spadł z 5 piętra ale tylko przez jeden dzień leżał a potem znów chodził po balkonie albo po parapecie zewnętrznym :lol:

Post: ndz lut 04, 2007 7:37 pm
autor: Sz_elka
Oj spadł, spadł! O tyle szczęśliwie,że mieszkam na III piętrze i pod balkonem jest trawnik - Tygrys miał pół roku i najprawdopodobniej chciał przeskoczyć z balkonu (na którym przez nieuwagę zamknął go mój małżonek), na parapet okienny sąsiedniego oświetlonego pokoju! I pewnie ten numer by mu wyszedł, gdyby nie to,że to było zimową porą - parapet lekko oblodzony i ślady pazurów wskazywały, że zjechał w dół - pewnie dupka przeważyła ! Szczęśliwie był to listopad i Bidula spadł na cztery łapy na dość wysoką trawę pokrytą warstwą zmrożonego śniegu! Usłyszałam stuk pazurów o parapet, zorientowałam się o co chodzi i zbiegłam na dół. Znalazłam Tygrysa przerażonego, skulonego i drżącego z zimna, tak jak spadł, tylko łapy pod brodę podciągnął! Był przeszczęśliwy jak go brałam na ręce! Następnego dnia zaniosłam go do Weta, który zdecydował, żeby profilaktycznie podać mu zastrzyk przeciwwstrząsowy ! I na tym sprawa się zakończyła!
Wielokrotnie później upolował ptaki na balkonie!
Wyczynia dzikie harce na odwróconych skrzynkach na kwiatki i drewnianej poręczy balkonowej, ale jakoś udaje mu się (odpukać, od 10 już lat!!!) nie spaść!!!
Dla bezpieczeństwa, nie obcinam mu pazurów i odczuwam to niejednokrotnie na rękach lub nogach podczas pieszczot !
Słyszałam kiedyś takie stwierdzenie,że każdy kot musi podczas swojego życia oddać przynajmniej jeden taki skok z wysokości....mój ma to już za sobą! :)

Post: sob lut 10, 2007 2:38 pm
autor: saginata
A to moja Elza-weso³a i czasem obra¼liwa jak prawdziwa dziewczyna.Najgorsze,¿e jest du¿a i niunia nie bawi siê z nia-bo Elza z rado¶ci mo¿e staranowaæ doros³ego cz³owieka :lol:
[URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=e1c2b7c6df14f245][img:02de38d096]http://images20.fotosik.pl/21/e1c2b7c6df14f245m.jpg[/img:02de38d096][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=078e0c24dde045a0][img:02de38d096]http://images12.fotosik.pl/40/078e0c24dde045a0m.jpg[/img:02de38d096][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=9e6818315cded9c7][img:02de38d096]http://images20.fotosik.pl/9/9e6818315cded9c7m.jpg[/img:02de38d096][/URL]

Post: sob lut 10, 2007 4:51 pm
autor: Baś_22
Saginatko! Widzę, że wstawianie zdjęć idzie Ci jak po maśle a tak nie wierzyłaś w swoje możliwości :D Brawo!!!

Post: sob lut 10, 2007 7:17 pm
autor: Sz_elka
Saginato! Piękna ta Twoja Elza! Ma taką łagodną mordkę i bystre oczy! Zawsze zachwycały mnie wilkowate! Ale moim sercem zawładnął kotowaty i chyba tak już zostanie! :D

Post: ndz lut 11, 2007 1:32 pm
autor: saginata
Ja wiele lat nie mialam kota-dopiero niunia mnie namówi³a-mielismy Maxa-duzego i m±drego -ale rok temu jaki¶ szaleniec przejecha³ go na naszej cichej i spokojnej ulicy.Pocz±tkowo nie chcialam innego kota-tak bylo mi ciezko po stracie Maxa-ale niunia na nowo mnie urabia-i chyba bli¿ej wiosny ulegnê.

Post: ndz lut 11, 2007 1:34 pm
autor: saginata
Ufff-mia³o byæ-kocurka

Post: czw kwie 05, 2007 6:18 pm
autor: saginata
Zamówili¶my sobie kociaka-jeszcze trzeba czekaæ-ale moja niunia ju¿ ci±gle o nim mówi-ma byæ po mamie perskiej-rudej i czarnym kocurze-chyba bêdzie z tego piekny mix [lol]

Post: ndz kwie 08, 2007 12:18 am
autor: Cebulka
A jak już o kotach rozmowa, to mnie się marzy kiedyś czarno-biały norweski leśny...
Tylko nawet nie wiem czy można je gdzieś w Polsce kupic, nigdy nie widziałam ogłoszeń:/

Post: ndz kwie 08, 2007 3:27 pm
autor: Cebulka
A to jest mój Pysior ;)

Jest z nami już chyba z 10 lat i bardzo się zżyliśmy, choć powoli przyzwyczajamy sie do myśli, że zwierzęta niestety nie zyją wiecznie...
Pysior jest kotem bardzo "ostrożnym" [lol] (nie powiemy mu przecież w twarz że jest tchórzem :P) więc jak przychodzą goście to zawsze starannie unika wszelkiego chwalenia sie nim, ale jest kochany i duży. Śpi u mnie na łózku, a w środku nocy z reguły wychodzi bo musi sprawdzić, co tam na zewnątrz słychać, po pół godziny wraca... Nauczyłam się juz szybko zasypiać po obudzeniu nad ranem ;)

Obrazek Obrazek Obrazek

Moj psiak

Post: sob maja 19, 2007 8:53 pm
autor: tuurma
Na zdjeciach nasz 5-letni Ajsik, na drugim w towarzystwie Łatki. Pochodzi z polnocy i nawet ciagnie sanki jak trzeba :)

Łatka niestety nie zyje od kilku tygodni - zdjecie pochodzi z ubieglego roku, kiedy byla malym szczeniaczkiem. Ktos otrul nasze psy trutka na szczury, Ajs prawdopodobnie jako najwiekszy i najmniej lakomy przezyl, chociaz mielismy o niego wielkiego stracha. Na ostatnim zdjeciu dostaje kroplowke w naszym objazdowym szpitalu dla zwierzat (kiedy wyjechalismy na dlugi weekend).

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Post: pn maja 21, 2007 8:03 am
autor: Sz_elka
Tuurma [pociesz]
To zwyrodniałe potwory, nie ludzie!!! :(
Babci Azę - podhalankę ktoś poczęstował kiełbasą nafaszerowaną tłuczonym szkłem.....długo cierpiała ;( !

Post: pn maja 28, 2007 9:54 pm
autor: Emmi
Inne zdjęcie młodej Urwisi
Obrazek

Post: wt maja 29, 2007 6:37 am
autor: Cebulka
Tak, na tym zdjęciu wyraźnie widać tą dziką daleką północ w jej oczach...

Post: wt maja 29, 2007 8:19 am
autor: Emmi
[lol] czy ja wiem... tu akurat jest zdjęcie prześwietlone, bo ona ma brązowe oczy, ale bardzo mądre spojrzenie... może niekoniecznie na tym zdjęciu, bo tu ma z pół roku i czpiot z niej był okropny :D ale teraz... teraz jest niesamowita. Kiedy się do niej mówi a ona tak patrzy na Ciebie to masz wrażenie jakby wszystko rozumiała. A jak nagle zaczyna ,,gadać,, to wymiękam, bo wychodzi na to, że odpowiada mi a ja jestem taką ciemną masą i jej nie rozumiem... ;)

Post: wt maja 29, 2007 11:24 am
autor: Onaela
[lol] [lol] [lol]

Post: śr maja 30, 2007 11:54 pm
autor: lucysia
A u nas znowu wyrzucili pieska na bruk.Małe to-to,niewiele większe od kota,uszy jak radary i chude!!!że aż strach.Wczoraj trochę podkarmiłam,ale dziś juz gdzieś poszło w świat.Moze wróci,to wtedy będą 4 psy!Acha i cały czarny z łatką białego pod brodą.Nawet imię już dostał_Pimpuś.Byleby wrócił,bo dotknać się nie dał,tak bardzo się boi!!