Nasze zwierzaki

Nasi milusińscy, nasze osiągnięcia, przyroda, wszelkie zdjęcia artystyczne

Postautor: Cebulka » ndz lip 08, 2007 10:10 am

Oj, jakie łobuzy kochane...

Czy kwiaty i wszystkie inne sprzęty w zasięgu małych rozpędzonych pocisków jeszcze na swoim miejscu? [lol]

Jesli Bazyl okaże się Bazylią, to ja poprosze owoc tej krzyżówki - zawsze chciałam mieć rudo-czarnego kotka ;) A jeśli jeszcze będzie przy okazji pachniał ziołami... [rotfl]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: saginata » ndz lip 08, 2007 10:19 am

Kociaki na razie zajête sob±-walcz± o rolê przewodnika- jak na razie Bazyli gór±.Trzy dni d³uzej w domu-a juz pokazuje kto tu rzadzi [haha]
saginata
 

Postautor: wac » ndz lip 08, 2007 11:23 am

saginata pisze:A ja mam drugiego kotka [jupi]
Nazywa się Tymoteusz-w skrócie Tymi.Jak więc będzie z przypuszczeniami Cebylki-to mogę miec Bazylię i Tymianek [haha]
Wac nie strzelaj-tylko popatrz jakie rozkoszne.
Sagi jak podjadę to jednego biorę, bo mojego już tydzień nie ma, widocznie sąsiad upolował, a tyle mu myszy upolował. [wac]
Awatar użytkownika
wac
Weterani
 
Posty: 2058
Rejestracja: wt sty 30, 2007 11:56 am

Postautor: saginata » ndz lip 08, 2007 12:19 pm

Ja te¿ mam s±siada ,który ma ile¶ tam psów-prawie jak bezpañskie-i tez mi koty znika³y- bo niby go³êbie mu ³apa³y[a sam ma z piêæ kotów]Nieraz po dwóch miesi±cach znika³y- nieraz po czterech-najd³uzej by³ Max-by³ pó³ roku-i potem p³acz po kazdym.
Teraz s± dwa-wiêc siê nie dadz± s±siadowi.
saginata
 

Postautor: Onaela » ndz lip 08, 2007 10:16 pm

Śliczne kiciusie [!] :D
I nie zdziwiłabym sie,gdybyscie zaczęli wołać na Tymoteusza "Tymianek" [lol] [lol] [lol] .Brzmi tak pachnaco :D
Onaela
Weterani
 
Posty: 3761
Rejestracja: pn cze 14, 2010 12:02 pm

Postautor: Badja » pn lip 09, 2007 9:14 am

Sagi,
to widać u Ciebie na sąsiada potrzba gwintówki. No i u Ciebie Wac również. Swoją drogą to trzeba być bydlakiem, żeby sąsiadowi kota zamordować [diabel]
Pewnie w jednym czy drugim zawiść siedzi, a że Wam się do skóry dobrać nie może, to za czworonogi się bierze - łoj, w wojowniczym nastroju jestem, ale bym się takiemu do skóry dobrała, bo to co Sagi piszesz o poprzednich kotach to horror, i zagrzewam i Ciebie do boju, bo boję się, że następne kocięta, mimo tego że są dwa, to też sobie ze złym człowiekiem nie poradzą.
Badja [slonce]
Awatar użytkownika
Badja
Weterani
 
Posty: 304
Rejestracja: pn lut 26, 2007 11:26 am

Postautor: wac » pn lip 09, 2007 1:33 pm

Sagi słyszałaś, wypowiadamy wojnę sąsiadom, jak Pawlak z Kargulem. [wac]
Awatar użytkownika
wac
Weterani
 
Posty: 2058
Rejestracja: wt sty 30, 2007 11:56 am

Postautor: saginata » pn lip 09, 2007 1:55 pm

Oj tak Wac -wypowiadamy!!!!!
saginata
 

Postautor: Badja » wt lip 10, 2007 2:18 pm

Może jak się jeden z drugim zorientują, że za kolejne kocie przyjdzie ZAPŁACIĆ [diabel] , to się powstrzyma. [brwi]
Badja [slonce]
Awatar użytkownika
Badja
Weterani
 
Posty: 304
Rejestracja: pn lut 26, 2007 11:26 am

Postautor: Badja » śr lip 25, 2007 4:58 pm

Pokażę Wam naszą miejską Figę - słodkie kocie. Obrazek
Badja [slonce]
Awatar użytkownika
Badja
Weterani
 
Posty: 304
Rejestracja: pn lut 26, 2007 11:26 am

Postautor: wac » śr lip 25, 2007 5:07 pm

Baś_22 pisze:Sagi, są cudowne :) Bazylia i Tymianek to wspaniały pomysł :D i nie ma tego złego co na dobre by nie wyszło :D :D :D
[pifpaf]

Obrazek Obrazek
[pifpaf]
Awatar użytkownika
wac
Weterani
 
Posty: 2058
Rejestracja: wt sty 30, 2007 11:56 am

Postautor: Badja » śr lip 25, 2007 6:39 pm

Wac, wyczytałam kiedyś w niemieckiej książce, że cytuję "koty nie mają poszanowania dla własności", uśmiałam się setnie, ale faktycznie - nie mają poszanowania dla własności i łażą gdzie chcą, ale żeby od razu [pifpaf]
No właścicielom miejskich psów to się należy za niesprzątanie po pupilach. Pamiętam, że kiedyś mówiło się, że na wsi brudno, a teraz w mieście trzeba uważnie pod nogi patrzeć, nawet na chodnikach. Ale już do wiejskich psów nic nie mam, a tym bardziej do psów właścicieli, którzy podejmując się beznadziejnego jak Emmi wysiłku, po swoich czworonogach sprzątają. W tym sensie beznadziejnego, że i tak wokoło jest brud i pewnie nawet te psy, po których się sprząta, trochę się brzydzą chodzić po trawie...
Ale co Ci zawiniły koty?
No może na wsi to one na ptaki polują, ale te miejskie, a pewnie i cześć wiejskich, za niczym innym poza gotową karmą i miękkim miejscem do spania się nie rozgląda, a czasem taki porządny wiejski kocurek myszkę upoluje...
Skąd to pif paf [pifpaf] ?
Badja [slonce]
Awatar użytkownika
Badja
Weterani
 
Posty: 304
Rejestracja: pn lut 26, 2007 11:26 am

Postautor: cicho_borowska » czw lip 26, 2007 6:42 am

A to mój kotek. Wygląda jak brat bliźniak Sz_elki. :D Kiedy był malutki i zamieszkał z nami, też mial się nazywać Tygrysek. :D Po dwóch dniach okazało się jednak, że lepiej do niego pasuje imię Haker. Wylegiwał się całe dnie na skrzyneczce od internetu i kilka razy dziennie przechadzał się po klawiaturze czyniąc szkody.
Teraz Hakerek ma 6 lat. Już nie mieści się na swoje ulubione legowisko, ale nawyk chodzenia po klawiaturze pozostał mu. Hakerek jest od wielu pokoleń kotem typowo domowym. Bardzo boi się wychodzenia na dwór. W czerwcu jechaliśmy jednak na dzialkę na trzy dni i postanowilam zabrać go. Był w lekkim szoku. Schowal się do jedynego domku na działce, czyli wc. Bardzo spodobał się mu ten domek. Pomrukiwał, ocierał się o ściany, ostrzył pazurki o drewniane belki. Od tego czasu nie mamy już wc na działce, tylko przybytek zwany domkiem Hakerka. Po dwóch dniach pobytu na działce, mój kotek zaczął zwiedzać okolicę. Chodził taki przyczajony, wśród trawy, aż znalazł sobie kępę nawłoci. Ukrył się w niej i mial doskonaly widok na całą działkę. Trzeciego dnia najwyraźniej miał ochotę na dalsze wycieczki, bo chciał uciekać do lasu lub w zboże. Cały dzień mi minął na pilnowaniu kota.
Tak na codzień w domu, jest bardzo grzeczny. Czasem smiejemy się, że to taki koto-pies. Zawsze przychodzi jak się go zawoła po imieniu, wita gości i uwielbia się bawić jak mały szczeniaczek.
Obrazek Obrazek
"Najtrudniejsze dzieło świata od łatwego trzeba rozpocząć, a największe dokonania od drobiazgów"
Lao Tsy
Awatar użytkownika
cicho_borowska
Weterani
 
Posty: 3355
Rejestracja: śr lip 18, 2007 12:36 pm

Postautor: wac » czw lip 26, 2007 7:30 am

Dzisiaj jadę po nowy zapas śrutu, a potem [pifpaf]
lunetę już założyłem. [wac]
Awatar użytkownika
wac
Weterani
 
Posty: 2058
Rejestracja: wt sty 30, 2007 11:56 am

Postautor: Cebulka » czw lip 26, 2007 7:42 am

Wac, to przestaje być śmieszne... [zly]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: cicho_borowska » czw lip 26, 2007 8:21 am

spoko, skpoko Hakuś szybki jest. Luneta nie pomoże :D
"Najtrudniejsze dzieło świata od łatwego trzeba rozpocząć, a największe dokonania od drobiazgów"
Lao Tsy
Awatar użytkownika
cicho_borowska
Weterani
 
Posty: 3355
Rejestracja: śr lip 18, 2007 12:36 pm

Postautor: Baś_22 » czw lip 26, 2007 8:51 am

wac pisze:Dzisiaj jadę po nowy zapas śrutu, a potem [pifpaf]
lunetę już założyłem. [wac]


Wac ale zatwardzalec z Ciebie [rotfl] [rotfl] [rotfl] [rotfl]
Jeszcze tyle przede mną :) [krolik]
Serdecznie zapraszam do odwiedzin mojego bloga :) http://berberrus.com.pl
Jestem także na: https://www.facebook.com/berberrus
Awatar użytkownika
Baś_22
Weterani
 
Posty: 8995
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:35 pm
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: Cebulka » wt sie 21, 2007 8:41 am

Moje łaciate szczęście już wydobrzało [tuli]
Nie jadł praktycznie wogóle przez cztery dni, pił tylko wodę, potem trochę mleko, potem powolutku dał się namówic na surowego kurczaka, ale po tygodniu wreszcie już jest w porządku. Grypa żołądkowa najwyraźniej dotyka także koty ;)

Obrazek
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: lucysia » pn sie 27, 2007 9:05 pm

A to nasz pupil Maksio,zdjecie robione dziś przez córę.

Obrazek
https://docs.google.com/presentation/d/ ... p=drivesdk
*******************************************************************************
http://kosmetykinaturalnelucysi.blogspot.com

Obrazek
Awatar użytkownika
lucysia
Weterani
 
Posty: 3741
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:38 pm

Postautor: Onaela » pn sie 27, 2007 11:21 pm

Też mam Maksia-strasznie mądry pies,ale juz niemłody....

Cebulko-cudne zdjecie [!] Te pędy Tytoniu i łaciaty...jak mu tam???? Pysior [?] na miękiej kanapie..Takiemu to dobrze.... [lol]
Onaela
Weterani
 
Posty: 3761
Rejestracja: pn cze 14, 2010 12:02 pm

Postautor: Cebulka » wt sie 28, 2007 9:01 am

Onaelu - dzięki - a "pstryknięte" tak zupełnie przypadkowo i to telefonem - zbierałam nasionka z tytoniu, a Pysior siedział i mnie pilnował (ta miękka kanapa to poduchy z huśtawki suszące się na ławce po deszczu ;) )
Mimo że raczej nie podobały mu się wizyty u weterynarza, to chyba zrozumiał że chciałam dobrze dla niego i że to pomogło - nie zawsze wgapia sie we mnie z takim uwielbieniem - dzis rano słyszałam tylko pretensję 'gdzie jest ryba?' [haha]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: Emmi » czw lis 29, 2007 9:37 pm

Przedstawiam moje kocurki :)

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
__________________________________
Obrazek
Awatar użytkownika
Emmi
Weterani
 
Posty: 4627
Rejestracja: sob sty 27, 2007 5:45 pm
Lokalizacja: okolice Warszawy

Postautor: Emmi » czw lis 29, 2007 9:40 pm

Na pierwszym zdjęciu kocurek , na drugim dwie kociczki, na trzecim sama kociczka i na czwartym też kociczka. Te białe to rodzeństwo.

A tutaj koteczek na wspomnianym przeze mnie chochole z trawy ;)

Obrazek
__________________________________
Obrazek
Awatar użytkownika
Emmi
Weterani
 
Posty: 4627
Rejestracja: sob sty 27, 2007 5:45 pm
Lokalizacja: okolice Warszawy

Postautor: Sz_elka » czw lis 29, 2007 10:14 pm

Słuchajcie, a może Wy mi pomożecie znaleźć Kochasia dla takiej ślicznej Panienki?!!!

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Kolega poprosił mnie o pomoc,bo chciałby żeby dziewczyna raz urodziła i potem ...... już nie! :(
Fajne dzieci byłyby z taty Norwega, ale Ci Arystokraci to sobie życzą.....?! Może macie jakiegoś ..... chętnego na oku, co by tak dla przyjemności i z dobrego serca "to" zrobił ?!!! ;)
Oczywiście, to musiałoby się zdarzyć gdzieś tu - na naszych południowych rubieżach - w okolicach, myślę do 100 km od Katowic!
Elka
Awatar użytkownika
Sz_elka
Weterani
 
Posty: 5359
Rejestracja: sob sty 27, 2007 8:42 pm
Lokalizacja: Katowice

Postautor: Sz_elka » czw lis 29, 2007 10:17 pm

Emmi! Twoje Łaty cudne! :)
A chochoł z trawy .......zagrożony, myślę! Czy przeżył to ekwilibrystyczne najście? Oczywiście chochoł, a nie Wspinacz! :D
Elka
Awatar użytkownika
Sz_elka
Weterani
 
Posty: 5359
Rejestracja: sob sty 27, 2007 8:42 pm
Lokalizacja: Katowice

Postautor: Emmi » czw lis 29, 2007 10:31 pm

chochoły dzielnie się trzymają, porządnie obwiązane przez męża ;)
A koteczka cudna!! :D
__________________________________
Obrazek
Awatar użytkownika
Emmi
Weterani
 
Posty: 4627
Rejestracja: sob sty 27, 2007 5:45 pm
Lokalizacja: okolice Warszawy

Postautor: cicho_borowska » czw lis 29, 2007 10:36 pm

Ooooo, Emmi, zdaje się, że małżonek kiedyś przywiózł parkę zamiast psa? Teraz już stadko się robi [lol]
No i dobrze, bo są cudowne...

Panna od Szelusiowych znajomych laseczka. Chętny byłby niejeden. Niestety znam tylko takich kawalerów, ktorzy popełniliby z tą piękną kociczką mezalians...
"Najtrudniejsze dzieło świata od łatwego trzeba rozpocząć, a największe dokonania od drobiazgów"
Lao Tsy
Awatar użytkownika
cicho_borowska
Weterani
 
Posty: 3355
Rejestracja: śr lip 18, 2007 12:36 pm

Postautor: Sz_elka » czw lis 29, 2007 10:59 pm

cicho_borowska pisze:....Niestety znam tylko takich kawalerów, ktorzy popełniliby z tą piękną kociczką mezalians...


Byleby dzieci z tego ładne i zdrowe wyszły, to niech będzie i mezalians! ;) Nam nie zależy na Arystokracji, tylko na urokliwym kudłatym Kawalerze, nawet z piekła rodem (zdjęcia mile widziane! :D ) !
Elka
Awatar użytkownika
Sz_elka
Weterani
 
Posty: 5359
Rejestracja: sob sty 27, 2007 8:42 pm
Lokalizacja: Katowice

Postautor: Sz_elka » czw lis 29, 2007 11:31 pm

cicho_borowska pisze:A to mój kotek. Wygląda jak brat bliźniak Sz_elki. :D
Obrazek


Obrazek Obrazek

Masz rację,że podobny! To są zdjęcia Tygrysa wykonane telefonem w sierpniu przez jego katowickiego opiekuna i przesłane MMSem Niedobrej Pańci nad Morze !
Czy te oczy mogą kłamać? Ile bólu i wyrzutu zawiera to spojrzenie! Aż mi się serce ściskało z bólu i wolałam nie słyszeć tego żałosnego miaukania!
Ale jak wróciłam, to opędzić się od niego nie mogłam i to miaukanie jeszcze długo mnie zniewalało! :) Ale wybaczył mi, póki co! :D
Elka
Awatar użytkownika
Sz_elka
Weterani
 
Posty: 5359
Rejestracja: sob sty 27, 2007 8:42 pm
Lokalizacja: Katowice

Postautor: Emmi » czw lis 29, 2007 11:38 pm

:) koteczki są cudne i takie sprytne... i takie przytulaśne... :P
__________________________________
Obrazek
Awatar użytkownika
Emmi
Weterani
 
Posty: 4627
Rejestracja: sob sty 27, 2007 5:45 pm
Lokalizacja: okolice Warszawy

Postautor: Emmi » pt lis 30, 2007 8:52 am

[jupi2] Dzisiaj koło 4.40 urodziły się małe świnki morskie [tan] Na razie wiadomo, że są dwie :) ale mąż coś mówił o trzech... :D


Mam jeszcze takie pytanie. Koteczki mieszkają w blaszaku pełnym drewna, mają pudło z wyciętym otworem wyściełane sianem, taka możliwa z możliwych atrapa szopy z sianem czy słomą, ale nie jestem pewna czy to wystarczy? Znów koty na wsi nie siedzą w domach... ale jednak muszą mieć ciepło... Co mam zrobić, żeby było im dobrze w zimie? I nie mam do syspozycji ani stodoły, ani szopy... [rol]
__________________________________
Obrazek
Awatar użytkownika
Emmi
Weterani
 
Posty: 4627
Rejestracja: sob sty 27, 2007 5:45 pm
Lokalizacja: okolice Warszawy

Postautor: Cebulka » pt lis 30, 2007 10:01 am

Szelko - ale Norweżka piękna... :shock: Ja od dawna marzę o Norwegu (ale ma byc koniecznie czarny z minimalną ilością białego, oraz o dopowiednim charakterze) i nawet ostatnio znalazłam takiego w Krakowie - nazywa się Demon Lasu i jest pięknym, gigantycznym półrocznym kociakiem do kupienia... (tyle że ma zastrzeżone w umowie kupna, że ma byc wykastrowany)
Niewątpliwie z moim Pysiorem kotki wyszłyby ładne i strasznie łaciate, ale on juz też nie...

Natomiast jeśli Twoim znajomym nie zależy na arystokracji, a widzę, że kotka wychodzi czasem na dwór, to proponuję wypuszczac ją wiosną na dłuższe chwile - amator takich wdzięków na pewno sam się znajdzie [lol]
(Jeśli wyjdzie jakiś kociak czarny z białym i o cechach Norwega - biorę [!] )
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

PoprzedniaNastępna

Wróć do Galeria zdjęć

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości